Strona 2 z 6

: wtorek 12 maja 2009, 21:45
autor: shchenka
Artix pisze:Niech lepiej wezma worek na smieci i pozbieraja syf z lasow, przynajmniej zrobia cos pozytecznego.
Quadowcy ? :shock:

: wtorek 12 maja 2009, 22:00
autor: giovanni
Napisałem że Polacy nie dorośli żeby mieć quady. Zalinkowane artykuły tego dowodzą. Problemem jest też to że każdego stać na quada. :/

: wtorek 12 maja 2009, 22:24
autor: Artix
shchenka pisze:
Artix pisze:Niech lepiej wezma worek na smieci i pozbieraja syf z lasow, przynajmniej zrobia cos pozytecznego.
Quadowcy ? :shock:
Jedni i drudzy nikomu korona z glowy nie spadnie, a marnowanie energii na ganianie kogos po lasach uwazam za bezcelowe.

Voit to co napisze jakis pismak to w 90 % jest w tym tyle prawdy jak to ze jestem krolewna sniezka :D Ostatnio czytalem taki wlasnie tekst populistyczny, motocyklista spowodowal wypadek uderzajac w BMW, tyle ze to nie bylo BMW tylko Toyota, nie spowodowal wypadku tylko byl poszkodowanym bo on mial zielone swiatlo a nie kierowca katamarana (auta), jako ze znam tego "dziennikarza" zapytalem sie dlaczego to napisal, uslyszalem ze taki tekst lepiej sie sprzeda.

Ja tez jestem bandyta bo ganiam po lasach Niva, ba po rozlewiskach co widac w moim avatarze :D zapewnie zabilem nie jedna zabe, tak wiem kazdy plaz w Polsce jest pod ochrona, do tego wygniotlem trawe, rozbijajac namiot zabilem mase mrowek, jakos dobrze mi z tym. Sorry ale mam straszna awersje do pseudo ekologicznych postaw.

: wtorek 12 maja 2009, 22:28
autor: tboniasty
Nu i wychodzi na to, że jestem idiotą bo czasem jadę leśną drogą by wyszaleć się w pobliskim kamieniołomie lub zwiedzić okolicę :)

: wtorek 12 maja 2009, 22:34
autor: shchenka
tboniasty pisze:Nu i wychodzi na to, że jestem idiotą bo czasem jadę leśną drogą by wyszaleć się w pobliskim kamieniołomie lub zwiedzić okolicę :)
Jak jest zakaz wjazdu do lasu, to też ?

: wtorek 12 maja 2009, 22:51
autor: Artix
A ja jestem za tym zeby rowerzysta zakazac jazdy po ulicach, przejesciach dla pieszych, chodnikach. Nie ma sciezek rowerowych, a co mnie to obchodzi, prawo jest prawo, nie ma sciezki rowerowej to nich prowadza rower do miejsca gdzie taka sciezka istnieje. Chca pojezdzic rowerem to niech jada na plac do tego przeznaczony. Karac z cala surowoscia za lamanie prawa. I co podoba sie. Dura lex, sed lex :D

: wtorek 12 maja 2009, 22:54
autor: trojmiasto
Artix pisze:A ja jestem za tym zeby rowerzysta zakazac jazdy po ulicach, przejesciach dla pieszych, chodnikach. Nie ma sciezek rowerowych, a co mnie to obchodzi, prawo jest prawo, nie ma sciezki rowerowej to nich prowadza rower do miejsca gdzie taka sciezka istnieje. Chca pojezdzic rowerem to niech jada na plac do tego przeznaczony. Karac z cala surowoscia za lamanie prawa. I co podoba sie. Dura lex, sed lex :D
...ale... ja chyba nie zrozumiałem. Można jaśniej? :)

: wtorek 12 maja 2009, 23:01
autor: giovanni
Cóż za żelazny argument w obronie quadów. Czyli jazda quadami po lesie jest wg ciebie równoznaczna z jazdą rowerem po ulicy? Dobrze to zrozumiałem?

