Opencaching Polska - Forum

kochani
era proponuje mi w ramach wznowienia umowy takie dwa telefoniki: saamsung avila albo Nokia 5230 (zdaje się że ten numerek). oba mają GPS i w miarę duży ekran. czy to wystarczy żeby po załadowaniu odpowiednich programów wędrować w poszukiwaniu skrzynek i który telefon jest ewentualnie lepszy, powiedzmy taki user-friendly czyli łatwy i logiczny nw obsłudze? zakłądam że one przyjmują te spftware'y które są potrzebne żeby hardware działał... ale to już byłby kolejny krok (kroczek)
z gódy dzięki za rady
Sylfida

Od Avili trzymałbym się z daleka. Ten telefon pracuje pod jakimś magicznym, zamkniętym systemem operacyjnym Szajsunga, więc o dedykowanych aplikacjach do geocachingu można zapomnieć. Zostają aplikacje w Javie, tworzone na wszystko co się rusza, ale niekoniecznie z ekranem dotykowym.

Ta Nokia pracuje pod Symbianem, więc jest nieco lepiej z aplikacjami (SmartGPX chociażby), ale z kolei cały Symbian nie jest pomyślany dla urządzeń dotykowych, więc obsługa jest lekko koślawa. :)

A musi być któryś z tych dwóch? W Erze jest sporo telefonów z Androidem, również w przystępnych cenach... :) Tak na szybko - Samsung I5700 i I5800, i chyba jakiś LG. Zalety - aplikacja GeoBeagle, która łatwością obsługi, fajnością i możliwościami IMHO bije pozostałe na głowę. :) Do tego w telefonach z Androidem bywa kompas elektroniczny, fajna sprawa przy szukaniu. Wady - konieczny abonament z data planem (telefon cały czas niemal łączy się z internetem), kiepskie baterie, bałagan z wersją systemu operacyjnego w starszych telefonach.

Ja bym pognębił jeszcze konsultanta, może mają coś jeszcze poza tymi dwoma?

Ew można wyszukać najdroższy w odsprzedaży telefon -> sprzedać na allegro i potem kupić sobie to co się chce.
Ja z kolei namawiałbym na coś na Windows Mobile. Jak znam Whatevera to on by namawiał na coś z Symbianem właśnie. Każda sroczka...
Natomiast na pewno nie Samsung bez klarownego systemu operacyjnego.

Mam N97 Mini. Chwalę sobie jego mobilność, działanie Smart GPX, przyzwoity moduł GPS, duży ekran i klawiaturę qwerty. Jedyna wada... problem z zasięgiem jak w Iphonach 4

bebe pisze:Ta Nokia pracuje pod Symbianem, więc jest nieco lepiej z aplikacjami (SmartGPX chociażby), ale z kolei cały Symbian nie jest pomyślany dla urządzeń dotykowych, więc obsługa jest lekko koślawa.

Ciekawa opinia.
Korzystam z 5800 blisko 1.5 roku i jakos tego nie odczulem, zwlaszcza ze ten aparat obsluguje sie przede wszystkim dotykajac ekran (nie ma klawiatury), a jest na Symbianie. Praca z TrekBuddy na 5230 moze byc utrudniona jesli atlasy beda duze, choc sama nawigacja jest plynna.

Android z kwartalu na kwartal robi sie ciekawszy pod wzgledem dostepnych aplikacji, a wiec i mozliwosci aparatu. Warto przed zakupem spojrzec czy "dzisiaj" ma to czego potrzebujemy.

wallson pisze:problem z zasięgiem jak w Iphonach 4

no to w przypadku skrzynek w lasach może być kiepsko?

Bas pisze:

bebe pisze:Android z kwartalu na kwartal robi sie ciekawszy pod wzgledem dostepnych aplikacji, a wiec i mozliwosci aparatu. Warto przed zakupem spojrzec czy "dzisiaj" ma to czego potrzebujemy.

to ja pewnie pójdę do punktu pomęczyć o coś. a do jakich typów ładują się androidy? to jest software zdaje się?

sylfida pisze:a do jakich typów ładują się androidy? to jest software zdaje się?

Android to system operacyjny. Telefony pracujące pod jego kontrolą produkuje sporo firm, z większych i dostępnych w Polsce - HTC i Sony (lepsze), Samsung, LG (gorsze). Nie wszystkie muszą mieć GPS, więc zwróć uwagę. :) Generalnie Android również nie jest pozbawiony wad, więc poczytaj najpierw, czy będzie ci odpowiadał.

