colorado vs 60csx
Moderator: Moderatorzy
- opozona
- Bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: czwartek 24 lipca 2008, 11:46
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
colorado vs 60csx
cześć,
wiem, że temat poruszany kilkukrotnie ale po lekturze kilkudziesięciu stron na garniaku nie wiem wcale więcej niż przed lekturą
wydaje się że - colorado bardziej user-friendly a 60tka bardziej pro (ale z kolei firmware colorado ciągle udoskonalany i poszczególne wady są eliminowane)
forumowicze z garniaka rozważają głównie cechy które w obecnej chwili są mi kompletnie obce (stabilności śladów itd)
a ja szukam odpowiedzi na proste pytanie - do geocachingu (i odrobiny turystyki - również lekko ekstremalnej) - który ?
prosiłbym o zupełnie subiektywne opinie - bo technikalia rozgryzają na garniaku
i jeszcze pytanie - podobno slot kart pamięci w colorado może zaprzeczyć jego wodoodporności - ale skoro garmin reklamuje colorado jako odporne na zanurzenie 1m przez 1h to jeśli się zaleje - dostanę nowy ?
wiem, że temat poruszany kilkukrotnie ale po lekturze kilkudziesięciu stron na garniaku nie wiem wcale więcej niż przed lekturą
wydaje się że - colorado bardziej user-friendly a 60tka bardziej pro (ale z kolei firmware colorado ciągle udoskonalany i poszczególne wady są eliminowane)
forumowicze z garniaka rozważają głównie cechy które w obecnej chwili są mi kompletnie obce (stabilności śladów itd)
a ja szukam odpowiedzi na proste pytanie - do geocachingu (i odrobiny turystyki - również lekko ekstremalnej) - który ?
prosiłbym o zupełnie subiektywne opinie - bo technikalia rozgryzają na garniaku
i jeszcze pytanie - podobno slot kart pamięci w colorado może zaprzeczyć jego wodoodporności - ale skoro garmin reklamuje colorado jako odporne na zanurzenie 1m przez 1h to jeśli się zaleje - dostanę nowy ?
-
- Stały bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek 21 marca 2008, 11:05
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
wypowiem się jako osoba posiadająca Col i nigdy nie mająca w ręku 60-tki. Jak dla mnie Col jest ok. Oczywiście ma jeszcze sporo niedopracowanych rzeczy ale są one eliminowane z każda aktualizacja oprogramowania. Na pewno jest bardziej uniwersalny niż 60-tka. Używam go do geocachingu, jazdy na rowerze, no i w samochodzie. Jeżeli chodzi o wodoszczelność to gołym okiem widać że to co jest napisane w specyfikacji to mit. Jak dla mnie jest to mało istotne ponieważ nie mam zamiaru pływać z nim pod wodą na głębokości 1 m przez ileś tam minut (sick). Na deszczu raczej nic mu sie nie stanie a jak na chwile ci wpadnie do wody to też raczej przeżyje.
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=1809][img]http://www.opencaching.pl/statpics/1809.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=448][img]http://geokrety.org/statpics/448.png[/img][/url]
- filips
- Forumator
- Posty: 2199
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 13 razy
- Otrzymał podziękowań: 81 razy
- Kontakt:
Pytanie pomocnicze:
czy wolisz trójwymiarowy pulpit w Windows Vista (który mocno obciąża procek i pamięć, nic nie daje, ale jest szpan i bajer) czy raczej normalny w Windows 2000 (działa stabilnie, ale nie można się pochwalić przed kolegą)?
Jeśli to pierwsze - bierz Colorado
czy wolisz trójwymiarowy pulpit w Windows Vista (który mocno obciąża procek i pamięć, nic nie daje, ale jest szpan i bajer) czy raczej normalny w Windows 2000 (działa stabilnie, ale nie można się pochwalić przed kolegą)?
