Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Zaczynasz zabawę, tu znajdziesz pożyteczne informacje. Tu również możesz się przywitać...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
hobbit
Nowy na forum
Posty: 6
Rejestracja: niedziela 31 lipca 2011, 15:37
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: hobbit »

Witam, choć w skarby bawię się od dość dawna, znalezień mam niewiele. Ostatnio po powrocie do zabawy przeszukuję mapkę okolic i co widzę? Mnóstwo ale to mnóstwo byle jak opisanych i wg mnie w bezsensownych miejscach (rynna, daszek przed chińską, płot, żywopłot) poukrywanych mikrusów.... Jakie macie do tego podejście? Osobiście wystrzegam się keszy mikro jak ognia, chyba że miejsce jest faktycznie warte odwiedzenia, choćby jakiś fajny most czy pomnik.Ale na miłość Boską po jaką cholerę chować kesza za rynną czy w klombie na rondzie lub za garażem blaszanym wujka???? Jak już mam iść w liche miejsce to niech chociaż kesz będzie ciekawym znaleziskiem. Najbliższe mi miasta (Grudziądz, Toruń, Bydgoszcz) mają dziesiątki albo i setki takich mikro keszy, a opisy ich są porażające, błędy, byle jaka treść.... po prostu bardzo niski poziom. Jednym słowem admini powinni bardziej zważać na dopuszczane do publikacji skrzynki bo na mapie nieciekawie się robi. Wiele takich keszy jak mniemam ze stylu opisu zakłada młody szkolny narybek po lekcjach itp.. Dlaczego? Bo założenie przyzwoitego kesza przeważnie kosztuje kilka do kilkunastu zł i nieco pomyślunku. W wypadku mikrusa - pomysł jest sednem sprawy. Co o tym wszystkim sądzicie?
ObrazekObrazek
Robasiu94
Nowy na forum
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek 01 sierpnia 2011, 22:47
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: Robasiu94 »

Niestety taki jest "urok" miejskich skrzynek. Choć nie jest to może jakaś wielka zabawa, to zgarniam je mimo wszystko (bo są blisko, albo po prostu z nudów). Zastanawia mnie jednak, że mimo częstych wypowiedzi przeciw fatalnym mikrusom, wciąż znajdą się ci, którzy zakładają kolejne sztuki. I niestety nie dotyczy to tylko nowych keszerów, ale często mikro-recydywistów produkujących skrzynki taśmowo.
Co do słabych opisów, niestety to dotyczy również wielu większych skrzynek. Niektórzy wciąż nie zauważają, że by stworzyć ciekawy i dobry opis nie trzeba pisać wielkich rozpraw. Lenistwo i brak choć odrobiny wyobraźni niosą za sobą skutki...
Awatar użytkownika
JohnDoe
Wyjadacz
Posty: 279
Rejestracja: środa 11 marca 2009, 13:28
Podziękował;: 9 razy
Otrzymał podziękowań: 11 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: JohnDoe »

Czyżbyś też dostał info o dwóch nowych "fascynujących" keszach z Torunia? No cóż COG generalnie, na ten moment, niewiele może zrobić by nie dopuścić takich keszy. Pojemnik jest, logbook jest, koordy jakieś są - formalnie wszystko się zgadza. A że kesz dziadowski, co zrobić? Temat już był nie raz poruszany na forum, choćby przy ankiecie nt. ograniczenia zakładania skrzynek. Młodzież próbuje na siłę zakładać skrzynki, mają po 13-14 lat i chcą nam pokazać swoje podwórka, a że widza jest jaka jest więc zwiedzamy zaplecza Tesco, garaże w okolicy itp. W sumie Projekt Bydgoskiego Przedmieścia (patrząc po swojej okolicy) Wrzosa to też seria mikrusów, za to jakich. Każdy coś pokazuje i każdy jest przemyślany prowadząc do finału. Ale jednak czasem COG porządkuje takie kesze (patrz OP34EC, OP34E6) to w sumie ogromna robota, a COG to tylko pięć osób. Oceny weryfikują też takie skrzynki.
A co do opisów magiczne kopiuj-wklej, a to co od autora skrzynki to albo nowomowa dzieci Neostrady, albo pokaz dysgrafii.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Krysiul
Forumator
Posty: 1055
Rejestracja: środa 09 czerwca 2010, 21:35
Podziękował;: 12 razy
Otrzymał podziękowań: 33 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: Krysiul »

że mimo częstych wypowiedzi przeciw fatalnym mikrusom, wciąż znajdą się ci, którzy zakładają kolejne sztuki. I niestety nie dotyczy to tylko nowych keszerów, ale często mikro-recydywistów produkujących skrzynki taśmowo.
Ludzie, którzy produkują takie śmieci, nie wchodzą na forum, a pewnie i nie wszystkim chce się czytać komentarze.
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
pan_ryba
Wyjadacz
Posty: 275
Rejestracja: środa 04 maja 2011, 19:40
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: pan_ryba »

hobbit pisze:Mnóstwo ale to mnóstwo byle jak opisanych i wg mnie w bezsensownych miejscach (rynna, daszek przed chińską, płot, żywopłot) poukrywanych mikrusów....
Efekt gimnazjalnego wysypu "Toruńsko-Gdyńskiego" - nagle w tych miastach w jednym czasie zrobiło się dużo dziwnych skrzynek.
Mam nadzieję, że Kościoły na Podgórnej uznasz za dobrego mikrusa. Na swoją obronę dodam, że jest to kesz "na pożegnanie" ponieważ wyprowadziłem się z Torunia i nie chciałem zostawiać nic większego.