Potwierdzę słowa BASa: 5800 pracuje ładnie z TMJ od czasu kiedy jest wersja dotykowa. Sam korzystam z N95 i na razie się z nią nie rozstaję (też TMJ oczywiście w wersji niedotykowej)

nie wiem czy nie lepiej kupić telefon z bluetooth i do kostkę GPS na bluetooth - zdecydowanie takie urządzenie ma większą dokładność niż moduł w telefonie

r00t7 pisze:nie wiem czy nie lepiej kupić telefon z bluetooth i do kostkę GPS na bluetooth - zdecydowanie takie urządzenie ma większą dokładność niż moduł w telefonie ;)

Niestety, moduł GPS na BT nie ma kompasu elektronicznego. :/ Kompas w połączeniu z GPSem to bardzo miła rzecz, wierzaj mi. :)

Wcześniej używałem Qstarz BT-Q818 na BT, teraz mam GPS w telefonie (G1). Różnicy w dokładności nie stwierdziłem, jest za to różnica w czasie łapania fixa. Qstarz łapał fixa zawsze w mniej więcej takim samym czasie, G1 łapie w miarę szybko w dobrych warunkach (widok na niebo) - w lesie czy między wysokimi budynkami czasem łapie i łapie i złapać nie może. Nie jest to jakaś tragedia, ale stać w miejscu 5 minut jak łoś i czekać, aż GPS raczy złapać fixa - irytujące. :]

czytam, dokształcam się, trochę mi się mózg lasuje ale i tak bardzo wszystkim dziękuję, bo przynajmniej jesli teraz kupię zły telefon to będę wiedziała dlaczego . w punkcie ery mi dają tę I5800, ostatnio widziałam reklamę LG Swifta z androidem więc tez na wszelki wypadek spytam, o cenę przynajmniej. ale już wyszlam mniej więcej na prostą.
teraz mam jeszcze taki znak zapytania, który dotyczy faktu, że moj dotychczasowy telefon to starutki Samsung z klapką ktory uwielbiam więc nadal chcę się nim posługiwać na codzień. wobec tego jak sobie wyobrażam będzie to wyglądało tak, że nowy telefon uruchamiam, przenoszę kartę SIM, potem muszę władować do niego odpowiedni software itp. - a następnie kartę spokoojnie przełożyć do staruszka i odłożyć wypasionego do czasu, gdy się wybiorę na keszowanie? czy ktoś robi takie manewry, czy też posiadacze komórek z GPS-em nie mają takich problemów jak ja, która się przywiązuję do staroci?

sylfida pisze:... będzie to wyglądało tak, że nowy telefon uruchamiam, przenoszę kartę SIM, potem muszę władować do niego odpowiedni software itp. - a następnie kartę spokoojnie przełożyć do staruszka i odłożyć wypasionego do czasu, gdy się wybiorę na keszowanie? czy ktoś robi takie manewry, czy też posiadacze komórek z GPS-em nie mają takich problemów jak ja, która się przywiązuję do staroci?

Dowiedz się jak wygląda otrzymanie klonu karty SIM. Kiedyś chyba było w erze standardem. Mam służbowy tel właśnie w erze i dostałem dwie karty SIM, jedna siedzi w służbowym aparacie, druga w prywatnym dualsim. Wadą rozwiązania jest, że mając włączone obie karty na raz i ktoś do mnie telefonuje dzwoni losowy aparat Po prostu trzeba albo wyłączyć dual albo aparat.

Jesli "stary" telefon nadal ma byc w uzyciu to warto zastanowic sie nad outdoorowym gps z kompasem - nie w telefonie, ale jako oddzielne urzadzenie. Oprocz kompasu sa dodatkowe korzysci, np. wodoszczelnosc (nie straszny mu deszcz czy opady sniegu), duze guziki pozwalajace obsluzyc gps w rekawiczce, dlugi czas dzialania na bateriach i mozliwosc ich wymiany w kazdej chwili (paluszki).

Zewnetrzny modul gps na BT tez ma swoje zalety - nie tylko lepsza czulosc, ale i mniejsze zuzycie pradu. Mozna go podlaczyc do wielu komorek bez gps
Komorka z gps daje swobode w korzystaniu z jednego pudelka - w porownaniu z zestawem komorka+modul na BT.

N5800 ma wylacznik ekranu z boku telefonu, co pozwala oszczedzic troche pradu, a jednoczesnie spojrzec na ekran w kazdej chwili.
TrekBuddy w czasie podrozy i 50% jasnosci ekranu:
200 mA - gps z komorki; ekran wylaczony - 49 mA
170 mA - modul gps BT; ekran wylaczony - 29 mA

Kazde z rozwiazan ma swoje wady i zalety. Trzeba dobrac je wg wlasnych preferencji

sylfida pisze:czy ktoś robi takie manewry, czy też posiadacze komórek z GPS-em nie mają takich problemów jak ja, która się przywiązuję do staroci?

Jako posiadacz telefonu z Androidem, nie mam tego problemu. :] Przyczyna jest prozaiczna - te telefony starzeją się moralnie w kosmicznym tempie. :/ W efekcie mój telefon ma niewiele ponad rok i w świecie Androidów jest już starym sztruclem, którego przeklinam serdecznie, ilekroć działa nie dość szybko, jak na moje wymagania, albo ma inną chwilę słabości. Zamiast się przywiązywać, czekam z utęsknieniem na koniec umowy, żeby wymienić to truchło na coś nowszego (też z Androidem). :]