jak narazie to uprawiasz dyskusje w stylu gazety wyborczej ;) osobiście czuję się pokonany ilością tekstu który musiałbym przeczytać, żeby próbować Ci odpowiedzieć rzetelnie. a ponieważ akurat mi nie zależy, więc pozwolę sobie po raz kolejny zauważyć - dałem się przekonać. Colorado jest fajniejsze, jeżeli tylko to sprawi, że poczujecie się obaj lepiej :]kwieto pisze:Jeśli ktoś nie potrafi rzetelnie się wypowiedzieć na dany temat, lepiej niech siedzi cicho, zamiast wprowadzać w błąd czytających.
A jeśli chce obsikiwać coś, co mu się nie podoba - niech idzie do piaskownicy, tam jest miejsce na dziecinady tego rodzaju.
colorado vs 60csx
Moderator: Moderatorzy
-
- Wyjadacz
- Posty: 471
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
-
- Stały bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek 21 marca 2008, 11:05
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Do przekonania mnie potrzebny jest przynajmniej jeden konkretny argument (nie taki typu wolę to bo jest lepsze). Niektórzy po prostu mają potrzebę zorientowania się dlaczego jest lepsze Poza tym nie chodzi o przekonanie mnie tylko o udowodnienie tego że pisane posty mają jakakolwiek merytoryczną wartość.angelo pisze:powiedz mi tylko, dlaczego miałoby mi czy Dzikowi zależeć na przekonaniu Cię?
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=1809][img]http://www.opencaching.pl/statpics/1809.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=448][img]http://geokrety.org/statpics/448.png[/img][/url]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Eeeetam.angelo pisze:Colorado jest fajniejsze, jeżeli tylko to sprawi, że poczujecie się obaj lepiej :]
N-ty raz powtarzam - nie o to chodzi, by wykazać co lepsze, tylko żeby nie pleść głupot na jakiś temat.
W określonych warunkach i potrzebach najlepszy może się równie dobrze okazać kompas i papierowa mapa :")
Ostatnio zmieniony sobota 02 sierpnia 2008, 13:03 przez kwieto, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
Daj spokój Angelo jako i ja daję.
Skoro koledzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem to jak by rzeczy nie wyjaśniać - i tak nie pojmą. Zaś liczba powypisywanych przez nich bzdur osiągnęła taki poziom ilościowy, że istotnie nie warto tracić czasu na odpowiedź.
Zakończę optymistycznie:
Colorado to najlepszy GPS na świecie mający tak ogromne mozliwości geokeszingowe, że właściciel nie musi ich mieć już wcale.
Życzę kolegom by niecierpliwość i wszelkie stresy związane z oczekiwaniem na aktualizacje firmware nie zabiły ich a wzmocniły, zaś zawieszenia się sprzętu były jak najkrótsze (i nigdy w czasie nawigowania do najbliższej toalety).
Skoro koledzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem to jak by rzeczy nie wyjaśniać - i tak nie pojmą. Zaś liczba powypisywanych przez nich bzdur osiągnęła taki poziom ilościowy, że istotnie nie warto tracić czasu na odpowiedź.
Zakończę optymistycznie:
Colorado to najlepszy GPS na świecie mający tak ogromne mozliwości geokeszingowe, że właściciel nie musi ich mieć już wcale.
Życzę kolegom by niecierpliwość i wszelkie stresy związane z oczekiwaniem na aktualizacje firmware nie zabiły ich a wzmocniły, zaś zawieszenia się sprzętu były jak najkrótsze (i nigdy w czasie nawigowania do najbliższej toalety).
-
- Stały bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek 21 marca 2008, 11:05
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Nie wiem kiedy Tobie się zawiesiła możliwość logicznego myślenia ale to na pewno bardziej przeszkadza w życiu niż zawieszki Colo (które przynajmniej w moim nie występują od dłuższego czasu). Nie będę dalej konturował tej dyskusji ponieważ w przypadku kiedy kolega ma problem ze zrozumieniem zadawanych mu pytań (nie wiem czy są za trudne, czy też może jest jakaś bariera językowa) to chyba nie ma sensu. Mam nadzieję że wmawianie sobie różnych bzdur czyni Twoje życie łatwiejszym Pozdrawiam i życzę powodzenia.Dziku pisze:.. zaś zawieszenia się sprzętu były jak najkrótsze (i nigdy w czasie nawigowania do najbliższej toalety).
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=1809][img]http://www.opencaching.pl/statpics/1809.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=448][img]http://geokrety.org/statpics/448.png[/img][/url]
- hipul
- Forumator
- Posty: 780
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Chcialbym zauwazyc, ze 60tka ma antenke, ktora mozna sie podrapac a Colorado (chyba) jej nie ma. :]ted69 pisze:Ale i tak zaden z nich po plecach podrapac NIE POTRAFI
No to ja doloze drewienka .kooza pisze: zawieszki Colo (które przynajmniej w moim nie występują od dłuższego czasu)
Kwieto (chyba on) tez pisal, ze po jakiejs tam aktualizacji firmware'u od tygodnia nie zawiesil mu sie GPS. No jest to na pewno jakis sukces. Moja 60tka nie zawiesila mi sie nigdy. A uzywam ja od 2006r. Dodam jescze ze przezyla ze 100km totalnego, ulewnego deszczu bedac na wierzchu (przypieta do raczki plecaka). Jestem ciekaw jakby to z Colo bo z tego co tu czytam jego nieprzemakalnosc nie jest az taka wcale pewna. Oczywiscie mozna napisac, ze przemokla niewielu osobom ale jakos nie slyszalem jeszcze by komus przemokla 60tka.
