Strona 9 z 10

: wtorek 15 lipca 2008, 00:05
autor: Bas
moj jeszcze nigdy sie nie zawiesil, a uzywam od 3 lat 8)

: wtorek 15 lipca 2008, 00:21
autor: shchenka
Bas pisze:moj jeszcze nigdy sie nie zawiesil, a uzywam od 3 lat 8)
Może masz wadliwy egzemplarz ? :wink:

: wtorek 15 lipca 2008, 00:36
autor: hipul
shchenka pisze:A sam się nie potrafi przełączyć ? Przecież jak ruszasz, to gieps o tym "wie", że nie jesteś na postoju.
Celne spostrzezenie. W opcjach mozna ustawic predkosc ponizej ktorej ma sie przelaczac na kompas wbudowany. Widze tu takie pole jak "Uzyj kursy z kompasu gdy predkosc poniezj X dluzej niz Y". X i Y mozna sobie ustawic. "Kompas" to inaczej kompas wbudowany czyli ten "niesatelitarny". Nie wiem tylko jak to sie sprawdza w praniu (i czy to dokladnie o to chodzi) poniewaz wyrobilem juz sobie nawyk przelaczania recznego. Czesto naprawde ide krok po kroku do celu i niekoniecznie jest mi potrzebny ciagle wlaczajacy sie zracy baterie kompas gdy akurat na chwile sie zatrzymam :).

: wtorek 15 lipca 2008, 00:51
autor: shchenka
Kupiłem sobie kiedyś kompas elektroniczny i obecnie ... leży w szufladzie. W plecaku noszę tradycyjny. A jak nie mam plecaka, to zawsze mogę zrobić kilka kroków, żeby odczytać z giepsu. A jak nie mam komórki, to pozostaje słońce (tylko skąd bez komórki wiedzieć która godzina ?)

: wtorek 15 lipca 2008, 07:47
autor: kwieto
hipul pisze: Nie rozumiesz zdaje sie jednego - kompas masz zawsze wlaczony. Jeden jest "do postoju" a drugi "do jazdy".
Ten "od jazdy" to nie jest kompas.
Obracanie mapy to jedna sprawa, a ustalanie północy to druga.

W czasie jazdy odbiornik po prostu widzi w jakim kierunku się poruszasz i orientuje mapę tak, żeby była np. zawsze do góry w kierunku jazdy. De facto informacja o tym gdzie jest północ nie jest mu do niczego absolutnie potrzebna. A jeśli taką pokazuje, to oblicza ją na podstawie obliczenia jaki azymut łączy dwa kolejne punkty trasy.

Natomiast kompas to kompas - ustala północ na podstawie pola magnetycznego ziemi tak samo jak ten "tradycyjny", z igłą.

To dwa zupełnie inne moduły/funkcje, i ta druga z kompasem ma niewiele wspólnego

: wtorek 15 lipca 2008, 07:54
autor: kwieto
shchenka pisze:Kupiłem sobie kiedyś kompas elektroniczny i obecnie ... leży w szufladzie. W plecaku noszę tradycyjny.
Trochę inaczej to wygląda w sytuacji gdy masz takie cudo wbudowane w urządzenie którego i tak używasz - zaczynasz doceniać jego obecność.

BTW, wątek od którego wzięły się moje uwagi o kompasie:

http://www.garniak.pl/viewtopic.php?p=3 ... ght=#37672

(wypowiedź GPS maniaka)

: wtorek 15 lipca 2008, 08:40
autor: Bas
shchenka pisze:A jak nie mam komórki, to pozostaje słońce (tylko skąd bez komórki wiedzieć która godzina ?)
Slonce i kompas... z tym dobrze kojarzy sie zegarek ze wskazowkami ;)

: wtorek 15 lipca 2008, 08:45
autor: ted69
Bas pisze:
shchenka pisze:A jak nie mam komórki, to pozostaje słońce (tylko skąd bez komórki wiedzieć która godzina ?)
Slonce i kompas... z tym dobrze kojarzy sie zegarek ze wskazowkami ;)
Zapomnieliscie Panowie o mchu, porastajacym drzewa od polnocy :)

: wtorek 15 lipca 2008, 09:28
autor: kwieto
ted69 pisze: Zapomnieliscie Panowie o mchu, porastajacym drzewa od polnocy :)
Taaa, a korony drzew od strony północnej są mniej rozwinięte :"P

: wtorek 15 lipca 2008, 09:45
autor: shchenka
ted69 pisze:Zapomnieliscie Panowie o mchu, porastajacym drzewa od polnocy :)
Z tym mchem to raczej jakieś bajki są, przynajmniej na naszej szerokości geograficznej. Rośnie sobie gdzie chce.

: wtorek 15 lipca 2008, 09:47
autor: shchenka
kwieto pisze:
shchenka pisze:Kupiłem sobie kiedyś kompas elektroniczny i obecnie ... leży w szufladzie. W plecaku noszę tradycyjny.
Trochę inaczej to wygląda w sytuacji gdy masz takie cudo wbudowane w urządzenie którego i tak używasz - zaczynasz doceniać jego obecność.
No ale ktoś tu twierdził, że urządzenia wielofunkcyjne są do bani. Jak komórka to komórka, gps to gps, a kompas to kompas. Każde powinno być osobno :P

: wtorek 15 lipca 2008, 09:53
autor: Bas
Ale z Ciebie prowokator 8)

: wtorek 15 lipca 2008, 09:53
autor: ted69
shchenka pisze:
ted69 pisze:Zapomnieliscie Panowie o mchu, porastajacym drzewa od polnocy :)
Z tym mchem to raczej jakieś bajki są, przynajmniej na naszej szerokości geograficznej. Rośnie sobie gdzie chce.
No nie wiem - raz w zyciu musialem z tego korzystac - i jakos dotarlem do celu. Ale faktycznie - latwo nie bylo.

: wtorek 15 lipca 2008, 09:59
autor: shchenka
Bas pisze:
shchenka pisze:A jak nie mam komórki, to pozostaje słońce (tylko skąd bez komórki wiedzieć która godzina ?)
Slonce i kompas... z tym dobrze kojarzy sie zegarek ze wskazowkami ;)
No właśnie mówię ... zegarek ze wskazówkami mam ... w komórce :wink:

: wtorek 15 lipca 2008, 10:13
autor: Bas
a kto by tam ufal wirtualnym wskazowkom :P
twardziele uzywaja zegarkow na ktorych koniecznie musi byc napisane "ile kamieni zawiera" ;)