Jeśli to pierwsze - bierz Colorado
GeoKrety.org - darmowa alternatywa dla travelbugów
Mapa (prawie) wszystkich keszy na świecie ;) - dla garmina
Status WWW geokretów, opencaching, geocaching
Mapa (prawie) wszystkich keszy na świecie ;) - dla garmina
Status WWW geokretów, opencaching, geocaching
-
- Stały bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek 21 marca 2008, 11:05
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Kolega filips chyba nie śledzi aktualizacji oprogramowania do Colorado. Ciekawe jak super niezawodna była 60-tka w momencie pojawienia się na rynku. Od ostatniej aktualizacji nie odnotowałem ani jednej zwiechy w moim Colo. Poza tym póki co wydaje mi się że kolejne aktualizacje będą rozwijać ten odbiornik a jeżeli chodzi o 60-tkę to nie jestem pewien czy możliwości rozwoju juz się nie skończyłyfilips pisze:Pytanie pomocnicze:
czy wolisz trójwymiarowy pulpit w Windows Vista (który mocno obciąża procek i pamięć, nic nie daje, ale jest szpan i bajer) czy raczej normalny w Windows 2000 (działa stabilnie, ale nie można się pochwalić przed kolegą)?
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=1809][img]http://www.opencaching.pl/statpics/1809.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=448][img]http://geokrety.org/statpics/448.png[/img][/url]
- Bas
- Forumator
- Posty: 3849
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
Prawie to samo swiadczy na korzysc 60-tkiopozona pisze:jeszcze żeby była drastyczna różnica w cenie - a tu prawie to samo
Zastanawialem sie na Colorado i gdyby nie Garniak, to kto wie...
Moze i te opinie sa przesadzone, ale jesli nie? Na szlaku wiele sie moze zdarzyc, choc i ja kapac sie z gps nie planuje.
Na dodatek juz pisza o Oregonie...
Mam nadzieje, ze Garmin wypusci na rynek gps, ktory bedzie kolejnym wielkim krokiem - wtedy decyzja bedzie latwiejsza.
Mam 76CS i na razie przy nim zostane... w oczekiwaniu
I gdyby po to byly aktualizacje - byloby super.koooza pisze:kolejne aktualizacje będą rozwijać ten odbiornik
Na razie jest to klasyczny eufemizm - kolejne "aktualizacje" naprawiaja ewidentne bugi, ktorych nie powinno byc, a jesli juz to jakies drobiazgi...
Niestety, taka juz jest tendencja, ze najpierw wypuszcza sie polprodukt, a pozniej sie go łata.
Tak przy okazji: wsparcie dla XP do 2014r, a dla Visty do 2012.
To dopiero jest numer...
Ostatnio zmieniony wtorek 29 lipca 2008, 21:47 przez Bas, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Re: colorado vs 60csx
60-ka to model który istnieje na rynku od kilku lat - przez ten czas zdołałÂ wyrobić sobie dość dobrą markę, a wszelkie jego "narowy" okiełznane.
Colorado natomiast to model nowy, który jest dość istotnie zmieniony (co podkreśla np. kompletnie inna grafika menu niż w 60-kach czy eTrexach).
Colorado ma większy ekran o większej rozdzielczości - co jest fajne jeśli się lubi patrzeć na mapę i na tej podstawie weryfikować/ustalać cel podróży.
60-ka w porównaniu z Colorado ma ekran mikroskopijny (i wielkość i rozdzielczość), za to dłużej działa na bateriach - choć i tak orłem nie jest, przebija go bardzo wydajna energetycznie Vista.
Do geocachingu bardziej nadaje się Colorado, choćby ze względu na dedykowaną do tego aplikację. W 60-ce skrzynki wpisujesz jako waypointy, więc:
A) masz mniejszy limit punktów (1000 vs 2000 w Colorado)
B) dostępna ilość musi być współdzielona ze zwykłymi waypointami (w Colrado są to dwie osobne pule punktów).
60 CSx raczej nie zmieni się software'owo (czytaj: co miało być naprawione zostało naprawione i wielu poprawek nie należy się spodziewać), w Colorado firmware się ciągle zmienia, na szczęście na lepsze.
Złą stroną rozwijania Colorado jest to, że jest on mniej stabilny od 60-ki. Ma swoje narowy, choć nie są one jakoś drastycznie uciążliwe. Mnie się udało pozbyć "resetogennych" czynników i od tego czasu nie mam z nim najmniejszego problemu. Acz statystycznie rzecz biorąc, z Colorado częściej się należy spodziewać np. wieszania się odbiornika niż 60-ką.
