...no dobra, Petzl w drodze do Johna a może i dotarł, czas zdradzić szczegóły operacji...
Tak więc...wtrąciłem do Petzla swoje 4 grosze
...
Rzut okiem w oryginał:
Najpierw musimy z żaróweczki usunąć bańkę szklaną i wszystko to, co pod nią znajdziemy...
teraz mamy do ożenienia taki komplecik:
no to lutujemy drucik do "cycka" żaróweczki(byłej)
następnie dolutowujemy LED-a (SSC P4) tak, aby anoda była połączona z "plusikiem" żarówki, a katoda dolutowana bezpośrednio do cokołu. Nalezy to zrobic tak, by LED był potem umieszczony możliwie centralnie. Do pustego cokołu paćkamy KLEJU termoprzewodzącego i otrzymujemy...
należy uważać, by druga, wisząca elektroda (ta podłaczona drucikiem do cycka) nie dotykała cokołu...
No i mamy LEDA zamiast żarówki
ALE ALE..nie podłączać bateryjek...LED musi mieć w jakiś sposób ograniczony prąd. Można to zrobic przez włączenie szeregowo z diodą odpowiedniego rezystora lub dac nawet jakis układ specjalnie stworzony do stabilizacji pradu diody.Takim układem jest AMC7135
http://www.micro-bridge.com/AMC7135.asp
no to zaczynam wtrącac te swoje 5 grosze
dodaję szeregowo diodę zabezpieczającą przez odwrotnym zasilaniem AMC-ka (dioda to np. 1N4148,dostępna w każdym sklepie z częściami elektronicznymi)
zapomniałem dodać, że wcześniej wtrąciłem swoje 2 grosze tak, by LED był odrobinę lepiej chłodzony
a tu z kolei widać, jaki kabelek nalezy przeciąć żeby podłączyć stabilizator:
a tak wygląda całość
mam nadzieję, że dobrze widać którędy jaki kabelek sobie idzie...i dokąd
pomiary:
prąd diody przy zasilaniu 4,5V
3,6V
3,3V
3,0V-prądu może i niewiele ale światła więcej niż daje żarówka!!
a tak wygląda rzut oka w ref...
W zasobnik na życzenie Johna wstawiłem bezpiecznik 2A. Leda można by zdecydowanie lepiej chłodzić, macie ochotę to kombinujcie, owe 4 grosze to najprostsze co na szybko wymyśliłem.
na moda czeka następny taki Petzl, Dzika, który podsunął mi ciekawą ideę chłodzenia...i mam zamiar zrobic takiego "Pana Samochodzika" w wydaniu czołówkowym. Brzydal, ale z wykopem
Tylko do następnego foto story upłynie pewnie sporo czasu....jak by co-pytajcie, John, testuj to ustrojstwo proszę, zgłaszaj wnioski, uwagi, i niech Ci noce jasnymi będą
Aaa, był bym zapomniał, było już wyżej ale dla porządku-porównanie przed i po z widokiem na mój bałagan....