A z drugiej strony takie Tesco stało się już kultowe i aż żal będzie jak dojdzie do archiwizacji ;)
Obrazek Obrazek
Mówię stanowcze nie: zakopywaniu, workom oraz rdzewiejącym pojemnikom!
Awatar użytkownika
JohnDoe
Wyjadacz
Posty: 279
Rejestracja: środa 11 marca 2009, 13:28
Podziękował;: 9 razy
Otrzymał podziękowań: 11 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: JohnDoe »

Tak trochę OT
pan_ryba pisze: Mam nadzieję, że Kościoły na Podgórnej uznasz za dobrego mikrusa. Na swoją obronę dodam, że jest to kesz "na pożegnanie" ponieważ wyprowadziłem się z Torunia i nie chciałem zostawiać nic większego.
Powyższy mikrus jest całkiem fajny. A co do większych keszy, to w Toruniu (i okolicy) jest tyle ludków na poziome, że dało by się zrobić serwis czegoś większego od czasu do czasu. :) A zawsze pozostaje adopcja.
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
łowca
Forumator
Posty: 1141
Rejestracja: środa 30 grudnia 2009, 10:15
Podziękował;: 19 razy
Otrzymał podziękowań: 33 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: łowca »

Z warszawskiego podwórka patrząc nie zawsze da się zrobić takiego 'mniam' kesza jak w Fotoplastikonie OP1319. Czasem dla pokazania uroku jakiś uliczek trzeba wsadzić mikro pod blachę - bo inaczej się nie da (OP23F9).

Ale zgadzam się z przedmówcami - badziewny mikrus w kiepskiej lokalizacji to tylko punkt statystyczny.
Obrazek Obrazek
Jeśli hobby koliduje ci z pracą - zmień pracę.
Awatar użytkownika
r00t7
Centrum Obsługi Geocachera
Posty: 2110
Rejestracja: niedziela 19 lipca 2009, 22:26
Podziękował;: 74 razy
Otrzymał podziękowań: 49 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: r00t7 »

warszawy i okolic także nie ominęły kesze typu moje osiedle, przystanek pksu, czyjeś ogródki, bazarki itp. Nic na to nie poradzimy. Po pewnym czasie autorom minie słomiany zapał, kesze zginą zostaną zgłoszone i pójdą do kosza. A wspominane będą ze śmiechem na spotkaniach jako miejscowy folklor i przykład jak można zrobić badziewnego kesza.
Obrazek Obrazek
Sebastian
Forumator
Posty: 866
Rejestracja: poniedziałek 12 maja 2008, 19:31
Podziękował;: 56 razy
Otrzymał podziękowań: 16 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: Sebastian »

Jak ja bym chciał, żeby w mojej okolicy nastąpił taki wysyp mikrusów, choćby nawet był to kesz "mój śmietnik", zawsze okazja, by ruszyć tyłek z domu, pobobrować. Fajnie, że młodzież spędza czas na grze terenowej zamiast kwitnąć przed ekranem komputera. Jeżeli wkręcą się w zabawę, to będą tworzyć coraz lepsze skrzynki. Każdy z nas kiedyś zaczynał zabawę, wiadomo że z czasem nabieramy doświadczenia, rodzą się nowe pomysły. Postarajmy się docenić, że ktoś chce poświęcić swój czas, na to by zrobić coś dla innych, choćby był to mikrus przy Tesco.

Pozdrawiam serdecznie - Sebek
Obrazek
sco
Nowy na forum
Posty: 16
Rejestracja: piątek 05 sierpnia 2011, 06:03
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: sco »

Jak z daleka widac ze smiec to zawsze mozna olac, dodac do ignorowanych i na mapie nie bedzie kusil oka ;)
Dla mnie gorzej jest z keszami nad ktorymi trzeba posiedziec, podomyslac sie, przyszykowac na wyprawe, stwierdzic ze kesz jest super swietny i znalezc ependorfa w miejscu w ktorym naprawde dobrze mozna ukryc super skrzynke :)

Na mysl przychodza mi płockie skrzynki Thagwolfa, miejscowki dobiera genialnie a skrzynki pochowane byle jak.
Awatar użytkownika
Stryker
Forumator
Posty: 1052
Rejestracja: piątek 23 lipca 2010, 15:32
Podziękował;: 12 razy
Otrzymał podziękowań: 36 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: Stryker »

sco pisze:Jak z daleka widac ze smiec to zawsze mozna olac, dodac do ignorowanych i na mapie nie bedzie kusil oka ;)
Łatwo powiedzieć jeśli ma się czas na analizę wszystkich skrzynek w mieście przed wyjazdem. Gorzej jeśli wrzuca się gpxa i jedzie na kordy, zbytnio nie analizując opisów wcześniej..