Ja wybrałem Colorado i nie żałuję. Na Garniaku jest spora grupa właścicieli tego modelu i również nie słyszę, żeby ktoś jakoś mocno na niego narzekał. Owszem, dyskutowane są problemy, ale raczej to nie jest tak, że ktośÂ przychodzi i mówi "ale badziewie, z tego się nie da korzystać".
Niektórzy mają dwa odbiorniki - Colorado i 60 CSx, więc jak sądzę widzą atuty zarówno jednego jak i drugiego :")
Mnie się podobają rzeczy, których w 60-ce nie uświadczysz - np. profile, przydatne jeśli używasz odbiornika w różny sposób i nie masz ochoty przestawiać wszystkiego za każdym razem.
Np. wsiadam do samochodu i włączam profil samochodowy z mapą UMP, dojeżdżam do lasu i ściągam z bagażnika rower. jednym kliknięciem przełączam się na profil rowerowy, gdzie mam domyślnie zupełnie inną mapę, zupełnie inny sposób wyznaczania tras, pokazywania szczegółów i tak dalej. A potem dojeżdżam do geocache'a i znowu przełączam profil na "keszerski" - w którym włącza mi się np. kompas, wyłącza się przyciąganie do drogi i tak dalej. W 60CSx musiałbym wszystkie te rzeczy za każdym razem ustawiać z osobna - skończyłoby się tak, że skroiłbym coś w miarę "uniwersalnego" i niekoniecznie był do końca z tego zadowolony.
Oczywiście duży ekran też jest (dla mnie) sporym atutem - zwłaszcza na wycieczkach rowerowych.
Co do wodoszczelności - akurat w 60CSx jeśli woda dostanie się do środka, to również zaleje cały odbiornik. Problem jest natomiast taki, że zamknięcie 60CSx jest teoretycznie mniej podatne na nieszczelności.
Co do ewentualnej wymiany na nowy - jeśli udowodnisz (pytanie jak?), że woda wlała się dlatego że odbiornik był nieszczelny, a nie dlatego że przeleżał w wodzie 6 godzin, to serwis odbiornik wymieni. Przynajmniej takie zapewnienie dostałem z Excela, kiedy przed zakupem pytałem ich jak to jest ze szczelnością Colorado (de facto przypuszczam, że w obliczu narzekań na szczelność tego odbiornika, nie trzeba będzie jakoś nawet szczególnie udowadniać że problem leży po stronie konstrukcji).
Mój odbiornik przeżył dość sporą ulewę umieszczony na kierownicy roweru i nic mu się nie stało - jedynie mokre kółko sterujące chodziło dość ciężko aż do momentu gdy wyschło.
W którymś momencie kupiłem nawet profesjonalny smar do uszczelek silikonowych i przesmarowałem nim uszczelkę przy slocie - sądząc po późniejszych śladach, pokrywa wchodzi na tyle dobrze, że gniazdo jest szczelne.
A jak ktoś już koniecznie chce mieć pancerny odbiornik, to może od biedy zaklajstrować ten slot np. silikonem akwarystycznym. Uzyska wtedy lepszą szczelność niż w 60-ce, bo w Colorado pojemnik na baterie jest całkowicie oddzielony od reszty urządzenia (zalanie go nie zaszkodzi odbiornikowi), natomiast w 60-ce jest tam wycięta dziura na slot kart pamięci, umieszczony bezpośrednio na płycie głównej odbiornika - jeśli woda dostanie się do baterii to po odbiorniku.
BTW, być może interesującym modelem będzie "Oregon", zwłaszcza dla tych co wolą pracować z dotykowym ekranem. Cena powinna być bliska cenie Colorado.
Colorado natomiast to model nowy, który jest dość istotnie zmieniony (co podkreśla np. kompletnie inna grafika menu niż w 60-kach czy eTrexach).
