Opencaching Polska - Forum

Mieliśmy okazję spotkać się osobiście, witajcie też tutaj Miło, że kolejni sympatyczni ludzie dołączyli do naszej grupy.
Powodzenia i na pewno do zobaczenia

Bar i Lepsza Połówka pisze:nie miewamy tez bezsennych nocy, gdy trafimy na quiz.

Taa.... Zaczekajcie na Adwentowy Kalendarz Quizowy

PS: Bawcie się dobrze, powodzenia!

Siemanko. Tu keszer z Leszna. Mam już 50 znalezień. I ogolnie duzo wracam do skrzynek z okolicy i je serwisuje. Pozdro

dalmatynczyk pisze:Siemanko. Tu keszer z Leszna. Mam już 50 znalezień. I ogolnie duzo wracam do skrzynek z okolicy i je serwisuje. Pozdro

Witamy, udanego keszowania i do zobaczenia na szlaku lub... w necie . Mam nadzieję, że i nowe kesze w okolicy Leszna się pojawią.

Cześć, na keszowanie natknąłem się przypadkiem w internecie 2 miesiące temu i od razu mi się spodobało, bo lubię włóczyć się godzinami po nieznanych terenach i zaglądać co jest za rogiem, albo za górką.

Pozdrawiam z Łodzi

Cześć wszystkim. Od wczoraj wczuwam się w temat. Wieczorem rejestracja, rano pierwsza upolowana skrzynka. Nie myślałem, że tak mnie to wciągnie. Już planuję okolice do odwiedzenia na wieczór

Cześć wszystkim keszerom, bo w sumie jeszcze się nie zdążyliśmy przywitać

Witam szanowne grono. Kiedyś coś tam czytałem o skrzyneczkach i teraz znalazłem trochę czasu aby się temu przyjrzeć i złapałem bakcyla

Z uwagi że w mojej okolicy jest mizerna ilość keszy na pewno coś nowego dodam bo znam wiele świetnych miejscówek

Pozdrawiam.

nieaktualne

Kolega PUMPING jeszcze nie założył żadnej skrzynki, a już szykuje się kolejka, by prewencyjnie ostrzec przed popełnieniem błędu
Moja rada jest taka, żebyś szedł swoją drogą. Jeśli masz coś ciekawego do pokazania, to zrób to. Jeśli przy tym sam kesz będzie porządny to jeszcze lepiej. Jeśli nie, to trudno, ale to drugorzędna sprawa.
Zabawa niestety trochę przeradza się jakieś recenzowanie skrzynek, zamiast czerpać przyjemność z szukania i odkrywania.
Kesze to sól tej zabawy i bardzo dobrze, że myślisz o tym, by zakładać skrzynki. Powodzenia z tym!

Spokojniej na razie szukam i zapoznaje się. Kolega gagu w okolicach się więc będe miał się z kim skonsultować

Witamy błękitnie wszystkich Forumowiczów.

Jeżeli w logu widzę lilijkę odpowiem, Czuwaj! Ahoj!

Witam wszystkie uczestniczki oraz uczestników forum, naprawdę serdecznie.
Jestem nowy (też mi nowość) ale stale pogłębiam swoja wiedzę dotyczącą geo i open cachingu. Przypomina mi to jakże proste zajęcia z organizacji, prowadzenia i nadzoru skrzynek kontaktowych w działaniach specjalnych. No po prostu wspomnienia młodości chmurnej, gniewnej i niepokornej ale ku chwale ojczyzny
Jestem emerytem wojskowym z Opola (ostatnio). Osiem lat emerytury potrafi zmęczyć intelektualnie i fizycznie ale trafiłem na Was, ciekawych ludzi z ciekawą zajawką na punkcie połączenia gry terenowej z wybranymi elementami bardzo podobnymi do szkolenia wojskowego jakie przechodziłem oczywiście w nowej formie koordynat GPS zamiast jak za mojej młodości współrzędnych geograficznych.
Jest moc twórcza i możliwości rozwoju systemu współzawodnictwa, rywalizacji jak i budowania ducha solidarności środowiskowej w ramach zabawy jaką w gruncie rzeczy jest Opencaching.
Moim skromnym zdaniem należy ją wykorzystać przede wszystkim do stopniowego odrywania młodego i najmłodszego pokolenia od wirtualnej rzeczywistości i pchnąć ich ku rozwojowi psychofizycznemu kultywowanemu bezpośrednio w terenie, na łonie natury. Najlepiej w grupach rówieśniczych.
Rozpisałem się o jakichś mrzonkach - do bazy:
Cieszę sie, że mogę uczestniczyć w edukacyjnej zabawie, gimnastykującej intelekt i fizis w Waszym gronie.
Do zobaczenia w terenie, przy keszach i oczywiscie na forum - Lutobor.PL

Witam bardzo
Mam na imię Jacek, mieszkam w woj. pomorskim. Zabawę z "szukaniem skarbów" zacząłem dzisiaj. Wybrałem się rowerem do pobliskiego lasu razem z dwoma córkami (2 i 6 lat), aby zobaczyć z czym to się w ogóle je (skrzynka Grób masowy 10 - OP8M73). Po zapaleniu znicza zacząłem szukać. Wskazówki były jasne, ale nie mogłem nic znaleźć, a skrzynka musiała być, bo dzień wcześniej ktoś był... Już chciałem zrezygnować i wrócić do domu, ale okazało się, że jak tylko starsza córka Ela podeszła do drzewa i zaczęła przy nim grzebać, to od razu odnalazła skrytkę. Taka moja pierwsza wyprawa na poszukiwania. Super jest to, że objeżdżaliśmy ścieżki, o których w ogóle nie wiedziałem, w jednym miejscu myślałem nawet, że mapa źle pokazuje drogę, bo dojechaliśmy do gospodarstwa i wydawało się, że dalej drogi nie ma. Ale okazało się, że prowadzi ona przez środek podwórka i biegnie dalej... Pozdrawiam serdecznie
A to moja ekipa: