szturm [pomysł]
Moderator: Moderatorzy
- taiffun
- Bywalec
- Posty: 57
- Rejestracja: poniedziałek 25 października 2010, 23:41
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
szturm [pomysł]
Wpadł mi dziś do głowy pomysł na ogólny schemat zbudowania eventu, chciałbym podzielić się nim z wami w celu dopracowania bądź zaniechania. Idee postanowilem ochrzcić jak w tytule, szturmem.
Mianowicie, całość możnaby określić jako swoiste zawody.
1. Obieramy obszar na jakim odbędzie się współzawodnictwo. Granice miasteczka, nie dalej niż do jakichś współrzędnych, itp, nieważne, ważne natomiast że miejsce może być, i nawet lepiej gdyby było wolne od keszy.
2. Uczestnicy zobowiązują się w ramach zlotu założyć (wedle ustaleń imprezy) jeden, dwa, wydaje mi się, że maks. trzy kesze w zależności od ilości uczestników.
3. Wszystkie kesze startują w serwisie z publikacją o danej godzinie. I wtedy zaczyna się rywalizacja!
4. Rozpatrzmy to na konkretnym przykładzie, bo przykłady fajnie przemawiają do ludzi teren jest mało istotny, załóżmy że zgłosi się dziesięciu chętnych (dla równego rachunku), co wg mnie jest realnie osiągalną liczbą w lokalnym zasięgu. Na pustyni pojawia się więc 20 keszy, a każdy zakładając tylko dwa ma jednocześnie 18 skrzynek do upolowania (licho wzięło równe rachunki ). Następuje okres poszukiwań (tu dość istotne dla fair play rywalizacji - z zastrzeżeniem czy można używać samochodu, roweru, czy trzeba pieszo), a o danej godzinie podsumowanie w punkcie zbiorczym.
5. Podsumowanie (przykładowo według mej wizji) czyli suma punktów według cennika; FTF=4, STF=3, TTF=2, F=1 oraz za założone własnoręcznie skrzynki 3-1 pkt według ocen pozostałych szukających, z zastrzeżeniem że za skrzynkę uznaną przez uczestników "poniżej poziomu" niestety dyskwalifikacja z igrzysk. Dla zwycięzców brawa, dyplomy i mercedesy, afterparty.
6. Ofkors w ramach konkretnego eventu można dookreślać różne wymagania co do samych zakładanych keszy (typu, wielkości, itepe)
Jestem świadom że niesie to za sobą kilka niuansów i trudności które wymagałyby niezłego doprecyzowania, np. kwestia problemu zakładania skrzynek przez wiele osób naraz w jednym punkcie grozi kilkoma w jednym miejscu, jakimś pomysłem na obejście błędu jest uczynienie jednej osoby odpowiedzialnej za koordynację całości i konsultowanie miejsca założenia wszystkich keszy ogólnie i każdego z osobna (najlepiej gdyby człowiek ten w ogóle znał dobrze teren na jakim będzie akcja, oczywiście takiemu osobnikowi pozostaje zabawa poza konkursem).
Inną kwestią pozostaje zbieganie się grup podczas samego szukania, z jednej strony to smaczek, ale z drugiej co gdy jeden ma już skrzynkę w ręku a właśnie nadchodzi drugi, bo przy takim zagęszczeniu to łatwo możliwe i częste. Chyba że to wobec całości rywalizacji mało istotne, sam nie wiem.
Chciałbym zebrać opinie, może coś się w związku z tym narodzi, zatem koncept pod dyskusję.
Mogę zdradzić, że gdyby doszło do skutku to chętnie podjąłbym się czegoś takiego np. w Lubsku (woj. lubuskie, miasteczko 15k populacja) które dobrze znam.
Mianowicie, całość możnaby określić jako swoiste zawody.
1. Obieramy obszar na jakim odbędzie się współzawodnictwo. Granice miasteczka, nie dalej niż do jakichś współrzędnych, itp, nieważne, ważne natomiast że miejsce może być, i nawet lepiej gdyby było wolne od keszy.
2. Uczestnicy zobowiązują się w ramach zlotu założyć (wedle ustaleń imprezy) jeden, dwa, wydaje mi się, że maks. trzy kesze w zależności od ilości uczestników.
