: wtorek 10 lutego 2009, 21:30
				
				Ciekawe, jak by bylo z  wielokrotnym zamykaniem o otwieraniem tego pojemnika
http://allegro.pl/item548243445_kosz_po ... j_2_l.html
			http://allegro.pl/item548243445_kosz_po ... j_2_l.html
ronja pisze:Zdjęcie czerwonej pokrywy powinno skutkować nieodwracalnym uszkodzeniem jej. Przez mały otwór w pokrywie nie da się niczego sensownego wkładać i wyjmować. Jak dla potrzeb "cachowych" nieprzydatny.
A czy widzieliście choć raz w życiu na oczy taki pojemnik lub mieliście go w rękach ?? Bo... z zacytowanych waszych wypowiedzi wynika, że chyba nie, gdyż ani otwarcie pojemnika nie powoduje jego zniszczenia, ani otwarcie pojemnika nie jest niemożliwe...Dziku pisze:Dokładnie tak.
Wszelkie pojemniki na odpady medyczne w wersjach barwy żółtej, żółto czerwonej i czerwonej są przeznaczone na materiał zakaźny i z definicji (ustawowej) są nieotwieralne i geokeszowo nieprzydatne.
Dziekuję za atak. Takie cuda stoją na sali zabiegowej, którą na codzień oglądam na swoim oddziale. Jeżeli chcesz to podeślę na PW zalecenia dotyczące utylizacji takiego sprzętu. Jest tego troszkę. Mogę się poświęcić i zeskanować to. Chociaż tak właściwie to mi się nie chce. Nie czuję napędutuchlin pisze:A czy widzieliście choć raz w życiu na oczy taki pojemnik lub mieliście go w rękach ?? Bo... z zacytowanych waszych wypowiedzi wynika, że chyba nie, gdyż ani otwarcie pojemnika nie powoduje jego zniszczenia, ani otwarcie pojemnika nie jest niemożliwe...

 
 
 
 
Zgodznie z zasada ze....Bazyl69 pisze:OT
Sprawdzony wielokrotnie

Przepraszam jeśli moje słowa zostały odebrane jako atak, ale teoretyczne wytyczne co do wykorzystania takich pojemników, jeszcze do niedawna nie były mi znane, gdyż ja sam nie pracuję w służbie zdrowia, lecz moja rodzina. No ale nie zmienia to faktu, że właśnie przez tą niewiedzę (zamiast się spytać, kupiłem taki pojemnik na allegro) wszedłem w posiadanie takiego pojemnika. No i się nie napinam nijak, tylko pozwoliłem się nie zgodzić z tym co napisaliście, odnośnie otwierania i niszczenia przy otwieraniu, ponieważ: otwierałem i zamykałem ten pojemnik już wielokrotnie i nie sprawia to wielkiej trudności (powiedziałbym, że sprawia nieznaczną trudność) i nie widzę żadnych śladów zniszczeń, wynikłych z otwierania. Oczywiście kupione pojemniki miały mi posłużyć do założenia skrzynek. Jednak się cały czas waham, bo komuś rzeczywiście otwarcie może sprawić problem (a na mrozie jeszcze bardziej). No i wodoodporność też pozostawia trochę do życzenia (mały otworek). Natomiast kolor nie jest żadnym problemem, gdyż można pojemnik okleić taśmą dowolnego koloru, całkowicie maskując jego pierwotne przeznaczenie.Ronja pisze:Dziekuję za atak.
Wiem, jak traktowane są odpady w szpitalu i bardzo dobrze, że tak jest. My jednak rozmawiamy o użyciu takich pojemników niezgodnie z ich przeznaczeniem.Dziku pisze:A żeby była pełna jasność skąd wiem - to wzorem Ronji też się "przyznam" - pracuję centrum chorób płuc w którym leczymy między innymi gruźlicę. Odpady medyczne traktowane są w takim (i chyba każdym) szpitalu bardzo poważnie.
 ), tylko zastanawia mnie, czemu wasze konkluzje na temat jego potencjalnego wykorzystania w cachingu są tak negatywne, no i wg mnie trochę "naciągane"), tzn może gdzieś jest napisane, że pojemnik powinien po otwarciu ulec zniszczeniu, jednak nijak ma się do rzeczywistości, w której pojemnik działa ! ja oceniam pojemnik z perspektywy potencjalnej przydatności w cachingu, a Wy z perspektywy jego przeznaczenia pierwotnego.
), tylko zastanawia mnie, czemu wasze konkluzje na temat jego potencjalnego wykorzystania w cachingu są tak negatywne, no i wg mnie trochę "naciągane"), tzn może gdzieś jest napisane, że pojemnik powinien po otwarciu ulec zniszczeniu, jednak nijak ma się do rzeczywistości, w której pojemnik działa ! ja oceniam pojemnik z perspektywy potencjalnej przydatności w cachingu, a Wy z perspektywy jego przeznaczenia pierwotnego.
Odpiszę tylko na tę część: pokrywka konstruowana jest tak, by jakiekolwiek próby ingerencji w zawartość pozostawiały późniejszy ślad. Mechanizm jest podobny do tego, jaki można spotkać przy opakowaniach z lekami. Nakrętka się kręci, ale nie odkręca. Żeby to zrobić, trzeba ją wcisnąć i dopiero odkręcić. Pomyślane m.in. jako zabezpieczenie przed przypadkowym użyciem przez dzieci. We wspomnianych pojemnikach nakrętka po założeniu obraca się, ale nie ma już możliwości przypadkowego (lub celowego) jej zdjęcia. Kilka razy otrzymałem w takim pojemniku materiał do badania (bo nic właściwszego do zapakowania nie było pod ręką). Otwarcie wiązało się z użyciem czegoś do podważenia wieczka i uszkodzeniem (ułamaniem, poszarpaniem) go. Ot i takie doświadczenie...tuchlin pisze:[.... gdzieś jest napisane, że pojemnik powinien po otwarciu ulec zniszczeniu, jednak nijak ma się do rzeczywistości, w której pojemnik działa !... .
Podsunę żonie. Ciekawe, czy przebije pieczone przez nią chleby ?Bazyl69 pisze: ...mój przepis na sernik: 5 jajek, 1kg sera( to już 2 wiaderka), 15dag masła 2 szklanki cukru cukier waniliowy, 2 budynie smietankowe. wszystko razem zmieszać w malakserze a potem do formy wysmarowanej i obsypanej byłka tartą na ok 45min do godz. w temp 200 stopni C.