No to załóż okulary Nie muszę chyba dodawać, że obie są wektorowe.marwaldor pisze:Próżno szukać takich ścieżek na wektorówce...Raster Górą!!!
Smartfon czy Garmin? wydzielone z: Co polecicie (gps)
Moderator: Moderatorzy
-
- Wyjadacz
- Posty: 480
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Co polecicie (gps)
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Co polecicie (gps)
(1-sza mapa)
I bez okularów widać tę ścieżkę na rastrze (poniżej samej Kopy - pozioma linia przerywana - idąca z lewej od Małołąckiej Przełęczy)
(2-ga i 3-cia mapa)
A nawet z okularami na wektorze tej ścieżki nie widzę...
Jeśli jednak masz lepsze okulary - to daj przez nie popatrzeć
Warto zwrócić uwagę na drobne detale: poziomice, żleby itp. Jak wyglądają w rastrze (1-sza mapa) a jak w wektorze (2-ga i 3-cia mapa). To jest właśnie ta różnica. Niby niewielka a jak wiele mówi o ukształtowaniu terenu.
W temacie wielkości czcionki, jej kroju a przez to czytelności mapy nie będę się wypowiadał. Każdy widzi to na obrazkach.
A jednak: Raster górą !!!
I bez okularów widać tę ścieżkę na rastrze (poniżej samej Kopy - pozioma linia przerywana - idąca z lewej od Małołąckiej Przełęczy)
(2-ga i 3-cia mapa)
A nawet z okularami na wektorze tej ścieżki nie widzę...
Jeśli jednak masz lepsze okulary - to daj przez nie popatrzeć
Warto zwrócić uwagę na drobne detale: poziomice, żleby itp. Jak wyglądają w rastrze (1-sza mapa) a jak w wektorze (2-ga i 3-cia mapa). To jest właśnie ta różnica. Niby niewielka a jak wiele mówi o ukształtowaniu terenu.
W temacie wielkości czcionki, jej kroju a przez to czytelności mapy nie będę się wypowiadał. Każdy widzi to na obrazkach.
A jednak: Raster górą !!!
Ostatnio zmieniony poniedziałek 27 lutego 2012, 20:55 przez marwaldor, łącznie zmieniany 9 razy.
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Co polecicie (gps)
Na co mi 'track' ze spaceru po górach? Pytam serio.Stryker pisze: Aha, na mapie papierowej podobno da się też zapisywać tracki. Super użyteczne, precyzyjne i wygodne:D
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Co polecicie (gps)
Ja archiwizuję je razem ze zdjęciami i filmami. A na co mi ten track - to sam nie wiem. Może za kilka lat z sentymentem go odtworzę np na kompie ???łowca pisze:
Na co mi 'track' ze spaceru po górach? Pytam serio.
-
- Wyjadacz
- Posty: 465
- Rejestracja: wtorek 28 września 2010, 18:11
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
Re: Co polecicie (gps)
Mi track z lata ze 3 razy uratował tyłek zimą w górach a to dlatego że track jest najlepszym odwzorowaniem szlaku, wtedy gdy śnieg zakrywa oznaczenia szlaku. Daje miłe poczucie komfortu że nie wpakujesz się na nartach na nawis śniegu z którym w tempie ekspresowym znajdziesz się za 5 minut, tam gdzie planowałeś za 30łowca pisze: Na co mi 'track' ze spaceru po górach? Pytam serio.
No i miło sobie kolekcjonować właśnie z fotami.
Co do porównania map to jeśli te nędzne wektorowe namiastki dają taką samą informację co raster to też muszę wybrać się do okulisty.
Pierwszy wektor to "Góry_PL" - jestem przekonany że kolega nie poda zwykłym śmiertelnikom linka do mapy, druga to topo 50 z przestrzeloną kalibracją o 20 metrów.
Tylko na rastrze mamy zaznaczone kierunki schodzenia lawin - rzecz ważna w tartach przez 6 miesięcy w roku, mamy 3, nie jedną, ścieżki i widać że w przypadku dwóch dalszych od szczytu w połowie czeka nas niespodzianka i ścieżki o której wspomina Marwaldor nie widzę ani w okularach ani bez.
łowca pisze:Współczuję nieumiejętności użycia map papierowych
Mapy papierowe i raster czyta się tak samo z tym że nie muszę trzymać przed sobą płachty, którą targa mi wiatr a deszcz moczy, zaś nocą muszę trzymać latarkę w zębach.
Przyznam się że papierowych książek też już nie umiem czytać, jakoś nie mogę się ułożyć.
Jest już kilka nawigacji na rynku potrafiących automatycznie wyznaczyć nową trasę gdy na aktualnej jest korek.Owszem, mogłem się odrywać od prowadzenia samochodu i klikać samodzielnie w gpsa, ale to by było niebezpieczne.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 27 lutego 2012, 21:39 przez u810, łącznie zmieniany 1 raz.
- JohnDoe
- Wyjadacz
- Posty: 279
- Rejestracja: środa 11 marca 2009, 13:28
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
Re: Co polecicie (gps)
Po pierwsze robi się offtop, proszę modów o wydzielenie postów do osobnego wątku, bo już raczej stricte ze sprzętem raczej nie mają wiele wspólnego.
Widzę, że Ajger częściowo zrobił to co ja planuję poniżej.
Nie neguję rastra i też go używam, choć głównie w nawigacji w terenie używam wektora, choćby dlatego, że jest skalowalny i obraca mi się pokazując mi w trakcie wędrówki drogę przed sobą a nie tylko "północ u góry". Z zapisanych tracków też czasem korzystam można po nich wrócić jak się zabłądzi a śnieg przykryje drogę. Nigdzie nie napisałem, że nie używam gps-a a tylko map, ale przy planowaniu i orientowaniu trasy w terenie papierowa mapa sprawuje się lepiej niż jakakolwiek mapa (niezależnie czy raster czy wektor) w elektronicznym urządzeniu. Dlaczego? Proszę, przykłady poniżej. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, robione na szybko starym kompaktem w byle jakim świetle.
W telefonie są te same mapy jak na papierze w zbliżonej skali (klik na zdjęcie otworzy obraz w większej rozdzielczości):
Przykład 1:
Przykład 2:
Ekran ma 4 cale i mocno się trzeba naprzesówać by obejrzeć większy obszar a im mapa dokładniejsza tym więcej przesówania. Gdzie więcej i szybciej coś widać by się zorientować gdzie dalej iść?
Tak, wiem powyższe mapy obejmują spory obszar jak na piesze wędrówki, ale dla roweru sytuacja się trochę zmienia. Mogę rozłożyć sobie papier a później z gipesem poruszać się do celu. Nie muszę trzymać latarki zębach wystarcza byle jaka czołówka by mapę przeczytać - w tym przypadku nadmiar światła oślepia.
Aha i na żadnej rastrowej mapie nie będzie routingu w gpsie, smartfonie czy pda. Nawet nawigacja Googla to już wektor.
I mniej więcej ten sam teren dla przykładu w wektorze dla Garmina:
Kilka dni wcześniej wrzuciłem przykład kilku keszy na podkładzie rastrowym a obok to samo na wektorze dla Garmina, wielu różnic nie ma, a mapa obraca mi się i mam zawsze kierunek marszu przed sobą na odbiorniku co ułatwia nawigację.
I nie mam zamiaru nikogo przekonywać o wyższości wektora nad rastrem, po nie mam na to żadnych szans. Te sposobu nawigowania w terenie się wzajemnie uzupełniają, bo każde są obarczone jakimiś wadami.
A dlaczego akurat Garmin? Bo nie ma alternatywnego urządzenia o zbliżonych parametrach o takiej ilości dostępnych map wektorowych. Ani Magellan, ani DeLorme czy kilku innych producentów nie przygotowało na tyle swoich urządzeń by można je było używać w pieszej czy rowerowej turystyce po Polsce. Choć faktycznie, dla użytkowników elektronicznych urządzeń dla map rastrowych jest troszkę lepszy wybór ale czy zawsze tańszy?
