marwaldor pisze:
JohnDoe pisze:Moja Vista ma trzy lata,
Swieżutka, zwłaszcza jak na model sprzed 6-8 lat.
No i co z tego, że już nie jest "swieżutka"? Nadal działa, i ma się dobrze czy aby keszować, zawsze muszę mieć najnowszy sprzęt?
Czy z takim kilkuletnim sprzętem nie dojdę do kesza?
marwaldor pisze:JohnDoe pisze:Ktoś z antyfanów Garmina pisał tu o ochronie środowiska
Tu też miał rację: niechby 4 komplety zużytych baterii stanowiły równowartość jednego zużytego smartfona w postaci zanieczyszczenia środowiska: ile zużyjesz baterii przez dwa lata? Bo ja zużyję jednego smartfona...
Od trzech lat mam 4 pary akumulatorów AA, a przez to, że nie muszę ich ładować codziennie i ładuję odpowiednią ładowarką są sprawne a wykorzystuję je naprzemiennie w różnym sprzęcie bo to najpopularniejsze źródło zasilania. Więc widzisz, że nie zatruwam środowiska bardziej od Ciebie.
marwaldor pisze:
Widzę, że obrońcy najlepszych Garminów są całkiem podobni do obrońców jedynie słusznego GC: Nawet nie dopuszczają myśli aby konkurencyjny produkt był choćby porównywalny do ich produktu. A stwierdzenie, że jest bardziej funkcjonalny a nawet lepszy to już herezja. A potem te argumenty:
Lepiej nie mieć XXI wiecznych funkcji/możliwości/opcji niż je mieć.
Lepiej nie mieć dostępu do mobilnego internetu niż go mieć. Przecież są miejsca gdzie nie ma zasięgu...
Lepiej nie mieć abs, srs, (przecież w rajdówkach ich nie ma) a nawet pasów, niż je mieć.
Nie umiesz szukać keszy bez smartfona - masz problem. (Nie umiem szukać keszy bez Garmina - to już nie mam problemu ?)
A teraz ten najfajniejszy: zazdrościsz bo cię nie stać
I teraz zaczynasz przeginać, w żadnym z moich postów nie napisałem, że nie można szukać keszy ze smartfonem, tak samo jak pisałem dlaczego akurat Garmin jako sprzęt outdoorowy. Ciągły dostęp do internetu nie jest wymagany do poszukiwania keszy (aczkolwiek bywa przydatny) bez niego też można keszować. Twoje podejście też można potraktować jak obronę jedynego słusznego systemu. Twój sposób jest dobry dla Ciebie i też działa, ale istnieją alternatywy i ja z jednej takiej korzystam. Trochę z Twoich (i nie tylko Twoich) postów wynika, że nasz sposób jest gorszy a Wasz smartfonowy jedynie słuszny. I nie wykorzystuję mojego Garmina tylko do keszowania, ale ogólnie pojętej turystyki w terenie.
marwaldor pisze:
A teraz ten najfajniejszy: zazdrościsz bo cię nie stać
Popatrz na zdjęcia z mapami na jednym z moich postów. I co tam leży?
Równie dobrze to samo można by powiedzieć o drugiej stronie spory (tak wiem pisałeś, że miałeś Garmina 3 dni).
Dla mnie EOT. Co miałem to napisałem, bo poziom argumentów sięgnął gruntu. Nie chowam żadnej urazy i mam nadzieję, że Ty również i jakbyśmy spotkali się gdzieś w terenie to spokojnie podali sobie dłonie.