Strona 2 z 2
Re: Niezaliczenie komuś skrzynki
: piątek 19 lipca 2013, 21:39
autor: krystiant
Krysiul pisze:Nie przeszkadzałoby Ci, gdybyś wymyślił wypasioną zagadkę i miał świadomość, że statystyka 40 znalezień w ciągu miesiąca nic nie znaczy, bo tak naprawdę szaradę rozwiązały 4 osoby, a reszta zapytała tych, co już znaleźli, gdzie jest, i od razu po niego poszła?
Nie, przecież oni sami sobie niszczą satysfakcję z rozwiązania, a co do mojej satysfakcji, to mi wystarczy jak jedna osoba doceni...
Krysiul pisze:Z tego powodu na warszawskich masowych eventach nie robimy quizów i każdy to rozumie
Ja też to rozumiem i uważam za dobry pomysł, ale radykałem w kwestii kasowania takich znalezień nie jestem.
Re: Niezaliczenie komuś skrzynki
: piątek 19 lipca 2013, 23:20
autor: Doc_with_the_dog
Krysiul pisze:
Nie zgodzę się. Skąd taka opinia? Właściciel ustala warunki zaliczenia i może z niego "rozliczyć" szukających.
A jak ustalisz czy ktoś rozwiązał quiza, czy dostał dane finału "na tacy"? Jedynym dowodem zdobycia kesza jest wpis w LB. I jeśli (sytuacja kompletnie absurdalna) kolega keszera, którego nie było na keszu, go wpisze, to nie masz prawa kasować logów.
Re: Niezaliczenie komuś skrzynki
: poniedziałek 22 lipca 2013, 09:30
autor: łowca
Doc_with_the_dog pisze:
A jak ustalisz czy ktoś rozwiązał quiza, czy dostał dane finału "na tacy"? Jedynym dowodem zdobycia kesza jest wpis w LB. I jeśli (sytuacja kompletnie absurdalna) kolega keszera, którego nie było na keszu, go wpisze, to nie masz prawa kasować logów.
Ehm ... to jeśli wpiszę w logbooku 'wszyscy poszukiwacze swiata' to znaczy, że każdy sobie już może znalezienie odhaczyć?
Re: Niezaliczenie komuś skrzynki
: poniedziałek 22 lipca 2013, 10:18
autor: Krysiul
A jak ustalisz czy ktoś rozwiązał quiza, czy dostał dane finału "na tacy"?
Celowo podkreśliłem w poprzednim poście, że nie próbuję proponować żadnych standardowych sprawdzianów. Po prostu jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, w której autor się tego skądś dowie, bo będzie to np. osoba, którą zna, albo keszująca z innymi jego znajomymi. Poza tym widziałem raz czy dwa przypadek, że ktoś pisał o tym wprost. Oczywiście jak ktoś chce, to i tak oszuka, jak nie za pierwszym, to za drugim razem, ale jest szansa, że się zmityguje po wykasowaniu loga. No i to jest czytelny sygnał, że takie zachowanie nie jest mile widziane, a być może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.