Opencaching Polska - Forum

A ciekaw jestem jaka jest różnica oporów (=spalanie) przy takich bagażnikach tylnych vs bagażniki nadachowe?

PS: po czym poznać Polaka-cyklistę-automobilistę za granicą? Po rowerach na dachu! (ew można pomylić z Niemcami z NRD)

Opór przedmiotów umieszczonych w cieniu aerodynamicznym (samochodu) (czyli bezpośrednio za nim) jest mniejszy od oporu tych samych przedmiotów poza cieniem aerodynamicznym. Różnicą jest położenie rowerów - na dachu są ustawione wzdłuż ruchu powietrza, podczas gdy na klapie w poprzek, ale tak naprawdę jest to zbiór prętów, więc różnica powinna być trochę mniejsza. Podejrzewam, że przy dżipie albo kombiaku lepiej będzie wozić rowery na klapie, podczas gdy przy sedanach różnica może być pomijalna, albo opór związany z poprzecznym ułożeniem rowerów więcej zaszkodzi...

Tyle teoria, teraz potrzeba auto-cyklisty, który podczas dłuższej wycieczki, jadąc jednostajnie i ze stałą prędkością, przejedzie pierwsze 100 km. z rowerami na dachy, a potem przełoży je na klapę na kolejne 100km

Na chłopski rozum jest tak jak piszesz. Choć doświadczenie uczy, że przepływy powietrza są tak nieprzewidywalne, że nie zdziwiłbym się, gdyby było zupełnie na odwrót.

Jutro postaram się poszukać jakiejś literatury w temacie.

Jedno jest pewne - jak zdobywaliśmy PPL to z rowerami na dachu byłoby trudno, a bagażnik na haku się sprawdził znakomicie...

krystiant pisze:Jedno jest pewne - jak zdobywaliśmy PPL to z rowerami na dachu byłoby trudno, a bagażnik na haku się sprawdził znakomicie...

No i z puntu widzenia aerodynamiki to rower na haku prawie nie wystaje poza obrys. Na klapie troche garba jednak wystaje od gory.

krystiant pisze:Jedno jest pewne - jak zdobywaliśmy PPL to z rowerami na dachu byłoby trudno

Przecież Wrzos zrobił cały PPL z rowerami na dachu, więc to możliwe nasze rowery na dachu auta mziolka też jakoś się trzymały, chociaż czasami trzeba było gałęzie ręcznie odginać.

Zależy jak daleko podjeżdżaliście autem... Nie pisałem, że się nie da, tylko, że wygodniej.

A nie lepiej miec po prostu skladaka?? Problem sie robi jak trzeba pod stroma gorke podjechac albo po piasku. Ale w wersji mniejszej typu wigry 3 to rower miescil mi sie do wiekszego plecaka, a co dopiero do bagaznika, z 5-6 by sie zmescilo.

sco: rozmawialismy w tym wątku o rowerach...

A o czym ja mowie? :]
I mowie powaznie, jak chcesz mozemy sie poscigac Kto pierwszy do kesza ten z powrotem holuje.
Dzisiaj robilem rowerowe testy na potrzeby pracy naukowej i 32km/h bez sladu zmeczenia, pod gorke bylo gorzej ale to szczegol.

Nie no, moja duma zostala urazona ;]

ok, ale ja wybieram teren

Ok, ale zrobie najpierw rundke probna I bez narzekania na moj rower i jego wyposazenie Tylko o co sie scigamy?

to bez znaczenia, bo i tak zostaniesz albo w błocie albo na kamieniach