Skrzynka w ziemi
Moderator: Moderatorzy
- Lza
- Rada Techniczna
- Posty: 1621
- Rejestracja: poniedziałek 19 października 2009, 10:01
- Podziękował;: 24 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Takie rury kupujesz w każdym składzie budowlanym, lub sklepie z materiałam Wod-Kan-CO za kilka zł. Ewentualnie dwa razy drożej w marketach budowlanych. Albo na bardzo znanym portalu na a.
-
- Wyjadacz
- Posty: 357
- Rejestracja: czwartek 17 października 2013, 10:39
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 26 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Ja wykorzystuję ścinki takich rur znalezione na budowach i w ich pobliżu. Jako, że są to końcówki, to nie mają kapselka. Jednak myślę, że kapselek nie jest konieczny. Jeśli założymy kapselek z uszczelką - będzie to nieotwieralne. Bez uszczelki nie jest szczelne. Dlatego wykorzystuję je jako 'studzienki', na dno kilka kamieni, na górę odpowiednie maskowanie (kamień, korzeń itp) i jest ok.
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Nie wiem jak wygląda wysyłka stamtąd, podlinkowałem tylko pierwszy znaleziony wynik, żeby nie było wątpliwości o czym mówię. Takie rury można kupić w pierwszym lepszym sklepie z podobnymi materiałami, czy nawet markecie budowlanym (ale tam jest drożej).paprotek pisze:Tak. A jak wygląda wysyłka z tego co podlinkowałeś? Bo z tego co widzę, to jest to hurtownia a nie sklep internetowy, i nie mają podanych kosztów dostawy.
Koszt w detalu w sklepie za rogiem pewnie wyjdzie kilka złotych więcej (jak patrzę po allegro, to niecały 1 zł za korek, niecałe 2 za rurę), ale nadal jest to tanio.
Jeśli chodzi o zaślepienie z obu stron, to będzie trzeba kupić mufę zamiast rury lub dokupić mufę do rury jeśli zależy na większej długości(uszczelka jest na rurze, nie korku): http://allegro.pl/mufa-110-mm-nasuwka-z ... 17824.html
Kesz, przy którym podpatrzyłem to rozwiązanie, miał rurę — od dołu była po prostu ziemia i kamienie, skrytka mimo wszystko miała sucho.
Znaleziona przeze mnie skrytka była otwieralna. Choć faktycznie kołnierz korka był chyba nieco skrócony aby ułatwić ściąganie.sajmon pisze:Jeśli założymy kapselek z uszczelką - będzie to nieotwieralne.
-
- Stały bywalec
- Posty: 137
- Rejestracja: sobota 25 sierpnia 2012, 22:41
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Skrzynka w ziemi
No to wreszcie wiem jak zrobić takie rzeczy które często znajdowałem
Będę musiał to 'przetestować'. I chyba powstanie trochę fajnych OC-Only w okolicach Wawy, bo z tego co słyszałem, polski GC przyjął wyjątkowo restrykcyjną interpretację słowa 'zakopany'
Ale może dzięki temu powstanie bezpieczna ostoja kreta...
Będę musiał to 'przetestować'. I chyba powstanie trochę fajnych OC-Only w okolicach Wawy, bo z tego co słyszałem, polski GC przyjął wyjątkowo restrykcyjną interpretację słowa 'zakopany'
Ale może dzięki temu powstanie bezpieczna ostoja kreta...
- krcr
- Wyjadacz
- Posty: 345
- Rejestracja: sobota 22 września 2012, 18:03
- Podziękował;: 53 razy
- Otrzymał podziękowań: 25 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Co do tych rur wod-kan z "zaczopką" mam jedno małe zastrzeżenie. Ta uszczelka trzyma jak "żyda za serce na widok podartego banknotu".
Jeżeli wyjmie się uszczelkę - może łapać wilgoć, jednak z uszczelką jest problem wyjęcia zaczopki z rury. Powiedzmy, że nie jestem ułomkiem i ważę 3cyfry (a i podrzucić z pół metra kartofli to nie problem). Podczas zdejmowania dekla z takiej rury prawie zdemolowałem przedpokój, szafę i drzwi.
