Bas pisze:
W GC nie mozna zarejestrowac TB bez decyzji "wladz GC". Maja nad tym pelna kontrole. Mysle, ze to jest problemem. Zwykle nie lubimy ograniczen, a to na dodatek jest dosc upierdliwe i trudno powiedziec jaki jest jego sens.
Ja to widzę trochę inaczej.
Hasło "mają nad tym pełną kontrolę" kojarzy mi się ze strachami z czasów ZSRR. Np. bank obsługujący moje konto ma pełną kontrolę nad zdeponowaną gotówką, czy jest to powód aby trzymać pieniądze w przysłowiowej skarpetce?
Ja oddaję kontrolę nad moimi pieniędzmi bankowi i jeszcze mu za to płacę (różnego rodzaju prowizjami czy opłatami za prowadzenie konta - zależnie jak dany bank to sobie ustali) - czysty idiotyzm!
Tyle że z drugiej strony też dostaję coś w zamian - pewną wygodę, komfort, a także bezpieczeństwo (bo jednak włamanie się do mojego mieszkania jest bardziej prawdopodobne niż upadłość banku).
Owszem, coś tracę, ale także coś zyskuję.
Znam takich, którzy mieli konta i książeczki czekowe jeszcze w czasach, gdy większość ludzi dostawała wypłaty "w okienku" a nie przelewem.
Znam też i takich, którzy do dziś niezbyt się przekonali do systemu bankowego.
Podobnie jest z TravelBugami - "pełna kontrola" (nie obraź się Bas) brzmi jak dla mnie trochę zbyt histerycznie.
Zwłaszcza że nigdy nie byłem zwolennikiem różnego rodzaju samowolek. Mała dygresja - Mnie się na przykład podoba pewne uporządkowanie określonych spraw - u nas np. możesz sobie np. wstawić w bloku okna 3x większe niż normalne, w Holandii dostaniesz za to karę, bo bez zezwolenia zmieniłeś elewację budynku. I wbrew lamentom o zabieraniu wolności to Holenderskie podejście uważam za normalne. Wystarczy popatrzeć jak wygląda architektura tam a jak wygląda u nas - tam wszystko jest ładne, estetyczne, dopasowane - u nas nawet w ładnych blokach potrafisz mieć w każdym mieszkaniu inne okna, które robią z elewacji śmietnik (sam mam zresztą okna nie do końca takie jak trzeba i nigdy nikt się nie czepiał - a powinien). To ja już wolałbym w tym przypadku "pełną kontrolę"
Wracając do Travel Bugów - jeżeli w zamian za niewielką opłatę uzyskuję pewien porządek i pewne usystematyzowanie spraw dotyczącyc zabawy, to ja w to wchodzę, bo nie chcę tracić czasu na dochodzenie co i jak "na piechotę".
Akurat w przypadku Travel Bugów powyższa deklaracja jest może niezbyt trafiona, bo GeoKrety chyba stoją na podobnym poziomie, jednak są pewne drobiazgi - np. info o Geokretach przy skrzynkach pojawiło się dosłownie parę-paręnaście dni temu, a na GC jest "od zawsze". Podobnie np. przy tekstowej liście skrzynek masz info że dana skrzynka może zawierać Travel Buga. Dane te importują się zresztą np. do GSAK, jak komuś zależy na tej formie zabawy, to ma informacje jak na talerzu. Może sobie nawet wyfiltrować tylko i wyłącznie skrzynki z TravelBugami - OC jak na razie tego nie obsługuje.
Nie to żebym krytykował naszych programistów z OC, po prostu płatny serwis ma inne możliwości - np. jest w stanie zatrudnić osobę która siedzi tylko i wyłącznie nad danym tematem, a nie zajmuje się tym tylko dorywczo.
Z takich powodów generalnie często wolę zapłacić i "mieć spokój", niż nie płacić i wozić się z problemami samemu w razie problemów.
Tak jak to było w przypadku ID skrzynek czy np. krzakami w logach - dzięki Trójmiastu temat został załatwiony, ale gdyby nie to, to wozilibyśmy się do tej pory z makrami i innymi tego typu problemami - zresztą gdy rok temu tworzyłem swoją pierwszą "próbną bazę" do cachemate, miałem identyczny problem, tyle że wtedy nie było nikogo kto mógłby mi pomóc. I gdybym rok temu próbował wgrać skrzynki z OC do Colorado, pewnie by się to skończyło totalnym fiaskiem (bo sam bym tematu nie rozpracował - dzięki Ted)
W przypadku GC miałbym opcję napisać maila "z japą" na zasadzie "płacę więc wymagam" - i to jest ta różnica.[/code]