To fakt, w przypadku jaskiń jest tragicznie i to w sumie kwestia ostatnich 20 lat. W zasadzie od lat 90-tych prawie wszystkie niezabezpieczone jaskinie w Polsce są zdewastowane. Straszna szkoda. Nie wiem jak to możliwe, że wcześniej jaskinie jakoś przetrwały tyle lat bez problemów.toczygroszek pisze:Niestety prawda jest taka, że jaskinie ogólnodostępne są zdewastowane, pomalowane sprayami, sciany okopcone, nacieki wyłamane, namuliska rozkopane, pełno śmieci.
M.R.U. - repeta we wrześniu
Moderator: Moderatorzy
- shchenka
- Moderator
- Posty: 4284
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
- Kontakt:
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=972][img]http://www.opencaching.pl/statpics/972.jpg[/img][/url][img]http://geokrety.org/statpics/29.png[/img][url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=7d375aa5-7415-4320-8f25-55df640ebdc7][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=Opencaching+rulez&uid=7d375aa5-7415-4320-8f25-55df640ebdc7[/img][/url]
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Po pierwsze - masz czyjąś ekspertyzę, że krata ta jest nielegalna, jakis werdykt jakiejś komisji, sądu?
Jak chcesz, to możesz wypisywać na foum odgrażanie sie o wycięciu kraty - swoją drogą wyjątkowa głupota chwalić sie tym publicznie. Tylko że ja podobne tematy przerabiałem. Znam takch ludzi, co wycinali kraty w jaskiniach. I poza tym w jaskini zachowywali sie jak należy. Tylko że kraty już po tym nie spawali, a za nimi włazili inni ze sprayami, śmieciami itp. W konsekwencji zabezpieczenia były coraz pancerniejsze znacznie utrudniające migrację nietoperzom. Najtrudniejsza sytuacja była w Tatrach, gdzie wprawdzie kraty rzadko są, ale za to strażnicy i mandaty. W pewnym momencie rozgorzałą wręcz prawdziwa wojna grotołazi kontra filance. I restrykcje były coraz wieksze, coraz mniej jaskiń z różnych powodów (trudno ustalić przwdziwych czy nie) udostępnianych. Aż w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy, żeby jednak pogadać z TPNem nieco łagodniej, zamiast pienić się podczas złapania przez strażnika. I pomału się udaje dojśc do normy, warunkiem jednak jest to, żeby przestrzegać okresów ochronnych w jaskiniach, nie chodzic do tych zabronionych i wprowadzono całkowity zakaz uzywania światła karbidowego. Do jaskiń w TPN mają wstep tylko osoby zrzeszone w Polskim Związku Alpinizmu, a to z kolei pociąga za soba zrzeszenie się w klubie jaskiniowym. Poprostu wyeliminowano dzikie grupy. Oczywiście, niektórzy sie burzyli, że to ograniczenie wolności itd. Ale to procentuje, coraz mniej jest limitów i ograniczeń. Zdarzają się oczywiście afery z jakimiś smieciami, ale łatwo jest dojść kto to mniej więcej zrobił i to eliminować.
Możecie więc piłować kraty, dając wówczas namacalny dowód ich załozycielom na konieczność chronienia obiektu - zwyczajny turysta nie chodzi ze szlifierką kątową czy podobnym sprzętem. Możecie też próbowac nawiązać współpracę - nie znam lokalnych uwarunkowań, więc ne wiem z kim co i jak - wy znacie to lepiej. Częste są przypadki, ż ejakiś klub jaskiniowy opiekuje się daną jaskinią przy współpracy z zarządcą lub włąścicielem terenu. Wasza w tym głowa. Mówie Wam tylko, że szlifierka jedynie pogroszy sytuację. Ja jestem życzliwy osobom peetrującym podziemia, bo sam sie niejako z tego kręgu wywodzę. Ale tymi sposobami które proponujecie nic nie zdziałacie.
Jak chcesz, to możesz wypisywać na foum odgrażanie sie o wycięciu kraty - swoją drogą wyjątkowa głupota chwalić sie tym publicznie. Tylko że ja podobne tematy przerabiałem. Znam takch ludzi, co wycinali kraty w jaskiniach. I poza tym w jaskini zachowywali sie jak należy. Tylko że kraty już po tym nie spawali, a za nimi włazili inni ze sprayami, śmieciami itp. W konsekwencji zabezpieczenia były coraz pancerniejsze znacznie utrudniające migrację nietoperzom. Najtrudniejsza sytuacja była w Tatrach, gdzie wprawdzie kraty rzadko są, ale za to strażnicy i mandaty. W pewnym momencie rozgorzałą wręcz prawdziwa wojna grotołazi kontra filance. I restrykcje były coraz wieksze, coraz mniej jaskiń z różnych powodów (trudno ustalić przwdziwych czy nie) udostępnianych. Aż w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy, żeby jednak pogadać z TPNem nieco łagodniej, zamiast pienić się podczas złapania przez strażnika. I pomału się udaje dojśc do normy, warunkiem jednak jest to, żeby przestrzegać okresów ochronnych w jaskiniach, nie chodzic do tych zabronionych i wprowadzono całkowity zakaz uzywania światła karbidowego. Do jaskiń w TPN mają wstep tylko osoby zrzeszone w Polskim Związku Alpinizmu, a to z kolei pociąga za soba zrzeszenie się w klubie jaskiniowym. Poprostu wyeliminowano dzikie grupy. Oczywiście, niektórzy sie burzyli, że to ograniczenie wolności itd. Ale to procentuje, coraz mniej jest limitów i ograniczeń. Zdarzają się oczywiście afery z jakimiś smieciami, ale łatwo jest dojść kto to mniej więcej zrobił i to eliminować.
