Strona 2 z 8

Re: Telefon dla cachera.

: piątek 12 września 2014, 15:16
autor: Tom Walker
parlando pisze:Tom Walker, na problem z gps może pomóc program "faster fix", ale potrzebny jest root. W gps test masz też opcję ściągnięcia danych a-gps (w status gps można ustawić, by pobierał je przy połączeniu, lub np. kiedy dane te są starsze niż doba).
Hej,
Dzięki za podpowiedź.
W programie GPS Test użyłem opcję "Update AGPS", a wcześniej włączyłem w ustawieniach fona "użyj sygnału GPS" :oops:
Teraz łapie fixa i pozycję niemal błyskawicznie.
Ale i tak uważam, że ten telefon nie specjalnie nadaje się do outdoor'u.
pozdrawiam,
Tomek

Re: Telefon dla cachera.

: piątek 12 września 2014, 21:36
autor: Karuzelek
Super, Dziękuje Ci za tą opinie o tym samsungu, Chyba sobie go daruję ze względu na słabą baterie która raczej bedzie niezbędna mi do GPS.
Aktualnie zastanawiam sie nad motorolą Mogo G ewentualnie jakis samsung do 600zł

Re: Telefon dla cachera.

: piątek 24 października 2014, 21:06
autor: rowerowytomysl
podłączę się pod temat:
Co sądzicie o tym telefonie fo geocachingu ?
Kruger&Matz DRIVE 2
Podobno m bardzo dobry GPS, tylko nigdzie nie znalazłem informacji czy obsługuje GLONAS.

Re: Telefon dla cachera.

: piątek 24 października 2014, 21:51
autor: Silent A
GLONASS, nie GLONASS to i tak telefon będzie słabszy od odbiornika GPS. Dlatego nie cisnąłbym na GLONASSa - sam GPS wystarczy. Siłą telefonu jest łącznośc z netem i np w mieście podgląd satelitarny da ci więcej od najlepszego GPS+GLONASS. W terenie natomiast super dokładnośc nie jest tak potrzebna (często zdjęcia pomogą ha ha).

Re: Telefon dla cachera.

: piątek 24 października 2014, 22:43
autor: Pawel brasia
Silent A pisze: W terenie natomiast super dokładnośc nie jest tak potrzebna.

Taa... szczególnie w lesie

Odp: Re: Telefon dla cachera.

: piątek 24 października 2014, 23:17
autor: Rob
Silent A pisze:GLONASS, nie GLONASS to i tak telefon będzie słabszy od odbiornika GPS.
Przecież telefon to też odbiornik GPS. Co to znaczy słabszy? Jakieś wiarygodne testy? Czy subiektywna ocena? Troszkę już mnie męczy ten ciągle powtarzany slogan.
Natomiast pełna zgoda co do poglądu sat. Często np. w mieście nie bawię się w gpsy tylko po podgalądzie wiem gdzie szukać.

Re: Telefon dla cachera.

: sobota 25 października 2014, 09:53
autor: parlando
rowerowytomysl pisze:podłączę się pod temat:
Co sądzicie o tym telefonie fo geocachingu ?
Kruger&Matz DRIVE 2
Podobno m bardzo dobry GPS, tylko nigdzie nie znalazłem informacji czy obsługuje GLONAS.
Ja bym nie kupił:) Nie to, że nie sprawdziłby się do geocachingu, ale dlatego, że odstrasza słaba rozdzielczość ekranu i niezbyt wydajny procesor, przez co może być niezbyt wygodny w codziennym korzystaniu. Na plus na pewno dwie baterie, które pozwolą na bezstresowe, całodzienne keszowanie + np. rejestracja całej trasy.
Glonassu chyba rzeczywiście nie ma, ale to nie jest problemem, gdyż on jest używany tylko, jeśli satelity GPS są słabo "widoczne" (praktycznie się nie zdarza).
Jeżeli zamierzasz używać tel. podczas jazdy na rowerze, gdzie będzie zamontowany w jakimś uchwycie, torbie, czy pokrowcu, to zwróć uwagę, czy telefon będzie można łatwo odblokować (np. by spojrzeć na mapę). Ja wybrałem tel. z fizycznym przyciskiem pod ekranem, żeby łatwo odblokować ekran, kiedy tel. siedzi w torbie na mostku (użycie bocznych przycisków jest wtedy praktycznie niemożliwe).
Sprawę baterii można załatwić dobrym powerbankiem.

Re: Telefon dla cachera.

: sobota 25 października 2014, 13:40
autor: Rob
Odblokować można również wykorzystując czujnik zbliżeniowy więc przycisk fizyczny nie jest niezbędny.

Re: Telefon dla cachera.

: sobota 25 października 2014, 13:45
autor: parlando
Rob, w jaki sposób? Pytam z ciekawości, bo kiedy tel. jest pod folią mojej torby to i tak czujnik działa nieprawidłowo:)

Re: Odp: Re: Telefon dla cachera.