Dla mnie odbiornik gps jest uzupełnieniem dla mapy. Podróżuję z gpsem, ale jeśli muszę złapać szerszy widok na teren rozkładam papierową mapę.
Stryker, nigdy nie musiałeś zmienić planów np pieszej czy rowerowej wędrówki w trakcie jej trwania? Jeśli tak to czy zawsze masz przy sobie komputer z mapami i dostępem do netu? O ile szybciej i łatwiej jest to zrobić mając papierową mapę przed sobą niż mały ekran giepsa czy telefonu. Przeginam w tej chwili, zresztą podobnie do Ciebie.Stryker pisze:Nie po to mam komputer i internet z dostępem do wygodnych map i wszystkich użytecznych informacji, żeby ślęczeć przy gpsie i na nim planować trasę, papierowa mapa to już lepsza opcja, ale nie zamiast gps'a, litości. Poza tym planowanie - jak sama nazwa wskazuje - winno odbywać się *przed* wyprawą, nie w jej trakcie.łowca pisze: Ile czasu Ci zajmie zaplanowanie trasy wycieczki? I czy mając tylko GPSa zaplanujesz sobie 'o pójdziemy tędy, tędy i tędy'? Korzystając tylko z GPSa, pamiętaj, nie ze swojej pamięci i znajomości gór.
Widzę, że Ajger częściowo zrobił to co ja planuję poniżej.
Nie neguję rastra i też go używam, choć głównie w nawigacji w terenie używam wektora, choćby dlatego, że jest skalowalny i obraca mi się pokazując mi w trakcie wędrówki drogę przed sobą a nie tylko "północ u góry". Z zapisanych tracków też czasem korzystam można po nich wrócić jak się zabłądzi a śnieg przykryje drogę. Nigdzie nie napisałem, że nie używam gps-a a tylko map, ale przy planowaniu i orientowaniu trasy w terenie papierowa mapa sprawuje się lepiej niż jakakolwiek mapa (niezależnie czy raster czy wektor) w elektronicznym urządzeniu. Dlaczego? Proszę, przykłady poniżej. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, robione na szybko starym kompaktem w byle jakim świetle.
W telefonie są te same mapy jak na papierze w zbliżonej skali (klik na zdjęcie otworzy obraz w większej rozdzielczości):
Przykład 1:
Przykład 2:
Ekran ma 4 cale i mocno się trzeba naprzesówać by obejrzeć większy obszar a im mapa dokładniejsza tym więcej przesówania. Gdzie więcej i szybciej coś widać by się zorientować gdzie dalej iść?
Tak, wiem powyższe mapy obejmują spory obszar jak na piesze wędrówki, ale dla roweru sytuacja się trochę zmienia. Mogę rozłożyć sobie papier a później z gipesem poruszać się do celu. Nie muszę trzymać latarki zębach wystarcza byle jaka czołówka by mapę przeczytać - w tym przypadku nadmiar światła oślepia.
Aha i na żadnej rastrowej mapie nie będzie routingu w gpsie, smartfonie czy pda. Nawet nawigacja Googla to już wektor.
I mniej więcej ten sam teren dla przykładu w wektorze dla Garmina:
Kilka dni wcześniej wrzuciłem przykład kilku keszy na podkładzie rastrowym a obok to samo na wektorze dla Garmina, wielu różnic nie ma, a mapa obraca mi się i mam zawsze kierunek marszu przed sobą na odbiorniku co ułatwia nawigację.
I nie mam zamiaru nikogo przekonywać o wyższości wektora nad rastrem, po nie mam na to żadnych szans. Te sposobu nawigowania w terenie się wzajemnie uzupełniają, bo każde są obarczone jakimiś wadami.
A dlaczego akurat Garmin? Bo nie ma alternatywnego urządzenia o zbliżonych parametrach o takiej ilości dostępnych map wektorowych. Ani Magellan, ani DeLorme czy kilku innych producentów nie przygotowało na tyle swoich urządzeń by można je było używać w pieszej czy rowerowej turystyce po Polsce. Choć faktycznie, dla użytkowników elektronicznych urządzeń dla map rastrowych jest troszkę lepszy wybór ale czy zawsze tańszy?
