Opencaching Polska - Forum

mieliśmy bardzo podobny MiO 350. (starszy model nieco chyba). Padł podczas keszowania w mieście bo trochę śnieg go przypruszył. Naprawa okazła się nieopłacalna.

Do keszowania urządzenie generalnie powinno sprostać 3 problemom technicznym:

1. odporność na warunki pogodowe
2. zasilanie
4. mieć preinstalowane bądź możliwość zainstalowania samemu odpowiedniego oprogramowania

Te plamptopy więc za bardzo się nie nadają, chyba że będziesz kombinować z jakimiś zewnętrznymi dodatkowymi obudowami i zasilaczmi słonecznymi itp.. w efekcie będziesz mieć 15 klamotów które łącznie i tak będą droższe niż jakiś odporny odbiornik a odpornością i tak mu nie dorownają.

Rada ogólna:
Poszukaj czegoś co będzie można zasilać z wymiennych baterii (najlepiej standartowych, żebyś mógł prawie wszędzie kupić, np 'paluszki' AA) i jednocześnie będzie odporne na śnieg, deszcz, różne temperatury.

Rada osobista:
I nie będzie to urządzenie firmy Garmin, które powyższe techniczne wymogi spełnia, ale jesteś skazany na fatalne oprogramowanie i niemożność użycia innego niż fabryczne. Twonav miał ciekawe propozycje, z tym że są na Windowsie, a wydaje mi się że największą przyszłość w tej chwili miałby platformy androidowe, poszukaj jakichś urządzeń odpornych i bazujących na tym systemie.

Harcerzm pisze: Poza tym, czy do nawigacji samochodowej nie można wgrać map?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!

Zależy do jakiej - ja mam samochodówkę Garmina i wgrywam lepsze mapy bez problemu. (UMP i OSM)

Lza pisze:
Rada osobista:
I nie będzie to urządzenie firmy Garmin, które powyższe techniczne wymogi spełnia, ale jesteś skazany na fatalne oprogramowanie i niemożność użycia innego niż fabryczne. Twonav miał ciekawe propozycje, z tym że są na Windowsie, ...

Nie ma znaczenia czy Garmin czy nie, każde urządzenie ma preinstalowany jakiś system i innego nie wgrasz (Windowsa też niczym nie zamienisz). Inna sprawa, że do androida masz oprogramowania na pęczki, ale żonglowanie rożnym softem też nie jest dobrym pomysłem.
Miałem samochodówkę Garmina, niestety bateria zaczęła powoli padac i mimo posiadania telefonu z androidem kupiłem GPS garmina, który jest o wiele bardziej wygodny w obsłudze od androida. A oprogramowanie Garmina jest intuicyjne w przeciwieństwie np. do Mio, gdzie przez godzinę nie udało mi się wpisać współrzędnych, aby do nich nawigować.

brasia pisze:Nie ma znaczenia czy Garmin czy nie, każde urządzenie ma preinstalowany jakiś system i innego nie wgrasz (Windowsa też niczym nie zamienisz).

Tutaj chodzi o oprogramowanie nie system.

brasia pisze: Inna sprawa, że do androida masz oprogramowania na pęczki, ale żonglowanie rożnym softem też nie jest dobrym pomysłem.

Dlaczego? Wolę mieć 10 programów do wyboru i wybrać ten jeden najbardziej mi odpowiadający niż zdać się na łaskę jednej aplikacji.

brasia pisze:Miałem samochodówkę Garmina, niestety bateria zaczęła powoli padac i mimo posiadania telefonu z androidem kupiłem GPS garmina, który jest o wiele bardziej wygodny w obsłudze od androida.

Pod jakim względem? Wygody obsługi samego urządzenia czy oprogramowania?

Rob pisze: Tutaj chodzi o oprogramowanie nie system.

Niestety najczęściej jest to nierozerwalnie ze sobą związane.

Rob pisze: Dlaczego? Wolę mieć 10 programów do wyboru i wybrać ten jeden najbardziej mi odpowiadający niż zdać się na łaskę jednej aplikacji.

Wybór OK, raczej chodziło mi o konieczność przełączania się między programami, z których każdy nadaje się do czegoś innego, a jeszcze w międzyczasie zadzwoni telefon i musisz przerwać bieg po skrzynkę, bo z ekranu znika mapa.

Rob pisze: Pod jakim względem? Wygody obsługi samego urządzenia czy oprogramowania?

Jednego i drugiego. Urządzenie trzymam jedną ręką i mogę przełączać się między mapą, opisem i zdjęciami. Wszystko mam w jednym urządzeniu, jeśli zadzwoni telefon mogę rozmawiając poruszać się do skrzynki mając mapę przed oczyma.
Oczywiście wygoda jest sprawą indywidualną, dla jednego wygodniejsze będzie noszenie jednego urządzenia (android) gdzie ma wszystko, drugi będzie wolał GPS, lustrzankę, wydrukowane opisy.

Uważam, że każdy powinien wybrać urządzenie, które jest najwygodniejsze dla indywidualnego stylu keszowania. Idealne rozwiązanie, to umówić się na keszowanie z kimś, kto już keszuje na komórce / tablecie / Garminie i samemu odnaleźć kilka keszy na wybranym urządzeniu.

Ranwers pisze:Uważam, że każdy powinien wybrać urządzenie, które jest najwygodniejsze dla indywidualnego stylu keszowania.

Ot i cała historyja podsumowana

Może warto - wzorem innego systemu - w profilu dorzucać informację o tym, jakiego sprzętu się używa do keszowania? Szczególnie w przypadku przewodników, którzy są przecież chętni do pokazywania, tzn. pomocy

Przydałby się wpis na blogu. Od keszowania z mapą lub zdjęciami z monitora, przez androida czy trekbuddy na telefony starsze, po bardziej zaawansowane urządzenia. Bez podawania konkretnych modeli, chodzi bardziej o rozeznanie typów (ogólna charakterystyka odporności itp.)

jak poradnik, to poradnik, czytelnicy powinni wiedzieć co ich czeka, gdy kupią garmina *<;-)

Rozbudowany poradnik, testy modeli Garmina, uwagi użytkowników - w tym negatywy:
www.garniak.pl