Wydzielony z wątku Nowe wybory - Uwagi

makos · Post autor: **makos** » czwartek 07 maja 2009, 12:56

gad pisze:.., tam u Was to dopiero jest czat, ale byłby dym gdyby co niektórzy mówili Stalinogród.
Dla nie wtajemniczonych stalinogród = trójmiasto.

a nie Katowice?
chyba, że już się zagubiłem w wątku.

Hern · Post autor: **Hern** » czwartek 07 maja 2009, 13:55

Katowice to na pewno

Mnie się wydaje, że chodziło o porównanie określeń "Trójmiasto" i "Stalinogród" do właściwych im miast.

trojmiasto · Post autor: **trojmiasto** » czwartek 07 maja 2009, 19:41

Katowice - Sosnowiec, Gdynia - Gdańsk, Toruń - Bydgoszcz i zapewne jeszcze całe mnóstwo innych par...

Zawsze mnie to zastanawiało... Ludzie po prostu muszą generować sobie sztucznych wrogów. Ot tak z zasady. Mieszkam w Gdańsku z wyboru, naprawdę lubię to miasto, ale lubię też Sopot, lubię Gdynię. Całe Trój..... wróóóć.... każde z tych miast ma mnóstwo zalet i miejsc wartych odwiedzenia.

Na zakończenie pragnę zauważyć, że Zyr pisał, by podawać w nawiasie REJON, z którego pochodzą kandydaci. Rejon, nie nazwę miasta.

EDIT: literówki.

gad · Post autor: **gad** » czwartek 07 maja 2009, 20:07

No właśnie ten rejon....Pomorze. A na serio to wtedy wogóle ani przypiąć ni przyłatać.
A wkońcu jesteśmy wszyscy w OC, to najlepiej by było wszędzie używać współrzędnych.

ted69 · Post autor: **ted69** » czwartek 07 maja 2009, 20:10

makos pisze:
gad pisze:.., tam u Was to dopiero jest czat, ale byłby dym gdyby co niektórzy mówili Stalinogród.
Dla nie wtajemniczonych stalinogród = trójmiasto.
a nie Katowice?
chyba, że już się zagubiłem w wątku.

Jasne ze Katowice (od marca 1953 do grudnia 1956)

toczygroszek

A Nowa Huta to nie Kraków i vice versa. Różnica polega na tym, że nie od razu Kraków zbudowano a Nową Hutę od razu. Poza tym nie przenoście nam stolicy do Krakowa a o Nowej to Hucie piosenka.

Hern · Post autor: **Hern** » czwartek 07 maja 2009, 21:54

A poza tym Sosnowiec to nie Śląsk i tyle

toczygroszek

gad pisze: A wkońcu jesteśmy wszyscy w OC, to najlepiej by było wszędzie używać współrzędnych.

Ja nie jestem. Indywidualistą też nie jestem

Hern · Post autor: **Hern** » czwartek 07 maja 2009, 23:48

Eh Ci cholerni Polacy .... - Kiedyś czytałem takie opowiadanko SF - niezłe

Bas · Post autor: **Bas** » czwartek 07 maja 2009, 23:54

Tak, bylo super !

Zwlaszcza niedokonczone ostatnie zdanie

shchenka · Post autor: **shchenka** » piątek 08 maja 2009, 07:41

Dajcie jakiś namiar na to opowiadanko.

gad · Post autor: **gad** » piątek 08 maja 2009, 09:32

ted69 pisze:Jasne ze Katowice (od marca 1953 do grudnia 1956)

Jestem tylko ciekaw co osoby urodzone w tym okresie, mają napisane dokumentach.

Bas · Post autor: **Bas** » piątek 08 maja 2009, 09:38

shchenka pisze:Dajcie jakiś namiar na to opowiadanko.

Pamietam, ze bylo w Fantastyce... wieki temu...

EDIT:
O, jest - Fantastyka 9 (12) wrzesień 1983
Bronisław Kijewski - Ci przeklęci Polacy
sympatyczne, gl. ze wzgledu na koloryt lokalny

ted69 · Post autor: **ted69** » piątek 08 maja 2009, 09:52

gad pisze:
ted69 pisze:Jasne ze Katowice (od marca 1953 do grudnia 1956)
Jestem tylko ciekaw co osoby urodzone w tym okresie, mają napisane dokumentach.

Mam stara, oryginalna metryke - i tam jest napisane
Obrazek

Generalnie zasada jest taka ze uwzglednia sie podzial administracyjny (i nazwy) obowiazujace w chwili wydawania dokumentu (np odpisu aktu urodzenia)
I tak np moja Mama cale zycie walczyla o to by nie wpisywali jej ze urodzila sie w ZSRR (czyli za Bugiem)

EDIT
W ten sposob kilka razy w zyciu zmienialem miejsce urodzenia

Zaczelo sie od woj Stalinogrodzkiego, pozniej bylo Katowickie, pozniej Bielskie, znowu Katowickie a teraz Ślaskie