: środa 13 maja 2009, 00:04
autor: Voit
Artix pisze:A ja jestem za tym zeby rowerzysta zakazac jazdy po ulicach,(...)
Zgadzam się z Tobą. Niektóre ulice są bardzo niebezpieczne, po takich rowerzyści jeździć nie powinni. Tam powinny byc ścieżki rowerowe.
Artix pisze:(...)przejesciach dla pieszych, (...)
Zgadzam się z Tobą! Zdaję się że Kodeks Drogowy reguluję tę sprawę. Przez przejście dla pieszych powinno się rower prowadzić. Choć przyznaję że tego nie jestem pewien... Od lat stosuję kodeks Drogowy z siedzenia kierowcy samochodu, a nie z rowerowego siodełka. Niestety.
Postaram się to zmienić, a wtedy dokładnie to sprawdzę i rozwieję swe wątpliwości.
Artix pisze:(...)chodnikach.(...)
Racja, nie powinno się jeździć po chodnikch. Do tego powinny służyć scieżki rowerowe. Jeśli ich nie ma, a przepisy drogowe nie zabraniają, to uważam ze rowerzysta powiniemn jeździć ulicą, tak jak każdy inny użytkownik ruchu drogowego.
Artix pisze:(...)Nie ma sciezek rowerowych, a co mnie to obchodzi, prawo jest prawo, nie ma sciezki rowerowej to nich prowadza rower do miejsca gdzie taka sciezka istnieje. Chca pojezdzic rowerem to niech jada na plac do tego przeznaczony.(...)
Tu pozwolę sobie zauważyć że rowery są dopuszczone do ruchu drogowego, zaś quady podlegają rejestracji. Te zarejestrowane mogą jeździć po ulicach tak jak samochody lub rowery, a te niezarejestowane mają prawo podróżować po drogach publicznych na lawecie.
Artix pisze:Karac z cala surowoscia za lamanie prawa. I co podoba sie. Dura lex, sed lex :D
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości tematu.
Rowerzystów należy karać, tak jak wszystkich pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Zwłaszcza pijanych. Do tych strzelałbym bez ostrzeżenia.
Wśród rowerzystów również trafiają się wariaci. I zdarzają sie wypadki powodowane przez rowerzystów.

Można kupić sobie Subaru Impreza WRX po to by wozić nim dziecko do przedszkola lub jeździć z babcią na rehabilitację do szpitala.
To przecież normalny samochód.
Tylko ilu posiadaczy Subaru WRX tak robi?

... Z tym Subaru to tak mi się przypomniało, bo akurat dziś widziałem jak takie auto terroryzowało moją okolicę.

: środa 13 maja 2009, 01:36
autor: toczygroszek
Artix pisze:A ja jestem za tym zeby rowerzysta zakazac jazdy po ulicach, przejesciach dla pieszych, chodnikach. Nie ma sciezek rowerowych, a co mnie to obchodzi, prawo jest prawo, nie ma sciezki rowerowej to nich prowadza rower do miejsca gdzie taka sciezka istnieje. Chca pojezdzic rowerem to niech jada na plac do tego przeznaczony. Karac z cala surowoscia za lamanie prawa. I co podoba sie. Dura lex, sed lex :D
Rowerzyści mają zakaz jazdy po niektórych drogach, nie jest dozwolone jeździć rowerem po chodniku ani przejściu dla pieszych. I płacą mandaty jezeli zostają złapani na łamaniu tych przepisów.

Nikt tu nie pisze o wprowadzeniu jakichś zakazów dla quadów, tylko o egzekwowaniu tych już istniejących.

Nie wiem jak to wyglada z quadami, wiem o problemie z motorami. Dopiero co ze 3 lata temu rozjechał turystę na pieszym (!) szlaku turystycznym. A gości nie ma jak złapać, trzeba by las otoczyć. Tym czaem to nie prawda, że nie ma gdzie jeździć, w okolicach Krakowa pełno jest starych kamieniołomów i innego rodzaju nieużytków dokonale się do tego nadających

A tak na prawdę to zdanie w dyskusji zależy od tego czy dana osoba posiada quada/motor czy nie. A sprawiedliwość jest po naszej stronie :D

