Strona 2 z 5

: wtorek 18 listopada 2008, 21:05
autor: coza
Hern pisze:trzeba wyłączyć "lepienie do drogi"
Jak to zrobić w TomTom One Regional? Nigdzie nie znalazłem takiej opcji.

: środa 19 listopada 2008, 06:32
autor: Albert78 team
coza pisze:
Hern pisze:trzeba wyłączyć "lepienie do drogi"
Jak to zrobić w TomTom One Regional? Nigdzie nie znalazłem takiej opcji.
Ja też nie znalazłem takowego - ale spróbuj w pobliżu kesza (bo zapewne o taki wariant chodzi) włączyć "przeglądanie mapy" - możesz trwale zmieniać skalę mapy i widoczny obszar na ekranie, przesuwać mapę i pokazuje wtedy aktualne położenie bez klejenia się do drogi. Mi to wystarczy - spróbuj, może o coś takiego Ci chodzi?

: sobota 22 listopada 2008, 09:23
autor: alex22
Ja robię podobnie. Najpierw wyznaczam trasę do punktu, potem po dojechaniu na miejsce na drodze, kasuje trasę dojazdu i wtedy nie mam klejenia do drogi.
Kesz w terenie wybieram z opcji ulubione i zaznaczam na mapie, powiększam skale, przesuwam mape i jakoś po mału docieramy do celu.

: środa 26 listopada 2008, 13:41
autor: Xlord
alex22 pisze:brasia ja mam Mio 200 czy te twoje mapy są gdzieś do ściągnięcia, możesz coś doradzić?
Chcesz mapy? pisz na priv

: środa 26 listopada 2008, 14:13
autor: alex22
Xlord dzięki wysłałem na PW mojego maila.

: sobota 07 lutego 2009, 11:07
autor: loslos
Próbowałem z AM, kiepsko to idzie. Przydaje się np. do ustalenia trasy objazdu, lokalizacji miejsc gdzie można zostawić auto, ale samo podejście do skrzynki to już nie bardzo.
Poza tym AM ma dziwną skłonność do "przesuwania" wpt - również przy trasie pieszej
Reasumując : do podjechania autem w okolice kesza AM jest OK, dalej juz mniej

: niedziela 08 lutego 2009, 15:38
autor: nemrodek
widziałem kiedyś coś takiego w Rzymie
gość wyciągał tym monety z fontanny Di Trevi, rozglądając się czy policja nie patrzy :-)

: niedziela 08 lutego 2009, 16:10
autor: Hern
nemrodek pisze:widziałem kiedyś coś takiego w Rzymie
gość wyciągał tym monety z fontanny Di Trevi, rozglądając się czy policja nie patrzy :-)
Nawigacją samochodową ??!

: niedziela 08 lutego 2009, 17:10
autor: toczygroszek
kurcze, do tego wodoodporna

: niedziela 08 lutego 2009, 21:27
autor: nemrodek
ktoś przeniósł post o magnesie na antence, ale mojej odpowiedzi już nie przeniósł i wyszło jak wyszło :)

: niedziela 08 lutego 2009, 23:38
autor: toczygroszek
o, jeszcze ma antenkę :lol:

: piątek 14 sierpnia 2009, 11:08
autor: boewulf
W najnowszej wersji automapy pojawila sie opjca typ trasy > przelajowa.

Jestsbardzo pomocna dla geocacherow. Wystarczy ustawic dodatkowo nie obracanie mapy w widoku 2D. Dzieki tej opcji kursor nie lepi sie do drog, a na akranie wyswietla sie historia naszego marszu w postaci przezroczystych kursorow. Pozwala to szybko zorientowac sie czy idziemy w dobrym kierunku bo na keranie wyswietla sie slad przemiszczania sie.
Polecam :)

Do tego dochodzi duzy zoom, dobry chipset GPS i nie potrzebuje nic wiecej :)

