misiakw pisze:a to musi być zakres piątek-niedziela ?
nie może być w ciągu tygodnia?
jakie argumenty?
- po niedzielnonocnym keszowaniu po paszczy do pracy w poniedziałek idzie się tak samo ciężko jak w jakikolwiek inny dzień z zakresu poniedziałek-czwartek
(...)
...Z tej właśnie przyczyny organizujemy spotkania w piątki.
Tradycja taka...
W tak zwanym tygodniu pracujemy i uczymy się.
Czasem w piątki spotykamy się i pijemy piwo, gadamy i łazikujemy do wczesnych godzin porannych.
Po takim czymś wypada się porządnie wyspać, i od tego jest sobota, a dokładniej mówiąc jej pierwsza część.
Resztę soboty spędzamy w kółkach zainteresowań.
Słuchamy muzyki, czytamy książki, haftujemy, co kto lubi.
Zajęcia są fakultatywne.
Niedzielę spędzamy w gronie rodziny, na spacerach lub ucząc dzieci jeździć na rowerku.
...A tak na serio:
Spotkania geocacherów organizujemy dość rzadko, tak abyśmy nie zdążyli znudzić się swoim widokiem i mieli czas na oddawanie się swoim prywatnym pasjom, chodzeniem z kompasem , pedałowaniem, moczeniem tego co lubimy pomoczyć.
Termin ustalamy za pomocą ankiety po to, aby termin pasował jak największej liczbie osób.
..."Im bardziej jej szukam, tym bardziej jej tam nie ma"... trójmiasto, Kępa Redłowska (OP18B6), 29/05/2009 godz 22.30