Strona 9 z 10
: czwartek 26 marca 2009, 23:38
autor: Hern
toczygroszek pisze:W takich momentach nie rozumiem alergicznej reakcji niektórych wyjadaczy na słowo "reviewer". Zamiast reviewera, który zwróci uwagę na niepoprawność współrzędnych czy ewnetualne błędy przed publikacją, lepiej obśmiać autora na forum. to na pewno bardzo skuteczny sposób.
Ja się zastanawiam ile jeszcze takich "skrzynek" musi powstać, aby jednak coś drgnęło. Nie wiem, czy pozytywna rzeczą jest to, że będzie takich skrzynek powstawać coraz więcej

: piątek 27 marca 2009, 11:55
autor: soosa
Mam przepis na popularną skrzynkę - promowany na tym forum.
1. Wyszukujemy skrzynkę najlepiej z jak największą ilością rekomendacji
2. Najlepiej jeszcze zeby prowadziła do niej jedyna słuszna droga, albo żeby trzeba było zostawić samochód w jedynym słusznym miejscu
3. wybieramy coś mniej lub bardziej rzucającego się w oczy - w odległości do 50-100 metrów od wytypowanej drogi lub miejsca postojowego (najlepiej w połowie drogi do rekomendowanego miejsca) - dziupla, tabliczka, kamień, śmietnik, słup, itp...
4. skrzynka byle jaka - najtaniej wychodzi wirtual - pierwszy lepszy opis, można nawiązać do skrzynki rekomendowanej, a nawet posłużyć się jej nazwą - w końcu to własność niczyja a kolejna nowa skrzynka w serwisie to rozwój serwisu
5. patrzymy tylko jak lista wpisów od osób podążających do rekomendowanej skrzynki pięknie się rozrasta.
w efekcie zadowolony załozyciel że lista rośnie, i poszukiwacz - że za jednym razem udało mu się kilka skrzynek dziabnąć. - samo szczęście, nic prostrzego...
: piątek 27 marca 2009, 15:34
autor: Nannette
tak to jest jak się za dużo forum czyta a za mało w terenie biega...
nie nakręcajmy proszę kolejnego tasiemcowego tematu...
: piątek 27 marca 2009, 19:23
autor: toczygroszek
"is not about the numbers!"

: sobota 28 marca 2009, 11:07
autor: detal
Coś mnie się zdaje, że jakiś kiepski tydzień założonych skrzynek. Tak obserwuję, obserwuję i znowu obserwuję i ciągle pojawia nam się ten problem zero-jedynkowy (że się tak wyrażę znalezionych/założonych). Nie można by tak znowu zrobić takiej ładnej ankiety (wiążącej) i zadać w niej pytanie: czy wg, Ciebie można założyć skrzynkę nie mając znalezionych (dajmy na to) 10 skrzynek? / albo 10 znalezionych i jeszcze miesiąca.
Było to wszystko już poruszane, a chodzi mi powiedźmy o ten czas ochronny, czas na ochłonięcie. Jak ktoś ma świetny pomysł i jest wkręcony to nie ucieknie. Ja wiem, że zaraz pojawią się odpowiedzi dotyczące, że to już nie będzie "open", ale ten "close" byłby tylko przez ten miesiąc czy ile tam. Wcale nie jestem zdania, że każda skrzynka wzbogaca serwis.
: sobota 28 marca 2009, 14:50
autor: lukas_jaceq
Jak zawsze byłem przeciw ograniczeniom to ogladając ostanie badziewne skrzynki zdanie zmieniłem.
Powinno być że nowi użytkownicy powinni mieć pewne ograniczenia.
Np: zakładanie skrzynek możliwe ale w opcji zatwierdzenia przez Radę
dla użytkowników ze znalezieniami od 0 do 20 TRADYCYJNYCH.
I to by problem całkowicie rozwiązało...
: sobota 28 marca 2009, 15:04
autor: Dziku
Pozwolę sobie tylko nieśmiało zwrócić uwagę na niepoprawność słowa "reviewer".
Skoro mamy nie mówić "cache", a ładnie i po polsku "skrytka" lub "skrzynka" albo "skarb" to nie używajmy również nic nie mówiącego określenia "reviewer". Mamy przecież doskonale objaśniające rolę takiej osoby słowo "cenzor".
Chociaż przy stricte "penitencjarnym" podejściu do tematu niektórych osób może właściwiej będzie powołać od razu również urząd profosa

