Temat trochę stary, ale nie chciałem zakładać nowego wątku.
W szukanie keszy bawię się od niedawna. Zaczęła się ona dość spontanicznie od zakupu samochodowego Garmina NUVI 200.
I do tej pory szukam skrzynek przy pomocy tego urządzenia.
Wiem, wiem, wiem. Większość z was powie że to się raczej nie nadaję do tej zabawy. Też uważam że jego miejsce w samochodzie.
Ale z braku laku jak to mówią

. Szukanie pierwszych keszy było dość irytujące patrząc z perspektywy czasu. Ręczne wprowadzanie współrzędnych każdej skrzynki z osobna, dodatkowo wydruk papierowy z opisem skrzynki. W tej chwili udało mi się wgrać do urządzenia ponad 6000 keszy z całym opisem, i pewną ilością wpisów do logbooka. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze zdjęć, ale okazało się że szukanie skrzynek bez nich jest nawet ciekawsze. W razie czego zawsze baza filipsa w telefonie.
Od wczoraj czytam opisy urządzeń turystycznych, przeglądam oferty i doszedłem do wniosku że za przyzwoite urządzenie trzeba wydać około 1500,-.
Przyznaje że nigdy nie miałem takiego urządzenia w ręce. Zastanawiam się tylko co tak naprawdę bym zyska kupując takie cudo ?
Z opisów tych urządzeń wynika że większość (nie wiem czy wszystkie) mają ograniczenia co do ilości waypointów (np 1000). Czy to oznacza w praktyce że można wrzucić do niego tylko np 1000 keszy ? (w moim nuvi 6000 i wiecej by się zmieściło).
Na pewno odporność na warunki atmosferyczne. Jak na razie raz zdarzyło mi się szukać kesza podczas małego deszczu włożyłem NUVI w worek strunowy i nic mu się nie stało .
Zgadzam się że są odporne na upadek, kałuże, błoto itp.
Zasilanie - nie ma dyskusji, te odbiorniki mogą pracować bardzo długo na dwóch wymiennych akumulatorach. Tylko w moim przypadku dotarcie do kesza po wyjściu z samochodu nie trwało dłużej niż 40 minut, a NUVI potrafi wytrzymać myślę spokojnie ponad 3 - 4 godziny. Więc wystarczająco. Zawsze można podłączyć zewnętrzną baterię.
Czy odbiorniki turystyczne zapewniają lepszą czułość, większą dokładność niż ten samochodowy garmin ?
Żebyście mnie źle nie zrozumieli. Nie piszę tego posta po to żeby udowadniać wyższość jednego nad drugim. Tym bardziej że nie miałem takiego outdoorowego odbiornika nawet w rękach więc co ja mogę o nich powiedzieć. Oczekuje z waszej strony argumentów, porady. Myślę że wcześniej czy później i tak kupie takie urządzenie. Zastanawiam się tylko czy powinienem już, czy mogę jeszcze jakiś czas z tym NUVI śmigać i spokojnie odkładać pieniądze. W tej chwili niestety nie bardzo mogę sobie pozwolić na zakup takiej "zabawki". Są inne priorytety.
Z NUVIego korzystam na co dzień przemieszczając się samochodem. Ładnie sygnalizuje bliskość skrzynek po odpowiednim skonfigurowaniu.