Dla mnie odbiornik gps jest uzupełnieniem dla mapy. Podróżuję z gpsem, ale jeśli muszę złapać szerszy widok na teren rozkładam papierową mapę.
-
- Forumator
- Posty: 1530
- Rejestracja: niedziela 08 lutego 2009, 14:57
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 43 razy
Re: Co polecicie (gps)
Po pierwsze - zrobione.JohnDoe pisze:Po pierwsze robi się offtop, proszę modów o wydzielenie postów do osobnego wątku, bo już raczej stricte ze sprzętem raczej nie mają wiele wspólnego.
Po drugie - proszę wszystkich o trzymanie poziomu dyskusji i nie udowadnianie wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem.
Dziękuję
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Co polecicie (gps)
A fakt. I w nocy, i we mgle. Tego nie przewidziałem.u810 pisze:Mi track z lata ze 3 razy uratował tyłek zimą w górach a to dlatego że track jest najlepszym odwzorowaniem szlaku, wtedy gdy śnieg zakrywa oznaczenia szlaku.łowca pisze: Na co mi 'track' ze spaceru po górach? Pytam serio.
Mapnik. Ew mapa foliowana. I czołówka.u810 pisze: Mapy papierowe i raster czyta się tak samo z tym że nie muszę trzymać przed sobą płachty, którą targa mi wiatr a deszcz moczy, zaś nocą muszę trzymać latarkę w zębach.
Nie ma to jak dobra książka, pełna wanna i zimne piwou810 pisze: Przyznam się że papierowych książek też już nie umiem czytać, jakoś nie mogę się ułożyć.
Generalnie się zgodzę - każda technologia ma swoje wady i zalety.
Ja się uczyłem na papierze i kompasie, i w góry bez tego się nie ruszę. Ale jak ktoś się przesiadł całkowicie na elektronikę, umie mądrze skorzystać i z wektorówek, i zorientować sobie mapę rastrową - voila.
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Co polecicie (gps)
Spróbuj przesuwać . Może trzeba mniej mocyJohnDoe pisze:Ekran ma 4 cale i mocno się trzeba naprzesówać
Routing w lesie, routing na szlaku ? Toż to profanacja turystyki!JohnDoe pisze:ha i na żadnej rastrowej mapie nie będzie routingu w gpsie, smartfonie czy pda
Poza tym zmuś garmina podczas wycieczki, aby wyznaczył trasę akurat po np zielonym szlaku a potem trochę po żółtym z pkt a do pkt b.
A powiem Ci, że Oziego z rastrem jesteś w stanie zmusić do takiego numeru. I to naprawdę szybko i do tego w terenie.
Raster też jest skalowany. Też może się obracać (jednak razem z napisami co wygląda idiotycznie).JohnDoe pisze:...używam wektora, choćby dlatego, że jest skalowalny i obraca mi się pokazując mi w trakcie wędrówki drogę przed sobą a nie tylko "północ u góry"
A pierwsze przykazanie turysty brzmi: Umiejętność posługiwania się mapą zorientowanej na PN to podstawa!!! Tylko takie są w druku.
A właśnie w ramach odpowiedzi po co komu track: Rysowany online na rastrze pomaga w zorientowaniu się co do kierunku marszruty. Zwłaszcza jak w plecaku są już tylko puste puszki
I jeszcze jedna przewaga rastra: nie ma białych plam!
Ostatnio zainteresowałem się I WŚ. Mam szczęście - w okolicznych górach (20 km od miasta) przebiegał front (nie jeden) i odbywały się walki. W tychże lasach jest niecałe 200 cmentarzy wojennych z I wojny (które kolega Toczygroszek z GC raczył wszystkie upstrzyć skrzynkami. Do bólu).
