Opencaching Polska - Forum

Lza..jestem ze Stalowej Woli ( podkarpakie )

Nie przesadzajmy, aż takiej pustyni to nie masz LINK

Słuchaj, moje zdanie jest takie. jesteś w Stlowej Woli jedynym keszerem, więc masz zapewne mnostwo pomysłów i miejsc do okeszowania. teren dziewiczy. Pewnie można tam w mieście i okolicy posadzić kilkadziesiąt keszy. Masz tam wielkie pole do popisu. Keszerzy z okeszowanych rejonów mogli by Ci pozazdrościć. Z racji tego, że nie masz konkurencji, nikt Cię nie wyprzedzi, nikt nie zajmie Twoich upatrzonych miejsc. Po prostu zanotuj sobie pomysły, przygotuj logbuki i fanty, kup porządne pojemniki. naucz się solidnie mierzyć współrzędne, (poznaj metody uśredniania punktów w Twoim urządzeniu). Bo to bardzo ważne, żeby podać jaknajbardziej dokładne współrzędne. W tym czasie, gdy będziesz to robić, zrób kilka dalszych wycieczek i zdobądź te 10 keszy. Zobacz - jedna wycieczka w okolice Leżajska i masz już 8. Druga wycieczka w okolice Głogowa Młp. - nastepne 8 skrzynek. nawet zakładając, że nie uda Ci się znaleźć jednej trzeciej z nich - i tak będziesz już wiedzieć jak się chowa kesze, jak maskować, co wrzucać a czego nie wrzucać do pudełka, co rdzewieje, co gnije a co nie. Zobaczysz czemu unikać zakopywania keszy. Jeśli jeżdisz na rowerze, (co sugeruje twój nick) - połaczysz przyjemne z przyjemnym i pożytecznym. (jeśli dystance są zbyt długie możesz np. podjechać dokąś pociagiem lub samochodem i dalej na rowerku.) teraz pogoda coraz ładniejsza i sam powiedz, czy dwie wycieczki to rzeczywiście duża cena za poznanie arkanów sztuki keszerskiej?

Możesz poznawać geokeszing samemu, ale jeśli nie chccesz, możesz spróbować skontaktować się z przewodnikiem - W Łańcucie jest oprzewodnik opencachingu: http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=1333 trzeba zapytać - może się z Tobą umówi na keszing w okolicach Leżajska.

Po dwóch takich wycieczkach - Wrócisz do domu, gdzie będziesz mieć już gotowe pojemniki i sam zdecydujesz, czy wszystkie upatrzone wczesniej miejsca nadają sie na skrzynki. A może też dzięki wycieczkom znajdziesz kilka lepszych metod ukrycia. I wtedy będziesz mógł sie wziąść za zakładanie i jestem pewny, że Twoje kesze będą wówczas lepsze. A i Ty (założyciel) i my (poszukujący) chcemy żeby były one jak najlepsze. Przecież jeśli założysz kesze za dwa tygodnie, nic się nie stanie! nikt nie wyprzedzi Cię! Ci keszerzy kjtórzy będą chcieli odwiedzić miejsca, które w najbliższej przyszłości okeszujesz, chętnie poczekają, aż znajdziesz swoją pierwszą 10-tkę, ponieważ znacznie przyjemniej jechać po dobre kesze niż takie zakładane przez keszerów bez doświadczenia.

Pozdrawiam Serdecznie i życzę udanych wycieczek keszowych oraz mnóstwa dobrych keszy!

Łza słusznie prawi a wycieczka rowerowa Zwierzyniec-Józefów-Krasnobród-Zwierzyniec pozwoli zaliczyć 10 niewirtualnych keszy w jeden dzień jak jesteś mocny w nogach. Jest się na czym uczyć i nie mogę się doczekać okeszowania tych wspaniałych lasów między Stalową a Janowem.

Szczególnie te kesze pokazują jak dobrze chować:
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=4360
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=7039

A jeśli szybko chcesz mieć jedną założoną to zajrzyj tu
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=7040
Założyciel chce oddać do adopcji a przy okazji jest Przewodnikiem więc może w czymś pomóc.

Stryker ..mi bron Boze nie chodzi o to aby isc na łatwizne . Bo przecież nie o to tu chodzi w tej zabawie . Chodziło mi o to ze poza poszukiwaniami tez chcialbym załozyc swoja skrzynke geo ale musze najpier odzszukac 10 innych .

Chcialbym tez zachecic do tej zabawy moich znajomych ktorzy wola spedzac czas aktywnie a nie przed tv ..problem ze jakos musze ich zachecic a bez skrzynek w bliskiej okolicy ( nie wspominam o tych podanych przez Żywcu za ktore dziekuje bardzo ) bedzie troche ciezko .

