Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Zaczynasz zabawę, tu znajdziesz pożyteczne informacje. Tu również możesz się przywitać...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Stryker
Forumator
Posty: 1052
Rejestracja: piątek 23 lipca 2010, 15:32
Podziękował;: 12 razy
Otrzymał podziękowań: 36 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: Stryker »

maryush pisze:I ocenę im daję z miejsca niższą za sam rozmiar.
Czyżbyś jeszcze nie miał przyjemności znalezienia naprawdę dobrego mikro?

Mikro w środku niczego (no prawie): http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=13968
Mikromagnetyk miejski: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=13072
Inny miejski: http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=11062
Obrazek
Awatar użytkownika
Żywcu
Forumator
Posty: 2510
Rejestracja: środa 26 marca 2008, 08:38
Podziękował;: 61 razy
Otrzymał podziękowań: 64 razy
Kontakt:

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: Żywcu »

Stryker pisze:
maryush pisze:I ocenę im daję z miejsca niższą za sam rozmiar.
Czyżbyś jeszcze nie miał przyjemności znalezienia naprawdę dobrego mikro?
Czuję, że nam się pasjonujące OT tworzy. Pewnie dalszą wypowiedzią je podgrzeję - nie szkodzi, chętnie później podzielę :wink:

Już wcześniej czytając zdanie maryuch'a, mnie korciło. Nie podzielam postawy, obniżania oceny ze względu na ogólnie dozwolone parametry! Zaraz znajdzie się ktoś, kto obniży bo quiz... (że niedostępna dla niepełnosprawnych, że multak, że wirtual, potrzebny dodatkowy sprzęt... itd.). Po to są typy i atrybuty, aby wiedzieć czego się spodziewać!
Ocena, to inna sprawa - może być indywidualna ale powinna być obiektywna. Z takiej postawy już blisko do, tu niżej bo to świnia... itd. - nie chcę rozwijać, jak rzeczywistość można zakłamać.

Ja z ocenami też miałem problem, dlatego przez ostatnie dwa lata ich nie dawałem. W dzisiejszej skali jednak jest to łatwiejsze. Bazując na doświadczeniu i bezstronności chyba do oceniania wrócę - to bardzo ważny parametr i tylko przez naszą rzetelność, będzie użyteczny.
Awatar użytkownika
maryush
Forumator
Posty: 986
Rejestracja: czwartek 07 kwietnia 2011, 13:13
Podziękował;: 26 razy
Otrzymał podziękowań: 63 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: maryush »