Lubię spacery po lesie a zwłaszcza miejscami gdzie przebiegały walki. Gdzie są resztki okopów, leje po bombach a nawet porozrzucane łuski (tubylcy mówią, że 30 lat temu to nawet odlali z ołowiu podstawy słupków pod ogrodzenie tutejszego kościoła - tyle było żelastwa porozrzucanego po lasach).
Jak znaleźć okopy ? Wystarczy się "wczytać" w geoportalowski raster 10k. przy odrobinie wprawy same detale poziomic wskazują na najlepsze miejsce gdzie można było stacjonować lub się okopać, czasem nawet są zaznaczone(!) rowy, które onegdaj były okopami.
Próżno szukać takich niuansów na wektorze. Nawet poziomice są coś nie tegos - nie odpowiadają ukształtowaniu terenu w realu. Po prostu w tym przypadku Garmin z wektorem jest bezużyteczny.
A ja sobie po lesie z rasterkiem na szyi to zwiedzam teren, to oglądam sarenki, tu piwko, tam grzybek (nawet czasem jadalny)...
Po pierwsze - widzisz miejsce gdzie nie trzymamy się poziomu dyskusji?etnamars pisze: ...proszę wszystkich o trzymanie poziomu dyskusji i nie udowadnianie wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem.
Po drugie: po to jest dyskusja aby pokazać tę wyższość - i jedni i drudzy pokazują wady i zalety sprzętu a zarazem softu i map które jest w stanie obsługiwać.
Po co było dzielić wątek ? Teraz "niezdecydowani" nie doczytają do końca i mogą zaliczyć banię, bo kupią nie to co im było potrzebne, np smartfona a był im potrzebny przycisk do papieru (hej nie oburzać się to jest oczywiście żart !!!)
Ostatnio zmieniony wtorek 28 lutego 2012, 05:10 przez marwaldor, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyjadacz
- Posty: 480
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Co polecicie (gps)
Te mapy wektorowe mają dane DEM, przez co na ekranie mam dokładne ukształtowanie terenu. Co prawda szczegółowością nie dorównują rastrowi, ale za to są aktualne, w przeciwieństwie do tego rastra z 1992 roku.marwaldor pisze:Warto zwrócić uwagę na drobne detale: poziomice, żleby itp. Jak wyglądają w rastrze (1-sza mapa) a jak w wektorze (2-ga i 3-cia mapa). To jest właśnie ta różnica. Niby niewielka a jak wiele mówi o ukształtowaniu terenu.
Naprawdę nie zauważyłeś, że te trzy mapy są w różnych skalach? Dowcip polega na tym, że mapę wektorową można sobie dowolnie skalować, czego nie da się zrobić sensownie z rastrem.marwaldor pisze:W temacie wielkości czcionki, jej kroju a przez to czytelności mapy nie będę się wypowiadał. Każdy widzi to na obrazkach.
Edit.
Ja też nie chcę udowadniać wyższości wektora nad rastrem. Również używam rastrów, ale do nawigacji wektor (czasami z rastrem na wierzchu, tak tak, garmin mi na to pozwala). Problem polega na tym, że raster, to tylko obrazek i nic więcej, natomiast wektor, to baza danych, której efektem jest wyświetlenie obrazka na ekranie. Ale nie tylko. Mapa wektorowa ma również inne informacje, których na rastrze nie uświadczysz (DEM pozwalające na wykreślenie profilu wysokościowego trasy, indeksacja, która pozwala na znalezienie dowolnego obiektu na mapie, że o autoroutingu nie wspomnę).
Ostatnio zmieniony wtorek 28 lutego 2012, 07:30 przez Jano, łącznie zmieniany 1 raz.
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Co polecicie (gps)
Nie sądzisz chyba, że "przybliżenie" w mapie wektorowej powiększy napisy ? A o czytelności w tym zdaniu mówiłem.Ajger pisze:Naprawdę nie zauważyłeś, że te trzy mapy są w różnych skalach? Dowcip polega na tym, że mapę wektorową można sobie dowolnie skalować, czego nie da się zrobić sensownie z rastrem.marwaldor pisze:W temacie wielkości czcionki, jej kroju a przez to czytelności mapy nie będę się wypowiadał. Każdy widzi to na obrazkach.
