GPS Garmin Dakota 20
Moderator: Moderatorzy
-
- Stały bywalec
- Posty: 126
- Rejestracja: niedziela 19 sierpnia 2012, 15:20
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: GPS Garmin Dakota 20
To nie będzie odkop dwuletni tylko nie chcę tworzyć nowego tematu to się posłużę tym. Otóż planuję sobie zakupić dakotę 20 i mam kilka pytań do użytkowników tego modelu, bo pewnie są tu tacy. Znalazłem na eazymucie 730 zł, to dobra cena? Dopłacać za mapy chyba sensu nie ma, czytałem, że te darmowe UMP wystarczają w zupełności. I czy jest opcja gdzieś dostać z karabińczykiem czy jednak zostaje opcja dokupienia osobno? No i kto może niech wyrazi swoją opinię o użytkowaniu tego modelu. Z góry dzięki za odpowiedzi.
- Doc_with_the_dog
- Forumator
- Posty: 952
- Rejestracja: niedziela 26 września 2010, 09:28
- Podziękował;: 8 razy
- Otrzymał podziękowań: 40 razy
- Kontakt:
Re: GPS Garmin Dakota 20
Dakota 20 Ci w zupełności wystarczy. Wiele osób bawi się z tym sprzętem. Nie będę porównywał wielkości, jasności ekranu, wielosiowości kompasu itp do oregonów, bo to sprawa subiektywnie ważna dla każdego.
Wadą jest na pewno brak możliwości przeglądania zdjęć i obsługi WIGO, z drugiej strony jednak w dobie smartfonów, ta wada w zasadzie też przestaje być dostrzegalna, tym bardziej, że WIGO w garminach działa bardzo topornie i wygodniej je robić ze smartfonem.
Z moich obserwacji wynika, iż karabińczyka w zestawie nigdzie nie uświadczysz. To dodatkowy zakup, ok 50 zł.
Dokładnie tak jak napisałeś. Nie warto pakować oryginalnej mapy, te freeware'owe świetnie się sprawdzają.
Reasumując - jeśli kupisz Dakotę 20 to na pewno nie będziesz żałować
Wadą jest na pewno brak możliwości przeglądania zdjęć i obsługi WIGO, z drugiej strony jednak w dobie smartfonów, ta wada w zasadzie też przestaje być dostrzegalna, tym bardziej, że WIGO w garminach działa bardzo topornie i wygodniej je robić ze smartfonem.
Z moich obserwacji wynika, iż karabińczyka w zestawie nigdzie nie uświadczysz. To dodatkowy zakup, ok 50 zł.
Dokładnie tak jak napisałeś. Nie warto pakować oryginalnej mapy, te freeware'owe świetnie się sprawdzają.
Reasumując - jeśli kupisz Dakotę 20 to na pewno nie będziesz żałować
Chciałbym iść do nieba ze względu na klimat, ale wolę do piekła ze względu na towarzystwo.
- krystiant
- Forumator
- Posty: 2071
- Rejestracja: środa 29 października 2008, 23:55
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 75 razy
Re: GPS Garmin Dakota 20
Nie wiem czy nie lepiej za podaną kwotę wybrać nowszego "eTrex'a 20 z PL Topo 2013.1" (jest nawet trochę tańszy, a bez mapy to zaoszczędzisz około 100zł)
Mój Oregon miał karabińczyk w komplecie
Mój Oregon miał karabińczyk w komplecie
Poczytaj zanim się zapytasz
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
Proszę o przemyślane wypowiedzi zgodne z REGULAMINEM FORUM a w szczególności z punktem 11, 12 i 13
Staram się zachowywać właściwe proporcje - znalezień więcej niż postów
- Silent A
- Wyjadacz
- Posty: 467
- Rejestracja: poniedziałek 07 listopada 2011, 09:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 18 razy
Re: GPS Garmin Dakota 20
Dakota 20 wystarcza w zupełności - moja już grubo ponad 1000 skrzynek "znalazła"
Zdjęcia da się załadować i oglądać choć jakość nie powala.
