Strona 1 z 1
					
				Stare komputery
				: środa 09 kwietnia 2008, 22:53
				autor: filips
				hej,
czy macie może pomysł, co zrobić ze starymi komputerami - typu pentium II 333MHz itp? Co i róż mam taki sprzęt i szkoda go wyrzucać, bo działa i na jakąś prostą stację roboczą by się nadał.
Np jakieś szkoły na wsi albo na Białorusi?
/F
			 
			
					
				Re: Stare komputery
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 00:11
				autor: ted69
				filips pisze:
Np jakieś szkoły na wsi albo na Białorusi?
/F
Nie wiem, jak jest teraz ale kilka lat temu tow. Ł wymyslil, ze kazda paczka, kazda pomoc z Polski jest traktowana jak dochod (liczony  przez tamte wladze) i odpowiednio opodatkowana
 
			 
			
					
				
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 08:12
				autor: zyr
				Toż to bardzo dobry komputer - niejedną godzinę "przegrałem" na takim 
A poważnie, to wydaje mi się, że trzeba by popytać w domach dziecka.
 
			 
			
					
				
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 13:30
				autor: Ponury
				Forum użytkowników 4x4 robi fajną, coroczną akcję, pomocy dla polskiego sierocińca na Litwie. Jadą konwojem i wiozą paczki. Pisałem o tym w zeszłym roku.
Można się podłączyć lub coś podobnego w Polsce zorganizować. Zawsze można połączyć jakieś przyjemnie z pożytecznym.
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,4724097.html
Ponury
 
			 
			
					
				Re: Stare komputery
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 19:07
				autor: kasztelan
				filips pisze:hej,
czy macie może pomysł, co zrobić ze starymi komputerami - typu pentium II 333MHz itp? Co i róż mam taki sprzęt i szkoda go wyrzucać, bo działa i na jakąś prostą stację roboczą by się nadał.
Np jakieś szkoły na wsi albo na Białorusi?
/F
Ja np. stare sprzęty znajomych daję do świetlicy środowiskowej, w której z kolegą montujemy w jakieś ciekawsze. A że parafia dostarcza Internet za darmo, więc dzieci mają dostęp do sieci.
Popytaj, może u Ciebie jest podobnie.
Pozdrawiam.
 
			 
			
					
				
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 21:01
				autor: tboniasty
				No ja wlasnie jestem w trakcie sprzatania firmowego magazynu (audyt nadchodzi) 

 Obudowy poszly na zlom, plyty i procesory sprzedam firmie ktora to przetapia. Kase przeznacze na zalozenie cache'y w okolycy 
Co do dawania starych komputerow domom dziecka to jest to dla mnie temat troche kontrowersyjny. Chwała za chęci, ale...
serwisowalem kiedys takie "datki" w miejscowym domu dziecka... Byly przywiezione z Finlandii przez exPolonusa i normalnie wstyd, ze mogl ktos takie zlomy w ogóle zwieźć (dom mial juz o 2 generacje lepsze sprzety).
Tak poza tematem - facet chodził napompowany jakby myślał, że przyniósł oświecenie do ciemnogrodu  
Nie byłem na Białorusi i nie wiem jak tam jest, ale z rozmów z poznanymi Ukraińcami i Rosjanami wiem, że myślimy stereotypowo, że za wschodnią granicą niedźwiedzie podchodzą nocą pod dom, bieda i w ogóle nic nie ma... Zupełnie jak Niemcy myślą o Polsce 

Mam nadal przed oczami inną scenę, gdy przyjechała do mojego technikum wycieczka z Ukrainy i dyrektor wpadł na pomysł zabrania ich do Reala na zakupy. Goście delikatnie dali mu do zrozumienia, że Real u siebie mają  
 
Także, może najpierw się zorientujcie czy ktoś te komputery w ogóle chce?  

