Pech..
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowy na forum
- Posty: 6
- Rejestracja: poniedziałek 24 lutego 2014, 20:16
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Pech..
Witam !
Miałem taki oto przypadek. Założyłem swoją pierwszą skrzynkę. Z czasem powstała nr 2 i 3. Po czasie okazało się, że I kesz został skradziony. Ok, dobra, następnym razem znajdę lepszą miejscówkę.. Po krótkim czasie zniknęła kolejna skrzynka - nr 2. Lecz tym razem to wina po prostu złego ukrycia, ponieważ babcie sprzątające pomnik wyczaiły cache. Nastąpiła reaktywacja #2. Nowe miejsce, bez jednoznacznych spoilerów, itp.. Po pierwszym znalezieniu, kesza nie było (czyli dzisiaj). W okolicy zniknęła jeszcze jedna skrzynka. A teraz pytanie do was: Czy mieliście kiedyś podobnego pecha? Co zrobiliście w takiej sytuacji ?
Pozdrawiam, Paniczny.
Miałem taki oto przypadek. Założyłem swoją pierwszą skrzynkę. Z czasem powstała nr 2 i 3. Po czasie okazało się, że I kesz został skradziony. Ok, dobra, następnym razem znajdę lepszą miejscówkę.. Po krótkim czasie zniknęła kolejna skrzynka - nr 2. Lecz tym razem to wina po prostu złego ukrycia, ponieważ babcie sprzątające pomnik wyczaiły cache. Nastąpiła reaktywacja #2. Nowe miejsce, bez jednoznacznych spoilerów, itp.. Po pierwszym znalezieniu, kesza nie było (czyli dzisiaj). W okolicy zniknęła jeszcze jedna skrzynka. A teraz pytanie do was: Czy mieliście kiedyś podobnego pecha? Co zrobiliście w takiej sytuacji ?
Pozdrawiam, Paniczny.
-
- Wyjadacz
- Posty: 424
- Rejestracja: czwartek 24 czerwca 2010, 21:40
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 13 razy
Re: Pech..
Witam
Zdarza się, mam kesza, którego już chyba z 5 razy musiałem reaktywować, mam też kesza, który został zabrany, przez postronną osobę, a potem zwrócony w pierwotne miejsce. Ktoś obejrzał, poczytał, i zwrócił. Są różne sytuacje, z czasem nauczysz się wypracowywać metody maskowania, które zmniejsza ryzyko kradzieży.
Mam w pewnej konstrukcji zamocowane, dorobione maskowanie, przypominające element tej konstrukcji. Dwukrotnie byli tam serwisanci na przeglądzie, i kesz dalej na swoim miejscu.
Mam kesza, który zniknął razem z maskowaniem, którym było kilkadziesiąt ton betonu, nie ma reguły.
Pozdrawiam
Zdarza się, mam kesza, którego już chyba z 5 razy musiałem reaktywować, mam też kesza, który został zabrany, przez postronną osobę, a potem zwrócony w pierwotne miejsce. Ktoś obejrzał, poczytał, i zwrócił. Są różne sytuacje, z czasem nauczysz się wypracowywać metody maskowania, które zmniejsza ryzyko kradzieży.
Mam w pewnej konstrukcji zamocowane, dorobione maskowanie, przypominające element tej konstrukcji. Dwukrotnie byli tam serwisanci na przeglądzie, i kesz dalej na swoim miejscu.
Mam kesza, który zniknął razem z maskowaniem, którym było kilkadziesiąt ton betonu, nie ma reguły.
Pozdrawiam
- wojrip
- Nowy na forum
- Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek 02 września 2013, 21:36
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Pech..
U nas w Chojnicach że tak powiem kesze znikają regularnie niewiem czy ktoś je kolekcjonuje czy co, ale jednego dnia potrafi zniknąć kilka keszy to już nie jest przypadek.
- Zuber
- Bywalec
- Posty: 33
- Rejestracja: sobota 17 listopada 2012, 10:36
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Pech..
Jako początkujący zakładacz potwierdzę, że wręcz perfidne imitujące otoczenie maskowania, potrafią dużo dłużej przetrwać. Mugol ma nie dostrzegać różnicy, mimo że często widzi kesza. Z drugiej jednak strony utrata takiego kesza może zaboleć bardziej, bo często to trochę więcej niż mikropróbowka pod parapetem. Te jednak pewnie łatwiej serwisować.Pyra pisze: Mam w pewnej konstrukcji zamocowane, dorobione maskowanie, przypominające element tej konstrukcji. Dwukrotnie byli tam serwisanci na przeglądzie, i kesz dalej na swoim miejscu.
- Silent A
- Wyjadacz
- Posty: 467
- Rejestracja: poniedziałek 07 listopada 2011, 09:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 18 razy
Re: Pech..
Skrzynki giną głównie w wakacje kiedy dzieciaki się nudzą i niszczą skrzynki, poza tym to zależy od miejsca, czasu, maskowania i tysiąca innych czynników. Ogólnie miejskie szybciej giną bo więcej mugoli, skrzynki poza miastem jak są odporne na zwierzęta to mogą leżeć latami.