Z tego co mi wiadomo, to nie. Jak stoisz na danych współrzędnych, to stojąc np. na drabinie pionowo nad tym punktem nadal stoisz na tych samych współrzędnych. Łatwo to sprawdzić - wyjdź na pustą przestrzeń (nie zalecam miasta, jak już to park bez drzew nad głową), zaznacz czymś punkt w którym jesteś, połóż tam GPSa na kilka minut żeby się uspokoił, i dodaj waypoint. Odejdź powiedzmy 100m, wróc w miejsce, i zobacz z jaką dokładnością pokazuje waypointa. Potem wpisz waypointa z tymi samymi współrzędnymi, tylko ustaw wysokość np. 5 km. Albo 10, jak szaleć do szaleć
Odejdź, wróć, sprawdź. Ale tak jak mówie - z tego co mi wiadomo, nie powinno to mieć żadnego wpływu.
Aż się chyba sam zaraz przejdę i sprawdzę
//edit:
No i sprawdziłem. Test wyglądał następująco: 3 kartki papieru, 3 patyki od szaszłyków, trochę pustej przestrzeni. Włączyłem GPSa, poczekałem około 1-2 minut aż się ogarnie, kartke przybiłem patyczkiem, położyłem na niej GPSa, włączyłem stoper, odszedłem na ok. 3-4 metry aby nie zasłaniać GPSowi nieba, poczekałem ponad 3 minuty (ze stoperem w ręce), zaznaczyłem punkt, spisałem współrzędne (i wysokości, jakie podawał GPS, chociaż odrazu widziałem, że podawał błędne), i tak dla 3 oddalonych o 30-60 metrów od siebie punktów. W czasie pomiaru zbierał dane z 10-11 satelitów, i odbierał poprawki różnicowe z WAAS. Wyłączyłem go na 10-15m, w domu wprowadziłem współrzędne tych 3 punktów, ALE: pierwszy z wysokością, jaką podawał GPS, drugi z wys. 5km, trzeci 10km, odszedłem ponad 100m, włączyłem. Wróciłem do pierwszego punktu, w pierwszej chwili podawał, że jest on oddalony o 1.6m, powoli wzrastało aż do 3.8, spadło do minimalnego poziomu 0.7m, a potem wachało się w przedziale 0.9-1.5m. Kolejny punkt - na początku 4, spadło do 1.8, wachało się w okolicach 2-3m. Trzeci punkt - na początku 3m, spadło do 1.5m, wachało się w okolicach 3m. Po przełączeniu przy trzecim punkcie na wysokość, jaką wcześniej wskazywał GPS nie zauważyłem żadnych zmian, ciągle w okolicach 3m. Przy powtórnych pomiarach GPS nie załapał sygnału różnicowego.
Mój wniosek: wysokość nie ma żadnego wpływu na pomiar. Te dane są w granicach błędu pomiaru, dla znaaacznie przesadzonych wysokości.
Wiem, że z teoretycznego punktu widzenia nie było możliwości, aby wysokość wpływała na pomiar, ale chciałem to sprawdzić w praktyce, przy okazji byłem ciekaw jak bardzo GPS się będzie mylił
Jest tylko jeden powód, dla którego wysokość może wpływać na odległość, jaką GPS pokazuje do celu. Im jesteśmy dalej od powierzchni Ziemi, tym większą odległość trzeba pokonać aby przejść z punktu o współrzędnych A do punktu o współrzędnych B. Przykład z życia: weź balon, lekko go nadmuchaj, zaznacz markerem dwa punkty, zmierz odleglość między nimi. Nadmuchaj go na maksa, ponownie zmierz odległość. Jednak różnica poziomu rzędu kilku[dziesięciu/set] metrów nie może powodować zauważalnych różnic. I ten błąd o którym pisze nie zależy od wysokości ustawionej w waypoincie, ale od wysokości, jaką odczytuje odbiornik GPS.
Podsumowanie: nie ma co się przejmowac wysokością
Siła sygnału GPS:
http://sq7obj.rootnode.net/public/sygnal.png