Jeszcze nie testowałem, ale mam zamiar delikatnie ściąć trochę gumy z tej uszczelki, bo w obecnej formie kesz jest nie do otwarcia przez np niewiasty
PS: Moja rura wod-kan na dole jest zakręcona plastikową zaślepką, więc może dlatego miałem problem zdjąć zaczopkę (zassało ją może? )
Jeżeli wyjmie się uszczelkę - może łapać wilgoć, jednak z uszczelką jest problem wyjęcia zaczopki z rury. Powiedzmy, że nie jestem ułomkiem i ważę 3cyfry (a i podrzucić z pół metra kartofli to nie problem). Podczas zdejmowania dekla z takiej rury prawie zdemolowałem przedpokój, szafę i drzwi.
Jeszcze nie testowałem, ale mam zamiar delikatnie ściąć trochę gumy z tej uszczelki, bo w obecnej formie kesz jest nie do otwarcia przez np niewiasty
PS: Moja rura wod-kan na dole jest zakręcona plastikową zaślepką, więc może dlatego miałem problem zdjąć zaczopkę (zassało ją może? )
- krystiant
- Forumator
- Posty: 2073
- Rejestracja: środa 29 października 2008, 23:55
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 75 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Bo co napada wsiąknie w ziemięazhag pisze:Kesz, przy którym podpatrzyłem to rozwiązanie, miał rurę — od dołu była po prostu ziemia i kamienie, skrytka mimo wszystko miała sucho.
Trochę pewnie tak, ale przecież w środku ma być dopiero pojemnik, a nie goły logbook... Ja tam jestem za wersją bez uszczelki.krcr pisze:Jeżeli wyjmie się uszczelkę - może łapać wilgoć
Poczytaj zanim się zapytasz
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
-
- Wyjadacz
- Posty: 240
- Rejestracja: wtorek 14 października 2014, 17:43
- Podziękował;: 32 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Jak ktoś z Warszawy chce sprawdzić jak rura z zaślepką się sprawdza w praktyce, to polecam odwiedzić OP7608. Kesz założony przez niewiastę, więc (po lekkim tuningu?) chyba jakoś dają radę.
- krcr
- Wyjadacz
- Posty: 345
- Rejestracja: sobota 22 września 2012, 18:03
- Podziękował;: 53 razy
- Otrzymał podziękowań: 25 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Niedługo będę testował te rozwiązanie (w tej mniej więcej sprawie wysłałem Ci maila z zapytaniem )krystiant pisze:Trochę pewnie tak, ale przecież w środku ma być dopiero pojemnik, a nie goły logbook... Ja tam jestem za wersją bez uszczelki.
-
- Bywalec
- Posty: 75
- Rejestracja: wtorek 10 grudnia 2013, 16:11
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 4 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Rurę kanalizacyjną testowałem, w terenie od Sylwestra. Ale ma jedną wadę: uszczelka trzyma tak mocno, że najpierw trudno docisnąć dekielek, bo powietrze się spręża nie mając gdzie uciec. Drugi problem, ludzie potem nie mogą tego otworzyć, bo podciśnienie im nie pozwala. Co prawda rozwiązałem to robiąc mikrootwór. Niestety jakiś nieogarnięty użytkownik nie umiał otworzyć to zrobił drugą dziurę fi 1 mm. I ta druga dziura teraz znakomicie zasysa parę wodną więc w środku jest mokro.
Pomysł więc wymaga jeszcze przemyślenia. Na pewno sprawdzi się, jeśli od dołu nie będzie szczelny, ale np. w glebie. Reasumując: klipsiak i tak lepszy.
Pomysł więc wymaga jeszcze przemyślenia. Na pewno sprawdzi się, jeśli od dołu nie będzie szczelny, ale np. w glebie. Reasumując: klipsiak i tak lepszy.
