Strona 4 z 4

: piątek 18 września 2009, 20:42
autor: geniu
A pieczątki już zdarzało mi się widzieć rozmoczone i nieczytelne
ale to już wina zastosowanego tuszu, dla znalazcy który notesik (książeczkę) ma przy sobie bedą zawsze czytelne, a w letterboxach przecież chodzi (przynajmniej tak wywnioskowałem) o to, zeby znalazca miał też jakąś pamiątke (pieczątke skrzynki).

Dobry tusz nie rozmoknie, a taki zwykły pieczątkowy jak najbardziej:)

: poniedziałek 02 listopada 2009, 22:44
autor: BigD
Przeczytałem wszystkie wasze wypowiedzi na ten temat i temat mi się podoba. Swoją droga najbardziej z pocztówkami, ale to chyba będzie mało realne.
Pieczątki są super. Co do któregoś kolegi, co napisał, że w keszu może być i pieczątka i naklejki...po co? Albo to, albo to. Wszystko ma swoje dobre strony. Nawet globalne zanieczyszczenie środowiska. Wszędzie znajdziesz kawałki papieru, paragony...nawet we własnym portfelu. Więc nalepek nie trzeba do domu zabierać. Co innego jak pieczątki nie ma...no to nalepki jak najbardziej. Ale jak pieczątka jest?!
Co do braku zdjęć w podpowiedziach...to trochę zacofane i prymitywne. Nie żyjemy w tym 1800 "cośtam" roku, żeby jedyną podpowiedzią było słowo pisane. W erze cyfrowej, zdjęcia mogą posłużyć za tysiąc słów i na pewno będzie to lepsza frajda, kiedy mając 20 zdjęć z zupełnie różnych miejsc, żadne nie będzie podpisane, tylko wzrokowo będzie w zasięgu. Oczywiście opis również, ale żeby był współgrany ze zdjęciami. Powiem tak. To już moje osobiste spostrzeżenie...jak wchodzę na stronę jakiejś skrzynki i tam nie ma zdjęć...wychodzę i zostawiam na kiedy indziej.
Reasumując:
1. Pomysł z pocztówkami ... bomba
2. Pieczątki i nalepki w jednym keszu - pomyłka...to lub to.
3. Brak zdjęć w podpowiedzi - mega pomyłka.
To tylko skromne, moje zdanie.

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: niedziela 24 lipca 2011, 14:52
autor: lavinka
Jako że weszłam przypadkowo w posiadanie pewnej śmiesznej pieczątki, zastanawiam się nad letterboxem (zwłaszcza, że samo zbieranie pieczątek zawsze mi się podobało, choć nie zbieram, ale Meteor tak).

Zastanawia mnie forma gps free, a raczej punktu startowego. Rozumiem, że to rodzaj offsetu bez pojemnika startowego, czyli idziemy pod współrzędne i tam wykonujemy zadanie polegające na przemieszczeniu się po skrzynkę i to przemieszczenie jest opisane w treści skrzynki, tak? Czyli np. azymut, ilośc kroków (np. odczytana z miejsca startowego zjakiejś tabliczki czy w inny sposób).

Wiem, że zadaję głupie pytanie, ale wolałabym się upewnić. No i trochę boję się niedoświadczonych geokeszerów, którzy mogą mi zajumać pieczątkę... może ją przytwierdzić łańcuchem do pudełka? Jakieś sprawdzone patenty w temacie? Halp. :)

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: niedziela 24 lipca 2011, 15:40
autor: Doc_with_the_dog
W gruncie rzeczy tak. Najlepiej zobacz sobie poniżesz kesze, jak są zrobione:

http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=12753
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=15009

O ile kesza autorstwa m2m jeszcze nie robiłem to ten włocławski był naprawdę ciekawy. I w przeciwieństwie do doktrynerskich wyznawców gps, uważam, że dobry letterbox jest fajniejszy niż wiele skrzynek quizowych typu: "idź na koordy i policz ile oczu ma rzeźba tam stojąca". W letterboxie możesz w sposób bardzo fajny pokazać i opisać historię okolicy.

Co do niedoświadczonych keszerów: Musisz napisać w opisie co nie jest do wzięcia, no i oczywiście na samej pieczątce. Jeśli pieczątka wtedy zginie, to nie będzie to wina niedoświadczonego keszera, ale po prostu barana, który zrobil to celowo. Przytwierdzanie pieczęci do pudełka jest bezsensowne, bo, jeśli będą napisy, nikt i tak przez przypadek jej nie zabierze, a baran zajuma razem z pojemnikiem.

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: niedziela 24 lipca 2011, 20:41
autor: m2m
Lavinko, zrób letterboxa :) Obiecuję przyjechać specjalnie po to, żeby w swoim pieczątkowniku odbić Twoją pieczątkę :) Idea bardzo fajna, szkoa, że tego typu skrzynek jest tak mało.

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: poniedziałek 25 lipca 2011, 23:36
autor: Lza
letterbox nie musi być gpsfree, to raczej jakaś zaszłość historyczna. Mój letterbox, w zasadzie powstały z incjatywy miklobita (jednocześnie pierwszy z serii "Anno Domini") jest po prostu keszem tradycyjnym, (podane są jego koordy) z tym, że ma w środku pieczątkę i nie ma fantów na wymianę. nie ma żadnych opisów ani podpowiedzi jak dotrzeć do niego lub jak znaleźć.

(http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=12504)

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: poniedziałek 25 lipca 2011, 23:53
autor: lavinka
Wielkie dzięki za linki, trochę mnie natchnęły. Skrzynka najpewniej będzie w rejonie Żyrardowa, ale mam ochotę trochę spacerowo Was przegonić. Zdradzę tylko tyle, że problem z keszem będą miały osoby przesądne :)

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: wtorek 26 lipca 2011, 00:03
autor: miklobit
lavinka pisze:... może ją przytwierdzić łańcuchem do pudełka? Jakieś sprawdzone patenty w temacie?
Np takie : :D
Obrazek

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: wtorek 26 lipca 2011, 00:10
autor: lavinka
U mnie to nie przejdzie przez kształt pieczątki (a raczej jej multipieczętowość), trzeba będzie do niej jakoś dowiązać zalaminowaną kartkę z tekstem: "zabierz, a umrze Twoja matka, ojciec, żona, dzieci" lub coś w tym rodzaju ;)

Re: Skrzynki bez GPS czyli Letterbox

: wtorek 26 lipca 2011, 07:06
autor: Lza
tylko nie pisz, że umrze teściowa :-)