Strona 8 z 8

Re: Wydzielone: "geocaching czy małżeństwo"

: wtorek 01 listopada 2011, 08:13
autor: Sebastian
Ostatnio zostałem zszokowany wysoką skutecznością działania firmware dziewczyna v.3110. Powiedziałem, że idę założyć kesza, naprawdę Ona niczego nie mogła wiedzieć o miejscu ukrycia oraz innowacyjnym sposobie maskowania, przysięgam :!: Kesz moim zdaniem jest nie do odnalezienia, a Ona następnego dnia wyhaczyła FTFa.

Niezła sprzeczka z tego wynikła, wrrr...
- skąd wiedziałaś że tam jest kesz ?
- bo dobrze Cię znam Sebek ...

Gdzie diabeł nie może, to dziewczynę pośle, wrrr...

Pozdrawiam, zły Sebek

Re: Wydzielone: "geocaching czy małżeństwo"

: wtorek 01 listopada 2011, 09:58
autor: Żywcu
Sebastian pisze: - skąd wiedziałaś że tam jest kesz ?
- bo dobrze Cię znam Sebek ...
Zaskakujące są wyniki badań socjologicznych... Podobno 90% respondentów odpowiada, że ufa partnerowi. Jednocześnie ponad połowa, dyskretnie ich sprawdza - telefon, sms'y, e-maile... - przypadku keszerów, są jeszcze gps'y i trucki :wink:

Re: Wydzielone: "geocaching czy małżeństwo"

: wtorek 01 listopada 2011, 10:25
autor: miklobit
Żywcu pisze: - w przypadku keszerów, są jeszcze gps'y i trucki :wink:
No i jako posiadacz garmina znowu się czuję zdołowany - przecież nie mam blokady dostępu z hasłem :( .

Re: Wydzielone: "geocaching czy małżeństwo"

: czwartek 03 listopada 2011, 22:27
autor: Lza
ale da się wyłączyć rejestrację śladu :) A nawet zrobić jakiś po myśli partnerki w mapsource i wgrać - najlepiej np. ślad do supermarketu, gdzie w okolicach warzywnego parę ósemek wyznaczyć, w razie dyskretnej kontroli geocacher ma +5 do zaufania. 8)