3. Wszystkie kesze startują w serwisie z publikacją o danej godzinie. I wtedy zaczyna się rywalizacja!
4. Rozpatrzmy to na konkretnym przykładzie, bo przykłady fajnie przemawiają do ludzi teren jest mało istotny, załóżmy że zgłosi się dziesięciu chętnych (dla równego rachunku), co wg mnie jest realnie osiągalną liczbą w lokalnym zasięgu. Na pustyni pojawia się więc 20 keszy, a każdy zakładając tylko dwa ma jednocześnie 18 skrzynek do upolowania (licho wzięło równe rachunki ). Następuje okres poszukiwań (tu dość istotne dla fair play rywalizacji - z zastrzeżeniem czy można używać samochodu, roweru, czy trzeba pieszo), a o danej godzinie podsumowanie w punkcie zbiorczym.
5. Podsumowanie (przykładowo według mej wizji) czyli suma punktów według cennika; FTF=4, STF=3, TTF=2, F=1 oraz za założone własnoręcznie skrzynki 3-1 pkt według ocen pozostałych szukających, z zastrzeżeniem że za skrzynkę uznaną przez uczestników "poniżej poziomu" niestety dyskwalifikacja z igrzysk. Dla zwycięzców brawa, dyplomy i mercedesy, afterparty.
6. Ofkors w ramach konkretnego eventu można dookreślać różne wymagania co do samych zakładanych keszy (typu, wielkości, itepe)
Jestem świadom że niesie to za sobą kilka niuansów i trudności które wymagałyby niezłego doprecyzowania, np. kwestia problemu zakładania skrzynek przez wiele osób naraz w jednym punkcie grozi kilkoma w jednym miejscu, jakimś pomysłem na obejście błędu jest uczynienie jednej osoby odpowiedzialnej za koordynację całości i konsultowanie miejsca założenia wszystkich keszy ogólnie i każdego z osobna (najlepiej gdyby człowiek ten w ogóle znał dobrze teren na jakim będzie akcja, oczywiście takiemu osobnikowi pozostaje zabawa poza konkursem).
Inną kwestią pozostaje zbieganie się grup podczas samego szukania, z jednej strony to smaczek, ale z drugiej co gdy jeden ma już skrzynkę w ręku a właśnie nadchodzi drugi, bo przy takim zagęszczeniu to łatwo możliwe i częste. Chyba że to wobec całości rywalizacji mało istotne, sam nie wiem.
Chciałbym zebrać opinie, może coś się w związku z tym narodzi, zatem koncept pod dyskusję.
Mogę zdradzić, że gdyby doszło do skutku to chętnie podjąłbym się czegoś takiego np. w Lubsku (woj. lubuskie, miasteczko 15k populacja) które dobrze znam.
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: szturm [pomysł]
Sama Idea zakładania keszy na jakiejś "pustyni" w ramach eventu wydaje się bardzo dobrym pomyslem.
Ale z jednoczesnym szukaniem to już widzę pewne problemy.
Impreza powinna mieć dwa rozdzielne w czasie etapy: musi być czas na zbadanie terenu, założenie i opublikowanie skrzynek w serwisie, a poszukiwania mogą wystartować dopiero później.
Czyli event co najmniej dwudniowy. Inaczej to grozi wysypem skrzynek w przypadkowych miejscach, założonych, żeby "wyrobić normę".
A dwudniowy event to z kolei spore wyzwanie organizacyjne.
Ale z jednoczesnym szukaniem to już widzę pewne problemy.
Impreza powinna mieć dwa rozdzielne w czasie etapy: musi być czas na zbadanie terenu, założenie i opublikowanie skrzynek w serwisie, a poszukiwania mogą wystartować dopiero później.
Czyli event co najmniej dwudniowy. Inaczej to grozi wysypem skrzynek w przypadkowych miejscach, założonych, żeby "wyrobić normę".
A dwudniowy event to z kolei spore wyzwanie organizacyjne.
- Whatever
- Wyjadacz
- Posty: 418
- Rejestracja: środa 14 maja 2008, 09:22
- Podziękował;: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 13 razy
Re: Re: szturm [pomysł]
No właśniemwoz pisze:yhm, a czy przypadkiem tego typu "iwenty" nie odbywają się na spotkaniach?
