No dobrze. Zgadłem, ale bez pomocy byłaby klapa Podpowiedź o założonej w pobliżu skrzynce kazała mi prześledzić odwiedziny Pawła w różnych miejscach Ale nie ma tego złego, itd .... Poruszałem się po ciekawej stronie: http://wroclaw.hydral.com.pl . I to sprawiło mi dużo frajdy. Pewnie więcej, niż rozszyfrowanie psim swędem zagadki. Przyznam szczerze: to mi się podoba w tych wędrówkach
A teraz coś prostszego:
To nie jest takie proste. Google mi nie chce pomoc. Probowalem juz rozne kombinacje slow "kolatka, drzwi, niebieski strop, niebieskie sklepienie, kosciol, waz, glowy, diably".
Ted troszkę rozszerzył zakres, ale to nie cerkiew. Chociaż kilka mam w zanadrzu Fajnie jest sobie połamać głowę, ale też - w moim przekonaniu - zagadki powinny służyć zabawie. Stąd też przeciąganie w czasie nie ma większego "zastosowania". Jeżeli do jutra nikt się nie zbliży do obiektu, to wrzucę kolejną podpowiedź.
ted69 pisze:I tak nie mam zielonego pojecia - ktory to kosciol i w jakich okolicach go szukac
Miało być proste (chyba jednak nie jest), a skoro tak, to jest jakiś klucz. Może "proste - znane - ...". I proszę nie traktować tego jako wcześniejszej podpowiedzi !
Nowy rok, nowy dzień, a zagadka nadal nierozwiązana. Pewnie niedługo zaczniecie wstawać po nocnych szaleństwach Tak więc obiecana podpowiedź: miejsce ważne dla naszej historii, nawet "zanorkowali" tam kogoś
Podpowiedz druga - kiedys - jak widac po bryle budynku - byl to kosciol (ewangelicki). W latach 70tych XX wieku zamieniony na Hotel z restauracja - na dole restauracja z wyszynkiem, na gorze czesc hotelowa. Nawet tam kiedys nocowalem. Teraz zdaje sie zostal przerobiony na Dom Kultury.
Podpowiedź o założonej w pobliżu skrzynce kazała mi prześledzić odwiedziny Pawła w różnych miejscach 
Ale nie ma tego złego, itd .... Poruszałem się po ciekawej stronie: http://wroclaw.hydral.com.pl . I to sprawiło mi dużo frajdy. Pewnie więcej, niż rozszyfrowanie psim swędem zagadki. Przyznam szczerze: to mi się podoba w tych wędrówkach 
Kościół - tak. Lokalizacja - nie (niech to będzie mały spojler). Teraz poszukajcie właściwego miejsca.
Fajnie jest sobie połamać głowę, ale też - w moim przekonaniu - zagadki powinny służyć zabawie. Stąd też przeciąganie w czasie nie ma większego "zastosowania". Jeżeli do jutra nikt się nie zbliży do obiektu, to wrzucę kolejną podpowiedź.
