Opencaching Polska - Forum

O! i to jest wątek którego szukałam
Biorę się za czytanie bo widzę że nie tylko ja mam podobne spostrzeżenia
dzięki za wątek

Faktycznie często zdarza się że w keszach znajduję jakieś bilety i papierki, kalendarzyki i inne pierdoły typu śmieciowego, Ostatnio poryłem w swoim domowym skarbczyku i ponad godzinę przygotowywałem najróżniejsze fanty, które teraz nosze w torbie geokeszowej - Dla mnie ważne jet to żeby fanty były nowe i nie zepsute (typu wypisany długopis czy niemal pusta zapalniczka). Po przeczytaniu tego wątku bez oporów będę robił porządki w skrzyniach. Fanty niemal zawsze pakuję w strunówki żeby je dodatkowo zabezpieczyć. Najczęściej na wyprawy (w bardziej przyjazne tereny) zabieram dzieciaki ze sobą więc zdarza się że wyciagamy np 2 kinderki czy kuleczki i wkładamy 2 lub więcej fantów, do pustych keszy zdarzało mi się coś na uzupełnienie dołożyć, coby im smutno nie było. Fajnie przecież znaleźć coś fajnego w keszu no i mieć coś na wymianę co będzie porównywalnie fajne.

Poszukiwania zacząłem od ok 1,5 miesiąca i bardzo często bierze w nich udział moja 5 letnia córka. Zamiast za każdym razem iść do parku wybieramy się na "szukanie skarbów". Frajda jaką ma dziecko znajdując "skarb" i znajdując tam "pierdółkę" która jej się podoba jest często dla mnie większą satysfakcją i radością niż samo znalezienie kesza. Dlatego uważam, że należy sprzątać skrzynki ze śmieci i dokonywać uczciwych wymian zgodnie ze wspomnianą zasadą zostaw kesza w stanie jakim chciałbyś go odnaleźć. A na ich dewastację i okradanie niewiele poradzimy bo to zależy od kultury ludzi biorących udział w zabawie, która opiera się tak jak większość gier na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu. Poza tym myślę, że wielu z Was traktuje Geocaching również jako możliwość i pretekst do odwiedzenia miejsc, w których nigdy nie było i nigdy nie słyszało mieszkając często niedaleko "za rogiem". Fanty więc, nawet jeżeli jest na nie miejsce są prawdę mówiąc rzeczą drugorzędną i nie ma nawet potrzeby aby inwestować w nie zbyt dużo. Zwróćcie uwagę, że najwięcej rekomendacji i ocen znakomitych mają skrzynki schowane w nietypowy sposób dodatkowo związane z jakimś interesującym miejscem.
Pozdrawiam Paweł

forestn pisze:Poszukiwania zacząłem od ok 1,5 miesiąca i bardzo często bierze w nich udział moja 5 letnia córka. Zamiast za każdym razem iść do parku wybieramy się na "szukanie skarbów". Frajda jaką ma dziecko znajdując "skarb" i znajdując tam "pierdółkę" która jej się podoba jest często dla mnie większą satysfakcją i radością niż samo znalezienie kesza. Dlatego uważam, że należy sprzątać skrzynki ze śmieci i dokonywać uczciwych wymian zgodnie ze wspomnianą zasadą zostaw kesza w stanie jakim chciałbyś go odnaleźć. A na ich dewastację i okradanie niewiele poradzimy bo to zależy od kultury ludzi biorących udział w zabawie, która opiera się tak jak większość gier na wzajemnym zaufaniu i poszanowaniu. Poza tym myślę, że wielu z Was traktuje Geocaching również jako możliwość i pretekst do odwiedzenia miejsc, w których nigdy nie było i nigdy nie słyszało mieszkając często niedaleko "za rogiem". Fanty więc, nawet jeżeli jest na nie miejsce są prawdę mówiąc rzeczą drugorzędną i nie ma nawet potrzeby aby inwestować w nie zbyt dużo. Zwróćcie uwagę, że najwięcej rekomendacji i ocen znakomitych mają skrzynki schowane w nietypowy sposób dodatkowo związane z jakimś interesującym miejscem.
Pozdrawiam Paweł

Kilka gwiazdek przyznałam również za fajny pojemnik lub właśnie dodatkowo zawartość(słynne skrzynki geo-rge)

lavinka pisze:(słynne skrzynki geo-rge)

a co to takiego? widzę, ze latając po keszach tylko zaległości teoretyczne sobie robię ?