Ja proponuję w teren iść, a nie gdybać
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=3306][img]http://www.opencaching.pl/statpics/3306.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=976][img]http://geokrety.org/statpics/976.png[/img][/url]
- snp
- Stały bywalec
- Posty: 145
- Rejestracja: wtorek 21 kwietnia 2009, 12:05
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: szturm [pomysł]
Coś w ten deseń miało miejsce na Toruńskiej Nocy z Gwiazdami, ale o dziwo po rozdaniu koordynat nikt nie pobiegł na złamanie karku szukać keszy, tylko kulturalnie poszliśmy od skrzynki do skrzynki w 3-4 zespołach - kupa zabawy była.
- taiffun
- Bywalec
- Posty: 57
- Rejestracja: poniedziałek 25 października 2010, 23:41
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: szturm [pomysł]
Pewnie tak, ale przejrzałem troszkę i nie widziałem czegoś w takiej właśnie formie, którą w dyskusji chciałem wypracować konkretnie i dookreślić. A pewnej świeżości formy dowodzi chyba późniejsze sformułowanie:mwoz pisze:yhm, a czy przypadkiem tego typu "iwenty" nie odbywają się na spotkaniach?
wskazujące że bywało conajwyżej coś podobnego, jak rozumiem.snp pisze:Coś w ten deseń miało miejsce (...)
Dlatego właśnie wysunąłem pomysł na ogarniacza naprawdę dobrze znającego teren który mógłby przygotować go od strony informacyjnej, w formie propozycji pod miejsca, a później pilnować aby nie zaszła przypadkowość miejsc. Oszczędza to czasu na oglądanie całości wszystkim, i chyba nie ma większych luk, albo jeszcze ich nie dostrzegam.miklobit pisze:Impreza powinna mieć dwa rozdzielne w czasie etapy: musi być czas na zbadanie terenu (...)
Wysyp skrzynek żeby wyrobić normę - cóż, idealistycznie wierzę że założenie jednej czy dwóch skrzynki nie będzie wiązało się z wciskaniem jej gdzieś na siłę, a górę nad wyrabianiem normy weźmie świadomość keszera. Zresztą gnioty, których istnienia nie zakłądam, byłyby szybko weryfikowane w ramach samego wydarzenia. Wydaje mi się, że nie było by z tym tak źle.
Co do szukania natomiast - czy mógłbyś opisać startowanie później z poszukiwaniami? Chodzi o zjazd, okeszowanie pustyni, i jak wrócimy to skrzynki pojawiają się w serwisie?
snp - przez samo założenie rywalizacji nie wpadłem na możliwość kulturalnego rozwiązania rzeczy najprostsze pomysły jak widać polegają na odejściu od własnych założeń. Z jednej strony wszystko to zmienia, a z drugiej sporo rozwiązuje... Chociaż ciężko stwierdzić jak naprawdę rzecz się rozwinie. Z tego m.in. powodu łaskawie pozwólcie mi pogdybać. Dzięki za głosy!
Wykrystalizowałem sobie też właśnie myśl że wydarzenia jak skrzynki - zanim za coś się wezmę (mimo jakiegośtam jednak doświadczenia w organizacji różnych podobnych większych przedsięwzięć) powinienem na jakieś się wybrać. ^^" Póki co bazuję na tym co znajdę w sieci twierdząc że forma jest trochę nowa.
- Stryker
- Forumator
- Posty: 1052
- Rejestracja: piątek 23 lipca 2010, 15:32
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 36 razy
Re: szturm [pomysł]
Fajnie to wygląda na papierze, tzn. na forum. Bo np. jak uniknąć okeszowania tego samego miejsca przez kilka osób? Trzeba by wyznaczyć jakiegoś koordynatora, który nie będzie brał udziału w zabawie i przed publikacją wyłapie ew. powtórki.
Miałem nieco inny pomysł, opiszę w innym temacie żeby tu nie mieszać.
Miałem nieco inny pomysł, opiszę w innym temacie żeby tu nie mieszać.
- taiffun
- Bywalec
- Posty: 57
- Rejestracja: poniedziałek 25 października 2010, 23:41
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: szturm [pomysł]
Właśnie o koordynatorze pisałem powyżej.
Mieszaj, w sumie to nie da się zamieszać bo nie wiadomo jeszcze czym jest czy raczej będzie "szturm" precyzyjnie więc wszystko co pozwoli wykrystalizować cokolwiek jest mile widziane.