Ja tam, osobiscie, wole sprawdzone juz rozwiazania i uzywane od dluzszego czasu a nowosci to daje potestowac innym i jak sie sprawdza to moze wtedy sie zdecyduje. Na dzien dzisiejszy Colo jest dla mnie nowoscia a 60tka jest sprawdzona. Wole 60tke. Moze za 2 lata wezme Colo jak juz firmwarem naprawia jej szczelnosc .
- opozona
- Bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: czwartek 24 lipca 2008, 11:46
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
jako, że my występujemy dwuosobowo, przeczytałam, porównałam i biorąc pod uwagę ostatni argument NARESZCIE WIEM, CO MY MAMY:)ted69 pisze:hipul pisze:Chcialbym zauwazyc, ze 60tka ma antenke, ktora mozna sie podrapac a Colorado (chyba) jej nie ma. :]ted69 pisze:Ale i tak zaden z nich po plecach podrapac NIE POTRAFI
jak dobrze być kobietą:))))
Beata i Kuba
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=4554][img]http://www.opencaching.pl/statpics/4554.jpg[/img][/url] [url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=1111][img]http://geokrety.org/statpics/1111.png[/img][/url]
tools
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=4554][img]http://www.opencaching.pl/statpics/4554.jpg[/img][/url] [url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=1111][img]http://geokrety.org/statpics/1111.png[/img][/url]
tools
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Ma, to widać nawet na obrazkachhipul pisze:Chcialbym zauwazyc, ze 60tka ma antenke, ktora mozna sie podrapac a Colorado (chyba) jej nie ma. :]
Toteż gdzieś już zauważyłem, że 60-ka uchodzi za stabilniejszą.hipul pisze: Kwieto (chyba on) tez pisal, ze po jakiejs tam aktualizacji firmware'u od tygodnia nie zawiesil mu sie GPS. No jest to na pewno jakis sukces. Moja 60tka nie zawiesila mi sie nigdy. A uzywam ja od 2006r.
Co nie zmienia tego, że ją również można zawiesić - np. szybkim i intensywnym zmienianiem skali mapy (przynajmniej tak twierdził gdzieś niejaki GPS Maniak :"P )
Jest też kwestia tego jak się GPS'a używa. Póki co, używam Colorado dość intensywnie - średnio będzie to kilka godzin każdego dnia (w weekendy prawie całe dnie, w tygodniu od godziny do kilku)
Jest też kwestia map które się do niego instaluje (obecnie mam od Azerbejdżanu po Estonię), oraz tego jak często robi się w odbiorniku kipisz (w sobotę przed południem z dziesięć razy instalowałem jedną mapę z różnymi plikami TYP, żeby dojść do tego zestawu, który mnie zadowala).
Nawet jakby była zerowa, to sytuację którą opisałeś powyżej przeżyłby bez najmniejszego problemu.hipul pisze: Dodam jescze ze przezyla ze 100km totalnego, ulewnego deszczu bedac na wierzchu (przypieta do raczki plecaka). Jestem ciekaw jakby to z Colo bo z tego co tu czytam jego nieprzemakalnosc nie jest az taka wcale pewna.
Wynika to z jego konstrukcji - jedyna dziura, którą może się coś do niego wlać, jest od spodu. Konstrukcja pokrywy jest taka, że niezależnie jak ułożysz urządzenie (pionowo, bokiem, do góry nogami, itd.), nawet z niedomkniętą pokrywą nie ma szans by się tam wlała woda.
W najgorszym razie mogłoby zachlapać baterie - a te są w całkowicie izolowanej od reszty komorze.
Dopiero wrzucenie go do jeziora mogłoby mu zagrozić w przypadku ewentualanej nieszczelności.
Proszę bardzo, tu masz opis opis wraz z instrukcją jak postępować aby wysuszyć odbiornik. Napisał go gość, który ratowałÂ w ten sposób swoją zalaną 60-CSx :")hipul pisze: Oczywiscie mozna napisac, ze przemokla niewielu osobom ale jakos nie slyszalem jeszcze by komus przemokla 60tka.
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?t=3600
Przypomina mi to moją dawną dyskusję z GPS Maniakiem odnośnie "lepszości" różnych rozwiązań. :")hipul pisze: Ja tam, osobiscie, wole sprawdzone juz rozwiazania i uzywane od dluzszego czasu a nowosci to daje potestowac innym i jak sie sprawdza to moze wtedy sie zdecyduje. Na dzien dzisiejszy Colo jest dla mnie nowoscia a 60tka jest sprawdzona. Wole 60tke. Moze za 2 lata wezme Colo jak juz firmwarem naprawia jej szczelnosc .
