Cholera... w takie coś zapakowałem ostatnio element mulciaka.
Niedługo będę serwisował skrzynkę (inny techniczny problem) i powiem Wam jak to wygląda w środku. Szczególnie, że pojemniczek leży w zasadzie tylko przykryty liśćmi.
Ciekwy pojemnik
Moderator: Moderatorzy
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Ciekwy pojemnik
Ja zakupiłem jakiś czas temu pudełka firmy OKT, kształtu prostokątnego, raczej płaskie, 0.6 litra. Noszę w nich codziennie obiad do pracy i jeszcze nie zdarzyło się, zebym plecak miał upaćkany sosem.
Były w Tesco, były w Leclercu.
Były w Tesco, były w Leclercu.
- lavinka
- Forumator
- Posty: 984
- Rejestracja: czwartek 15 października 2009, 21:48
- Podziękował;: 51 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Re: Ciekwy pojemnik
Upaćkanie sosem, a brak szczelności na wilgoć to nie są porównywalne sprawy. W domowych warunkach może być szczelne, ale jak zachowa się na mrozie lub w kontakcie z ziemią? Słoik w domowych warunkach jest szczelny, ale gdy zapiaszczy się nakrętka, nieco wilgoci się do środka dostaje. Dlatego staram się je umieszczać tylko w suchych miejscówkach, gdzie woda nie ma szans się dostac (chyba, że pechowo spłynie tam z pnia).
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: Ciekwy pojemnik
Sprawdzałem szczelność przedtem - a sos niekoniecznie gęsty.
Postaram się fotkę zrobic, może nawet dziś
Postaram się fotkę zrobic, może nawet dziś
- maryush
- Forumator
- Posty: 986
- Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
- Podziękował;: 26 razy
- Otrzymał podziękowań: 63 razy
Re: Ciekwy pojemnik
Podejście Lavinki jest chyba najsłuszniejsze - sucha miejscówka to najpewniejszy sposób. Bo nawet szczelne zamknięcie pojemnika nic nie pomoże kiedy sam pojemnik np. pęknie.
Tylko że nie zawsze przewidzimy co się stanie i skąd woda może się dostać do miejscówki. Albo czasem mamy super miejscówkę gdzie wiemy że woda albo chociaż wilgoć z powietrza będzie się dostawać. I tu szukamy silnych szczelnych pojemników. Jak dla mnie to klipsiaki z PalstTeamu na razie nie mają konkurencji.
Tylko że nie zawsze przewidzimy co się stanie i skąd woda może się dostać do miejscówki. Albo czasem mamy super miejscówkę gdzie wiemy że woda albo chociaż wilgoć z powietrza będzie się dostawać. I tu szukamy silnych szczelnych pojemników. Jak dla mnie to klipsiaki z PalstTeamu na razie nie mają konkurencji.
-
- Nowy na forum
- Posty: 16
- Rejestracja: piątek 05 sierpnia 2011, 06:03
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Ciekwy pojemnik
Dorzuce od siebie 3 grosze
Pomine kwestie szczelnosci i malo mokrych miejsc ukrycia. Bardzo znaczacym elementem jak dla mnie jest co sie dzieje z pojemnikiem z zewnatrz. Tu kwestia bardziej materialowa, a tego co zauwazylem sloiki sa zawsze paskudne jak sie je wyciagnie, nie ma bata, czy to suche czy mokre miejsce, czy zakopany czy schowany w dziupli to zawsze jest oblesny Pojemniki po lodach czy innym zarciu tak samo, do tego do tych ostatnich zawsze wpakuja sie mrowki . Bardzo fajne pojemniki dla szukajacego sa te z guma i zatrzaskami na klapke, nie wiem jakiej firmy bo nie kupywalem nigdy czegos takiego, ale czy wykopany czy wyciagniety z muru zawsze byl czysty albo przynajmniej taki ze strzepnelo sie reka i jak nowy. W srodku wszystko ok, bez problemu z ogladaniem fantow, znaczy bez strachu ze cos w nich zamieszkalo.
Nie zebym sie martwil ze sobie lapki popackam bo i tak zawsze mam uswinione po szukaniu, ale o wiele lepiej sie taki kesz prezentuje. Mozna go bez obawy polozyc na kolanach i czynic formalnosci. Cod miod malina w porownaniu ze sloikami. Nie mowie tez ze dobry sloj jest zly. Np te z plastikowymi nakretkami z guma w srodku tez jakos daja rade, ale paskuda po lowiczu z metalowa skrzypiaca nakretka i paskudna czerwona nalepka feeeeeeee.
Pomine kwestie szczelnosci i malo mokrych miejsc ukrycia. Bardzo znaczacym elementem jak dla mnie jest co sie dzieje z pojemnikiem z zewnatrz. Tu kwestia bardziej materialowa, a tego co zauwazylem sloiki sa zawsze paskudne jak sie je wyciagnie, nie ma bata, czy to suche czy mokre miejsce, czy zakopany czy schowany w dziupli to zawsze jest oblesny Pojemniki po lodach czy innym zarciu tak samo, do tego do tych ostatnich zawsze wpakuja sie mrowki . Bardzo fajne pojemniki dla szukajacego sa te z guma i zatrzaskami na klapke, nie wiem jakiej firmy bo nie kupywalem nigdy czegos takiego, ale czy wykopany czy wyciagniety z muru zawsze byl czysty albo przynajmniej taki ze strzepnelo sie reka i jak nowy. W srodku wszystko ok, bez problemu z ogladaniem fantow, znaczy bez strachu ze cos w nich zamieszkalo.
Nie zebym sie martwil ze sobie lapki popackam bo i tak zawsze mam uswinione po szukaniu, ale o wiele lepiej sie taki kesz prezentuje. Mozna go bez obawy polozyc na kolanach i czynic formalnosci. Cod miod malina w porownaniu ze sloikami. Nie mowie tez ze dobry sloj jest zly. Np te z plastikowymi nakretkami z guma w srodku tez jakos daja rade, ale paskuda po lowiczu z metalowa skrzypiaca nakretka i paskudna czerwona nalepka feeeeeeee.