Opencaching Polska - Forum

maryush pisze:Dziękuję serdecznie
Moge tylko powiedzieć, że ja się dopiero rozkręcam

Mogę tylko powiedzieć, że cieszę się, że wątek przestanie być wątkiem jednego autora.

miklobit pisze:Mogę tylko powiedzieć, że cieszę się, że wątek przestanie być wątkiem jednego autora.

To może z trochę innej beczki, coś w rodzaju wizytówki, staram się zostawiać w każdej napotkanej skrzynce.

A w jednej z moich były takie, tematyczne prezenty dla pierwszych znalazców:

Ciekawy pomysł

A spotkaliśmy jednego takiego - tego szklaka trzeciego od lewej w keszu w drodze na Poniatoszczaka po (w trakcie?) Warszawskich Pgaduchach. Było takie "A co to jest takie? A co tu pisze? To nick jest?"

maryush pisze:A spotkaliśmy jednego takiego - tego szklaka trzeciego od lewej w keszu w drodze na Poniatoszczaka po (w trakcie?) Warszawskich Pgaduchach. Było takie "A co to jest takie? A co tu pisze? To nick jest?"

Białych jest najwięcej, szkiełka są najłatwiejsze do kupienia i najbardziej widoczne.
Oprócz wisiorków - tych dla pierwszych, niekiedy w zamian za fant zostawiam też takie z samym G+. Po dwa chyba były też z napisami opencaching.pl i geokrety.org.

Piękne rzeczy tworzycie Od zawsze żałowałam, że manualnie to ja jestem daleko za wszystkimi i po prostu nic mi nie wychodziło.

Maryush, super fabryka cacek Aż żal się robi, że nie ma szans na zdobycie Twojego FTFa

Brasia, gdzie kupujesz takie kamyczki?

Miklobit, jaka jest cena takiego albumu na coiny?

Zauważyłam w ostatnich logach, że coiny fishowego i moje są traktowane przez użytkowników jako trackables i przenoszone do innych keszy, a my zostawiamy je tylko w skrzynkach, które w naszej ocenie są super i mogą takiego coina zmieścić.
Też się cieszę, że można pooglądać warsztat pracy innych użytkowników

m2m pisze: Brasia, gdzie kupujesz takie kamyczki?

Ostatnio sklep ogrodniczy, właściwie market, w dziale z ozdobami. Do tego we własnym zakresie wydruk, nożyczki i klej . Logbook hand made też kiedyś był, ale do tych Maryush-a baardzo mu daleko.

m2m pisze:...Od zawsze żałowałam, że manualnie to ja jestem daleko za wszystkimi i po prostu nic mi nie wychodziło.

Ja bym na twoim miejscu się nie oceniał tak nisko.
Może trzeba spróbować i zacząć od czegoś co już ktoś wcześniej zrobił.
Na początek wystarczy to co leży u maryush'a na stole. Pewnie wszystko masz u siebie.
Jeszcze drukarka z niezbędnych rzeczy.
Tutaj widziałem fajne kawałki skóry.
Kiedy w Krakowie będą takie logbooki w skrzynkach ?
Zauważ, że większość projektów to nie są jakieś super artystyczne prace wymyślone całkiem od zera, a raczej twórcze wykorzystanie różnych gotowych motywów które trzeba tylko znaleźć ( np. w internecie ).
Technologia to sprawa drugorzędna. Chociaż wiele ułatwia.
Punktem wyjścia jest przeważnie temat skrzynki. A potem pomysły na detale same się jakoś pojawiają.

Jest dokładnie tak jak pisze Miklobit - to żadna tam sztuka magiczna czy start promu kosmicznego.
Technologia (przynajmniej u mnie) jest w sumie całkiem prosta (czasem myślę, że aż za prosta i że powinieniem coś bardziej pokombinować jednak). Jest ona tak prosta, że jeśli byliby chętni pójśc w moje/nasze ślady to ja chętnie jakiś tutorial trzasnę, jak można szybko i łatwo zrobić lagbook'a, który faktycznie będzie małym bo małym, ale jednak book'iem

Wstępnie, z rzeczy których ja używam:
-papier - zwykłe kartki do drukarki. Myślę teraz nad jakimiś innymi (np. ładnie wygląda book z papieru szarego, jak do pakowania paczek, albo z kolorowego, ale biały standard na razie jest w sam raz)
-linijka, nożyk do tapet (moga być nożyczki, ale nożykiem można ciąć kilka kartek naraz i to po linii prostej, przy linijce)
-jakaś podkładka do cięcia - ja używam takiej modelarskiej, ale zwykła gazeta/magazyn koboecy jest git. chodzi o to żeby nie pokroić sobie stołu, bo domownicy mogą nie zrozumieć
-okładki - ja robię i skórzane i ze skaju i nawet ze starej podkładki pod mysz. Zależy co tylko wpadnie w ręce. Nic nie kupowałem, zawsze jakieś ścinki się gdzieś znajdują. A sklejka na okładki to z pudełek po pomarańczach
-nić/sznurek do zszycia tego - też jaki tam się sznurek lub grubsza nić trafi.
-gruba igła, zeby można było ten sznurek nawlec. Na bazarku mają całe zestawy za piątaka, ale uważać z takimi igłami, bo strasznie toto kruche - połamałem już z pół tuzina.
-i tu najtrudniejsze - coś do dziurkowania. Ja używam wiertatki/miniwiertarki. Mogę nią robić dziury w tylu kartkach naraz ilu zechcę. Ale można i inaczej - cieńsze logbooki lub dziurkować na raty, choćby gwoździem i młotkiem. Albo zwykły biurowy dziurkacz - też się nada.
-może się jeszcze przydać klej, żeby na koniec wzmocnić węzełek sznurka. Ale każdy ma w domu jakiś klej
-drukarka - nie jest niezbędna, wszystko można wypisać ręcznie.

Jak widać nie potrzeba tu nic specjalnego i każdy może sobie poradzić.
I znów jak pisze Miklobit - punktem wyjścia jest temat skrzynki. Np. "kotwice" - no to buch! i zapięcie logbooka z guzika z kotwicą Itd. itp.

A jeśli chodzi o jakieś moje skrzynki na Śląsku... nie jest powiedziane że nie, bo jednak połowicznie pochodzę z Rybnika

Dwa projekty (haftowane):

Kolejny ciekawy projekt


Pozdrawiam redfox

Widzieliśmy kamyczki Brasi w Bieszczadach, w jednym keszu były dwa, to sobie wymieniliśmy na inny fant, bo się nam bardzo spodobała taka pamiątka

miklobit pisze: Tutaj widziałem fajne kawałki skóry.

pewien mój znajomy kupuje stare kurtki skórzane (w sklepie na kg) i oprawia w nie ksiązki. Pewnie jest to tańsze niż skóra w podanym linku.

Zegar + lampa led, malowany na luksferze.

Musiałbym się chwilę przyzwyczaić, że dwunastka nie jest "na północy" Poza tym świetnie się prezentuje.