Spodziewasz się jakiś zmian w ukształtowaniu Tatr w przeciągu powiedzmy 100 lat?Ajger pisze:ale za to są aktualne, w przeciwieństwie do tego rastra z 1992 roku.
Moje spostrzeżenia: tak jak mapa wektorowa jest najlepszą do nawigacji samochodowych (raster się do tego totalnie nie nadaje) tak mapa rastrowa jest najlepszą do turystyki pieszej, rowerowej zwłaszcza w prawdziwym terenie, gdzie potrzebna jest dokładność i odwzorowanie terenu.
Ostatnio zmieniony wtorek 28 lutego 2012, 07:38 przez marwaldor, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyjadacz
- Posty: 480
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Co polecicie (gps)
Na wektorze nie i to jest właśnie zaleta wektora. Jak wyglądają napisy na przeskalowanym rastrze?marwaldor pisze:Nie sądzisz chyba, że "przybliżenie" w mapie wektorowej powiększy napisy ?
Tatr nie, ale ścieżek jak najbardziej. Ameryki nie odkryłeś. Z tych topograficznych 10-tek korzystałem w Tatrach od początku, jak tylko zostały wydane. W wersji papierowej oczywiście.marwaldor pisze:Spodziewasz się jakiś zmian w ukształtowaniu Tatr w przeciągu powiedzmy 100 lat?
Ostatnio zmieniony wtorek 28 lutego 2012, 08:11 przez Jano, łącznie zmieniany 1 raz.
- marwaldor
- Forumator
- Posty: 965
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 21 razy
Re: Smartfon czy Garmin? wydzielone z: Co polecicie (gps)
Twierdzisz , że mapa papierowa też jest przeskalowana?
A do ścieżek jest mapa turystyczna (na bank są superaktualne)
A do ścieżek jest mapa turystyczna (na bank są superaktualne)
-
- Wyjadacz
- Posty: 480
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Smartfon czy Garmin? wydzielone z: Co polecicie (gps)
Mieliśmy trzymać poziom dyskusji...
Jeżeli mówimy o skalowaniu rastra, to oczywiste, że dotyczy to wersji elektronicznej.
Edit
Jeżeli mówimy o skalowaniu rastra, to oczywiste, że dotyczy to wersji elektronicznej.
Edit
I właśnie dlatego zawsze trzeba mieć z sobą mapę papierową, do której odbiornik gps, to tylko dodatek.marwaldor pisze:A do ścieżek jest mapa turystyczna (na bank są superaktualne)
-
- Wyjadacz
- Posty: 480
- Rejestracja: niedziela 21 września 2008, 17:17
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Re: Co polecicie (gps)
Jak dotąd, to najsensowniejszy w tej materii jest TwoNav Aventura http://en.compegps.com/products/gps/, ale taka zabawka kosztuje ok. 2500 zł. Za taką kasę można mieć dwa porządne garminy.JohnDoe pisze: dla użytkowników elektronicznych urządzeń dla map rastrowych jest troszkę lepszy wybór ale czy zawsze tańszy?
AmenJohnDoe pisze:Dla mnie odbiornik gps jest uzupełnieniem dla mapy. Podróżuję z gpsem, ale jeśli muszę złapać szerszy widok na teren rozkładam papierową mapę.
Edit
No właśnie od jakiegoś czasu próbuję tu pokazać, że z tą dokładnością rastrów wcale nie jest tak różowo. Pomijając mapy turystyczne, które są dobre, ale też różnie z tym bywa, to wszystkie inne dostępne rastry dla obszaru Polski są dość leciwe, a przez to mało dokładne (nie mylić ze szczegółowością). No bo po co mi super szczegółowa mapa, na której są obiekty, których już nie ma w terenie...marwaldor pisze:Moje spostrzeżenia: [...] tak mapa rastrowa jest najlepszą do turystyki pieszej, rowerowej zwłaszcza w prawdziwym terenie, gdzie potrzebna jest dokładność i odwzorowanie terenu.