: środa 13 maja 2009, 02:12
autor: rushcore
shchenka pisze:
tboniasty pisze:Nu i wychodzi na to, że jestem idiotą bo czasem jadę leśną drogą by wyszaleć się w pobliskim kamieniołomie lub zwiedzić okolicę :)
Jak jest zakaz wjazdu do lasu, to też ?
A na czerwonym przechodzisz? :) (jak nic nie jedzie)

A co do różnych wzmianek o rowerzystach i karaniu .. powiem tyle, że ja łamię i będe łamał prawo tak długo jak nie zagraża to innym. Nie pcham się na zatłoczone ulice, na przejściach schodzę kiedy muszę, a i na ścieżkach czasem się trzeba zatrzymać, bo kierowcy w ogóle nie patrzą na rowerzystów! Nie w karaniu droga Panowie.

: środa 13 maja 2009, 07:40
autor: kwieto
Artix pisze:A ja jestem za tym zeby rowerzysta zakazac jazdy po ulicach, przejesciach dla pieszych, chodnikach. Nie ma sciezek rowerowych, a co mnie to obchodzi, prawo jest prawo, nie ma sciezki rowerowej to nich prowadza rower do miejsca gdzie taka sciezka istnieje.
Odpowiem na dwóch poziomach:

1. W przypadkach tego typu rowerzysta ma prawo poruszać się po jezdni - i tak się właśnie przemieszczam.
2. Różnica między quadem a rowerem jest taka, że nie widziałem jeszcze osobiście, ani nigdzie nie czytałem (prasa, fora turystyczne) nic o bandach rowerzystów rozjeżdżających chronione tereny, tudzież potrącających pieszych turystów.
Generalnie na temat patrzę nieco z boku, gdyż sam bywam w miejscach stosunkowo mało uczęszczanych przez turystów (a tym bardziej przez quady), natomiast przyznam, że gdy czytam Twoje wypowiedzi w tym wątku, to mi zwyczajnie ręce opadają...

: środa 13 maja 2009, 07:58
autor: tboniasty
shchenka pisze: Jak jest zakaz wjazdu do lasu, to też ?
Nie wiem czy wiesz, ale obowiązuje ogólny zakaz wjazdu do lasu pojazdami mechanicznymi - i nie ma znaczenia czy stoi szlaban, znak czy go brak.
Mam zgodę nadleśniczego na przemieszczanie się po okolicy (staram się nie nadużywać jego dobroci). Odrębna sprawa to zakaz wjazdu spowodowany zagrożeniem pożarowym...

EDIT: a nie będę nakręcał nagonki...

: środa 13 maja 2009, 10:01
autor: Artix
Jakos specjalnie quadow nie lubie, nie jezdze nimi bo mi sie nie podoba, wiec nie mam interesu zeby ich bronic. Ale nie lubie nagonek na urrra i generalizowania calej populacji jezdzacej quadami ze to bandyci i tylko niszcza przyrode. To jest nagonka cos, czym sie brzydze.
Temat quadow jest modny wiec wszyscy o nich pisza, np. dzisiejsza Polityka

http://www.polityka.pl/quado-plaga/Lead ... 290781,18/

: środa 13 maja 2009, 10:27
autor: Wanoga
Quady są w użyciu od lat kilkunastu, a nikt dotąd sie nie podjął ich ucywilizowania - stąd się wzięła patologia która jest już tak silnie obecna, że wzbudza aż takie emocje. Ot, przykład: http://moto.trojmiasto.pl/news.php?id_news=32526. Wychodzi na to, że jedynym ratunkiem przed patologią jest wrzawa w mediach - służby państwowe problem mają "gdzieś", tylko taka wrzawa ma szansę zmusić je do działania.
Zresztą takie same emocje wzbudzają crossowcy w lesie, mający za nic wszelkie normy współżycia z przyrodą czy ludźmi "na piechotę". Być może są w mniejszości, ale to oni zapracowali na opinię dla wszystkich z tej branży.

O quadach zrobiło się głośno bo jest czas komunijny - najmodniejszym prezentem w tym roku jest quad. A najpopularniejsze urazy na ostrym dyżurze w każdym szpitalu to wypadki dzieciaków po quadach - urazy głowy, zerwane policzki, połamane kończyny i kregosłupy itd. Quad za parę tysiaków OK, ale kask za stówkę za drogi...