Wigo nie ma ale i po pierwsze słabo na garminach działa a po drugie skrzynek wigo jest tyle co nic więc żadna strata.
Zdjęcia da się załadować i oglądać choć jakość nie powala.
Wigo nie ma ale i po pierwsze słabo na garminach działa a po drugie skrzynek wigo jest tyle co nic więc żadna strata.
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: GPS Garmin Dakota 20
W Warszawie jest kilka a będa następne.Silent A pisze: skrzynek wigo jest tyle co nic więc żadna strata.
Za to chętnych do szukania za mało
- łowca
- Forumator
- Posty: 1141
- Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
Re: GPS Garmin Dakota 20
Serio? Powiedz gdzie, to Ci parę mikromagnesiaków pod domem posadzę, żebyś w kapciach mógł podjąćKrysiul pisze:Lecimy na łatwiznę i wolimy szybkie skrzynki
- Stryker
- Forumator
- Posty: 1052
- Rejestracja: piątek 23 lipca 2010, 15:32
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 36 razy
Re: GPS Garmin Dakota 20
Po "przerobieniu" (właściwie to "zmęczeniu") kilku wigo na Oregonie, uznałem, że obsługa tegoż to kompletne nieporozumienie - lepiej grać na byle jakim smarfonie. A i tworzenie scenariusza daje o wiele większe pole do popisu jak się zignoruje ograniczenia typu "this may not work on some garmin devices".
Na szczęście Garmin poszedł po rozum do głowy i nowe modele takowego "wsparcia" już nie mają.
Na szczęście Garmin poszedł po rozum do głowy i nowe modele takowego "wsparcia" już nie mają.
-
- Nowy na forum
- Posty: 12
- Rejestracja: czwartek 03 stycznia 2013, 17:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: GPS Garmin Dakota 20
od kilku miesięcy mam też takowy sprzęt i kilka spostrzeżeń :
Nadaje się do:
-skrzynek leśnych typu: na kordach.. dokładność ~5m w zupełności wystarcza
Sporym mankamentem jest brak satelitów GLONASS, zwiększyło by to trochę dokładność, choć z drugiej strony należy pamiętać że zakładający skrzynkę też był obarczony błędem, i nawet najdokładniejszy sprzęt nie wskaże ci miejsca ukrycia
-skrzynek miejsko-parkowych na kordach... podpowiedzi na zdjęciach niby odczytasz, ale jakieś to takie niewyraźne i wolne :/
Po wgraniu np. całego województwa wyszukuje ci najbliższą skrzynkę, klikasz jedz, a w okolicy wchodzisz w tryb tyczenia kompasem i jesteś u celu, dosyć to przyjemnie wygląda, możesz na miejscu dokonać oceny skrzynki..
- do podróżowania rowerem i keszowania: wgrywasz darmową mapę osm +szlaki rowerowe, dogrywasz kesze np. z całego województwa... idealna opcja na wypad za miasto na szlak rowerowy i okazyjne zbieranie keszy z upatrzonego szlaku
- na wypady kilkudniowe, outdoorowe (baterie+wytrzymałość sprzętu)
Nie nadaje się do:
-praktycznie rzecz biorąc do keszowania po mieście z wysoką zabudową: gps ci zwariuje i pobiegasz sobie trochę a i wolno łapie pierwszego fix'a
Do przeglądania zdjęć i spojlerów jest też powiedzmy taki sobie, rozdzielczość i prędkość nie zachwyca a raczej odrzuca..