Stryker pisze:
maryush pisze:I ocenę im daję z miejsca niższą za sam rozmiar.
Czyżbyś jeszcze nie miał przyjemności znalezienia naprawdę dobrego mikro?
Miałem, raz:
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=8441
Dowodem mojego uznania niech będzie +3 i zielone, które kesz ode mnie dostał. Rekomendacji nie rozdaję lekką ręką.
Gdyby wszystkie mikro prezentowały taki poziom geniuszu to byłbym największym fanem mikro.
Niestety, najczęściej widywałem takie jak ten:
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=6304
Niestety, od początku keszowania jeszcze nie byłem we Wrocku ani w Katowicach. A na PPL dopiero sobie zęby ostrzę.
Ale duże dzięki za cynę, zapisuję sobie w kapowniku żeby tych cudów nie ominąć jeśli tylko będzie okazja ;)
Żywcu pisze:Już wcześniej czytając zdanie maryuch'a, mnie korciło. Nie podzielam postawy, obniżania oceny ze względu na ogólnie dozwolone parametry!
Widzę że się nie zrozumielismy. Pewnie moja wina, zastosowałem chyba zbyt duży skrót myślowy. Może doprecyzuję.
Kesza nie oceniam nisko dlatego że jest mikro, tylko dlatego że:
-ukrycie takiego małego kesza to ŻADNA sztuka dla założyciela (oprócz wyjątków w rodzaju tych o których było wyżej)
-przygotowanie kesza gdzie mieści się tylko logbook też wymaga praktycznie ZEROWYCH starań. jako znalezca takiej skrzynki czuję się zlekceważony przez założyciela.
-w mikro-pojemniku najczęściej znajduję zwiteczek papierku, zmaltretowany, zapisany na całej powierzchni, z obu stron, gdzie na kolejne wpisy miejsca nie ma,
-w pojemniku nie ma miejsca żeby dołozyć drugi logbook, bo całą przestrzeń wypełnia pierwszy.
-brak informacji że to geokesz, instrukcji co z nim zrobić - po prostu się nie zmieściła.
-nie ma w keszu ołówka.
-nie ma w keszu miejsca na krety i fanty
-szukanie naparstka, który bardzo łatwo się przemieszcza z miejsca ukrycia jest utrudnione nie dlatego że jest ciekawie ukryty, ale dlatego tylko że jest mały (oprócz wyjątków itd.)
Powyższe powody są pochodnymi tego że kesz jest mikro lub nano. Jeśli duży kesz miałby takie wady to i on by dostał niską ocenę.
Dodatkowa sprawa to to że spotykam kesze mikro gdzie ten rozmiar nie jest niczym uzasadniony, bo gdyby założycielowi się chciało, to w tym miejscu możnaby spokojnie założyć większe pudełko. Kiedy natomiast taki rozmiar MA uzasadnienie (jak ww. "Dom...) to oczywiście biorę to pod uwagę i zakładam jak najlepszą wolę i chęci założyciela - kesz byłby większy, ale pomysł wymusza dokładnie ten rozmiar.
Mam nadzieję że teraz wysłowiłem się jaśniej ;)
Żywcu pisze:Zaraz znajdzie się ktoś, kto obniży bo quiz... (że niedostępna dla niepełnosprawnych, że multak, że wirtual, potrzebny dodatkowy sprzęt... itd.). Po to są typy i atrybuty, aby wiedzieć czego się spodziewać!
Mam wrażenie, że uważasz iż oceniam skrzynkę ZANIM ją znajdę ;)
Nie jest tak. Wyjaśnienie wyżej.
Natomiast jesli ktoś założy multaka który jest bez sensu - np. nachodzisz się po okolicy, NIC ciekawego punkty pośrednie nie pokazują, obliczenia się nie będą zgadzać (w sensie że błąd już jest w opisie kesza), a jedyna ciekawa rzecz jest (o ile w ogóle jest!) dopiero w miejscu finału to tak, takiego multaka oceniłbym nisko za to że jest multakiem, choć nic tego nie wymagało, bo mógłby ten multak być tradycyjny. Choć nawet tu bardzo oceny bym pewnie nie obniżał, aż taki to nie jestem ;)

Żywcu pisze:Ocena, to inna sprawa - może być indywidualna ale powinna być obiektywna.
I tu się nie zgodzę, bo IMO już z samej definicji tego, że jest to moja ocena, będzie ona subiektywna. Obiektywnie to mogę stwierdzić że skrzynka jest mniejsza niż litr czy wieksza (ale ni jedno ani drugie nie jest podstawa do oceny typu dobrze/źle), ale jeśli oceniam np. jakoś ukrycia, albo wygląd logbooka, to biorę pod uwagę to czy MI się ono podoba, a nie czy podoba się całej rzeszy keszerów, bo tego nie wiem.
Żywcu pisze:Z takiej postawy już blisko do, tu niżej bo to świnia... itd. - nie chcę rozwijać, jak rzeczywistość można zakłamać.
Poniosło Cię ;) ;)
Żywcu pisze:Ja z ocenami też miałem problem, dlatego przez ostatnie dwa lata ich nie dawałem. W dzisiejszej skali jednak jest to łatwiejsze. Bazując na doświadczeniu i bezstronności chyba do oceniania wrócę - to bardzo ważny parametr i tylko przez naszą rzetelność, będzie użyteczny.
No właśnie! Ja dosyć prędko skończyłem z lizaniem się po zadkach, "bo to komuś się może przykro zrobić". Jak kesz jest gniotem to jest gniotem i tyle, nie ma co się pieścić.
Jak ktoś taką krytykę wpisze do mojego kesza to sorry, ale takie jego prawo że kesz mu się może nie spodobać. O ile oczywiście nie jest to przypadek "niżej, bo to świnia" ;)
Jak dostanę wpis że kesz jest do bani bo to, to i tamto, to następnym razem uniknę tych błędów. Inaczej niczego się nie nauczymy, jesli nikt nam nie powie, że robimy niedobrze.
Awatar użytkownika
pawelko
Stały bywalec
Posty: 101
Rejestracja: poniedziałek 04 maja 2009, 19:36
Podziękował;: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: pawelko »