: sobota 28 marca 2009, 15:38
autor: Nannette
a może lustrator !
sorki nie mogłam się powstrzymać, ale jakby były nabory to ja mogę lustrować

: sobota 28 marca 2009, 15:44
autor: Dziku
A ja się za cholerę do takiej roboty nie nadaję...
I chyba za stary jestem by mnie ktoś przekonał, że gdziekolwiek urząd taki jest dobry i potrzebny.
Osobiście uważam, że "im więcej wolno tym mniej wypada".
Teraz przynajmniej można sobie pogadać o tym jak założyć ciekawą skrzynkę. Później to już nie będzie problemem... Nie sądzę by lepiej było na GC gdzie w warunkach polskich (i zapewne nie tylko) problem zarejestrowania skrzynki sprowadza się do "jak przechytrzyć cenzora".
: sobota 28 marca 2009, 15:51
autor: Nannette
tak serio to też jestem przeciwna takim instytucjom w OC
ale kilka skrzynek przydałoby się "zmienić" - najlepiej rękami ich właściciela
: sobota 28 marca 2009, 18:39
autor: toczygroszek
Dziku pisze:
Skoro mamy nie mówić "cache", a ładnie i po polsku "skrytka" lub "skrzynka" albo "skarb" to nie używajmy również nic nie mówiącego określenia "reviewer". Mamy przecież doskonale objaśniające rolę takiej osoby słowo "cenzor".
Dokładne tłumaczenie słowa "reviewer" to "recenzent". Ja ta funkcję żartobliwie określam mianem "geocieć". Cenzorów w geocachingu to jak na razie spotkałem jedynie na tym forum

Przedmówca zwykle w podobnych sytuacjach domaga się przeprosin i potępienia, mi wystarczy że sprostuję
Nie sądzę by lepiej było na GC gdzie w warunkach polskich (i zapewne nie tylko) problem zarejestrowania skrzynki sprowadza się do "jak przechytrzyć cenzora".
Jak do tej pory załozyłem 15 skrytek i w tym czasie recenzent miał nastepujące uwagi:
- zmiana nieprawidłowo oznaczonych waypointów w skrytce multi
- przeniesienie skrytki końcowej ze względu na zbyt bliską odległość od innej
- prośba o potwierdzenie, czy jeden z obszarów nie jest przypadkiem przyrodniczym obiektem chronionym
- sugestia zmiany rodzaju skrytki z tradycyjnej na quizową.
- prośba o usunięcie logo firmowego i linku do komercyjnej trasy turystycznej (konkretnie browar Guinessa)
Ponadto zasugerował kilka innych rzeczy, z którymi się nie zgodziłem rzeczowo je uzasadniając.
korona mi z głowy nie spadła, a dzięki temu uniknąłem kilku błędów, a skrytki cieszą się dobrą opinią - wszyscy są zadowoleni.
No, ale jeśli ktoś z góry zakłada że będzie chciał "przechytrzyć" recenzenta, to tym samym przyznaje, że ma regulamin i innych geocacherów w tyłku i raczej nie znadaje się do zabawy zespołowej

Dla kogoś kto "sam wie lepiej" recenzent zawsze będzie wrogiem a jego sugestie będą potraktowane jako potwarz i podstawą do dożywotniej obrazy. Chyba recenzenci niektórym wyrzadzili jakąś okropną krzywdę przemieniając ich życie w pasmo nieszczęść - a przynajmniej takie wrażenie da się odczuć z niektórych wypowiedzi
NIKT MI NIE BĂDZIE MĂWIŁ JAK ZAKŁADAĂ SKRYTKI, JA WIEM LEPIEJ A JAK SIĂ KOMUŚ NIE PODOBA TO NIE MUSI ICH SZUKAĂ - czyż to nie takich słów chciałoby się użyć?

