Opencaching Polska - Forum

u810 pisze: Oszczędzaj czas i papier
http://www.trekbuddy.net/forum/viewtopic.php?t=3219
Dla trekbuddy ale chyba można jakoś konwertować do garmina.Zresztą gdzieś widziałem programik ściągający na garmina.

Akurat tak się składa że używam TrekBuddy i znam te możliwości. Ale:

1) Po pierwsze lubię chodzić z mapą papierową i kompasem, szczególnie dlatego że mogę sobie planować wyprawę - widzę całość obszaru a nie malutki wycinek na ekranie telefonu, mogę robić sobie szybkie notatki przy punktach. Po prostu wychowałem się na marszach na orientację.

2) Po drugie prezentowałem możliwości dla osoby która chce bez GPS szukać skrzynki założonej w lesie. Dzięki mapie papierowej TOPO można sobie "strzelić" azymut z charakterystycznego punktu w lesie do miejsca ukrycia skrzynki i czasami osiągnąć lepszą dokładność niż z pływającym w gęstym listowiu ekonomicznym GPS-ie.

Jeśli tak, to racja. Ja z papieru nawet kilku słów nie potrafię przeczytać. Nawet książki skanuję by czytać "normalnie" czyli z ekranu

My sobie robimy fotki aparatem i w terenie odpalamy podgląd zdjęć(w tym spoilery). Nie zawsze odpalają się jpgi zgrane na kartę także szybciej jest zrobić zdjęcie monitorowi(wiem że głupie ale działa). Wystarcza w terenie, nawet zoomować można Tylko opisy sobie drukujemy, by oszczędzić baterie. Problem robi się w temperaturze poniżej -5. Aparaty wysiadają,elektronika dokładniej.Ale Gps też wtedy może mieć problem.

Zdjęcia- spoilery wgrywam na telefon a opis kesza, dziennik i podpowiedź mam w nawigacji bo zasysam pliczki GPX GC Ze 2 dni temu używałem nawigacji przy -10 stopni i jakichś spowolnień nie widziałem ale typowa elektronika jak telefon czy cyfrówka może "wolniej" działać
Teraz przez ten śnieg nawet nie myślę szukać skrzynek, no bo jak?

Ota_Ota_Ota pisze:Zdjęcia- spoilery wgrywam na telefon a opis kesza, dziennik i podpowiedź mam w nawigacji bo zasysam pliczki GPX GC Ze 2 dni temu używałem nawigacji przy -10 stopni i jakichś spowolnień nie widziałem ale typowa elektronika jak telefon czy cyfrówka może "wolniej" działać
Teraz przez ten śnieg nawet nie myślę szukać skrzynek, no bo jak?

Nawiązując do wypowiedzi Ota... i lavinki.
GPS daję rade przy niskiej temperaturze, ale telefony komórkowe na których często mamy bazy/trek... itp. itd. już nie. Byłem w ten weekend na wypadzie w terenie, raczej by pojeździć na rowerku niż pocachować i w pełni naładowany telefon dzień wcześniej w ciągu klilku godzin stracił baterię i pokazywał się komunikat o tym, że telefon zaraz się wyłączy... Gdy jednak wszedłem do ciepłego samochodu pare minut pózniej i telefon znowu się ogrzał - bateria znowu pokazywała full Także morał z tego taki, że jeżeli pada wam komórka na cachowaniu podczas zimy to raczej z zimna niż by miała się rozładować - warto ją wtedy ogrzać/pochuchać/ponacierać

PS. Ota... to że jest zima całkowicie nieprzeszkadza w cachowaniu. (no może nie całkowicię, ale napewno nie tak strasznie) To idealny moment, aby pogłowić się nad Quizami czy też Adwentowym Kalendarzu Quizowym

Na mrozy polecam baterie litowe. Nic ich nie rusza Ostatniej zimy śmigałem przy -20 Pentaksem kilkaset zdjęć na jednym komplecie.