Mieszaj, w sumie to nie da się zamieszać bo nie wiadomo jeszcze czym jest czy raczej będzie "szturm" precyzyjnie więc wszystko co pozwoli wykrystalizować cokolwiek jest mile widziane.
-
- Forumator
- Posty: 594
- Rejestracja: poniedziałek 01 września 2008, 19:46
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: szturm [pomysł]
Z tego co pamiętam to podobny pomysł miały kiedyś GeoKraki, ale nie doszedł do skutku SZKODA. Jest nawet gdzieś ślad po tych planach spotkaniowych - ale nie pamiętam czy na forum czy jako skrzynka spotkaniowa.
[url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=1110][img]http://geokrety.org/statpics/1110.png[/img][/url][url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=4502][img]http://www.opencaching.pl/statpics/4502.jpg[/img][/url]
- r00t7
- Centrum Obsługi Geocachera
- Posty: 2110
- Rejestracja: niedziela 19 lipca 2009, 22:26
- Podziękował;: 74 razy
- Otrzymał podziękowań: 49 razy
Re: szturm [pomysł]
tu jest ślad: http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5919alex22 pisze:Z tego co pamiętam to podobny pomysł miały kiedyś GeoKraki, ale nie doszedł do skutku SZKODA. Jest nawet gdzieś ślad po tych planach spotkaniowych - ale nie pamiętam czy na forum czy jako skrzynka spotkaniowa.
skończyło się na zapowiedziach
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Re: szturm [pomysł]
1. a co z serwisem tak powstałych skrzynek? bo mi to wygląda na "skrzynki jednorazowe" które potem przez jakiś czas będą się kisić w systemie a w terenie poznikają.
2. w jaki sposób osoba powiedzmy z Gdańska założy dobrego kesza koło np. Brzozówki - nie znając terenu itp. w wyniku albo kesze powstaną "nigdzie" albo przy znanych atrakcjach turystyczncyh typu "pomnik XX", "kościółek XX" natomiast miejsca nieznane a warte odwiedzenia pozostaną nieokeszowane.
3. problemy logistyczne: a) jak opublikować kesze w terenie zaraz po ich założeniu; b) jak ściągnąć opisy skrzynek w terenie zaraz po ich opublikowaniu. Da się oczywiście, ale wymaga dodatkowego sprzętu.
2. w jaki sposób osoba powiedzmy z Gdańska założy dobrego kesza koło np. Brzozówki - nie znając terenu itp. w wyniku albo kesze powstaną "nigdzie" albo przy znanych atrakcjach turystyczncyh typu "pomnik XX", "kościółek XX" natomiast miejsca nieznane a warte odwiedzenia pozostaną nieokeszowane.
3. problemy logistyczne: a) jak opublikować kesze w terenie zaraz po ich założeniu; b) jak ściągnąć opisy skrzynek w terenie zaraz po ich opublikowaniu. Da się oczywiście, ale wymaga dodatkowego sprzętu.
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: szturm [pomysł]
Gdyby dodać następujące założenia :
- akcja służy tylko rywalizacji
- skrzynki po zakończeniu zostają w z terenu usunięte a w serwisie zarchiwizowane,
to główne słabości tego pomysłu by odpadły.
Zabawa zaspokajałaby potrzebę współzawodnictwa a nie szkodziłaby zakładaniem słabych skrzynek.
I w takiej formule mogłyby odbyć się ( niedoszłe a zapowiadane kiedyś ) Mistrzostwa Polski w Geocachingu...
- akcja służy tylko rywalizacji
- skrzynki po zakończeniu zostają w z terenu usunięte a w serwisie zarchiwizowane,
to główne słabości tego pomysłu by odpadły.
Zabawa zaspokajałaby potrzebę współzawodnictwa a nie szkodziłaby zakładaniem słabych skrzynek.
I w takiej formule mogłyby odbyć się ( niedoszłe a zapowiadane kiedyś ) Mistrzostwa Polski w Geocachingu...
-
- Wyjadacz
- Posty: 465
- Rejestracja: wtorek 28 września 2010, 18:11
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
Re: szturm [pomysł]
Chyba lepszą metodą jest zrobienie takiego ewentu przez daną grupę u siebie lokalnie. Tubylcy wtedy nie biorą udziału w szukaniu a zajmują się sędziowaniem.
