shchenka pisze:ciekawość mnie zżera dlaczego wszyscy ich używają (i trochę zazdrość).
Mapy to nie wszystko, ale moze wrzucic Ci tu zrzut ekranu jakiegos miejsca? (podaj wspolrzedne).
Samodzielny gps turystyczny to naprawde swietna sprawa i to trzeba po prostu zobaczyc na zywo...
Niemniej jednak uwazam, ze nie kazdy musi zaraz posiadac garmina. Jesli ktos jest szczesliwy z telefonem, czy palmtopem i nie widzi potrzeby zmian, i niczego mu nie brakuje, to garmin moze okazac sie dodatkowym... balastem?
Ja używam telefonu komórkowego z oprogramowaniem TMJ i odbiornikiem GPS po BT, ale jestem skazany na mapy skanowane, których kalibrowanie jest dla mnie zawsze trochę kłopoliwe.
A na jakim chipsecie są garminy (wiem, że mogę sobie sprawdzić w google, ale skoro już zacząłem pytać). Ja mam na MTK MT3318 i nie narzekam, ale zawsze chciałoby się mieć coś lepszego
shchenka pisze:mam na MTK MT3318 i nie narzekam, ale zawsze chciałoby się mieć coś lepszego
Lepsze, ale zalezy do czego...
Jesli chodzi o "trzymanie sygnalu", to MTK lapie wszystko - odbite tez. Sygnalu nie zgubisz, ale za to lubi plywac.
Z kolei starsze nie plywaja, ale latwiej im sie zgubic - antena zewnetrzna jest tu najlepszym rozwiazaniem, ale to oznacza cos na przewodzie.
wydaje się jednak, że 60CSX doczekał się godnego konkurenta, który zużywając mniej energii i zapewniając nieco lepsze parametry pracy jednocześnie jest tańszy. W zasadzie nic dodać nic ująć - przynajmniej w przypadku piechura - Vista_HCX wydaje się być modelem bardziej atrakcyjnym od "starszego brata".
Ostatnio zmieniony czwartek 10 lipca 2008, 23:24 przez Bas, łącznie zmieniany 1 raz.
silnik to nie wszystko...
zwlaszcza w gps
Gdyby tak bylo... nie byloby ani Garmina, ani Garniaka, a wszyscy biegaliby z modulem gps podpietym do telefonu - rozwiazanie szalenie ekonomiczne badz co badz.
OT:
ostatnio chcialem kupic dobry pen drive.
Zauwazylem, ze niemal wszyscy koncentruja sie na ich pojemnosci, a np. pojemnosc 8GB za 80 zl (Kingston) powala tak, ze pozostale parametry (zreszta fatalne w tym przypadku) w ogole nie sa brane pod uwage... Uwaga, ze to przeciez badziewie w ogole nie przemawia do rozsadku. Bardzo ciekawe doswiadczenie.
Witam, mam kłopot , chcę sobie sprawić gps i niestety nie mogę się zdecydować , jaki model kupić , aby z wami się bawić, chcę kupić coś dobrego za rozsądną cenę aby nie zruinować domowego budżetu, jakie modele polecacie
http://www.wintec.com.tw/en/product_det ... 5%20style=
Z loggerem - co jest bardzo wygodne. Jesli chce miec tylko sam track - wlaczam GPSa i spokoj. Bateria (od telefonu Nokia) wytrzymuje ok 11 godzin, ladowanie przez USB. Do tego GPSa dolaczane jest oprogranowanie ktore ma wiele mozliwosci. Glownie korzystam z geotagowania zdjec. Ale moze tez malowac rozne wykresiki z predkosciami, wysokosciami itp. Male , praktyczne, wygodne. Na PDA Club byla juz jego recenzja.
Fajne, ciekawe ile waży. W środku u-blox, podobno niezły. Ja mam Holuxa M-1000 na MTX i między ładowaniami spokojnie wytrzymuje 24h na jednej baterii.
Wiem, że są takie, które przechodzą w stan czuwania low-power po utracie połączenia BT, to chyba praktyczna funkcja,w każdym razie dla mnie byłaby przydatna.
Zaletą Winteca jest przede wszystkim jego konfigurowalność.
Nie wiem jak to działa z poziomu WM, natomiast soft pod Palm OS pozwala na przygotowanie sobie zestawu profilów dedykowanych do potrzeb (zapis tracku i ustawienia dla czegoś w rodzaju "static navigation").
Mam ten moduł, jednak od kiedy kupiłem Colorado raczej używam go w samochodzie.
Choć po ostatnim wypadzie do lasu (tym razem na grzyby) stwierdziłem że muszę zrobić testy - Colorado z MTK jakoś chyba gorzej sobie radzi w lesie (straszliwie pływa w porównaniu do tego co pamiętam z zeszłego roku z Wintec'a) - prawdopodobnie przez to, że nie ma opcji konfiguracji "static navigation".
Co do odbiorników turystycznych (Garmin, Magellan itp.), to mają swoje wady, mają też i zalety.
Np. dobrze przygotowane mapy wektorowe są super (fajnie jest mieć routing po szlakach turystycznych i wyszukiwarkę pokazującą np. wszystkie leśniczówki w okolicy), natomiast źle przygotowane stają się katorgą. Wbrew temu co twierdzą zwolennicy Garminów, z czytelnością też bywa różnie - mam gdzieś zdjęcie na którym widać, że raster jest ewidentnie lepszy jeśli idzie o czytelność niż mapa wektorowa (skądinąd chwalone Topo100 GPS Maniaka).
Natomiast jedno trzeba przyznać "ręczniakom" - są po prostu mniejsze i wygodniejsze w obsłudze w terenie. Te wszystkie "guziczki" wydają się dziwne, jednak jeśli masz odbiornik obsłużyć jednąÂ ręką lub bez rysika, nagle okazuje się że takie rozwiązanie ma też swoje atuty.
Łatwiej jest też je np. przypiąć do roweru czy innego pojazdu - po prostu zestaw ręczniak+uchwyt zajmuje mniej miejsca niż zestaw palmtop+uchwyt (+ewentualnie wodoszczelna obudowa, której ręczniak nie potrzebuje)
Natomiast masz rację - tam gdzie nie ma map do ręczniaka, palmtop staje się zdecydowanie lepszy, mimo gorszego przystosowania do pracy w terenie. Niby można sobie takie mapy zrobić samemu, ale jest z tym trochę zabawy. A wgranie i skalibrowanie zeskanowanych map to tylko parę minut.
kwieto pisze:Natomiast jedno trzeba przyznać "ręczniakom" - są po prostu mniejsze i wygodniejsze w obsłudze w terenie. Te wszystkie "guziczki" wydają się dziwne, jednak jeśli masz odbiornik obsłużyć jednąÂ ręką lub bez rysika, nagle okazuje się że takie rozwiązanie ma też swoje atuty.
shchenka pisze:Telefon komórkowy jest jeszcze mniejszy
Ale nie tak wygodny w obsłudze.
a na czym polega różnica w wygodzie w obsłudze ?
bo wydaje mi się, że telefon jest dość wygodny, ma dużo przycisków w wygodnych miejscach, dobry ekran, nie wzbudza podejrzeń swoim wyglądem. Co w nim mniej wygodnego ?