Colorado ma większy ekran o większej rozdzielczości - co jest fajne jeśli się lubi patrzeć na mapę i na tej podstawie weryfikować/ustalać cel podróży.
60-ka w porównaniu z Colorado ma ekran mikroskopijny (i wielkość i rozdzielczość), za to dłużej działa na bateriach - choć i tak orłem nie jest, przebija go bardzo wydajna energetycznie Vista.
Do geocachingu bardziej nadaje się Colorado, choćby ze względu na dedykowaną do tego aplikację. W 60-ce skrzynki wpisujesz jako waypointy, więc:
A) masz mniejszy limit punktów (1000 vs 2000 w Colorado)
B) dostępna ilość musi być współdzielona ze zwykłymi waypointami (w Colrado są to dwie osobne pule punktów).
60 CSx raczej nie zmieni się software'owo (czytaj: co miało być naprawione zostało naprawione i wielu poprawek nie należy się spodziewać), w Colorado firmware się ciągle zmienia, na szczęście na lepsze.
Złą stroną rozwijania Colorado jest to, że jest on mniej stabilny od 60-ki. Ma swoje narowy, choć nie są one jakoś drastycznie uciążliwe. Mnie się udało pozbyć "resetogennych" czynników i od tego czasu nie mam z nim najmniejszego problemu. Acz statystycznie rzecz biorąc, z Colorado częściej się należy spodziewać np. wieszania się odbiornika niż 60-ką.
Ja wybrałem Colorado i nie żałuję. Na Garniaku jest spora grupa właścicieli tego modelu i również nie słyszę, żeby ktoś jakoś mocno na niego narzekał. Owszem, dyskutowane są problemy, ale raczej to nie jest tak, że ktośÂ przychodzi i mówi "ale badziewie, z tego się nie da korzystać".
Niektórzy mają dwa odbiorniki - Colorado i 60 CSx, więc jak sądzę widzą atuty zarówno jednego jak i drugiego :")
Mnie się podobają rzeczy, których w 60-ce nie uświadczysz - np. profile, przydatne jeśli używasz odbiornika w różny sposób i nie masz ochoty przestawiać wszystkiego za każdym razem.
Np. wsiadam do samochodu i włączam profil samochodowy z mapą UMP, dojeżdżam do lasu i ściągam z bagażnika rower. jednym kliknięciem przełączam się na profil rowerowy, gdzie mam domyślnie zupełnie inną mapę, zupełnie inny sposób wyznaczania tras, pokazywania szczegółów i tak dalej. A potem dojeżdżam do geocache'a i znowu przełączam profil na "keszerski" - w którym włącza mi się np. kompas, wyłącza się przyciąganie do drogi i tak dalej. W 60CSx musiałbym wszystkie te rzeczy za każdym razem ustawiać z osobna - skończyłoby się tak, że skroiłbym coś w miarę "uniwersalnego" i niekoniecznie był do końca z tego zadowolony.
Oczywiście duży ekran też jest (dla mnie) sporym atutem - zwłaszcza na wycieczkach rowerowych.
Co do wodoszczelności - akurat w 60CSx jeśli woda dostanie się do środka, to również zaleje cały odbiornik. Problem jest natomiast taki, że zamknięcie 60CSx jest teoretycznie mniej podatne na nieszczelności.
Co do ewentualnej wymiany na nowy - jeśli udowodnisz (pytanie jak?), że woda wlała się dlatego że odbiornik był nieszczelny, a nie dlatego że przeleżał w wodzie 6 godzin, to serwis odbiornik wymieni. Przynajmniej takie zapewnienie dostałem z Excela, kiedy przed zakupem pytałem ich jak to jest ze szczelnością Colorado (de facto przypuszczam, że w obliczu narzekań na szczelność tego odbiornika, nie trzeba będzie jakoś nawet szczególnie udowadniać że problem leży po stronie konstrukcji).
Mój odbiornik przeżył dość sporą ulewę umieszczony na kierownicy roweru i nic mu się nie stało - jedynie mokre kółko sterujące chodziło dość ciężko aż do momentu gdy wyschło.