Kesze nie są publikowane w serwisie a opisy rozdawane na miejscu na kartkach lub kopiowane z jakiegoś laptopa i jazda w teren. Potem co ciekawsze kesze można zarejestrować w serwisie a resztę służącą tylko szukaniu ( n-ty pieniek w lesie) zbiera się po zakończonej zabawie.
Założenie dobrego kesza trochę trwa. Najpierw trzeba trochę pogooglać, wyszukać jakieś ciekawe miejsca, potem te miejsca znaleźć w terenie co czasem nie jest łatwe. W sobotę 2 godziny szukałem w lesie miejsca, które sobie upatrzyłem na kesza a wcześniej kilka godzin przy kompie. Powiedzmy teraz że przed spotkaniem wypatrzę sobie 4 takie miejsca. 2 z nich będą zajęte bo ktoś inny je upatrzył ( bardzo prawdopodobne) a kolejne 2 w realu okażą się rozczarowaniem. klops.
Kesze nie są publikowane w serwisie a opisy rozdawane na miejscu na kartkach lub kopiowane z jakiegoś laptopa i jazda w teren. Potem co ciekawsze kesze można zarejestrować w serwisie a resztę służącą tylko szukaniu ( n-ty pieniek w lesie) zbiera się po zakończonej zabawie.
Założenie dobrego kesza trochę trwa. Najpierw trzeba trochę pogooglać, wyszukać jakieś ciekawe miejsca, potem te miejsca znaleźć w terenie co czasem nie jest łatwe. W sobotę 2 godziny szukałem w lesie miejsca, które sobie upatrzyłem na kesza a wcześniej kilka godzin przy kompie. Powiedzmy teraz że przed spotkaniem wypatrzę sobie 4 takie miejsca. 2 z nich będą zajęte bo ktoś inny je upatrzył ( bardzo prawdopodobne) a kolejne 2 w realu okażą się rozczarowaniem. klops.
- Doc_with_the_dog
- Forumator
- Posty: 952
- Rejestracja: niedziela 26 września 2010, 09:28
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 40 razy
- Kontakt:
Re: szturm [pomysł]
Ja pochwalam każdy nowy pomysł, który próbuje wnieść coś nowego do zabawy. Zastanawiam się tylko, czy uczestnicy zachowywaliby się tak jak życzyli by tego sobie organizatorzy. Znając życie i kilka eventów (na południu kraju) po spotkaniu w punkcie zbiorczym ekipa z bezakloholowym w dłoni pójdzie razem zdobywać kesze, wspaniale się przy tym integrując i nikomu do gowy nie przyjdzie, by się ścigać
Edit:
Edit:
Z tego co wiem, to tak właśnie to funkcjonuje podczas spotkań. Grupa ludzi (gospodarze) organizują grę terenową, a reszta dobrze się bawiu810 pisze:Chyba lepszą metodą jest zrobienie takiego ewentu przez daną grupę u siebie lokalnie. Tubylcy wtedy nie biorą udziału w szukaniu a zajmują się sędziowaniem.
Chciałbym iść do nieba ze względu na klimat, ale wolę do piekła ze względu na towarzystwo.
- taiffun
- Bywalec
- Posty: 57
- Rejestracja: poniedziałek 25 października 2010, 23:41
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: szturm [pomysł]
Mistrzostwa Polski zakładają rozmach i globalność, nastawiałem się bardziej na coś lokalnego, a "główniejszym" celem nie jest sama rywalizacja tylko sensowne okeszowanie danego pustynnego miejsca, żeby pustynnym być przestało.
Lza:
1. Serwis - to faktycznie problem o którym nie pomyślałem. Bezpośrednio po akcji musiałaby następować adopcja przez kogoś pobliskiego bądź organizatora/koordynatora akcji. Na przykładzie własnym, skoro znam teren Lubska to jestem z nim wystarczająco związany aby przejąć skrzynki jakie się tam potencjalnie pojawią w ramach akcji.
2. Zakładanie skrzynek w nieznanym terenie - tutaj rośnie rola koordynatora-znawcy terenu. Jeśli naprawdę dobrze znam okolicę nie zajmie mi długo przygotować aż nadto miejsc opisem, zdjęciami, mapą. Rozwiązuje to problem miejscówki "nigdzie" lub sztampowych atrakcji.