Zgadzam się z maryush - co do powodów powstawania mikro w miastach. Mnie nurtują bardziej opisy - im mniejsza skrzynka tym bardziej zakonspirowana i utrudniona w znalezieniu. Miejskie skrzyneczki wiodą tu prym. Kesze ukryte w bardzo ruchliwych miejscach (się wie - duże miasto), a do tego marnie opisane, że nie wiadomo jak tego poszukać. One są właściwie dedykowane do mieszkańców danego miasta, którzy mogą sobie pozwolić na odwiedzenie miejsca w dogodnej porze dnia, czy nocy. Nie ma to nic wspólnego z zaproszeniem keszerów z innych rejonów Polski i zwiedzenia nawet najbardziej ciekawego miejsca. Robienie wpisów do logów nic nie zmienia, bo każdy ma zawsze swoje racje.
Ja poradziłem sobie z tym problemem tak, że zwyczajnie omijam aglomeracje i już... po sprawie. (wylanie dziecka z kąpielą), ale na OC czasem inaczej nie da się postąpić. Natomiast co jakiś czas KM (krótko mówiąc) wprowadzanie konspiracyjnych, miejskich elementów na tereny pozamiejskie mnie denerwuje. P.S. Skrzynek Autora wątku znalazłem 15 z 17 i poniekąd na nich poznawałem naszą zabawę. Dlatego Kolego Hobbit - nie ma co się przejmować tymi mikrusami.... :) Pozdr!
Awatar użytkownika
supaplex
Stały bywalec
Posty: 85
Rejestracja: środa 26 sierpnia 2009, 09:09
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: supaplex »

To i ja się dołożę do tematu.
Już wczoraj zaczynałem pisanie, ale zaprzestałem wypowiedzi.... dzisiaj kolega pawelko dołożył swoje dwa grosze, a wraz z autorem tematu cachujemy blisko siebie w dość ubogich rejonach.

Nie ma sensu te pisanie czy mikrusy są ok czy litrówki są błe. Każdy cachuje jak chce i szuka czego chce. Można sobie elegancko pofiltrować w serwisie czego szukać chcemy i jedynie pomarudzić, że skrzynek o naszych preferencjach w rejonie nie ma. Mimo to skoro już marudzicie o mikrusach w miastach, więc ja pomarudzę o quizach i wirtualach też w miastach i pokaże wam, ze punkt widzenia zależy od nas samych i na siłę niczego nie zmienimy. Cieszmy się z tego co mamy.

