Strona 3 z 6
Re: Skrzynki
: piątek 06 maja 2011, 20:25
autor: lavinka
Uwierz Łza, czasami nie da się nie zakopać. Nie wszystkie drzewa mają dziuple, karpy same się nie sieją.

Mam kilka takich skrzynek, zakopek to dla mnie ostateczność ale czasem się po prostu nie da inaczej(zwłaszcza gdy chodzi o rozmiar większy niż 1 litr). Poza tym i niezakopane potrafią się zamoczyć w pozornie suchej miejscówce (np. do dziupli wlewa się woda z drzewa). A i dziuplowe się brudzą, oj okropnie.
Re: Skrzynki
: piątek 06 maja 2011, 20:27
autor: Lza
Wierzę, że nie wszędzie. Ale też nie wszędzie musi być skrzynka. może być 300 metrów dalej.
Re: Skrzynki
: piątek 06 maja 2011, 20:51
autor: Michu4000
Z tym 98% przypadków to spora przesada. Moje przezimowały zakopane i były tylko trochę wilgotne. Worek przydaje się jako maskowanie, (prawie) każdy sobie pomyśli że to śmieć i zostawi w spokoju, a jeżeli byłoby samo pudło to na pewno człek się zainteresuje.
Re: Skrzynki
: piątek 06 maja 2011, 21:17
autor: Krysiul
Też uważam, że to przesada, ja nie mam aż takich złych doświadczeń z zakopanymi, a nawet je lubię o ile autor zrobi dobry opis, jak ich szukać, bo mają fajny klimat. Po prostu przy zakopywaniu trzeba stosować solidniejsze pojemniki - większość śniadaniówek odpada i się do tego nie nadaje. Plastikowe, zakręcane pojemniki np. po odżywkach czy innych specyfikach/medykamentach dobrze zdają egzamin, znalazłem parę skrzynek tego typu ukrytych 3 lata temu i wszystkie były suche. Ale nawet zakopane śniadaniówki w wielu przypadkach były niebardziej wilgotne niż ich naziemne koleżanki.
Re: Skrzynki
: piątek 06 maja 2011, 21:30
autor: Doc_with_the_dog
Lza pisze:
Wyciągnijcie sami wnioski i przy zakładaniu używajcie rozumu a nie łopaki.
Święte słowa Bracie, zaiste święte.... Jeśłi o mnie chodzi, to jedyny zapis z GC, który bym wprowadził bez mrugnięcia okiem

Re: Skrzynki
: piątek 06 maja 2011, 23:18
autor: miklobit
Lza pisze:A ja powiem tak: 98% keszy zakopanych jest przemoczonych w środku.
98% keszy zakopanych, jest umieszczone w byle jakich pudełkach , które i tak by były mokre nawet powyżej poziomu gruntu.
Klipsiak z Tesco, owinięty dodatkowo w folię paroprzepuszczalną spokojnie daje radę w każdych warunkach.
Niestety duża część autorów, mając ograniczone fundusze stawia na ilość zamiast na jakość.
Jak jest szczelna skrzynka, to strunówki pełnią już tylko rolę segregatora zawartości a nie zabezpieczenia.
Lza pisze:Wyciągnijcie sami wnioski i przy zakładaniu używajcie rozumu a nie łopaki.
Rozum przede wszystkim, ale jeśli mam wybierać między mikrusem a zakopaną ( najczęściej tylko wkopaną ) dużą skrzynią ,
to wybieram skrzynię. Mimo, że sam nie zakopuję.
Workom mówimy oczywiście zdecydowane NIE.
Mam tu na myśli worki na śmieci
Jedyny wyjątek wg mnie to funkcja maskująca - ciemny worek lepiej się integruje z otoczeniem niż jasne tworzywo skrzynki.
Ale jeśli robię skrzynkę pod konkretne miejsce to wolę pomalować na kolor otoczenia niż dać zwykły worek.
Re: Skrzynki
: sobota 07 maja 2011, 10:16
autor: supaplex
Wtrącę swoje 7 groszy.
Schować skrzynkę ciekawie, a zarazem praktycznie jest często-gęsto trudno.
Zakopanie to sprawa po prostu najprostsza i ratująca założyciela z wszelkich późniejszych problemów ze stratą cache.
Fakt - często to sposób ukrycia skrzynki głębiej zapada mi w pamięci, niż miejsce
Nigdy nie potępiam zakopanych skrzynek, nawet tych owiniętych workiem od śmieci, chyba że są zaniedbane.
ale..
Skrzynka zakopana powinna posiadać jako taki serwis właściciela. Wymiana pojemnika raz na dwa-trzy lata jest tutaj kluczowa - tym bardziej jeżeli skrzynka jest często odwiedzana.
Nie ma nic gorszego, jak stara skrzynia kilku letnia, popękana, zamoczona i zawinięta w 5 worków z których każdy jest w połowie rozdarty.
Najciekawsze są te skrzynki, które po za wyjątkowym i ciekawym miejscem, posiadają
zadbaną skrzynkę z kilkuletnimi wpisami. Nie ma wtedy kompletnie dla mnie znaczenia, czy skrzynka jest zakopana w mokrej ziemi, czy przyczepiona magnesem.
PS. Moje skrzynki też nie są idealne - niestety.
Re: Skrzynki
: sobota 07 maja 2011, 16:02
autor: lavinka
Lza pisze:Wierzę, że nie wszędzie. Ale też nie wszędzie musi być skrzynka. może być 300 metrów dalej.
300m dalej w przestrzeni miejskiej? 300 metrów dalej choć skrzynka dotyczy małej mogiłki w lesie? O nie, tak to ja się nie bawię.