3. Problemy logistyczne: owszem, obowiązkowym sprzętem staje się laptop/telefon z mobilnym internetem, względnie dwie godziny przerwy między zakładaniem a poszukiwaniem w czasie których organizator przygotowuje miejsce z paroma komputerami gdzie można porejestrować twory czy wydrukować wskazówki do szukania, załadować koordy w odbiorniki, ale pierwsze rozwiązanie raczej jest wystarczające i wygodniejsze.
u810: zgadzam się że zakładanie kesza w pięć minut to zwykle bzdura, ale przegięcie w drugą stronę szczerze mówiąc też mnie dziwi. Przecież to gra dla ludzi a nie sztuka... oO Nie chcę robić z tego dyskusji światogeocachingopoglądowej, choć to trochę nieuniknione jak widać.
Nachodzi mnie też myśl czy nie lepsze od akademickiej dyskusji byłoby konkretne działanie w jakiejkolwiek formie próbnej. Czyli jak to wcześniej napisał Whatever "iśc w teren a nie gdybać". (; Z drugiej strony i próby wydarzenia jakie wkrótce mam zamiar podjąć dzięki tej wymianie zdań na pewno zyskują. (:
EDIT: Doc, istotnie, mała grupa ludzi przygotowuje coś dla większej zwykle, ale po swoim wkładzie w Leszno kombinuję jakby to odwrócić żeby było równie fajnie, a mniej tyrająco dla jednostki takiej jak ja - bez stałego zaplecza zasobów ludzkich. I tu źródło rozkminy!
Lza:
1. Serwis - to faktycznie problem o którym nie pomyślałem. Bezpośrednio po akcji musiałaby następować adopcja przez kogoś pobliskiego bądź organizatora/koordynatora akcji. Na przykładzie własnym, skoro znam teren Lubska to jestem z nim wystarczająco związany aby przejąć skrzynki jakie się tam potencjalnie pojawią w ramach akcji.
2. Zakładanie skrzynek w nieznanym terenie - tutaj rośnie rola koordynatora-znawcy terenu. Jeśli naprawdę dobrze znam okolicę nie zajmie mi długo przygotować aż nadto miejsc opisem, zdjęciami, mapą. Rozwiązuje to problem miejscówki "nigdzie" lub sztampowych atrakcji.
3. Problemy logistyczne: owszem, obowiązkowym sprzętem staje się laptop/telefon z mobilnym internetem, względnie dwie godziny przerwy między zakładaniem a poszukiwaniem w czasie których organizator przygotowuje miejsce z paroma komputerami gdzie można porejestrować twory czy wydrukować wskazówki do szukania, załadować koordy w odbiorniki, ale pierwsze rozwiązanie raczej jest wystarczające i wygodniejsze.
Kurczę, mam inne poglądy wyjściowe... Zasadą domniemania niewinności, nie zakładam z góry że kesz będzie beznadziejny. Nie można popadać w obłęd. Zresztą nawet przyjmując że kesze będą słabe (choć nie wiem na jakiej podstawie), nawet ich chwilowośc w tym momencie nie ma sensu.(...)nie szkodziłaby zakładaniem słabych skrzynek.
u810: zgadzam się że zakładanie kesza w pięć minut to zwykle bzdura, ale przegięcie w drugą stronę szczerze mówiąc też mnie dziwi. Przecież to gra dla ludzi a nie sztuka... oO Nie chcę robić z tego dyskusji światogeocachingopoglądowej, choć to trochę nieuniknione jak widać.
Nachodzi mnie też myśl czy nie lepsze od akademickiej dyskusji byłoby konkretne działanie w jakiejkolwiek formie próbnej. Czyli jak to wcześniej napisał Whatever "iśc w teren a nie gdybać". (; Z drugiej strony i próby wydarzenia jakie wkrótce mam zamiar podjąć dzięki tej wymianie zdań na pewno zyskują. (:
EDIT: Doc, istotnie, mała grupa ludzi przygotowuje coś dla większej zwykle, ale po swoim wkładzie w Leszno kombinuję jakby to odwrócić żeby było równie fajnie, a mniej tyrająco dla jednostki takiej jak ja - bez stałego zaplecza zasobów ludzkich. I tu źródło rozkminy!