Śmieszne, ciekawe, cenne fanty

[Klementynka]

Witam. Na forum jestem nowa. Mam nadzieję, że nie powtarzam się z tematem (szukałam i nie znalazłam, były jedynie najbardziej wartościowe fanty).
Przejdźmy do sedna: Jakie cenne, ciekawe, śmieszne fanty znaleźliście/włożyliście do skrzynki? Były jakieś, które szczególnie przypadły wam do gustu?
Ja kiedyś znalazłam "kupon" do baru, który był po drugiej stronie ulicy.

[Doc_with_the_dog]

Może nie najcenniejszy, ani najśmieszniejszy, ale na pewno najbardziej użyteczny: składany kieliszek Super sprawa dla goekeszera. Można od razu skonsumować np. FTF'a który nierzadko jest napojem alkoholowym

[Voit]

Nigdy w życiu nie spożyłbym czegoś wyciągniętego ze skrzynki.
Zwłaszcza alkoholu.

[Krysiul]

Voit, czemu nie? Co jak co, ale w alkoholu nie ma co się zepsuć, a im więcej procentów, tym mniejsza szansa. Jak butelka jest ze sklepu i nie była otwierana, to już w ogóle nie rozumiem obaw. Kwasiek, z którym keszuję, trzyma gdzieś wiśniówkę znalezioną w keszu, kiedyś pewnie wypijemy. Akurat alkohol można spożywać najbezpieczniej z tego, co możesz znaleźć

[Doc_with_the_dog]

Nie... no... alkohol niewiadomego pochodzenia może być groźny i też bym sie nie skusił. Natomiast jeśli to kesz zaufanego założyciela oraz np. FTF'ik to dlaczego nie

[JoShiMa]

Nie... no... alkohol niewiadomego pochodzenia może być groźny i też bym sie nie skusił.

No ale jeśli widzisz napitek fabrycznie zapakowany w oryginalne opakowanie to w czym problem? Równie dobrze można powiedzieć, że w sklepie jest alkohol niewiadomego pochodzenia. Poza tym nawet w keszu zaufanego założyciela napitek może zostawić ktoś inny

[Doc_with_the_dog]

Poza tym nawet w keszu zaufanego założyciela napitek może zostawić ktoś inny

Przy FTF'ie to raczej niewykonalne

[JoShiMa]

Przy FTF'ie to raczej niewykonalne

Całkiem możliwie. Zwyczajnie nie wiem jeszcze co to znaczy

[Doc_with_the_dog]

FTF:

http://wiki.opencaching.pl/index.php/FTF

A wogóle to na początek polecam Słownik Pojeć na wiki , bardzo przydanty. Sam pamiętam, że dość sporo czasu mi zajęło znalezienie pewnego skrótu. Myślałem sobie: "Wiem już co to FTF, STF, TTF, ale co to do cholery TFTC??? "
Oj długo mi zajęło

[wallson]

Dziś na Kurlanckiej Górze ze Szmajdą i DDBT znaleźliśmy w skrzynce paczkę prezerwatyw Durex to nie Duralex, więc odporności na wszystko chyba producent nie gwarantuje... szczególnie na wielomiesięczne leżenie pod ziemią.

[Voit]

Wszystko, co w keszu nadaje się do spożycia, JEST ŚMIECIEM.
Ja nie jadam śmieci.

Zgdodnie z regulaminem i zdrowym rozsądkiem, w keszach NIE WOLNO umieszczać artykułów spożywczych.
Jakichkolwiek.
Nierozważnie jest spożywać żeczy znalezione w keszach, choc nikt tego zabronić administracyjnie nie może.
Skrajną głupotą jest wypicie alkoholu niewiadomego pochodzenia, choćby nawet wyglądał jak ten "ze sklepu".
Natomiast istnieje regulaminowy zakaz umieszczania w keszach substancji niedozwolonych, w tym alkoholu, bez względu na ilość.

[Drzazga]

mam nieodparte wrażenie że jesteś nielubiany

jednak tak to już jest jak jest się modem, ma się zajebistego avatara i dużą pulę postów na koncie

mimo dziwnoty czuć respekt
a to się szanuje
oby tak dalej

[zyr]

Ja tam Voita bardzo lubię.
Na awatarze to przeca on, jak żywy
A w poście pisze słusznie. To nie jest tylko jego jednego zdanie, a cytowanie regulaminu.

a, jeszcze na temat coś dodam
moim ulubionymi gadżetami ze skrzynek są radziecka lampa błyskowa oraz (notabene z drzazgowej skrzynki) maska przeciwgazowa typ;" słonik" . Ach, i oczywiście fenomenalne wallsonowe kutasiki.

[Stryker]

Taa.. wychowanie w trzeźwości? Regulamin regulaminem - w projektach typu open to użytkownicy decydują co jest fajne a co nie. Alkohol jako FTF był, jest i będzie dopóki bawią się w to zwykli ludzie, wśród których abstynenci to garstka.
Voit, mam wrażenie, że brzydzisz się nawet dotknąć logbooka i ołówka, bo przecież nie wiadomo kto miał go wcześniej w rękach. Skrzynkę mogła też obsikać biedronka - okropieństwo! Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, zapamiętaj, naprawdę.

mimo dziwnoty czuć respekt

No co Ty? Jak ktoś pisze "żeczy" to jest ortograficznym analfabetą, nie bójmy się tego słowa

[Doc_with_the_dog]

No co Ty? Jak ktoś pisze "żeczy" to jest ortograficznym analfabetą, nie bójmy się tego słowa

No wiesz... kolejna niepoprawność polityczna w tym wątku. Powinieneś był napisać "dyslektyk" (zdiagnozowany bądź nie)