Strona 1 z 8

Telefon dla cachera.

: poniedziałek 01 września 2014, 00:22
autor: Karuzelek
Hej,
Obecnie posiadał starego garmina vista CX 60 i tego używamy do keszowania. Ostatnio będąc na evencie zauważył em ze ludzie maja nowsze GPS i im jakoś ton szybciej idzie na telefonie. Chyba ta vista cx60 to juz zabytek się robi.

Dlatego zastanawiam się czy GPS nie zastąpić jakimś dobrym telefonem z dobrym modułem GPS.
Jest ktoś cos w stanie polecić w miarę dobrego?
Myślałem nad Samsung xcover2 używa ktoś?
Bardzo proszę o rady.

Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 01 września 2014, 08:30
autor: parlando
Mógłbyś określić budżet? Kilka miesięcy temu zmieniałem tel. i wybierałem spośród tych, które mają układy z procesorem Qualcomm, ponieważ obsługują glonass i generalnie nie mają problemów z dokładnością GPS, szybkością fixa itd. Dobrze by też było, gdybyś podał przedział przekątnej ekranu, jeśli to dla Ciebie ma znaczenie.

Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 01 września 2014, 12:15
autor: Karuzelek
Ja wiem 500zł ?
Zastanawiałem się nad tym xcoverem2 bo jest też wodoodporny i wstrząso odporny co podczas keszowania w trudnym terenie by sprzyjało.
Nie chce też inwestować w żadnego chińczyka bo obecnie mam gocelaver 400 i jest to naprawde bolączka

Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 01 września 2014, 13:45
autor: parlando
OK. To ja w takim razie polecam Ci telefony z prockiem snapdragon 400 (są dwu i czterordzeniowe). Przykładowe modele: LG: L90, L9 ii, f6, f70, xiaomi redmi 1s (chińczyk, ale markowy), motorola moto g, Alcatel One Touch Idol 2 mini S, Samsung Galaxy Ace 3 LTE , są też jakieś xperie z tym prockiem. Może gdzieś znajdziesz używkę sgs iii lub note i (inny procek, ale tel. bardzo dobre).
Xcover jak dla mnie ma słabe parametry, a podobną ochronę dadzą pokrowce silikonowe typy "armor" lub "heavy duty" (oprócz wodoodporności)

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 00:28
autor: Karuzelek
A nie wiesz jak z GPS z xcoverze? bo wodoodpornosc byla by atutem czasem zdarza sie na rowerze gdzies wybrac i telefon wrzucic do tylnej kieszonki i jak deszcz zacznie padac bardzo zaczynam sie martwic o mój telefon. wiec problem bylby rozwiązany

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 07:20
autor: parlando
Jest obsługa glonass, więc nie powinno być tragedii. Znalazłem info, że procesor to NovaThor U8500 z dwoma rdzeniami Cortex-A9 - jest on wykonany w starszym procesie technologicznym 45 nm (vs 28 nm i rdzenie krait w prockach snapdragon 400, które to są nieco wydajniejsze i oszczędniejsze, jeśli chodzi o baterię). A propos baterii, tam masz tylko 1700mAh, co może być niewystarczające.
Poczytaj sobie opinie nt. tego telefonu.
Jeśli chodzi o rower, to możesz sobie zafundować jakiś pokrowiec wodoodporny (na alle... lub alie... połowę taniej;)). Przykładowe zdjęcie http://modnetorebki.com/allegro/INTERHU ... jegfrw.jpg (taki, żeby miał gumowane suwaki).
Jeżeli rozważasz wariant z takim pokrowcem, to pojawia się problem odblokowania ekranu podczas jazdy, gdyż przyciski po bokach są osłonięte, dlatego dobrze, żeby tel. miał pod ekranem przycisk fizyczny (w niektórych lg można też wybudzić tel. stukając w ekran knock code).

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 15:28
autor: Krysiul
Nie ma co patrzeć na procesory i rdzenie, bo nawet najtańszy, jednordzeniowy procek 1 Ghz spokojnie wystarczy do płynnej obsługi aplikacji keszowych i stron internetowych typu OC. Do tego w tym przedziale cenowym procki o więcej niż jednym rdzeniu bywają energożerne, więc szybszy procesor może być wadą, a nie zaletą. Do czterordzeniowych procków w ogóle bym się nie dotykał, o ile nie miałbym dobrego powodu, bo telefon z tego przedziału cenowego raczej ich w pełni nie wykorzysta, a coraz częstszym problemem jest niewystarczające chłodzenie takich telefonów, co również wpływa na baterię.