Możecie więc piłować kraty, dając wówczas namacalny dowód ich załozycielom na konieczność chronienia obiektu - zwyczajny turysta nie chodzi ze szlifierką kątową czy podobnym sprzętem. Możecie też próbowac nawiązać współpracę - nie znam lokalnych uwarunkowań, więc ne wiem z kim co i jak - wy znacie to lepiej. Częste są przypadki, ż ejakiś klub jaskiniowy opiekuje się daną jaskinią przy współpracy z zarządcą lub włąścicielem terenu. Wasza w tym głowa. Mówie Wam tylko, że szlifierka jedynie pogroszy sytuację. Ja jestem życzliwy osobom peetrującym podziemia, bo sam sie niejako z tego kręgu wywodzę. Ale tymi sposobami które proponujecie nic nie zdziałacie.
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Jeśli chodzi o Jurę, to najwięcej "szkody" w tym temacie wyrządziła książka "Jaskinie Wyżyny" Szelerewicza i Górnego wydana w latach 80-tych, która podaje dokładne opisy dojścia do jaskiń i ich plany. Obecnie dla tego typu obiektów w całej Polsce wychodza systematycznie inwenarze. Spro informacji na ten temat dostępnych jest w internecie. Wielu ludzi sobie nie zdaje sprawy, że środowisko jaskiniowe jest bardzo stabilne i nie oczyszcza sie tak łatwo jak na powierzchni, wystarczy że jedna na 100 osób nabrudzi i będzie juz syf na lata. Dodatkowo od lat 90-tch wraz z otwarciem się rynku pojawiła sie moda na różne ekstrema, nie koniecznie wespół z kulturą. To sa przyczyny, kóre mi przychodzą do głowyDochodzi do tego, że informacje o jaskiniach są często celowo ukrywane w celu ich maksymalnej ochrony, coś jak ze skrzynakmi geocache. I dopiero solidna krata wraz z opiekunek tej jaskini rozwiązuje sprawę, to na prawdę przykre, ale przynajmniej dzięki temu kilka jaskiń sie zachowało. Zwykle mozna sie łatwo dowiedzieć kto sie opiekuje tą jaskinią i umówić się na wspólne zwiedzanie, bez żadnej opłaty. Jak na razie to niestety jedyna skuteczna metoda ochrony.shchenka pisze:To fakt, w przypadku jaskiń jest tragicznie i to w sumie kwestia ostatnich 20 lat. W zasadzie od lat 90-tych prawie wszystkie niezabezpieczone jaskinie w Polsce są zdewastowane. Straszna szkoda. Nie wiem jak to możliwe, że wcześniej jaskinie jakoś przetrwały tyle lat bez problemów.toczygroszek pisze:Niestety prawda jest taka, że jaskinie ogólnodostępne są zdewastowane, pomalowane sprayami, sciany okopcone, nacieki wyłamane, namuliska rozkopane, pełno śmieci.
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
- bio5
- Bywalec
- Posty: 52
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 5 razy
- Kontakt:
"Znam tutaj kolesia, który zna kolesia, który ma brata, a on zna kolesia, który zna DJa w tym klubie."toczygroszek pisze:Znam takch ludzi, co...
Zawsze zastanawiało kim jest typ w tym filmiku:
http://gorogoro.wrzuta.pl/film/mkYeBdPP ... _dyskotece
Teraz już mi się wszystko wyjaśniło
- woytas
- Wyjadacz
- Posty: 366
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
zawsze mozna sie umowic z siedzacymi na przystanku w Wysokiej miejscowymi hmmm "oprowadzaczami"- ktorzy za symboliczne winko zostawia w srodku obiektu
na maj przyszlego roku szykujemy wycieczke z Grzebiuszka (znanym w kregach...) - za totalna darmoche
na maj przyszlego roku szykujemy wycieczke z Grzebiuszka (znanym w kregach...) - za totalna darmoche
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=12][img]http://www.opencaching.pl/statpics/12.jpg[/img][/url]
- toczygroszek
- Forumator
- Posty: 1815
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Cóż. Opowiadam o sprawach które znam osobiście i o ich skutkach. Ja wiem, że łopata, szlifierka czy młotek jest łatwiejsza w użyciu niż mózg. Ale to już nie mój problem. Pozdrawiam przemiłych kolegów!
[url=http://www.geocaching.com/profile/?guid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a][img]http://img.geocaching.com/stats/img.aspx?txt=...&uid=efde318e-5da8-4e48-9bf9-726b9a41c98a[/img][/url][url=http://www.drunners.de/cachestats/][img]http://www.drunners.de/cachestats/stat2.aspx?id=10025285[/img][/url][url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]