Opencaching Polska - Forum

Opowiemy jak bylo. Mamy nadzieje wrocic z tarcza

Ufff, zalogowane wszystkie skrzynki.
Nie sadzilem, ze calosc zajmie dwa dni

Na starcie w Lodzi stawili sie:
- Salmon
- Jakub_27 z Oskarem
- Tlewand
- my (Gosia, Michal i ja )
O godzinie 6:07 ruszylismy wspolnie do punktu G. 200 kilometrow drogi pokonalismy sprawnie i na miejscu bylismy przed 9. Ostatnie przygotowania, uzgadnianie strategii, goraca herbata i... do lasu. Moze troche szkoda, ze nie ruszylismy tydzien pozniej, bo mielibysmy gotowe materialy od Tato, a tak przygotowywalismy wczesniej swoje Na pewno warto zabrac ze soba mapke topo - jest bezcenna w tym terenie. Planowalismy zdobycie tych skrzynek na pieszo i to byl strzal w dziesiatke (w kazdym razie dla nas), bo wycieczka byla szalenie udana.

O godzinie 9:07 odkrylismy pierwszy cache. Przez caly dzien piekna, sloneczna pogoda, las w narozniejszych wariantach i oczywiscie skrzynki. Nie ma to jak porzadny cache. Fantastyczny pomysl i perfekcyjne opracowanie calosci daje w efekcie moc wrazen. Od czasu do czasu trafia sie jeszcze rodzynek w postaci ciekawie ukrytej skrzynki badz skrzynki ladnie przygotowanej. Wspolrzedne skrzynek sa precyzyjne, wiec nie trzeba biegac po lesie szukajac odpowiedniego drzewa. To bardzo duza zaleta Byl czas i na odkrywanie skrzynek, i na krotkie odpoczynki. Chyba na jednym z nich Gosia zostawila okulary. Po zakonczeniu serii "G" podjechalismy do miejsca gdzie chyba zostaly, ale nie udalo sie ich namierzyc. Odkrycie 32 skrytek Punktu G zajelo nam dokladnie 8 godzin. Zjedlismy "obiad" i zrobilismy dluzszy odpoczynek, a pozniej poszlismy do bonusow. Goraco polecam te skrzynki, choc najlepiej odkryc je w jeden dzien. My bawilismy sie swietnie Zespol okazal sie szalenie zgrany, a kolejne skrzynki tylko smigaly nam przed oczami. Zatrzymala nas jedynie http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=6829 - cache jest po drugiej stronie drogi w stosunku do wycinki, a gps pokazywal ciagle cos nowego. Ten cache zajal nam 12 minut (z wpisem do dziennika i schowaniem skrzynki). Ogromna frajde mieli tez najmlodsi uczestnicy wyprawy: Oskar i Michal. Odkryli wiele skrytek, a caly dystans pokonali z usmiechem na twarzy.

Warto bylo jechac taki kawal drogi, zeby odkryc te skrzynki
Goraco polecam

Byłem około 15 znalazłem dwa autka ale niestety właścicieli nie wielka szkoda. Gratuluję.

W imieniu całej ekipy zakładającej "PUNKT G": Mugina, Artixa, Alexa22, Arishi i Agi chciałbym serdecznie podziękować za wszystkie zielone gwiazdki, oraz za miłe słowa w skrzynkach.
Bardzo się cieszymy, że projekt się podobał! Pozdrawiamy wszystkich odkrywców.

Właściwie Bas napisał już wszystko, był to rzeczywiście fantastyczny wypad. Jeszcze raz wielkie dzięki dla pomysłodawców cyklu Punktu G czyli całej ekipy Alexa22. Szkoda, ze nie słyszeliście tych zachwytów, które co chwila w Wasza stronę, zdobywając kolejne kesze, kierowaliśmy:) No może poza 19 i 20 km naszej wyprawy, kiedy to nie odróżnialiśmy już brzozy od dębu czy też węża od zaskrońca Wielkie dzięki również dla wszystkich towarzyszy wyprawy, trudno sobie wyobrazić lepszą ekipę

Mugin pisze:Byłem około 15 znalazłem dwa autka ale niestety właścicieli nie wielka szkoda. Gratuluję.

Szkoda, właśnie się zastanawialiśmy czy spotkamy kogoś jeszcze ...

Bylismy zdziwieni, ze nikt inny nie pokusil sie o odkrycie PunktuG. Tato przygotowal wspanialy przewodnik, wiec nawet bez wiekszego przygotowania mozna zaatakowac te skrzynki, a tu zywego ducha

O godz. 15 zdobywalismy skrzynki dosc odlegle od naszych samochodow. Moze uda sie kiedys spotkac

uff dziś kolejna ekipa zdobyła punkt G na oko 17 braci i sióstr keszerów czas całej trasy pieszo około 6:50 - dzięki dobremu krokowi jaki nadawał Zyr - oraz materiałom jakie przygotował śmigaliśmy od jednej do drugiej a najwięcej czasu zajmowało wpisanie się przez cała wycieczkę do loga tak czy siak wycieczka szalenie udana - punkt G odnaleziony czyli jest się z czego cieszyć !:)

gorąco polecam innym

Czyli potwierdziła się moja teza, że pakowanie się do samochodu i wychodzenie oraz ciąganie go za sobą powoduje tylko opóźnienia.
No i bardzo dobrze.
Gratuluję

Chyba jeszcze nigdy tak wielu, nie szukało tak wiele w tak niewielkim czasie


Co do podjęcia, tutaj zadziałał efekt synergii:) (jak peleton kolarski)
A jeśli chodzi o samochód, nam się trafiła taka ulewa, że mieliśmy szczęście że przeczekaliśmy ją w autach. Poza tym targanie wszystkiego na plecach a szybkie wyskoki bez ekwipunku to jest różnica.

My również przyłączamy się do gratulacji.

To 6:50, to wraz z bonusami? -Jestem pod wrażeniem, nieźle Was ZYR'u przeciągnął!
Gratulacje i radość, że nie sam będę przekonywał o zaletach tego projektu.
Pozdrawiam tych, co wiedzą gdzie jest "G"

Żywcu pisze:To 6:50, to wraz z bonusami? -Jestem pod wrażeniem, nieźle Was ZYR'u przeciągnął!
Gratulacje i radość, że nie sam będę przekonywał o zaletach tego projektu.
Pozdrawiam tych, co wiedzą gdzie jest "G"

tak razem z bonusami niemalże ostatkiem sił szliśmy po ostatni ale się udało

Tempo ekspresowe. Od nas również gratulacje. Cieszymy się, że coraz więcej osób wie gdzie jest Punkt G. A to jest bardzo cenna wiedza .

Z tego miejsca chciałbym podziękować Wszystkim uczestnikom za miłą zabawę oraz kierowniczkowi ZYRowi za znakomite przygotowanie przewodników i trzymanie wycieczki w ryzach (serio)

Tylko kiedy ja to zaloguję...?

Widac ktos z GC podglada pomysly z OC PL i zrobili to z wiekszym rozmachem. Kolo 500 skrzynek w jednej linii

http://www.geocaching.com/map/default.a ... zm=11&mt=m

Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z PUNKTEM G?