Opencaching Polska - Forum

lavinka pisze:Ostatnio trafiłam na skrzynkę, gdzie (...)

Moje nowe śmieciowe odkrycie z pobytu w okolicach Suwałk: znalazca kesza zostania w nim jako "fant" pomięty wydruk z opisem skrzynki. O tyle głupie działanie że mało anonimowe - na wydruku widać ostatni wpis do logu i łatwo zestawić z kolejnym wpisem w internetowym logu kto ten wydruk zrobił.

Jak by tylko powołać jakiś organ aby wlepiał jakieś kary tym ..... co wrzucają śmieci w skrzynki to od razu by się zawartości polepszyły.

mechgw pisze:Jak by tylko powołać jakiś organ aby wlepiał jakieś kary tym ..... co wrzucają śmieci w skrzynki to od razu by się zawartości polepszyły.

Obawiam się,że nie pomogą tak jak mandaty wlepiane kierowcom jeżdżącym za szybko. Ja tam jestem za delikatną i sugestywną metodą pokojową. Czyli mejlowaniem Pamiętam jak zaczynałam się bawić i widziałam początkowo nie za bardzo wyposażone skrzynki, myślałam że wrzucenie biletu to normalka. W końcu w co drugim bielańskim keszu były jakieś papierzyska.

A może apel do założycieli skrzynek aby częściej je odwiedzali i weryfikowali zawartość?

Wiesz, odwiedzać można, ale też nie jest się duchem świętym, czasem skrzynka jest pełna i jest pełna i jest pełna aż tu nagle pada ofiarą geokeszea-kleptomana. Staram się liczyć na komentarze w logach, jeśli skrzynka jest pusta, to może mi ktoś napisze. Zresztą z tego co widzę najczęściej ogałacane są jednak skrzynki miejskie i to te w centrum. W kółko dorzucać fanty dla kradziejów to też szkoda pieniędzy. Ja mam taki system,że wożę ze sobą sporo fantów i jak skrzynka nieco pusta do wrzucam kilka swoich. I od razu wygląda lepiej. Mam wrażenie,że sporo ludzi tak robi, dzięki czemu sporo moich skrzynek ma się calkiem nieźle.

Jestem za propagowania hasła: "Zostaw skrzynkę taką, jaką chciałbyś znaleźć"

A mi ostatnio zaczęły masowo ginąć krety. O takich rarytasach jak pendrive należy raczej zapomnieć,
bo dosyć szybko kończy się to znalezieniem przez kogoś samej etykietki bez dowiązanego przedmiotu.

Fanty? Już się pogodziłem, że giną, że wychodzą bez wieści Ja co jakiś czas odwiedzam hurtownię
zabawek i robię zakupy masowe zakupy. Czasem kupuję kinderki lub inne drobiazgi na allegro.

Trzeba zrobić kreta z nadajnika gps i wyśledzić porywacza....

mechgw pisze:Trzeba zrobić kreta z nadajnika gps i wyśledzić porywacza....

Albo pomyśleć nad zdalna detonacją

wallson pisze:

mechgw pisze:Trzeba zrobić kreta z nadajnika gps i wyśledzić porywacza....

Albo pomyśleć nad zdalna detonacją

o to jest bardzo dobry pomysł gorzej jak zabierze go ktoś na dłużej ale z zamiarem odłożenia

r00t7 pisze:

wallson pisze:

mechgw pisze:Trzeba zrobić kreta z nadajnika gps i wyśledzić porywacza....

Albo pomyśleć nad zdalna detonacją

o to jest bardzo dobry pomysł gorzej jak zabierze go ktoś na dłużej ale z zamiarem odłożenia

Można zawsze pomyśleć o zostawieniu deski ratunku Np. dezaktywacja detonacji po wklepaniu tracking code
Do tej pory złodziejom moich kretów etykietka okazywała się zbędna więc system by działał.

wallson pisze:A mi ostatnio zaczęły masowo ginąć krety. .

Nu, zauważyłam,że zniknął rozpłodowiec

Moje giną mniej, częściej po prostu cała skrzynka zostaje skradziona a wraz z nią krety.

Ja mam następny pomysł
A jak by wprowadzić bezwzględny obowiązek opisywania w logach co się włożyło do skrzynki a co wyjęło? w innym przypadku rzeczy nie zapisane lądowały by w koszu... Ale co z robić z fantami które trafiły tu przed chwilą i czekają na wpis? hmmm... śmieci odrazu wywalić, a wartościowe rzeczy niech jeszcze poczekają do następnej kontroli...

Na pewno jak nic nie zaczniemy robić to nic się nie polepszy!!

mechgw pisze:Ja mam następny pomysł
A jak by wprowadzić bezwzględny obowiązek opisywania w logach co się włożyło do skrzynki a co wyjęło?

Ale geocaching to jest tylko zabawa..."bezwzględny obowiązek" to nie jest coś co brzmi przyjemnie i zabawowo.
Dodatkowo należałoby chyba fotografować fanty, bo opis: naklejka, breloczek, smycz - brzmią bardzo lakonicznie, mogą być zardzewiałymi śmieciami, albo kolekcjonerskimi perełkami

Są sytuacje kiedy skrzynki znajdują osoby postronne, nie wpisują się do logu ani internetowego ani papierowego, mogą nic nie wymienić, mogą splądrować skrzynkę, albo wymienić fanty na śmieci. I co wtedy? Napiętnujemy ostatniego znalazcę, który zalogował znalezienie?
Myślę, że każdy w tym temacie ma trochę inne spojrzenie. Dla nas celem jest znalezienie skrzynki i wpis do logbooka oraz płynąca z tego satysfakcja, często wielka, że udało się rozwiązać trudny quiz, albo pokonać jakąś słabość. Albo po prostu że się znalazło skrzynkę...
Fanty są sprawą drugorzędną, rzadko coś wymieniamy. Wiele osób ma natomiast frajdę z możliwości wymiany - jedyne co można to odwoływać się do ludzkiej uczciwości.
Przy takiej ilości skrzynek, która wciąż będzie rosła nadzór nad tym co jest wymieniane jest niemożliwy.

Zgodzę się z tym że wymiana fantów to jest tylko dodatek, ale irytuje mnie to że jak zaglądam do skrzynki to najpierw muszę wyjąć stare skasowane bilety, jakieś kartki i poobcinane wtyczki od lampek, a potem dokopuje się do dziennika.

Zabawa zabawą ale czy nie byłoby przyjemniej jak by każdy z nas otwierając skrzynkę widział coś bardziej wyszukanego niż stary bilet?
Ja już kilka lat pracuje z różnymi ludźmi na różnych polach i wiem że każdego można nauczyć aby zachował pewne minimum przyzwoitości...

mechgw pisze:Ja już kilka lat pracuje z różnymi ludźmi na różnych polach i wiem że każdego można nauczyć aby zachował pewne minimum przyzwoitości...

... które stosują jak widzisz, a za plecami specjalnie robią na złość... Ja ostatnio rzadko wymieniam, a jeszcze rzadziej wpisuję co wymieniłem - wolę przenosić geokrety.