Te same słowa mogą użyć autorzy zacytowanych tu skrytek, a ci co je tu wypunktowali to kto, czy przypadkiem nie... CENZORZY?

wiele tu już było przykładów skrytek, które były zgodne z regulaminem, ale ktoś tam domagał się ich usunięcia, edycji czy przeniesienia, bo mu się z jakichś powodów nie podobały i TO WŁAŚNIE JEST CENZURA
Z tego co wiem niektóre lokalne serwisy cachingowe mają recenzentów. Ci zawsze będą solą w oku tych, którzy nie mają w naturze przestrzegać zasad. Można założyć rewelacyjne skrytki mając do dyspozycji określone ramy działania i to jest sztuka i szacun dla autora.
To pisałem ja "z natury zły" toczygroszek

: sobota 28 marca 2009, 19:39
autor: soosa
Jestem za recenzentem pierwszych X skrzynek (np. 4) dla osób które znalazły mniej niż Y skrzynek (np. 20). Sądzę że nie byłoby za dużo roboty...
I nie mówię tu o funkcji w ramach której usuwało by się takie skrzynki - bardziej by mi chodziło o kontakt z użytkownikiem i pomoc merytoryczna (mailowa) w dopieszczeniu skrzynki.
: sobota 28 marca 2009, 20:19
autor: Dziku
Jaki recenzent?
Odrobinę powagi i zgodności z faktami. To, że gdzieś określono kłamliwie pewną niewdzięczną funkcję (czy instytucję) nie oznacza, że inni mają automatycznie kłamstwa powielać.
Recenzować cokolwiek można po publikacji danej rzeczy.
Jeśli ktoś dokonuje oceny przed publikacją i od owej oceny zależy czy rzecz w ogóle zostanie opublikowana to jest to właśnie cenzura. Niezależnie od tego jak ją grzecznie nazwać.
Teraz cenzury nie ma, zaś do zrecenzowania danej skrzynki ma prawo każdy. To chyba uczciwsze.
Cenzurze w wydaniu GC jestem przeciwny.
Pomocy merytorycznej przy zakładaniu skrzynek przeciwny nie jestem, choć sądzę że da ona niewiele.
: sobota 28 marca 2009, 20:22
autor: alex22
Całkowicie popieram. Taką nową osobę należało by poprostu pokierować i wskazać co trzeba poprawić w opisie lub w terenie. Tyle tego badziewia się urodziło, że nie wiadomo jak do tego podejść.
: sobota 28 marca 2009, 20:24
autor: ted69
Dziku pisze:
Recenzować cokolwiek można po publikacji danej rzeczy.
Nie koniecznie. Wszystkie wydawnictwa stosuja wlasnie recenzje PRZED publikacja.
Za Wikipedia:
Recenzja naukowa – pisemna ocena utworu naukowego (dysertacji, książki, publikacji w czasopiśmie naukowym), której celem jest ocena naukowej zawartości tego utworu. W odróżnieniu od recenzji artystycznej, recenzja naukowa jest zwykle pisana przed opublikowaniem dzieła i często decyduje o tym, czy dany utwór zostanie przyjęty do rozpowszechniania. W szczególności, recenzja naukowa jest podstawowym narzędziem w czasopismach naukowych, gdzie stanowi kluczowy element systemu akceptowania i wyboru publikacji do druku. System ten jest nazywany w krajach anglosaskich "peer-review".