Re: Skrzynki
: sobota 07 maja 2011, 21:27
autor: Lza
Lawinka, w przestrzeni miejskiej to zakpać można chyba tylko w parku... Ale w parku są drzewa. nie muszą mieć dziupli, są różne patenty na drzewa.. To samo sie tyczy małej mogiłki w lesie

To nie jest takie trudne, wsytarczy na ukrycie kesza poświęcić treochę więcej czasu niż by zajęły roboty ziemne

Re: Skrzynki
: wtorek 10 maja 2011, 02:44
autor: lavinka
Lza pisze:Lawinka, w przestrzeni miejskiej to zakpać można chyba tylko w parku... Ale w parku są drzewa. nie muszą mieć dziupli, są różne patenty na drzewa.. To samo sie tyczy małej mogiłki w lesie

To nie jest takie trudne, wsytarczy na ukrycie kesza poświęcić treochę więcej czasu niż by zajęły roboty ziemne

Patenty to ja znam, ale wozić spróchniałych karp z innego lasu to ja nie będę

Miejskie lasy i inne tereny zielone niestety nie mają dziupli, bo stare drzewa są szybko wycinane(bywają parki ze starym drzewostanem, ale to są stare parki miejskie, nie osiedlowe zagajniki). Np. lasy sosnowe lub z samosiejek topolowych. Oczywiście, można wykopać dołek i nakryć go kamieniem ale nie o to chodzi prawda? W starym lesie to i się pniaczek znajdzie, w młodym nie ma co marzyć :/ Uwierz, mam parę takich skrzynek, że musiałabym taszczyć spróchniałe konary przez pół miasta. No niestety nie-da-się. Gdyby była choć jakaś tuja czy inna choina w pobliżu... albo choć jałowiec...
Schowaj mi litrową skrzynkę na Wawrzyszewie (blokowisko,stary drzewostan niemal zerowy) bez wyciągania z dziupli tony śmieci, jeśli w ogóle taką dziuplę znajdziesz - a dam Ci medal

Re: Skrzynki
: wtorek 10 maja 2011, 08:48
autor: u810
Jeśli ten cały Wawrzyszew google zna jako Lasek Lindego to tak na szybko:
Pod tym drzewem można skitrać litrową skrzynkę przykładając dwoma kamykami i dla dekoracji rzucić na to piasku, patyczków i liści
Tu przykład "podwójnych drzew" - kładziemy kesza między pniami i wystarczy go od góry zamaskować patyczkami
To foto chyba znasz, znowu podwójne drzewo, [uwaga spoiler] pojemnik 0,7 mam tak schowany
Tu bym pokusił się o zbudowanie fałszywego gniazda, trochę drutu i suchej trawy, łatwo się wspiąć i zainstalować między gałęziami
lipne gniazdo [uwaga spoiler] podobny patent u mnie spokojnie przetrwał zimę.

Re: Skrzynki
: wtorek 10 maja 2011, 10:39
autor: miklobit
Dobre zainstalowanie pojemnika w rozwidlonym drzewie nie jest chyba takie proste - przynajmniej tak z marszu, bez dodatkowych akcesoriów.
Musi być jakiś uchwyt, bo inaczej ktoś źle odłoży i spadnie...
Może trzeba wrócić do pomysłu nakręcenia filmu edukacyjnego na takie tematy

.
Albo z tym gniazdem. To by rozwiązywało problem w wielu sytuacjach. Chociaż co będzie jeśli jakiś latacz zechce wykorzystać tak przygotowane gniazdo

?
Re: Skrzynki
: wtorek 10 maja 2011, 11:11
autor: u810
Niektóre rozwidlenia są jak robione specjalnie pod kesza. Nie trzeba nic więcej kombinować. Ewentualnie trochę drutu albo oklejenie pojemnika korą z martwych lub wyciętych drzew. Jak ktoś chce 100% pewności to na skraju patykami zblokować.
Każdy gatunek ptaka chyba ma swój model gniazda więc jest mało prawdopodobne by trafić gniazdem w gust konkretnego gatunku a w dodatku to przecież jest zajęte. Gorzej jeśli jacyś początkujący miłośnicy ptaków albo eko-idioci postanowią uwolnić gniazdo od kesza.
Re: Skrzynki
: wtorek 10 maja 2011, 14:49
autor: Doc_with_the_dog
Zdecydowanie, jeśli sie chce to się da zmontować kesza w sposób, aby kopania nie było. A jeśli już naprawdę brakuje weny, to niekoniecznie trzeba od razu litrowego. Wolę małą skrzynkę "niekopną" niż maxi prymitywnie zakopaną. Owszem, niektóre skrzynki kopne mają sens np. (nie pamiętam OP) wielka skrzynia zakopana na plaży. Wtedy mozna kopać. Ale to wyjątek. Gdzieś był nawet fajny filmik z tego. Niemniej jednak, kopanie, jak dla mnie będzie zawsze najbardziej prymitywna metodą chowania kesza.
Re: Skrzynki
: wtorek 10 maja 2011, 15:58
autor: Stryker
Doc_with_the_dog pisze:Niemniej jednak, kopanie, jak dla mnie będzie zawsze najbardziej prymitywna metodą chowania kesza.
Jakby nie patrzeć, większość sposobów ukrycia jest prymitywna - najbardziej zaawansowaną "technologią" są magnesy
Zakopać jest po prostu najłatwiej (no offence) - łopatą macha się szybko, dużo szybciej niż tworzy inne sposoby maskowania (nawet szybciej niż zebranie kilkunastu cegieł w cegielni i obłożenie nimi wiadra).
Zakopałem skrzynkę raz. Po chwili sam musiałem ją odkopać, bo ołówka włożyć zapomniałem. Od razu przeniosłem w inne miejsce...