To, co napisał r00t7 może wywoływać pewne pokusy, aby "pomóc" skrzynce wyparować ;-) Wolałbym jednak żeby (mimo wszystko) tak się nie działo - oceniajmy szczerze skrzynki a nie fakt czy lubimy założyciela lub wręcz przeciwnie. Wtedy będzie można na spokojnie odfiltrować sobie badziewia przy generowaniu gpxa.
Za ten post autor Stryker otrzymał podziękowanie:
hobbit
Obrazek
Awatar użytkownika
hobbit
Nowy na forum
Posty: 6
Rejestracja: niedziela 31 lipca 2011, 15:37
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: hobbit »

Fakt. Tylko rzetelna ocena. Choć sam mam jednego Virtuala co prawda poniżej przeciętnej z ponad 125 znalezieniami. I wkurza mnie fakt że ludzie potraktowali go jak nabijacza punktu choć miejsce - Przeprawa przez Wisłę w Mikoszewie jest samo w sobie ciekawe...
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
pan_ryba
Wyjadacz
Posty: 275
Rejestracja: środa 04 maja 2011, 19:40
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: pan_ryba »

Stryker pisze: To, co napisał r00t7 może wywoływać pewne pokusy, aby "pomóc" skrzynce wyparować ;-)
Nigdy bym nie wpadł na taki pomysł...
oceniajmy szczerze skrzynki a nie fakt czy lubimy założyciela lub wręcz przeciwnie. Wtedy będzie można na spokojnie odfiltrować sobie badziewia przy generowaniu gpxa.
System oceniania jest już chyba nie do odwrócenia. Była już kiedyś o tym dyskusja. Skrzynki beznadziejne zazwyczaj kończą jako normalne, albo mają 10 znalezień i jedną oddaną ocenę. Aż mi głupio jak zwykłą małą skrzynkę leśną, ukrytą w korzeniach drzewa ocenię na normalną, a średnią ma dobrą a nawet znakomitą...
Obrazek Obrazek
Mówię stanowcze nie: zakopywaniu, workom oraz rdzewiejącym pojemnikom!
alex22
Forumator
Posty: 594
Rejestracja: poniedziałek 01 września 2008, 19:46
Podziękował;: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 2 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: alex22 »

Moim zdaniem zgłaszajcie, zgłaszajcie i jeszcze raz zgłaszajcie. Wszystkie zgłoszenia są rozpatrywane, a weryfikacja terenowa jest o wiele bardziej surowa niż ta z za kompa. COG mając odpowiednią wiedzę o skrzynce od odkrywców może podjąć odpowiednie kroki, a autorzy nie zawsze odpowiadają szczerze na zadane pytania.
[url=http://geokrety.org/mypage.php?userid=1110][img]http://geokrety.org/statpics/1110.png[/img][/url][url=http://www.opencaching.pl/viewprofile.php?userid=4502][img]http://www.opencaching.pl/statpics/4502.jpg[/img][/url]
Awatar użytkownika
maryush
Forumator
Posty: 986
Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
Podziękował;: 26 razy
Otrzymał podziękowań: 63 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: maryush »

Wszyscy mądrze godacie.
hobbit pisze:Mnóstwo ale to mnóstwo byle jak opisanych i wg mnie w bezsensownych miejscach (rynna, daszek przed chińską, płot, żywopłot) poukrywanych mikrusów.... Jakie macie do tego podejście?
Mikrusów nie lubię i miejsc "fajnych inaczej" też nie lubię. I ocenę im daję z miejsca niższą za sam rozmiar. Na początku miałem opory przed "konstruktywna krytyką" ale teraz uważam, że tak nalezy robić.
Jednego mikrusa założyłem i do teraz sobie w brodę pluję.
Krysiul pisze:Ludzie, którzy produkują takie śmieci, nie wchodzą na forum, a pewnie i nie wszystkim chce się czytać komentarze.
Mam identyczne podejrzenia.

A ja mam jeszcze dwie myśli, które przewijały się wyżej między wierszami: jak kesz marny, ale miejsce ciekawe to jakoś to się broni, w końcu nie idę tam po złoto i diamenty w skrzyni tylko zwiedzić coś ciekawego. I odwrotnie - jesli miejsce kiepskie, ale skrzynka fajnie ukryta albo sama jest fajna (pojemnik, fanty, logbook itd.) to i to serce uraduje. Ale jak na obu polach gleba to... :/

Co do samego opisu na sieci - przyznaję, że nie przykładam się specjalnie do czytania opisów, wolę być na miejscu i doświadczyć, dlatego marne opisy keszy nie dokuczają mi szczególnie. Za to staram się moim keszom przygotowywać staranne opisy, żeby zachęcić poszukiwaczy. I wtedy kończy się na tym ze muszę skracać te moje wypociny, bo robią się zawsze zbyt obszerne ;)
ODPOWIEDZ