 
			 
			
					
				
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 21:13
				autor: ted69
				tboniasty pisze:
Nie byłem na Białorusi i nie wiem jak tam jest, ale z rozmów z poznanymi Ukraińcami i Rosjanami wiem, że myślimy stereotypowo, że za wschodnią granicą niedźwiedzie podchodzą nocą pod dom, bieda i w ogóle nic nie ma... Zupełnie jak Niemcy myślą o Polsce 

 
Bywalem tam  kilka razy - korzystalem z gosciny zaprzyjaznionego proboszcza w  Pruzanie. Slady w postaci skrzynek zostawilem 

 I powiem tak - bardzo roznie tam jest, bardzo roznie. Co prawda z roku na rok zmienia sie na lepsze - zarabiaja  wiecej, towarow w sklepach tez przybywa, nawet ostatnio pojawily sie oficjalne kantory w bankach i skonczyly sie spotkania z konikami. Dziesiec lat tamu bylem tam po raz pierwszy 
http://stc.org.pl/pruzany/index.html i byl to zupelnie inny kraj niz rok temu. Na pewno w  wielu miejszych miejscowosciach przydalyby sie komputery tylko ze z serwisem bylby duzy klopot nie wspominajac juz  o problemach podatkowych. Oficjalna wladza niby oficjalnie zgadza sie na dzialanie organizacji polonijnych czy koscielnych ale praktyka wyglada czasami zupelnie inaczej. Nie wiem tez jak teraz wyglada u nich dostep do internetu ale kilka lat temu bylo to tragiczne. Niby sa kawiarenki internetowe (organizowane glownie przez poczte) ale relatywnie dosc drogie jak dla nich. A dostep domowy - albo bardzo drogi przez numer ogolniedostepowy (laczenie sie przez ten numer czasami trwalo i godzine) albo,  po zlozeniu podania - specjalne konto, taniej taryfikowane ale tez z problemami technicznymi. Gdyby w ogole powaniej podchodzic do tajiego przekazania sprzetu na Bialorus - proponowalbym skontaktowanie sie z jakas organizacja ktora taka pomoc tam wysyla - ewentualnie z jakas parafia.
 
			 
			
					
				
				: czwartek 10 kwietnia 2008, 23:11
				autor: Bas
				Jak jest na Bialorusi - nie wiem.
Na Ukrainie bylem kilka lat temu i bylem w szoku. W marketach dzieciaki graly na takich komputerach, ze i u nas kazdy nastolatek bylby z takiego sprzetu zadowolony. 
Za to przy drogach staly walace sie domy, a napowietrzna siec telefoniczna robila niesamowite wrazenie. 
Z jednej strony maja najnowsze technologie, a z drugiej maja co nadrabiac.
Prawda jest taka, ze dla dzieci komputer powinien byc wypasiony lub przynajmniej przecietny.
Mam jeszcze w domu Pentium 200 z obledna pamiecia 96MB 

Moje dzieci zrezygnowaly z jakiejkolwiek aktywnosci na tym komputerze dobre dwa lata temu - nawet dla spacerow po sieci. Mysle, ze taki sprzet bylby dobry dla potrzebujacego edytora tekstu, czy do przegladania sieci dla statecznego pana/pani...
Dla naszych wsi mial ruszyc unijny program wprowadzajacy internet pod strzechy... Ciekawe jak to wyglada w realizacji... Miejmy nadzieje, ze lepiej niz EURO 2012 
tboniasty pisze:Mam nadal przed oczami inną scenę, gdy przyjechała do mojego technikum wycieczka z Ukrainy i dyrektor wpadł na pomysł zabrania ich do Reala na zakupy. Goście delikatnie dali mu do zrozumienia, że Real u siebie mają
A jednak trzeba bylo jechac do sklepu 

Jogurty na Ukrainie mialy kosmiczne ceny, bo byly importowane. Dzieci z Ukrainy na obozie w Lodzi zajadaly sie nimi po prostu.
 
			 
			
					
				Re: Stare komputery
				: sobota 12 kwietnia 2008, 23:41
				autor: toczygroszek
				filips pisze:hej,
czy macie może pomysł, co zrobić ze starymi komputerami - typu pentium II 333MHz itp? Co i róż mam taki sprzęt i szkoda go wyrzucać, bo działa i na jakąś prostą stację roboczą by się nadał.
A Ty myślisz, że z czego ja wysyłam posty?  