Baterie to jeden problem, innym jest to, że przy uczciwym mrozie swego czasu ekran w moim telefonie się spowalniał, tzn. działał bardzo powooooli z ciekawości przetestuje jutro garmina na mrozie ;]

U mnie był ten problem, że właśnie nie widziało baterii. Czyli nie tyle aparat, co paluszki na styku z aparatem. Dziś idąc do bałwanka trzymałam aparat za pazuchą i działał. Komórka zresztą też Wczoraj jednak lepienie bałwana nieco się przedłużyło.

BTW jak to nie da się zimą.Zimą jest łatwiej, idzie się po śladach założyciela albo poprzedniego znalazcy. To nikt nie wybiera się po bałwanka?
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=12229

lavinka pisze:U mnie był ten problem, że właśnie nie widziało baterii. Czyli nie tyle aparat, co paluszki na styku z aparatem. Dziś idąc do bałwanka trzymałam aparat za pazuchą i działał. Komórka zresztą też Wczoraj jednak lepienie bałwana nieco się przedłużyło.

BTW jak to nie da się zimą.Zimą jest łatwiej, idzie się po śladach założyciela albo poprzedniego znalazcy. To nikt nie wybiera się po bałwanka?
http://www.opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=12229

poczekaj jak ludziska będą na mikołajki jechać przeniesione są do izabelina C więc wielu będzie miało po drodze

Akurat w Mikołajki wypadają urodziny Meteora, będzie mu miło jak ktoś wtedy złupi Pomysł miał już zeszłej zimy,ale nie starczyło zapału do realizacji (BTW Gazownia czekała na założenie z pół roku albo więcej)

Moje miejsko-wiejskie skrzynki są zakładane w trybie GPS-Free - korzystam z mapy skrzynek i tylko w sporadycznych przypadkach, kordy są kopnięte, ale wynika to raczej z mojej winy - jak tu trafić w jedno z wielu drzew widzianych z góry, kiedy nie pamięta się dokładnie, kóre to było ? niż przesunięć mapy. Ale staram się wybierać jakieś charakersytyczne miejsca, albo dawać na tyle dokładny opis, aby mimo wszystko dało się właściwe miejsce odnaleźć.

Potwierdzam słowa rubeusa. Kilka razy korzystałem z tego typu rozwiązania przy poprawianiu koordów będąc już w domu. Problemem jest duży budynek ( wysoki) do którego instalujemy kesza. Zawsze koordy są lekko walniete, ale po zerknięciu na mapę OC jest możliwość ich skorygowania tak aby błąd dla poszukiwaczy zniwelować do minimum. No chyba, że ktoś celowo tak robi zaznaczają, że to skrzynka TRADYCYJNA aby poszukiwacz trochę sobie połaził.

Witam !Jadę do Szczyrku na szkolenie. Znalazłem dwa koordynaty na kesze ,będę biegał z mapami własnej roboty bo GPS to zadurzy wydatek .
Zamiast chlać browary w góry po kesze zasuwam .
Pochwale się w niedziele na wieczór czy odnalazłem. POZDRO DLA POCZĄTKUJĄCYCH jak znajdę to będzie kszynka 2i3

No to życzę udanych łowów masz rację... z górami i piwem może być niebezpiecznie dokładnie tak jak z kwasem i wodą . Można łączyc pod warunkiem odpowiedniej kolejności

Dunkan_Idacho pisze:Witam !Jadę do Szczyrku na szkolenie. Znalazłem dwa koordynaty na kesze ,będę biegał z mapami własnej roboty bo GPS to zadurzy wydatek .
Zamiast chlać browary w góry po kesze zasuwam .
Pochwale się w niedziele na wieczór czy odnalazłem. POZDRO DLA POCZĄTKUJĄCYCH jak znajdę to będzie kszynka 2i3

Odnalazłem tylko jedną na drugą zabrakło czasu ale było zajefajnie bez gps ale z pamięcią wzrokową mapa satelitarna w domu i spojler wystarczył.
POZDRO!!!