No ale tak jak pisze Łza i u810 trzeba sie wybrac gdzies dalej rowerem ( chco pogoda jeszcze potrafi spłatac figla ) . Jezdze bardzo duzo rowerem ( od 5 do 7 tys km rocznie )i sa to rozne wycieczki ..od 30 km do 130 km .

u810 ..masz racje . Lasy janowskie sa przepiekne..juz dosc dobrze je poznalem ( mam tez zakupiona do nich spejanlna mape do trkabuddy ) ..mozna zobaczyc nie tylko piekno przyrody ale i duzo naszej histori poznac . Polecam wszsytkim

Dziekuje za wszystkie uwagi..sa mi bardzo pomocne . Mam nadzieje ze wszsytko ogarne dosc szybko i wtedy postaram sie aby powiekszylo sie grono keszerów w mojej okolicy .

Jak dużo jeździsz to wszędzie masz blisko Dyszkę znajdziesz w jeden dzień przy odrobinie cierpliwości, szczęścia i dobrej pogody.

Od siebie dodam tylko: wybierz sobie skrzynki, które niedawno ktoś znalazł - mniejsze prawdopodobieństwo, że kesza porwało ufo a nic tak nie demotywuje jak kilka nieznalezień na początku zabawy. Powodzenia!

MarqoBiker pisze:asy janowskie sa przepiekne..juz dosc dobrze je poznalem ( mam tez zakupiona do nich spejanlna mape do trkabuddy ) .

Jeśli używasz trekbuddy to obowiązkowo zainstaluj sobie Mobile Atlas Creator gdzie kilkoma kliknięciami robisz sobie Trek Buudy Atlas. Jako źródło do atlasu polecam UMP-pcPL - całkiem przyzwoity w tych okolicach. Chociaż idealne są mapy z geoportalu opis jak robić takie na TB
Więc realnie rzadko jest potrzeba kupować mapę.

Juz kilka podejsc mialem do zrobienia sobie atlasu tym programikiem i za cholere nie udaje mi sie..kiedys gdy sie udało to sie warstwy mieszały i odpuscilem . Robie sobie tylko mapki tym programem . Z trekabudy korzystam juz chyba 3 lata ponad..na telefonie z java i na telefonie z androidem .

na androidzie możesz spokojnie po mapach google nawigować

A ja jestem nowy i cieszę się z tych ograniczeń. Szukając pierwszej skrzynki nie wiedziałem za bardzo czego się spodziewać. Po 6-ciu już mam większe pojęcie jak może wyklądać kesz. Uważam, że takie kontrole są wskazane. Mam już koncepcję kilku miejsc, które nie zostały jeszcze okeszowane, a są bliskie memu sercu. Jeszcze cztery skrzynki i już będę mógł. Na razie ustrzeliłem same tradycyjne. Musiałbym jeszcze jakieś multaki albo quizy złapać... Ale ambicji mi nie brakuje.
Tak trzymać !

Podepnę się pod wątek, bo nie mogę znaleźć tematu na forum.
Zaczęłam już szukać, a teraz zaczynam chować
Moje pytanie dotyczy wykorzystania w opisie skrzynki przedwojennych zdjęć. Czy umieszczając w opisie znalezione w internecie zdjęcie mojego miasta zrobione 100 lat tamu nie naruszam żadnych praw autorskich?

A gdzie one leżą, te zdjęcia? Jest pod nimi jakiś Copyright?
Jeśli umieścisz pod nimi opis, skąd one pochodzą, i nazwisko autora, to raczej nikt nie powinien Cię straszyć actami

A prawo autorskie nie działa przypadkiem ileś tam lat?

JohnDoe pisze:A prawo autorskie nie działa przypadkiem ileś tam lat?

70 chyba. Ale to prawo o kasę. Autora zawsze trzeba wskazać.

A tak swoją drogą to wykorzystanie niekomercyjne i krajoznawcze czyli edukacyjne - dozwolony użytek. Na szczęście to wciąż działa i premier przyznał nam rację ;)

łowca pisze:A gdzie one leżą, te zdjęcia? Jest pod nimi jakiś Copyright?

Są, że tak powiem, ogólnie dostępne w internecie. Np. jak wpiszesz w wyszukiwarkę 'stara warszawa' to wyskakuje setki stron ze zdjęciami, na których w 90% nie ma podanych autorów.

pan_ryba pisze:

JohnDoe pisze:A tak swoją drogą to wykorzystanie niekomercyjne i krajoznawcze czyli edukacyjne - dozwolony użytek. Na szczęście to wciąż działa i premier przyznał nam rację

Wyjdę z takiego założenia