Nannette pisze:

lavinka pisze:(słynne skrzynki geo-rge)

a co to takiego? widzę, ze latając po keszach tylko zaległości teoretyczne sobie robię ?

słynne jak słynne, ot miejscowe zagadki żyrardowskie

r00t7 pisze:

Nannette pisze:

lavinka pisze:(słynne skrzynki geo-rge)

a co to takiego? widzę, ze latając po keszach tylko zaległości teoretyczne sobie robię ?

słynne jak słynne, ot miejscowe zagadki żyrardowskie

No ale przyznasz, że jak na początkującego zakładacza jeśli chodzi o pomysły i zawartość skrzynek, bije jakością starych wyjadaczy. Skrzynki na poziomie ZZZ

lavinka pisze:
No ale przyznasz, że jak na początkującego zakładacza jeśli chodzi o pomysły i zawartość skrzynek, bije jakością starych wyjadaczy. Skrzynki na poziomie ZZZ

fakt pomysł na zagadki przedni, fanty też lepsze jak w niejednej skrzynce, ale dla mnie słynne kesze to takie o których rozmawia się na zlotach spotkaniach itp, być może te geo-rge mają jeszcze za malo znalezień Choć dla mnie same te kesze nie wyróżniają się np sposobem ukrycia, po prostu rozwiązujesz zagadkę idziesz po kesz (tu sie zgodze - słusznych rozmiarów z fantami) i tyle sporo takich

r00t7 pisze:

lavinka pisze:
No ale przyznasz, że jak na początkującego zakładacza jeśli chodzi o pomysły i zawartość skrzynek, bije jakością starych wyjadaczy. Skrzynki na poziomie ZZZ

fakt pomysł na zagadki przedni, fanty też lepsze jak w niejednej skrzynce, ale dla mnie słynne kesze to takie o których rozmawia się na zlotach spotkaniach itp, być może te geo-rge mają jeszcze za malo znalezień Choć dla mnie same te kesze nie wyróżniają się np sposobem ukrycia, po prostu rozwiązujesz zagadkę idziesz po kesz (tu sie zgodze - słusznych rozmiarów z fantami) i tyle sporo takich

Możliwe, aczkolwiek dla mnie na przykład zdobycie skrzynki przez rozwiązanie szyfru na kłódce przestało być "słynne" odkąd spotkałam się z kilkoma takimi skrzynkami. Drzewa mają oczy też są fajne dwa razy pod rząd, trzeci raz ten patent nie jest już ten sam. Chyba po tysiącu skrzynek zwracam uwagę na inne rzeczy

lavinka pisze:

r00t7 pisze:

lavinka pisze:
No ale przyznasz, że jak na początkującego zakładacza jeśli chodzi o pomysły i zawartość skrzynek, bije jakością starych wyjadaczy. Skrzynki na poziomie ZZZ

fakt pomysł na zagadki przedni, fanty też lepsze jak w niejednej skrzynce, ale dla mnie słynne kesze to takie o których rozmawia się na zlotach spotkaniach itp, być może te geo-rge mają jeszcze za malo znalezień Choć dla mnie same te kesze nie wyróżniają się np sposobem ukrycia, po prostu rozwiązujesz zagadkę idziesz po kesz (tu sie zgodze - słusznych rozmiarów z fantami) i tyle sporo takich

Możliwe, aczkolwiek dla mnie na przykład zdobycie skrzynki przez rozwiązanie szyfru na kłódce przestało być "słynne" odkąd spotkałam się z kilkoma takimi skrzynkami. Drzewa mają oczy też są fajne dwa razy pod rząd, trzeci raz ten patent nie jest już ten sam. Chyba po tysiącu skrzynek zwracam uwagę na inne rzeczy

co do drzew odczucie mam podobne, rozwiązywanie szyfrów na kłódce też jest przejedzone już. Po PPL już na prawdę cała masa patentów jest wyczerpana Ale są kesze których zdobywanie zapada w pamięć wielu osobom - i o takie mi chodzi

r00t7 pisze:

lavinka pisze:

lavinka pisze:
No ale przyznasz, że jak na początkującego zakładacza jeśli chodzi o pomysły i zawartość skrzynek, bije jakością starych wyjadaczy. Skrzynki na poziomie ZZZ

fakt pomysł na zagadki przedni, fanty też lepsze jak w niejednej skrzynce, ale dla mnie słynne kesze to takie o których rozmawia się na zlotach spotkaniach itp, być może te geo-rge mają jeszcze za malo znalezień Choć dla mnie same te kesze nie wyróżniają się np sposobem ukrycia, po prostu rozwiązujesz zagadkę idziesz po kesz (tu sie zgodze - słusznych rozmiarów z fantami) i tyle sporo takich
Możliwe, aczkolwiek dla mnie na przykład zdobycie skrzynki przez rozwiązanie szyfru na kłódce przestało być "słynne" odkąd spotkałam się z kilkoma takimi skrzynkami. Drzewa mają oczy też są fajne dwa razy pod rząd, trzeci raz ten patent nie jest już ten sam. Chyba po tysiącu skrzynek zwracam uwagę na inne rzeczy

co do drzew odczucie mam podobne, rozwiązywanie szyfrów na kłódce też jest przejedzone już. Po PPL już na prawdę cała masa patentów jest wyczerpana Ale są kesze których zdobywanie zapada w pamięć wielu osobom - i o takie mi chodzi

Bolinów geo-rga właśnie taki jest. Co się najeździliśmy to nasze BTW Twoja skrzynka na Trasie Łazienkowskiej też do takich należy, lecz z innych powodów. Podobnie jak inna Twoja skrzynka, w pewnej działobitni