- Silent A
- Wyjadacz
- Posty: 467
- Rejestracja: poniedziałek 07 listopada 2011, 09:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 18 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Rury kanalizacyjne mają swoje wady i zalety.
Jako pojemniki "właściwe" (na logbooka) - mufa - nie bardzo się nadają bo nie daje się ich otworzyć (uszczelka za mocna) no i jak są większe to podciśnienie nie pozwala otworzyć a robienie dziurki na przepływ powietrza niszczy wodoszczelność i sens ich używania.
Widziałem już w terenie takie z dziurką i z wodą w środku ;-( nie polecam.
Jako maskowanie się sprawdzają ALE (właśnie, jest kilka ALE). Uszczelkę natychmiast należy wywalić bo nikt tego w terenie nie otworzy. Jeśli rura jest wkopana w ziemi to nawet bez uszczelki bardzo szybko zaklinuje się na amen - ziemia dostaje się między korek a rurę i nie otworzysz. Polecam powycinanie korka z boku aby było jak najmniej styku korka z rurą i ziemia nie klinowała go na amen. Miałem już wielokrotnie przypadki że ktoś pociągnął korek a cała rura z ziemi wyszła ;-( oczywiście większość osób tego nie naprawi (bo nie ma jak, bo nie ma czasu lub po prostu bo nie) i skrzynka zostaje wywalona na powierzchni ;-(
Studzienki kanalizacyjne widziałem kilka razy, mam tez takie maskowanie kupione ale jeszcze nie użyte (jedno przez kilka miesięcy tkwiło w ziemi i nie było problemów). Do tego maskowania trzeba mieć dobre miejsce - w lesie nie warto go dawać, bardziej w dobrej miejscówce w mieście.
Jako pojemniki "właściwe" (na logbooka) - mufa - nie bardzo się nadają bo nie daje się ich otworzyć (uszczelka za mocna) no i jak są większe to podciśnienie nie pozwala otworzyć a robienie dziurki na przepływ powietrza niszczy wodoszczelność i sens ich używania.
Widziałem już w terenie takie z dziurką i z wodą w środku ;-( nie polecam.
Jako maskowanie się sprawdzają ALE (właśnie, jest kilka ALE). Uszczelkę natychmiast należy wywalić bo nikt tego w terenie nie otworzy. Jeśli rura jest wkopana w ziemi to nawet bez uszczelki bardzo szybko zaklinuje się na amen - ziemia dostaje się między korek a rurę i nie otworzysz. Polecam powycinanie korka z boku aby było jak najmniej styku korka z rurą i ziemia nie klinowała go na amen. Miałem już wielokrotnie przypadki że ktoś pociągnął korek a cała rura z ziemi wyszła ;-( oczywiście większość osób tego nie naprawi (bo nie ma jak, bo nie ma czasu lub po prostu bo nie) i skrzynka zostaje wywalona na powierzchni ;-(
Studzienki kanalizacyjne widziałem kilka razy, mam tez takie maskowanie kupione ale jeszcze nie użyte (jedno przez kilka miesięcy tkwiło w ziemi i nie było problemów). Do tego maskowania trzeba mieć dobre miejsce - w lesie nie warto go dawać, bardziej w dobrej miejscówce w mieście.
- Pawel brasia
- Forumator
- Posty: 1849
- Rejestracja: sobota 23 sierpnia 2008, 19:06
- Podziękował;: 40 razy
- Otrzymał podziękowań: 77 razy
Re: Skrzynka w ziemi
Są jeszcze takie zakrętki rewizyjne, wtedy rura może służyć jako pojemnik właściwy.
- lavinka
- Forumator
- Posty: 984
- Rejestracja: czwartek 15 października 2009, 21:48
- Podziękował;: 51 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Re: Skrzynka w ziemi
Polecam drewniane ammoboxy jako sarkofag. Trochę przeciekają, ale właśnie o to chodzi. W tym nieprzemakalna skrzynka i wszystko gra. Czasem wilgoć się na wieczku zbiera, ale to wszystko.