Cechy, na które trzeba zwracać uwagę, jeśli kupuje się telefon pod kątem keszowania, to wielkość ekranu, pojemność baterii i bajery związane z GPS typu GLONASS itd. (choć nawet telefony sprzed kilku lat, które o GLONASS nie słyszały, mają już bardzo dobrą dokładność i bez tego, więc to raczej dodatkowa zaleta, a nie must-have). Co do żywotności baterii, to oprócz pojemności sugerowałbym się informacjami o czasie pracy podanymi w specyfikacjach + recenzjami i opiniami w necie, bo nie ma jak tego sprawdzić ze 100% pewnością. Ekran powinien mieć przekątną w okolicach 3 cali, 4 to maks, jeśli planujesz np. całodniowe wypady na keszowanie, bo to właśnie duży ekran zżera baterię w tempie zatrważającym. Poza tym duży telefon w terenie bywa mało poręczny, łatwiej go upuścić itd. Jak czytam dział sprzętowy tego forum, to widzę, że właściwie 100% ludzi narzekających na keszowanie z telefonem posiada właśnie takie krowiaste telefony z wyświetlaczem 4.5'' i większym, a koronnym argumentem jest szybkie rozładowanie. Dotyczy to też telefonów z wyższej półki, a telefony do 500 zł tym bardziej będą miały ten problem ;) Oczywiście alternatywą jest kupienie zapasowych baterii albo powerbanka, i wtedy nie obchodzi Cię aż tak bardzo ekran, ale raz, że nie dla każdego to wygodne, a dwa - od razu zwiększa się budżet.

Kolejna rzecz to obudowa - jeśli wygląd telefonu jest nam obojętny, to nie ma znaczenia, ale jeśli chcemy, żeby telefon wyglądał sensownie po 2 miesiącach intensywnego keszowania, to trzeba zapomnieć o lakierowanych, łatwo rysujących się obudowach, albo upewnić się, że do naszego telefonu możemy dobrać sobie pokrowiec na suwak, mieszczący cały telefon (tzw. kondom).

Ostatnia rzecz: system. Jeśli chcesz mieć szeroki wybór aplikacji do keszowania, to w zasadzie wybór ogranicza się do Androida.

To takie ogólne wskazówki, a co do konkretnych telefonów, to ja się takimi rzeczami interesuję, gdy zmieniam telefon, a że na razie zmieniać nie planuję, to nie pomogę ;) W kwestii Twojego - bateria 1700 mAh przy takim ekranie nie powala w dzisiejszych czasach.

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 16:30
autor: parlando
Krysiul, nie zgadzam się co do:
1. Procesora - stary proc jednordzeniowy pobiera więcej energii, bo żeby obsłużyć system i aplikacje musi pracować na wyższym taktowaniu. Przy starszym procesie techn. mamy do tego większy pobór energii i straty z powodu dużego nagrzewania.
Więcej rdzeni, to możliwość pracy wielowątkowej, przy niższym taktowaniu i w konsekwencji mniejszym poborze prądu (popatrz np. na opinie nt. bateii w moto g, gdzie proc ma 4 rdzenie krait). Dodatkowo przy jednym rdzeniu pojawiają się zawieszki i zamulanie ogółem, przez co korzystanie z takiego urządzenia staje się udręką:)
2. Rozmiaru wyświetlacza - większy ekran to komfort przy przeglądaniu mapy, zdjęć, Internetu, używaniu klawiatury itd. Z moich doświadczeń wynika, że ekran 3.2 to udręka jeśli chodzi o korzystanie, 3.5 było ok, dopóki nie przeskoczyłem na 4.3, który to miał już rozdzielczość qHD. Dla mnie właśnie od 4.3 zaczynają się wygodne w użytkowaniu telefony. Teraz mam 4.5, który jest tylko trochę większy od 4.3, ale telefony są zbliżonych rozmiarów. Podobne walory użytkowania. Kolega ma 4.7 i to jest chyba maks jeśli chodzi o wygodę i możliwość obsługi jedną ręką (np. jazda na rowerze, kiedy nie ma uchwytu).
Na rower mam taką torbę http://img.dxcdn.com/productimages/sku_242286_1.jpg (zdjęcie pierwsze z googla, nie reklama:)). Swoją drogą, ona bardziej pasuje na mostki, które są zamontowane ujemnie, bądź szosowe. Ja sobie montuję odwrotnie, ale kosztem stabilności.
3. Baterii - małe telefony = mała pojemność baterii. Obecnie mam lg f6 i z baterią 2460 mAh mogę robić trasy ponad 100 km na rowerze (zapis śladu trasy + keszowanie + przeglądanie mapy co jakiś czas). Spokojnie mi wystarcza na 7-8 godzin takiej zabawy. Mam jeszcze powerbank 3000 mAh (potrzebny był do poprzednich tel.), także bez problemu mogę jechać i na 10 godzin, a pod koniec sobie doładować baterię.