Chodziło w niej mniej więcej o to, że outdoorowiec jako taki (colorado nawet wtedy nie było na rynku) jest lepszy do turystyki górskiej, bo wodoodporny, bo długo na bateriach działa i tak dalej.
Tyle że nie czarujmy się - to wszystko jest gadanie o urządzeniu, które będziemy wykorzystywać "wokół komina", bardziej jako zabawki niż czegoś, od czego miałoby zależeć nasze życie.
Bo tam gdzie rzeczywiście urządzenie takie mogłoby się przydać na serio, i tak jest ono w pewnym sensie bezużyteczne.
Życzę na przykład powodzenia komuś, kto będzie szukał "wiaderka prądu" do naładowania baterii na parotygodniowej wycieczce w syberyjską Tajgę. Nawet uchodząca za super wydajną energetycznie Vista będzie wymagała wzięcia ze sobą kilograma baterii.
Życzę wiary w szczelność odbiornika komuś, kto miał go na łodzi która zrobiła "grzybka" i - owszem, odbiornik był przypięty do pokładu, ale zanim zholowano i odwrócono łódź, spędziłÂ w wodzie nie 30 minut, ale kilka godzin (a coś takiego mnie się już np. przytrafiło).
Dla mnie GPS to tylko gadżet, i takim zostanie niezależnie od tego, jak bardzo jego "przydatność w terenie" będzie zachwalał producent.
Stąd wybierając odbiornik kierowałem się tym co ja potrzebuję, a nie tym, żeby był "najlepszy na świecie".
Przypomina mi się tekst z "Testosteronu" (sztuki, nie wiem czy w filmie też to było). Coś w stylu: "A ile wyciągają wasze samochody? 250km/h, no ładnie. A po co, jak w mieście jest ograniczenie do 50?"
BTW, zapraszam na testy - idę o zakład o... odbiornik (mój, lub tego kto się będzie zakładał), że moje Colo trzyma normę IPX7 (1m pod wodą na okres 30 minut).
Ktoś chętny?
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- hipul
- Forumator
- Posty: 780
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
1. Nie 60CSx a 60CS.Proszę bardzo, tu masz opis opis wraz z instrukcją jak postępować aby wysuszyć odbiornik. Napisał go gość, który ratował w ten sposób swoją zalaną 60-CSx :")
2:
Skoro tak stawiamy sprawe to ja sie z checia z Toba zaloze ale pierwej wywierc trzy dziurki w swoim Colorado .Mój 60CS wykąpał się w polodowcowym strumieniu podczas raftingu. Wcześniej go rozkręcałem by naprawić wygięty przycisk zasilania i jak widać odbiło się to na szczelności.
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Czyli gdyby się nie zepsuł, to byłby szczelnyhipul pisze:Mój 60CS wykąpał się w polodowcowym strumieniu podczas raftingu. Wcześniej go rozkręcałem by naprawić wygięty przycisk zasilania i jak widać odbiło się to na szczelności.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Pardon. Konstrukcyjnie nie różnią się niczym - mają tylko nieco inne bebechy.hipul pisze:1. Nie 60CSx a 60CS.
Pierwsze słyszę, żeby "naprawa" polegała na wierceniu dziur w obudowiehipul pisze:Skoro tak stawiamy sprawe to ja sie z checia z Toba zaloze ale pierwej wywierc trzy dziurki w swoim Colorado .
BTW, już byli tacy, którzy rozkręcali Colorado (dokumentacja z fotkami na "Garniaku"). Nie odbiło się to na szczelności.
Zresztą - jak już pisałem, nie o to idzie, by wykazywać wyższość
Mogę zresztą dać Ci for i zorganizować taki "rozkręcany" egzemplarz.
To jak - zakład? :")
Ostatnio zmieniony poniedziałek 04 sierpnia 2008, 10:55 przez kwieto, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- hipul
- Forumator
- Posty: 780
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Nie chce mi sie wierzyc iz samo z siebie cos sie wygielo . Wiec nie "sie zepsul" a "ktos zepsul". Dosc zasadnicza roznica.kwieto pisze:Czyli gdyby się nie zepsuł, to byłby szczelny
Przecietnego uzytkownika malo interesuje to czy po rozkreceniu cos bedzie szczelne czy nie bo po prostu nie bedzie tego rozkrecal bo i po co. Byc moze po rozkreceniu obu i skreceniu colorado bedzie szczelniejszy. Nie wiem i nie interesuje mnie to kompletnie jak i 95% uzytkownikow. Jest to nawet nie drugorzedna kwestia a dziesieciorzedna co najwyzej. Tak samo jak topienie GPSa w kwasie - malo mnie interesuje ktory to lepiej wytrzyma bo nie bede przeciez tego robil .BTW, już byli tacy, którzy rozkręcali Colorado (dokumentacja z fotkami na "Garniaku"). Nie odbiło się to na szczelności.