Akurat jestem po południowym wypadzie w 3miasto i co?
Dowiedziałem się o wyjeździe stosunkowo późno, więc tylko szybki import 30km od centrum gdańska wszystkiego co jest aktywne i w drogę. Na miejscu wielkie rozczarowanie. Chyba 80% ze skrzynek wymaga poświęcenia czasu nie tyle na szukanie cache, ale na rozwiązywania zagadek, łamigówek, rysowania wykresów, liczenia cholera wiec czego i po co.Pomijam łażenie z opisem krok po kroku i zastanawianiem się co autor miał na myśli pisząc to i tamto. Czy to też nei są skrzynki dla lokalnych mieszczuchów którzy mają na to czas? Spójrzcie na Gdańską starówkę. Mimo tylu ciekawych miejsc - które znam z dzieciństwa - pełno quizów i zagadek które wymagają od szukającego najnormlaniej w świecie poświecenia czasu na znalezienie cache, albo odszyfrowania hasła. A co z pokazaniem miejsca ? Neptun w gdańsku - no tak, ale pod warunkiem, że znajdziesz, aż 4, dobrze policzysz to, tamto i jeszcze orientujesz się gdzie na długiej jest taki numer, bo kamienice nie są ponumerowane. Wzdłuż długiej żadnego cache, a Wiem (Wiemy), ze wiele ciekawych miejsc. Okolica to tylko zagadki, spacerki i quizy - zero konkretów.
Podchodzę pod jakiś tam cache na **** - no fajne miejsce, przeczytałem historię/opis, zrobiłem fotkę i obejrzałem z każdej strony rzeczownik z tytułu cache. Zajęło mi to skolko 10min. Ale później musiałem spędzić jeszcze 20min na rozwiązywaniu zagadki, której nie udało się rozwiązać, bo nie miałem kluczowego zdjęcia z opisu, albo nie zrozumiałem co autor ma na myśli. Wybrałem więc bramkę numer dwa - czyli szukanie kolejnego cache, bo szkoda mi było już na tego czasu. Skrzynka nie zaliczona. Nie zaliczona, więc nie oceniona. Kończy się na tym, że takiego cache znajdują tylko lokalni i oceniają wysoko, bo "autor włożył dużo pracy". No jasne, że włożył dużo pracy, ale też narzucił wysoki poziom. Z drugiej strony niech nie zajmuje dobrej miejscówki na normalny tradycyjny cache tak czasochłonnym quizem czy wirtualem.
Ostatecznie mamy pełno quizów, wirtuali wysoko ocenionych, których (stosunkowo do tradycyjnych) mało kto odwiedza.

Wg Mnie Skrzynka ma schludnie, rzeczowo i konkretnie pokazywać ciekawe, historyczne lub nieprawdopodobne miejsce. Do tego w kwestii autora jest by była przygotowana tak, aby potencjalny cacher z końca polski przyjechał, podjął cache i ocenił ją możliwie najwyżej. Skrzynka powinna dbać o nasz czas, bo nie każdy ma go w brud. Skrzynka jeżeli jest trudno schowana, powinna mieć spoilery ułatwiające szukanie. Może nigdy w miejscu X już nie stanę, co nie zmienia faktu, że mam tkwić tam 200% czasu dłużej i wąchać wszystko w okolicy bo założyciel nie raczył wstawić dodatkowego koła ratunkowego.

PS. Pewnie co po nie którzy będą podejrzewać o których cache piszę, ale proszę na Mnie psów nie wieszać. Neptunom - jako, że są w centrum starówki - się może i oberwało, więc Wanoga oficjalnie przepraszam.
Za ten post autor supaplex otrzymał podziękowanie:
JohnDoe
Obrazek Obrazek
Geocaching to zabawa, a nie wyścig szczurów.
Awatar użytkownika
pawelko
Stały bywalec
Posty: 101
Rejestracja: poniedziałek 04 maja 2009, 19:36
Podziękował;: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: pawelko »

@Supaplex... i dlatego ja omijam miasta szerokim łukiem - tak z 20-30 km co najmniej :)
Awatar użytkownika
pan_ryba
Wyjadacz
Posty: 275
Rejestracja: środa 04 maja 2011, 19:40
Podziękował;: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Re: Cienkie mikrusy z byle jakim opisem....

Post autor: pan_ryba »

supaplex pisze:Czy to też nei są skrzynki dla lokalnych mieszczuchów którzy mają na to czas? Spójrzcie na Gdańską starówkę.
Mieszkam w trójmieście i nie mogę się zabrać od dłuższego czasu za te kesze. Mimo tego, że jestem mieszczuchem i mam czas ;)
Okolica to tylko zagadki, spacerki i quizy - zero konkretów.
Jak się zbiorę w sobie to postaram się coś posadzić. Szczególnie, że tyle ciekawych miejsc na starym mieście czeka...
Obrazek Obrazek
Mówię stanowcze nie: zakopywaniu, workom oraz rdzewiejącym pojemnikom!
ODPOWIEDZ