Opencaching Polska - Forum

Witam serdecznie !

Bawimy się w szukanie skarbów już kilka tygodni, przyszedł więc czas na założenie własnej skrzynki.
Chciałbym, aby była ona przynajmniej DOBRA, więc miejsce już namierzone, ale potrzebne opakowanie.

Niniejszy poradnik jest niejako dokumentacją zdjęciową i opisem, jak krok po kroku zbudować własny, zamykany pojemnik na keszerskie skarby.
Zdaję sobie sprawę, że wykonanie nie jest doskonałe, ale po pierwsze do jego wykoania wystarczą podstawowe narzędzia, a po drugie koszt to około dychy złotych.

Opis będzie wyglądał następująco : zdjęcie + komentarz. Zaczynamy więc !


Zbiór materiałów + uprzyjemniacz w puszce Wszystko kupione w markecie budowlanym, sklejka docięta na wymiar, był akurat taki kawałek, prosiłem tylko o przecięcie na pół.
Całość kosztowała 21 zł, ale z tego będzie skrzynka + drugi magnesik na zapas + listwy na zapas + reszta wkrętów i gwoździ.


Odmierzenie długości wzmocnień przymierzając do szerokości listwy bocznej.


Docinamy wzmocnienia na odpowiednią długość, przydatne imadło + piła do drewna.


Wzmocnienia, jak ten nieoszlifowany diament, do pełni blasku potrzebują... papieru ściernego


Wszystkie kawałki należy doszlifować na w miarę równą długość, wygładzić krawędzie.


Wstępna przymiarka.


Docinanie listew stanowiących boki pudełka. Ja odmierzałem po prostu od płyty będącej bazą.


Należy zwrócić uwagę na fakt, że żeby listwy ładnie się schodziły to muszą być krótsze o grubość prostopadłej.


Przymiarka zawiasu ukazała, że żeby zmieścić oś, trzeba trochę skrócić listewkę.


...dokładnie o tyle - piła w ruch.


Przymiarka elementów.


Po przymiarce należy jeden element unieruchomić, żeby była jakaś baza do dalszego montażu.


"chwytamy" boczek dwoma gwoździami.


Po unieruchomieniu kolejnego elementu, również chwytamy go gwoździami.


Należy sprawdzić, czy kołek wzmacniający nie będzie wystawał ponad krawędź listew bocznych. Dopychamy go do narożnika.


...i mocujemy wkrętem.


Żeby łatwiej było trafić w środek kołka, można podłożyć obok pozostałe i tym sposobem ustalić środek.


Teraz można gwożdzikami przymocować listwy boczne.


Przymiarka drzwiczek, albo klapki zamykającej. Miejsce w narożniku to wnęka na oś zawiasu.


Po umocowaniu wszystkich kołków wzmacniających należy przyłożyć magnes i ustalić miejsce jego przykręcenia.


Mafgnes zamocowany wkrętami.


Aby klapka zamykająca mogła się swobodnie poruszać, należy ją "zwęzić" o jakieś 2mm np. przy pomocy papieru ściernego.


Przymiarka klapki.


Przymiarka zawiasu.


Wstępne przymocowanie zawiasu i kolejne sprawdzenie, czy się klapka porusza bez problemów.


Na końcu klapki mocujemy blaszkę, ja nie miałem odpowiednio cieńkich wkrętów, nawierciłem więc otworki 2mm.(żeby klapka nie pękła).


Ostatnie przymiarki...


Czas zamykać pudełko.


Drugi kawałek sklejki mocujemy wkrętami do kołków wzmacniających, a na brzegach dajemy gwoździe.


Pudełko prawie gotowe.


Widok całości.


Otwarta klapka.


Jako wisienkę na torcie postanowiłem wypalić napis...


Temperatura na maks.


...i powolutku powolutku wypalamy po ołówkowym szkicu.


Wywaliłem ostatecznie rok produkcji


Wisienka w całej okazałości.


Mam nadzieję, że mój opis będzie pomocą, albo inspiracją do wykonania swojej własnej skrzyneczki !

Pozdrawiam majsterkowiczów !

P.S. Czas operacyjny - 3 godziny, materiały eksploatacyjne - czteropak Żubra

Świetna skrzynka! Gratulacje! Jest to piękny przykład, że ilość znalezień nie jest silnie skorelowana z jakością własnych skrzynek.
Czy skrzynka będzie jeszcze jakoś wykończona - barwy maskujące, lakiery itd.? Na jakie warunki będzie wystawiona w miejscu ukrycia?