Proponowana przeze mnie opcja w konfiguracji z Dakota 20 + Smartphone:
- Na miasto zabierasz Smartfona z zapasową baterią (z zainstalowanym Locusem ), ładujesz do niego w awaryjny gpx i śmigasz, wszystko ładnie ci się ładuje, korzystasz z map online/offline, użyteczna jest bardzo mapa satelitarna google, znaczącą ilość keszy na kordach da się odnaleźć bez użycia GPS! wystarczy mapa, orientacja w terenie + spojlery Z telefonem na mieście nie zwracasz tak uwagi jak z gpsem, ludzie interesowni są i wydaje się im ze jak ktoś coś mierzy to już geodeta jaki może drogę im tyczy (garniaka do plecaka na wszelki wypadek warto włożyć)
- W teren już ci posłuży Garminek Na zestawie paluszków pośmigasz ok jednego dnia w trybie oszczędzania baterii, zaleca się na górki i inne dołki
osobiście nie ładowałbym tysięcy złotówek na droższego garmina, dakota 20 to wyżej wymienionych terenowych zabaw w zupełności ci wystarczy, zaś nadmiar załadowałbym w droższego smartfona, te nowsze mają coraz więcej bajerów, m.in GLONASS, aGPS... choć nawet i to nie koniecznie..
pozdrawiam
Nadaje się do:
-skrzynek leśnych typu: na kordach.. dokładność ~5m w zupełności wystarcza
Sporym mankamentem jest brak satelitów GLONASS, zwiększyło by to trochę dokładność, choć z drugiej strony należy pamiętać że zakładający skrzynkę też był obarczony błędem, i nawet najdokładniejszy sprzęt nie wskaże ci miejsca ukrycia
-skrzynek miejsko-parkowych na kordach... podpowiedzi na zdjęciach niby odczytasz, ale jakieś to takie niewyraźne i wolne :/
Po wgraniu np. całego województwa wyszukuje ci najbliższą skrzynkę, klikasz jedz, a w okolicy wchodzisz w tryb tyczenia kompasem i jesteś u celu, dosyć to przyjemnie wygląda, możesz na miejscu dokonać oceny skrzynki..
- do podróżowania rowerem i keszowania: wgrywasz darmową mapę osm +szlaki rowerowe, dogrywasz kesze np. z całego województwa... idealna opcja na wypad za miasto na szlak rowerowy i okazyjne zbieranie keszy z upatrzonego szlaku
- na wypady kilkudniowe, outdoorowe (baterie+wytrzymałość sprzętu)
Nie nadaje się do:
-praktycznie rzecz biorąc do keszowania po mieście z wysoką zabudową: gps ci zwariuje i pobiegasz sobie trochę a i wolno łapie pierwszego fix'a
Do przeglądania zdjęć i spojlerów jest też powiedzmy taki sobie, rozdzielczość i prędkość nie zachwyca a raczej odrzuca..
Proponowana przeze mnie opcja w konfiguracji z Dakota 20 + Smartphone:
- Na miasto zabierasz Smartfona z zapasową baterią (z zainstalowanym Locusem ), ładujesz do niego w awaryjny gpx i śmigasz, wszystko ładnie ci się ładuje, korzystasz z map online/offline, użyteczna jest bardzo mapa satelitarna google, znaczącą ilość keszy na kordach da się odnaleźć bez użycia GPS! wystarczy mapa, orientacja w terenie + spojlery Z telefonem na mieście nie zwracasz tak uwagi jak z gpsem, ludzie interesowni są i wydaje się im ze jak ktoś coś mierzy to już geodeta jaki może drogę im tyczy (garniaka do plecaka na wszelki wypadek warto włożyć)
- W teren już ci posłuży Garminek Na zestawie paluszków pośmigasz ok jednego dnia w trybie oszczędzania baterii, zaleca się na górki i inne dołki
osobiście nie ładowałbym tysięcy złotówek na droższego garmina, dakota 20 to wyżej wymienionych terenowych zabaw w zupełności ci wystarczy, zaś nadmiar załadowałbym w droższego smartfona, te nowsze mają coraz więcej bajerów, m.in GLONASS, aGPS... choć nawet i to nie koniecznie..
pozdrawiam