Strona 5 z 5

: środa 16 lipca 2008, 17:41
autor: shchenka
angelo pisze:. I w ogóle wszystkie te dyskusje są penisa warte, aż się chce wyjść z kina.
Wyluzuj angelo. Idź se na skrzynki zamiast wypisywać tu o penisach.

: środa 16 lipca 2008, 17:54
autor: angelo
shchenka pisze:Wyluzuj angelo. Idź se na skrzynki zamiast wypisywać tu o penisach.
Cieszę się, że bananowa młodzież warszawy nie musi pracować i spokojnie oddawać się może szukaniu tego 1000 skrzynek w promieniu 50km od PEKiNu -- niestety niektórzy muszą. Jak będzie weekend, to sobie poszukam.

: środa 16 lipca 2008, 18:00
autor: shchenka
angelo pisze:Cieszę się, że bananowa młodzież warszawy nie musi pracować i spokojnie oddawać się może szukaniu tego 1000 skrzynek w promieniu 50km od PEKiNu -- niestety niektórzy muszą. Jak będzie weekend, to sobie poszukam.
Sorry, to już nie będę Ci przeszkadzał w pracy. Ktoś musi pracować na nas, bananowych emerytów, żebyśmy sobie mogli skrzynek szukać :P

: środa 16 lipca 2008, 19:38
autor: toczygroszek
angelo pisze:
znalazłeś na OC 10 skrzynek (3 albo 4 z nich są zarejestrowane również na GC), z czego co do 7 mam pewność, że nie są zakopane (są albo moje, albo znalezione przeze mnie). Jedna prawdopodobnie też nie jest. Zostają dwie - gdzie te sporo? gdzie ta większość?

Może nie wyraziłem sie jasno - większość tych, które znalazły się na mojej trasie. Sporo z nich znajduje się rownież na GC, to fakt, a to głównie dlatego, że te nie były zakopane. I.in. znalazłem 2 z Twoich skrzynek, które zresztą sa elementem ciekawego pomysłu i na prawdę gratuluję, to chyba najciekawsza seria skrzynek w Krakowie. Niestety już wiem, że tego ciągu nie ukończę, bo część z nich wymaga grzebania w ziemi w środku miasta.
Raz chyba Cię źle zrozumiałem w jakiejś korespondencji, ale wydawało mi się, że sie wszystko wyjasniło. Pamiętam, że napisałem kiedyś, że szkrzynka chyba zniknęła, bo w jej miejscu znalazłem jakies wieczko (tym czasem była zakopana) a raz, że koordynaty prowadzą w złe miejsce, ale chyba to nic złego?
Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy w Krakowie :D

: środa 16 lipca 2008, 21:19
autor: Hern
ZYR pisze:
Hern pisze:Może ja się nie znam, ale jak się mają te wszystkie posty do tytułu wątku ?
Czegoś może nie rozumiem ?
NIC. Musisz się przyzwyczaić, tu już tak jest :)
Ja się nie przyzwyczaję. Zboczenie zawodowe mi nie pozwala. Długoletnia praktyka moderowania zresztą też. Reszta w podpisie ;-)
Pozdrawiam.

: środa 16 lipca 2008, 22:51
autor: woytas
fajnie sie klocicie :)

: środa 16 lipca 2008, 23:00
autor: ted69
woytas pisze:fajnie sie klocicie :)
W ogole dzisiaj jakas nerwowa atmosfera na forum - zupelnie nie wiem, dlaczego.

: środa 16 lipca 2008, 23:07
autor: kwieto
ted69 pisze:
woytas pisze:fajnie sie klocicie :)
W ogole dzisiaj jakas nerwowa atmosfera na forum - zupelnie nie wiem, dlaczego.
Pewnie przez tego Twojego padniętego palmtopa...

: środa 16 lipca 2008, 23:09
autor: ted69
kwieto pisze:Pewnie przez tego Twojego padniętego palmtopa...
No nie wiem - predzej milosnicy Garminow ciesza sie ze moze przybedzie im jeden wiecej wyznawca :lol:

: środa 16 lipca 2008, 23:30
autor: angelo
toczygroszek pisze:Pamiętam, że napisałem kiedyś, że szkrzynka chyba zniknęła, bo w jej miejscu znalazłem jakies wieczko (tym czasem była zakopana) a raz, że koordynaty prowadzą w złe miejsce, ale chyba to nic złego?
grr... przysypana ziemią! to duża różnica :) fakt, trochę można się pobrudzić, ale w dalszym ciągu można do odkryć gołą ręką, ew. małym patyczkiem czy czymś innym w okolicy. Jedyne do czego mogę się przyznać, to Wawrzyńca. z tego ukrycia nie jestem przesadnie dumny, ale zupełnie nie miałem pomysłu - zresztą tą też się da bez narzędzi wyjąć :)

toczygroszek pisze:Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy w Krakowie :D
nie widzę przeciwskazań :) jakby co, herzlig wilkommen.