: niedziela 26 października 2014, 09:08
autor: Jano
Rob pisze:
Silent A pisze:GLONASS, nie GLONASS to i tak telefon będzie słabszy od odbiornika GPS.
Przecież telefon to też odbiornik GPS. Co to znaczy słabszy? Jakieś wiarygodne testy? Czy subiektywna ocena? Troszkę już mnie męczy ten ciągle powtarzany slogan.
No to zamiast pisać pierdoły na forum, trzeba wziąć w jedną rękę smartfona, w drugą Garmina lub innego outdoorowca i samemu się przekonać, jak to właściwie jest.
Ja tak robię od zawsze, kiedy mam nową zabawkę. Test jest banalnie prosty:

1. Biorę garmina (aktualnie 62s) i smartfona.
2. Wychodzę z nimi na zewnątrz, włączam i czekam, aż oba złapią fixa i ustalą pozycję.
2. Kiedy wskazania obu są podobne, wyłączam je i wracam do domu. Siadam w fotelu (blokowisko, I piętro, 4 metry od okna).
3. Ponownie włączam oba giepsy (w smarku apka GPS Status).
4. Oba odbiorniki chwilę wcześniej widziały niebo, więc mają wszystkie dane aktualne i w domu jest tzw. "ciepły start". Oba mają wysokoczułe chipsety gps.
5. Garmin startuje dłużej niż smartfon, ale kiedy się uruchomi, to w ciągu kilku sekund łapie fixa. Smartfon nadal szuka satelitów i szuka, i szuka, i szuka....

W ten sposób badałem wiele Garminów, PDA z modułem Sirf Star III, trzy modele HTC (Wildfire, Wildfire S, Desire 300), dwa Samsungi (Ace 2 i Core coś tam) i jedną Nokię na Symbianie. Garminy z wysokoczułymi chipsetami gps łapią fixa w mieszkaniu 4 m od okna zawsze! Dokładność marna, jak to w pomieszczeniu, ale jest fix.
Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, aby jakikolwiek smartfon czy PDA w tym miejscu złapał fixa (podobnie jak inne urządzenia, w tym garminy ze zwykłymi chipsetami gps), a jak Rob twierdzi "Przecież telefon to też odbiornik GPS". Niby tak, ale....

Re: Telefon dla cachera.

: niedziela 26 października 2014, 15:02
autor: rowerowytomysl
parlando pisze:[

Ja bym nie kupił:) Nie to, że nie sprawdziłby się do geocachingu, ale dlatego, że odstrasza słaba rozdzielczość ekranu i niezbyt wydajny procesor, przez co może być niezbyt wygodny w codziennym korzystaniu.
Słaba rozdzielczość ekranu mi nie przeszkadza, zresztą w Garminach, chyba też nie ma szału z rozdzielczością. Podstawą jest dokładność wskazań GPS, i długość działania na baterii. Okazjonalnie używam Pentagram Combo żony, jednak czasami dokładność mocno spada, myślałem, że problem dokładności rozwiąże GLONAS.
Ajger pisze:Test jest banalnie prosty:
Z telefonu, z którego korzystam, nie ma problemu, żeby działał GPS, nawet jak schowany jest w kieszeni.

Re: Odp: Re: Telefon dla cachera.

: niedziela 26 października 2014, 20:32
autor: Pawel brasia
Ajger pisze: Test jest banalnie prosty:
Proponuję jeszcze taki test: oba urządzenia wyposażamy w pełne źródło zasilania, włączamy satelitę oraz zapisywanie śladu i zostawiamy, po 10, 12 godzinach sprawdzamy który jeszcze działa.
Dla ciekawskich: po 3 godzinach sprawdzamy ciepłotę obu.

Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 27 października 2014, 00:10
autor: Teokryt
No i wy tak serio debatujecie o tych syntetycznych wynikach? Mi do głowy nie przyszło by docelowe kupowanie "breloka" jakim jest dedykowany gps do keszy. Jak wiem że bede miał keszowac dłużej to zabieram powerbank albo zwyczajnie oszczędnie gospodaruje energią. Bardzo rzadko zdarza mi sie "nawigowac" bezpośrednio do celu jak jestem w odległości większej niz 100m. Zamiast tego wole zajrzeć na zdjęcie SAT czy aby w ogóle jest przejście, czy kesz jest po właściwej stronie kanałku, płotu. Upewnic sie czy miejsce jst widoczne czy tez sa to przysłowiowe chaszcze. Wiec same współrzędne wykorzystuje tylko do określenia rejonu poszukiwań a do reszty zdaje sie na własne 4 litery schowane pod czaszką.

Odp: Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 27 października 2014, 06:35
autor: Rob
parlando pisze:Rob, w jaki sposób? Pytam z ciekawości, bo kiedy tel. jest pod folią mojej torby to i tak czujnik działa nieprawidłowo:)
Zależy od folii i przylegania do czujnika. Jeżeli jest wystarczająco przezroczysta i fajne przylega to czujnik powinien działać.

Odp: Re: Odp: Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 27 października 2014, 06:40
autor: Rob
Ajger pisze: No to zamiast pisać pierdoły na forum, trzeba wziąć w jedną rękę smartfona, w drugą Garmina lub innego outdoorowca i samemu się przekonać, jak to właściwie jest.
Ładny wywód, z którego wynika, że keszy szukasz w bloku. Dobre, dobre.