Witam.
Ostatnio udalo mi sie kupic fajny kompas za psie pieniadze, zaczalem sie nim bawic i wyszedl mi zonk, w glowie zaswitala mi mysl ze jest cos takiego jak odchylka. Troche pogooglalem i nic ciekawego z tego nie wyniklo.
Wie ktos moze ile u nas trzeba brac poprawki aby azymut wychodzil dobrze? I czy w ogole jest to stosowane?
Sprawdzalem z polozeniem gwiazd i wskazuje idealnie, niestety z gpsem nie moge sie dograc bo mam lipny sprzet i kompas slabo odbiera
Tak w odniesieniu do skrzynek kompasowych, ktos podaje azymut i teraz pytanie jakiego kopasu uzywal, gpsowego, normalnego i czy istnieje cos takiego jak odchylka
Kompas a odchylki
Moderator: Moderatorzy
- miklobit
- Forumator
- Posty: 1431
- Rejestracja: poniedziałek 20 września 2010, 12:24
- Podziękował;: 17 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
- Kontakt:
Re: Kompas a odchylki
Kompas jest kompas - ten w gpsie też ma odchyłkę tyle , że można w ustawieniach ( jak są ) ustawić kompensację.
Na naszej szerokości ta odchyłka w porównaniu w dokładnością kompasu jest na tyle nieduża że bym nie przesadzał .
Jak ktoś robi kesza typu offset to nie musi korzystać w ogóle z kompasu, odczytuje w gps'ie rzeczywisty namiar z bieżącej pozycji i wskazanego punktu docelowego.
Na naszej szerokości ta odchyłka w porównaniu w dokładnością kompasu jest na tyle nieduża że bym nie przesadzał .
Jak ktoś robi kesza typu offset to nie musi korzystać w ogóle z kompasu, odczytuje w gps'ie rzeczywisty namiar z bieżącej pozycji i wskazanego punktu docelowego.
- Ranwers
- Forumator
- Posty: 807
- Rejestracja: wtorek 30 marca 2010, 15:52
- Podziękował;: 28 razy
- Otrzymał podziękowań: 50 razy
Re: Kompas a odchylki
Błąd kompasu to pojedyncze stopnie (nie pamiętam, jak to jest dla kompasu, ale dla busoli nie spotkałem się z większą niż 2.5 stopnia). Co ciekawe, błąd ten nie jest stały i zmienia się w zależności od wskazywanego kierunku (np. na kierunku 240 błąd wynosi -1.5, czyli tak naprawdę wskazanie jest na kierunek 238.5). Do tego dochodzi odchylenie związane ze złożami metali i ich wpływem na pole magnetyczne, które mogą powodować, że w danym miejscu kompas nie wskazuje północy, na terenie Polski to chyba nie więcej niż 4 stopnie (chociaż zazwyczaj mniejsze, niektóre mapy mają to zaznaczone).
Wiedza to stara i od dawna nie używana, więc jak coś poplątałem, to proszę o poprawienie. Generalnie dla naszych potrzeb raczej można pominąć te błędy
Wiedza to stara i od dawna nie używana, więc jak coś poplątałem, to proszę o poprawienie. Generalnie dla naszych potrzeb raczej można pominąć te błędy
Jeśli góra idzie do Ciebie, a Ty nie jesteś Mahometem - spieprzaj, to lawina!
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- Talbot
- Stały bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: czwartek 22 lipca 2010, 19:45
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Re: Kompas a odchylki
Różnice pomiędzy biegunem geograficznym a biegunem magnetycznym nazywamy deklinacją magnetyczną jest ona spowodowana tym że biegun magnetyczny pozostaje w ciągłym ruchu. A wiedzieć trzeba że biegun magnetyczny nie jest jakimś stałym punktem ale obszarem do którego zbiegają się linie pola magnetycznego ziemi. Jednak zjawisko deklinacji magnetycznej nie jest problemem którym my jako poszukiwacze skrzynek musimy zawracać sobie głowę gdyż ze względu na nasze położenie wynosi ono nie wiele ponad 4 stopnie (4° 19') ku wschodowi. Czyli wyznaczając linie prostą z punktu A do punktu B za pomocą kompasu to na dystansie kilometra błąd spowodowany deklinacją wynosił by w przybliżeniu około 70 metrów.
Re: Kompas a odchylki
Mylisz deklinacje z dewiacją. Deklinacja to błąd w odczycie kompasu spowodowany różnym umiejscowieniem biegunów magnetycznego i geograficznego, + ewentualny wpływ złóż metalu, i innych tego typu. Dewiacja to błąd spowodowany tym, że jacht jest metalowy, i przy dewiacji rzeczywiście wielkość błędu zależy od kierunku w którym porusza się jacht (a nie od kierunku, który wskazuje kompas!).Ranwers pisze:Błąd kompasu to pojedyncze stopnie (nie pamiętam, jak to jest dla kompasu, ale dla busoli nie spotkałem się z większą niż 2.5 stopnia). Co ciekawe, błąd ten nie jest stały i zmienia się w zależności od wskazywanego kierunku (np. na kierunku 240 błąd wynosi -1.5, czyli tak naprawdę wskazanie jest na kierunek 238.5). Do tego dochodzi odchylenie związane ze złożami metali i ich wpływem na pole magnetyczne, które mogą powodować, że w danym miejscu kompas nie wskazuje północy, na terenie Polski to chyba nie więcej niż 4 stopnie (chociaż zazwyczaj mniejsze, niektóre mapy mają to zaznaczone).
Wiedza to stara i od dawna nie używana, więc jak coś poplątałem, to proszę o poprawienie. Generalnie dla naszych potrzeb raczej można pominąć te błędy
Deklinacja na wybrzeżu Polski wynosi obecnie (bo z roku na rok się zmienia, ale minimalnie) ok 3-4 stopnie (zależy w którym dokładnie miejscu), także przy zabawach w terenie można sobie odpuścić myślenie o tym. Jak masz na szyi telefon i kompas w ręce, to już ten telefon bardziej "popsuje" odczyt niż deklinacja Nie mówiąc już o mostach, liniach wysokiego napięcia, i innych. Poza tym, jest ona zależna od podłoża. Na mapach morskich czasami są oznaczenia stref o zaburzonym polu magnetycznym, jak trafisz w takie to odczyt może się mylić i o 10 stopni, albo więcej