Miewałem, ale chyba znalazłem głupi sposób żeby to obejść. Po wrzuceniu pliku na urządzenie zmień jego nazwę, dodając chociażby jeden znak. Do końca nie wiem dlaczego to pomaga, ale już mi się nie zdarza, że plik jest a go nie widać. W tej chwili mam ok. 30 gpxów z keszami i 30 tracków, więc nie sądzę żeby ich usunięcie pomagało.
A co do trybu fitness to trzeba mieć dodatkowe gadżety typu miernik tętna, które mi są tak potrzebne jak umarłemu kadzidło, więc nie próbowałem i zamiaru nie mam.
Cebulka pisze:Ciekawe, czy ktoś gdzieś na świecie kupuje terenowego giepsa po to, żeby skorzystać z tej opcji?...
myślę że nie, ale jak ktoś biega np zawodowo po lasach (w sensie bierze udział w zawodach) to taki GPS z czujnikiem tętna który zapisuje twoje wyniki z całej trasy może być przydatny do treningów.
ale ogółem - wg mnie to zbędny gadżet mający na celu namówienie miłośników gadżetów do zakupienia go i zasilenia kasy garmina
Cebulka pisze:Ciekawe, czy ktoś gdzieś na świecie kupuje terenowego giepsa po to, żeby skorzystać z tej opcji?...
Ja np. siedzę w pracy z trzema osobnikami, którzy przeważnie zaczynają dzień od analizy wykresów porannnego treningu ( rower / bieganie ) ściągniętych z garmina + czujniki tętna/kadencji .
miklobit pisze:Ja np. siedzę w pracy z trzema osobnikami, którzy przeważnie zaczynają dzień od analizy wykresów porannnego treningu ( rower / bieganie ) ściągniętych z garmina + czujniki tętna/kadencji .
A używają turystycznego odbiornika czy może jakiegoś forerunner?