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 20:10
autor: Karuzelek
Tak 4 rdzeniowego nie ma co... Mialem polsko-chiński 4 rdzeniowy i musiałem sie go pozbyć ze względu na baterie mimo że było 2200 mha.
Jedyną opcją którą rozważam to właśnie android bo jest dużo aplikacji. Męczy mnie przeżucanie GPX na mój obecny GPS. Bardzo wazne jest dla mnie wlasnie odporność na wodę i 3 godzinna praca na gps. Power bank to też jakiś pomysł.

: wtorek 02 września 2014, 22:18
autor: lazyjones
Nie wiem jak u innych producentów, ale między galaktyczną jednordzeniową S a czterordzeniową S3 jest przepaść na korzyść S3 pod KAŻDYM względem. Wygody, szybkości i czasu pracy.

wymęczone tapatokiem

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 22:19
autor: parlando
W Gocl. miałeś procka broadcomm, który produkuje bardzo budżetowe układy... Nie znalazłem jaki jest tam proces technologiczny, ale skoro się nie chwalą, więc pewnie starszy (najpewniej 45nm). Jeśli zgadłem, to prawdopodobnie w xcover będzie szybciej schodziła bateria, bo cortex a9 (choć generalnie wydajniejszy od a7) będzie pracował z wyższym taktowaniem, no i tam masz mniejszą pojemność baterii.
Z wodoodpornych masz jeszcze Xperia V (moto g ponoć całkiem nieźle radzi sobie z wodą, sprawdź na yt).

Zrobisz jak uważasz, ale dla mnie zmiana z GC na xcover to jak przejście spod rynny na deszcz:)

Re: Telefon dla cachera.

: wtorek 02 września 2014, 23:14
autor: Karuzelek
GC trzymał baterie 2h na gps. nie dojechałem do domu i juz rozładowany był. Strasznie irytujące.
Faktycznie widze to Moto G oraz xperie V ale sam nie wiem moge tak maks 600zl dac i chcialbym nowy na 2 letniej gwarancji.

To Moto G jest osiągalne dla mnie bo widze ze po 660zl w sklepie jest.
Bardzo mi teraz namieszałeś w głowie a juz bylem prawie zdecydowany na xcovera. Jednak bedzie to długie debatowanie.
4.5 calowy ekran tez zaczyna kusic w tym moto G

Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 08 września 2014, 14:50
autor: Tom Walker
Witam,
To może trzy grosze od użytkownika takiego Samsunga Xcover2...
Korzystam z niego w pracy, bo służbowy...
Niestety do najlepszych nie należy.
Krótko o plusach "dodatnich" i "ujemnych":
+ w miarę wytrzymały, tzn. zaliczył kilka upadków na beton, asfalt i kostkę brukową z wysokości 1,5-1,8m i dalej żyje, śladów uszkodzeń brak,
+ w miarę szybki, tzn wszystkie aplikacje działają bez zamulania
+ duży, czytelny wyświetlacz - ale ma też wadę, patrz niżej
+ odporny na wilgoć, jak nakapie na ekran nie ma z tym problemu, ale lepiej go nie wrzucać do kałuży/jeziora/błota
- klapka zamykająca port USB/ładowania odpadła po pół roku korzystania - otwarcie wymagało silnego pociągnięcia, a zamknięcie bardzo mocnego dociśnięcia aby gniazdo było szczelne
- slaba bateria, przy normalnym korzystaniu z neta, dzwonieniu, oglądaniu filmów wytrzymuje raptem dobę, częste ładowanie baterii spowodowało uszkodzenie klapki osłaniającej gniazdo zasilające
- ekran bardzo podatny na zabrudzenia palcami - wszystkie odciski i smugi widać, szczególnie pod slońce, trzeba często wycierać
- GPS - fatalny, bardzo długo szuka sygnału, nawet na otwartych terenach, tzn np. program GPS Test pokazuje, że wykrywa satelity, ale ustalenie pozycji zajmuje czasami nawet 10-20 minut; dla porownania mój prywatny SE xperia mini pro łapie pozycję po 1-2 minutach.
Gdyby nie fakt, że jest to telefon służbowy to na pewno nie kupiłbym go do zastosowań outdoor'wych, chyba lepiej poszukać innego modelu.
Mam nadzieję, że trochę pomogłem w wyborze.
Pozdrawiam,
Tomek

Re: Telefon dla cachera.

: poniedziałek 08 września 2014, 18:18
autor: parlando
Tom Walker, na problem z gps może pomóc program "faster fix", ale potrzebny jest root. W gps test masz też opcję ściągnięcia danych a-gps (w status gps można ustawić, by pobierał je przy połączeniu, lub np. kiedy dane te są starsze niż doba).

Re: Telefon dla cachera.

: piątek 12 września 2014, 13:38
autor: Hern
Ludzie się boją a-gps jak ognia :)
Nie wiem skąd się wzięło przekonanie, że to "zżera" dużą ilość danych.
A to przecież tylko moment transmisji przy starcie GPS.