W którymś momencie kupiłem nawet profesjonalny smar do uszczelek silikonowych i przesmarowałem nim uszczelkę przy slocie - sądząc po późniejszych śladach, pokrywa wchodzi na tyle dobrze, że gniazdo jest szczelne.
A jak ktoś już koniecznie chce mieć pancerny odbiornik, to może od biedy zaklajstrować ten slot np. silikonem akwarystycznym. Uzyska wtedy lepszą szczelność niż w 60-ce, bo w Colorado pojemnik na baterie jest całkowicie oddzielony od reszty urządzenia (zalanie go nie zaszkodzi odbiornikowi), natomiast w 60-ce jest tam wycięta dziura na slot kart pamięci, umieszczony bezpośrednio na płycie głównej odbiornika - jeśli woda dostanie się do baterii to po odbiorniku.
BTW, być może interesującym modelem będzie "Oregon", zwłaszcza dla tych co wolą pracować z dotykowym ekranem. Cena powinna być bliska cenie Colorado.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Wolę Mac OS - wybieram Colorado :")filips pisze:Pytanie pomocnicze:
czy wolisz trójwymiarowy pulpit w Windows Vista (który mocno obciąża procek i pamięć, nic nie daje, ale jest szpan i bajer) czy raczej normalny w Windows 2000 (działa stabilnie, ale nie można się pochwalić przed kolegą)?
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- opozona
- Bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: czwartek 24 lipca 2008, 11:46
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
oregon to colorado z touchscreenem>?
ciężko będzie baterie nosić na cały dzień
tak sobie myślę, że raczej nie bywam w sytuacjach gdzie od sprawności gps zależy na tyle dużo żeby przejąć się jego zepsuciem (polska to mały kraj)
więc jak zaleję colorado to po prostu oddam do punktu zakupu z adnotacją ipx7 - FAILED
ale z drugiej strony... wszyscy chwalą 60'tkę - z wyglądu rzeczywiście bardziej godna zaufania.. i przetestowana w każdą stronę
fotki na garniaku takiej z wytartymi napisami ale wciąż sprawnej - imponujące
ps- pisze z mac'a, mam iphone'a ale nie jestem niewolnikiem ladnych gadgetow - raczej po prostu wole isc pod prad
ciężko będzie baterie nosić na cały dzień
tak sobie myślę, że raczej nie bywam w sytuacjach gdzie od sprawności gps zależy na tyle dużo żeby przejąć się jego zepsuciem (polska to mały kraj)
więc jak zaleję colorado to po prostu oddam do punktu zakupu z adnotacją ipx7 - FAILED
ale z drugiej strony... wszyscy chwalą 60'tkę - z wyglądu rzeczywiście bardziej godna zaufania.. i przetestowana w każdą stronę
fotki na garniaku takiej z wytartymi napisami ale wciąż sprawnej - imponujące
ps- pisze z mac'a, mam iphone'a ale nie jestem niewolnikiem ladnych gadgetow - raczej po prostu wole isc pod prad
Ostatnio zmieniony wtorek 29 lipca 2008, 21:53 przez opozona, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stały bywalec
- Posty: 100
- Rejestracja: piątek 21 marca 2008, 11:05
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Widzę że jednak większość bardziej doświadczonych geocacherów skłania się ku 60. Pytanie z mojej strony dlaczego??
[url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=1809][img]http://www.opencaching.pl/statpics/1809.jpg[/img][/url][url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=448][img]http://geokrety.org/statpics/448.png[/img][/url]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Za to bugi 60-ki są tak znane, że nikt ich po prostu nie zauważa.Bas pisze:Na razie jest to klasyczny eufemizm - kolejne "aktualizacje" naprawiaja ewidentne bugi, ktorych nie powinno byc, a jesli juz to jakies drobiazgi...
Gdyby np. kiedyś GPS Maniak nie powiedział "przypadkiem przy okazji", że np. 60 CSx nie potrafi prawidłowo pokazać danych w komputerze podróży w momencie gdy jest wybrana trasa z routingiem, to bym nawet o tym nie wiedział.
On sam przyznał się, że po prostu zawsze wyznacza trasę "na krechę" i już - a wskazania komputera podróży są wtedy prawidłowe.