: czwartek 01 października 2009, 19:44
autor: Wigem
Temat trochę stary, ale nie chciałem zakładać nowego wątku.
W szukanie keszy bawię się od niedawna. Zaczęła się ona dość spontanicznie od zakupu samochodowego Garmina NUVI 200.
I do tej pory szukam skrzynek przy pomocy tego urządzenia.
Wiem, wiem, wiem. Większość z was powie że to się raczej nie nadaję do tej zabawy. Też uważam że jego miejsce w samochodzie.
Ale z braku laku jak to mówią :). Szukanie pierwszych keszy było dość irytujące patrząc z perspektywy czasu. Ręczne wprowadzanie współrzędnych każdej skrzynki z osobna, dodatkowo wydruk papierowy z opisem skrzynki. W tej chwili udało mi się wgrać do urządzenia ponad 6000 keszy z całym opisem, i pewną ilością wpisów do logbooka. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze zdjęć, ale okazało się że szukanie skrzynek bez nich jest nawet ciekawsze. W razie czego zawsze baza filipsa w telefonie.
Od wczoraj czytam opisy urządzeń turystycznych, przeglądam oferty i doszedłem do wniosku że za przyzwoite urządzenie trzeba wydać około 1500,-.
Przyznaje że nigdy nie miałem takiego urządzenia w ręce. Zastanawiam się tylko co tak naprawdę bym zyska kupując takie cudo ?
Z opisów tych urządzeń wynika że większość (nie wiem czy wszystkie) mają ograniczenia co do ilości waypointów (np 1000). Czy to oznacza w praktyce że można wrzucić do niego tylko np 1000 keszy ? (w moim nuvi 6000 i wiecej by się zmieściło).
Na pewno odporność na warunki atmosferyczne. Jak na razie raz zdarzyło mi się szukać kesza podczas małego deszczu włożyłem NUVI w worek strunowy i nic mu się nie stało .
Zgadzam się że są odporne na upadek, kałuże, błoto itp.
Zasilanie - nie ma dyskusji, te odbiorniki mogą pracować bardzo długo na dwóch wymiennych akumulatorach. Tylko w moim przypadku dotarcie do kesza po wyjściu z samochodu nie trwało dłużej niż 40 minut, a NUVI potrafi wytrzymać myślę spokojnie ponad 3 - 4 godziny. Więc wystarczająco. Zawsze można podłączyć zewnętrzną baterię.
Czy odbiorniki turystyczne zapewniają lepszą czułość, większą dokładność niż ten samochodowy garmin ?

Żebyście mnie źle nie zrozumieli. Nie piszę tego posta po to żeby udowadniać wyższość jednego nad drugim. Tym bardziej że nie miałem takiego outdoorowego odbiornika nawet w rękach więc co ja mogę o nich powiedzieć. Oczekuje z waszej strony argumentów, porady. Myślę że wcześniej czy później i tak kupie takie urządzenie. Zastanawiam się tylko czy powinienem już, czy mogę jeszcze jakiś czas z tym NUVI śmigać i spokojnie odkładać pieniądze. W tej chwili niestety nie bardzo mogę sobie pozwolić na zakup takiej "zabawki". Są inne priorytety.

Z NUVIego korzystam na co dzień przemieszczając się samochodem. Ładnie sygnalizuje bliskość skrzynek po odpowiednim skonfigurowaniu.

: czwartek 01 października 2009, 20:46
autor: Pawel brasia
Wigem pisze:[...]
W tej chwili udało mi się wgrać do urządzenia ponad 6000 keszy z całym opisem, i pewną ilością wpisów do logbooka.
Proszę pochwal się jak tego dokonałeś.
BTW też używam nuvi, najgorszy jest las, ale tam chyba wszyscy mają problemy.

: czwartek 01 października 2009, 21:26
autor: mushin
Proponuję zagłębić się w dość świeży wątek:
http://forum.opencaching.pl/viewtopic.php?t=4498

Jest tam sporo cennych uwag.