Saracen pisze:Nie pochlebiaj sobie.
Nie pochlebiam sobie.
Większość moich znalezień jest bez wymiany, przypuszczam, że aby znaleźć tę jedną czy dwie do których mogłem wrzucić jakiegoś cukierka, trzeba było trochę czasu spędzić...
Chyba że oberleutnant Saracen ma jakieś inne techniki rewizji logów :"P
Saracen pisze:
Ja potrafię powiedzieć że namalowałem kilka znaczków, może nawet kilkanaście i nie uważam że zrobiłem coś złego (znaczki o średnicy 5zł, w miejscach które wskazujesz to w/g mnie nic złego
Ja nie oceniam czy to coś złego, czy dobrego. Po prostu pokazuję, że takie oznaczenie keszy sprawia, że "nowi" uczą się je oznaczać w dokładnie ten sam sposób.
Saracen pisze:(inaczej niż zapaćkanie "olejną" elewacji.
Po pierwsze - patrz wyżej.
Po drugie, w opisie skrzynki jest mocna sugestia, że owo zapaćkanie odbyło się za wiedzą i zgodą opiekuna terenu.
Powtórzę po raz trzeci pytanie Hern'a - napisałeś do autora skrzynki i zapytałeś go o to, zanim zacząłeś awanturę na forum?
Saracen pisze:nie muszę nie tylko ja wiem, że ładowałeś do skrzynek słodycze
Och... Wysoki Sądzie.... jaki ja byłem głupi.... (szloch) Czy mi zostanie to wybaczone, och...
Saracen. Bądźmy poważni.
Zapytałem -
w ilu skrzynkach znalazłeś słodycze wrzucone przeze mnie?
Rzeczywiście, mogą się takie dwie znaleźć.
Nawet mogę Ci podać linki do tych skrzynek:
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=166
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=528
Sęk w tym, że 2 skrzynki na 122 to trochę daleko by to nazywać "nagminnym", chyba że Twoja definicja tego słowa jest odmienna od tego co podaje PWN:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2486091
Nie obraź się, ale w tym kontekście Twoje paplanie o "nagminnym wrzucaniu słodyczy do skrzynek" tudzież oskarżycielskie machanie palcem "wszyscy wiedzą, że wkładałeś do skrzynek cukierki" jest po prostu... śmieszne.
Nawiasem mówiąc, jak już tak bardzo chcesz mnie rozliczać z jakichś słodyczy wrzuconych do skrzynki, to jedyne przypadki kiedy coś takiego mogło się zdarzyć miały miejsce w "dalekiej przeszłości" i były zainspirowane wyłącznie tym, że identyczne słodycze już w tych skrzynkach siedziały. (vide log w pierwszej z tych skrzynek: "
Zabraliśmy batona, zostawiliśmy cukierki,")
Innymi słowy wracamy do tego, że początkujący geocacher nie uczy się takich rzeczy nigdzie indziej niż na OC. Ergo - to
wewnątrz trzeba pilnować utrzymywania standardów, zamiast tworzyć sobie sztuczne problemy.
Saracen pisze:Gdzie indziej już za to słownictwo dostał byś bana.
Gdzie indziej za głoszenie bzdur na temat innego forumowicza Ty również dostałbyś bana, a ja nie musiałbym używać "tego słownictwa".
Saracen pisze:Nie i nie mam zamiaru.
No właśnie... bo lepiej trollować na forum... :/
Saracen pisze:Jeśli nie widzisz różnicy to nie mamy o czym dyskutować.
Jeśli Ty nie zauważasz, że takie malunki uczą innych stosowania podobnych (a skoro nie było flamastra to gość użył farby), to rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować.
No ale jak tu rozmawiać z kimś, kto jest zacietrzewiony do tego stopnia, że zaczyna twierdzić iż coś, co zdarzyło się 2 razy na 122 (1,63%) jest "nagminne" - byle tylko "znaleźć haka na przeciwnika", zamiast udowadniać swoje racje za pomocą rzeczowych argumentów (czyżby brak takowych?)...