I - w przeciwieństwie do Colorado - chyba nikt nie łamie nad tym rąk, jako nad "ewidentnym bugiem" i tak dalej.
Nie to żebym uważał swój wybór za "jedyny słuszny" a Colorado za "najzajefajniejszy odbiornik na świecie", po prostu IMO trzeba brać poprawkę na to, że porównujemy urządzenie które dopiero co weszło na rynek, z takim którego wszelkie "narowy" są tak znane, że aż uważane za oczywiste.
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
-
- Forumator
- Posty: 1639
- Rejestracja: poniedziałek 21 kwietnia 2008, 10:29
- Podziękował;: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Wielkość ekranu i czas pracy mają podobny.opozona pisze:oregon to colorado z touchscreenem>?
ciężko będzie baterie nosić na cały dzień
I ma dość konkretne wady w stosunku do Colo, które po prostu jest nowocześniejsze.opozona pisze: ale z drugiej strony... wszyscy chwalą 60'tkę - z wyglądu rzeczywiście bardziej godna zaufania.. i przetestowana w każdą stronę
Eeetam. Równie dobrze mogę pokazać fotki mojego 10-cio letniego plecaka, który wygląda jak nówka sztuka.opozona pisze: fotki na garniaku takiej z wytartymi napisami ale wciąż sprawnej - imponujące
i 14-to letniego, który wygląda niewiele gorzej :")
Autor tych fotek sam przyznaje, że udało mu się ten odbiornik zalać, że miał problemy z włącznikiem zasilania, i tak dalej...
Wszystko ma swoje plusy i minusy :")
[url=http://www.geocaching.org.pl][img]http://www.geocaching.org.pl/images/200x50.jpg[/img][/url]
[color=gray]Geokärcher[/color]
[color=gray]Geokärcher[/color]
- Bas
- Forumator
- Posty: 3849
- Rejestracja: środa 20 lutego 2008, 14:10
- Podziękował;: 9 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
w naszym kraju kalkulacja trasy to loteria.
Jakis czas temu jezdzilem m.in. maluchem. Nie scigalem sie nim, jezdzilem spokojnie i na trasie srednia byla w okolicach 76km/h. Obecnie taki wynik jest malo prawdopodobny do uzyskania przy umiarkowanej jezdzie lepszym autem, bo jak nie korki, to remonty lub bardzo dlugie objazdy. Na dodatek jest za duzo aut i kierowcow-wladcow drog. Na krajowej jedynce standardem byla jazda blizej prawej krawedzi jezdni. Srodek byl caly wolny i kto chcial wyprzedzal i jechal dalej blizej prawej strony. Teraz wszyscy jezdza blisko osi jezdni... itd. Moze doczekamy czasow, ze ta kalkulacja znowu bedzie miec sens?
Do rozwazenia jest jeszcze Vista...
Jesli nie mialbym gps, to patrzylbym na Colorado na pewno, ale mam. Ufff, na szczescie. Zamierzam przezyc Colorado i kupic cos lepszego
Pod katem geocachingu - w Col. to sa duze zalety !!
Jakis czas temu jezdzilem m.in. maluchem. Nie scigalem sie nim, jezdzilem spokojnie i na trasie srednia byla w okolicach 76km/h. Obecnie taki wynik jest malo prawdopodobny do uzyskania przy umiarkowanej jezdzie lepszym autem, bo jak nie korki, to remonty lub bardzo dlugie objazdy. Na dodatek jest za duzo aut i kierowcow-wladcow drog. Na krajowej jedynce standardem byla jazda blizej prawej krawedzi jezdni. Srodek byl caly wolny i kto chcial wyprzedzal i jechal dalej blizej prawej strony. Teraz wszyscy jezdza blisko osi jezdni... itd. Moze doczekamy czasow, ze ta kalkulacja znowu bedzie miec sens?
Do rozwazenia jest jeszcze Vista...
Jesli nie mialbym gps, to patrzylbym na Colorado na pewno, ale mam. Ufff, na szczescie. Zamierzam przezyc Colorado i kupic cos lepszego
Pod katem geocachingu - w Col. to sa duze zalety !!