Pan i Pani Smith pisze:Chciałbym, aby była ona przynajmniej DOBRA

Będzie znakomita. Życzę także wielu rekomendacji
PS, może jeszcze dedykowany logbook?:)

Dziękuję za miłe słowa, to bardzo budujące.
Skrzynka będzie pokryta lakierobejcą z zewnątrz, a lakierem bezbarwnym w środku. Docelowo na dłuższym boku zostanie przymocowane maskowanie z kory, bo miejsce ukrycia wymyśliłem sobie tak, że będzie udawała coś z otoczenia

Przygotowania trwają...

Fajny tutorial.
Osobiście zawias przykręcił bym od wewnątrz - większa estetyka, ale jak będzie dodatkowe maskowanie, to nie będzie mocno przeszkadzać.

Pan i Pani Smith pisze:Zbiór materiałów + uprzyjemniacz w puszce Wszystko kupione w markecie budowlanym

W jakim markecie budowlanym mają żubra?

Dziękuję. Zawias celowo z zewnątrz, bo miało być trochę "vintage", docelowo zamiast magnesu miała być taka klamra jak w starych walizkach, ale nie znalazłem...
Łza - kompleks Brico + Inter Marche i wszystko w jednym - ja kupiłem graty, Pani Smith żarełko na obiad + stadko żubrów

Pan i Pani Smith pisze:Docelowo na dłuższym boku zostanie przymocowane maskowanie z kory, bo miejsce ukrycia wymyśliłem sobie tak, że będzie udawała coś z otoczenia

Jeśli maskowanie z kory to pewnie kesz będzie rzucony na pastwę natury.
Przewidujesz w środku jakieś dodatkowe szczelne pudełko ?

Po przymiarce okazało się, że ta skrzynka jest za duża i zostanie użyta gdzie indziej. Do pierwszego kesza muszę zbudować coś mniejszego, ale w podobnym stylu (może wkrótce tutorial ). Samo pudełko chciałem zabezpieczyć lakierem i lakierobejcą, natomiast logbook + skarby wrzucić do woreczka strunowego. Mam nadzieję, że przeżyją warunki.

Uważam, że powinieneś wewnątrz umieścić szczelny pojemnik i dopiero w nim logbuk. Jeżeli drewniana skrzynka będzie leżeć na wierzchu, (gdzieś na ściółce) to drewniane ścianki nie oprą się wilgoci i owadom, które żywią się martwym drewnem, choćbyś nie wiem czym impregnował. Chyba że powiesisz skrzynkę, (żeby nie stykała się ze ściółką), wtedy lakierobejca spełni swoje ochronne zadanie. Jeżeli pojemnik wkopiesz - wytrzyma max. 2 lata.

Dzięki Łza za rady, faktycznie prędzej czy później robaki to dzieło zjedzą... Generalnie pierwotne przeznaczenie się zmieniło, więc kombinuję właśnie jak zrobić nową skrytkę - chyba faktycznie projekt oprę najpierw o szczelne pudełko, które zostanie obudowane.
...czas wybrać się na rekonesans do garażu

O tak, szczelne pudełko w środku koniecznie. Strunówki niestety nie poradzą sobie z wilgocią przy zapakowaniu tylko w to drewniane cudo. Biorąc chociażby pod uwagę to, że po jakimś czasie struna się po prostu zużywa i nie domyka.

Ale pojemniczek tak czy inaczej fajny :)

pan_ryba pisze:(...)Biorąc chociażby pod uwagę to, że po jakimś czasie struna się po prostu zużywa i nie domyka...

A do tego nie każdy potrafi strunówkę otworzyć bez rozdarcia. Widziałem uszkodzone woreczki zanim na keszu padł TTF
EDIT: Pudełko przednie. Gratulacje za oszczędność "materiałów" podczas produkcji. Ja zapewne spaliłbym więcej
I tu propozycja - da się utworzyć osobny dział na Tutoriale - w podziale powiedzmy na "kesze", "software", "hardware", itp.?

Muszę się zaprzyjaźnić z panami z marketu budowlanego żeby mi takie ścinki odkładali. Wygląda przepięknie i choć drewno jest mało odporne na wilgoć i w związku z tym nie na wszystkie miejscówki się nadaje... to jednak jako pojemnik zewnętrzny na klipsiaka już jak najbardziej zdaje egzamin.

p.s. Zamiast strunówek jako opakowania zewnętrznego polecam worki kurierskie. Są dużo odporniejsze. Ja je wręcz kolekcjonuję, bo sporo rzeczy kupuję w sieci i często mi w czymś takim przesyłki przyjeżdżają. Czasem mi tak zakleją, że worek jest nie do użytku, ale sporo daje radę.

Lavinka błagam cię, juz miałem nadzieję, że używanie jakichkolwiek worków do owijania keszy odeszło do lamusa, a tu taki tekst..

Używanie jakichkolwiek worków do owijania keszy ssie!!