Re: Naszywki, smycze, koszulki z logo OC
: środa 23 marca 2011, 14:18
Doszły 

Tylko zastanów się Żywcu, czy tak naprawdę fanty na tym nie ucierpią. Cała magia w tym, że fanty są zazwyczaj unikalne: wyjęte z szuflad, zrobione samemu, znalezione w innych skrzynkach, wyczajone w różnych dziwnych sklepach z drobiazgami. Jeżeli pojawi się coś takiego jak standardowy fant ze sklepu z fantami i będzie się go spotykać seryjnie, to ten klimat zniknie, chyba, że zamiast stałego asortymentu tak jak miklobit będziesz nas co chwila zaskakiwał i rzucał nowe, limitowane partie różnych bajerów, którymi wszyscy będą się zachwycaćJa myślę o takim sklepie
Co do fantów to się absolutnie zgadzam, że magia tkwi w unikalności.Krysiul pisze:Tylko zastanów się Żywcu, czy tak naprawdę fanty na tym nie ucierpią. Cała magia w tym, że fanty są zazwyczaj unikalne:Ja myślę o takim sklepie
Tu się zgadzam, tak samo teoretycznie mogłoby być też z innymi rzeczami, o których napisałem wyżej, tyle, że w przypadku np. pojemników trudniej to osiągnąć. Chyba, że się mylę?A fanty - jeśli będą ciągle nowe pomysły a każdy w ograniczonej ilości - to sklep tu nic nie zaszkodzi.
Zakręcany pojemnik z gumową uszczelką - też są szczelne np. Ronja takowe zakłada z tego co pamiętam taki pojemnik jest tu: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=7183 .miklobit pisze:Faktycznie, jakby każda skrzynka była przewidywalna co do zawartości, to nie byłoby ciekawe.
W przypadków pojemników sprawa jest trochę inna.
Priorytet to trwałość i szczelność. W zakresie najczęściej używanych rozmiarów (większych niż mikro) trudno wymyślić coś nowego/lepszego niż pudełka klipsowe.
A jest jakies źródło zakupu takich pojemników ? Oczywiscie pustych .brasia pisze: Zakręcany pojemnik z gumową uszczelką - też są szczelne np. Ronja takowe zakłada z tego co pamiętam taki pojemnik jest tu: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=7183 .
Źródłem jestem ja i to w bardzo ograniczonym zakresie. Otóż moje skromne zasoby są już na wykończeniu. Pojemniki pochodziły z Belgii. Próbowałem ustalić producenta, ale pośrednik nie potrafił zidentyfikować miejsca. Generalnie szukać ich trzeba tam, gdzie prowadzone są badania kliniczne i trzeba wysyłać np. próbki krwi na dużą odległość, w otoczeniu lodu. W wielu ośrodkach wraz z zakończeniem badań niszczy się materiały, które pozostały (np. pakiety transportowe) - mimo, że ich nie użyto. I tu jest szansa na "odzysk". Potrzebne są tylko dobre kontaktymiklobit pisze:... A jest jakies źródło zakupu takich pojemników ? Oczywiscie pustych .
Polecam się przyjrzeć tematowi ammoboxów i właśnie pojemników laboratoryjnych. Pomału oswajam temat i pomimo mocnej toporności niektórych firm, da radę coś wyniuchać. Ale co innego niuchać, co innego sprawdzać w terenie. Ammo są szczelne, widywałam w terenie długoletnie skrzynki. Ale to spory pojemnik i nie wszędzie wejdzie. Pojemniki labo są o tyle złe, że trzeba je zamawiac w większej ilości i tu klops czasem, bo cenowo sporo wychodzi. Przydałby mi się namiar na pojemnik do skrzynki podwodnej, ok. litr, cena max 30zł. Jakby ktoś coś, to mejla proszęmiklobit pisze:Faktycznie, jakby każda skrzynka była przewidywalna co do zawartości, to nie byłoby ciekawe.
W przypadków pojemników sprawa jest trochę inna.
Priorytet to trwałość i szczelność. W zakresie najczęściej używanych rozmiarów (większych niż mikro) trudno wymyślić coś nowego/lepszego niż pudełka klipsowe.
Generalnie sklep nie jest po to żeby zadowalać wszystkich a już na pewno nie tych którzy potrafią i chcą zrobić coś po swojemu, we własnym zakresie.
Byłby po prostu jakąś dodatkową alternatywą. I na pewno ułatwieniem dla początkujących.
Około 1l - to taki zakręcany plastik z gumową uszczelką byłby chyba OK pod wodę.lavinka pisze: Polecam się przyjrzeć tematowi ammoboxów i właśnie pojemników laboratoryjnych. Pomału oswajam temat i pomimo mocnej toporności niektórych firm, da radę coś wyniuchać. Ale co innego niuchać, co innego sprawdzać w terenie. Ammo są szczelne, widywałam w terenie długoletnie skrzynki. Ale to spory pojemnik i nie wszędzie wejdzie. Pojemniki labo są o tyle złe, że trzeba je zamawiac w większej ilości i tu klops czasem, bo cenowo sporo wychodzi. Przydałby mi się namiar na pojemnik do skrzynki podwodnej, ok. litr, cena max 30zł. Jakby ktoś coś, to mejla proszę![]()
Sława klipsiaków jest bezapelacyjna, ale mają tez słabe punkty. Np. klipsy się po czasie łamią i pojemnik traci szczelność. Warto w przypadku "mokrej" skrzynki wrzucać zawartość do dużej strunówki(logbook dodatkowo w oddzielnej). Nawet jeśli wilgoć dostanie się do środka, to mniej ucierpią fanty.miklobit pisze:Około 1l - to taki zakręcany plastik z gumową uszczelką byłby chyba OK pod wodę.lavinka pisze: Polecam się przyjrzeć tematowi ammoboxów i właśnie pojemników laboratoryjnych. Pomału oswajam temat i pomimo mocnej toporności niektórych firm, da radę coś wyniuchać. Ale co innego niuchać, co innego sprawdzać w terenie. Ammo są szczelne, widywałam w terenie długoletnie skrzynki. Ale to spory pojemnik i nie wszędzie wejdzie. Pojemniki labo są o tyle złe, że trzeba je zamawiac w większej ilości i tu klops czasem, bo cenowo sporo wychodzi. Przydałby mi się namiar na pojemnik do skrzynki podwodnej, ok. litr, cena max 30zł. Jakby ktoś coś, to mejla proszę![]()
Ale generalnie to nie chodziło mi o to żeby powielać wątki z działu hardware ( bo tam już prawie wszystko powiedziano ), tylko wymienić
solidne i szczelne pojemniki które są gdzieś przez kogoś regularnie produkowane/sprzedawane, a nie tylko okazyjnie wystawiane na aukcjach.
Jesli ktos chce robic cos ciekawego, co innym się to podoba i chcą to kupić, to nie należy do tego dorabiać żadnej idei.Doc_with_the_dog pisze:Jako idea zawsze wszystko ładnie wygląda, a z czasem.....
Poproszę o wyjasnienie ( na jakims przykładzie ) kiedy robienie czegos na sprzedaż nazywamy trzepaniem kasy a kiedy nieBoje sie, że prędzej czy później zaczeły by pojawiać się głosy, że ktoś wzorem innego serwisu zaczyna trzepać kasę z OC.