Planowanie trasy a tryb geocache w Garminach

[Lza]

Dlatego napisałem, że urządzenia garmina nie nadają się do geocachingu. Ustawianie tras z geokeszami jako punkty pośrednie wałkowałem jakiś czas temu z moim oregonem - nie da się tego połączyć, tak żeby było logicznie. Zawsze coś nie działa (a to nie da się wyświetlić opisu, a to nie da się azlogować znalezienia/nieznalezienia, a to opisy keszy są przestarzałe - po prostu kupiułeś garmina - pożegnaj się z wszelką logiką)

Podsumowując urządzenie nie jest wielozadaniowe -

Albo

- keszujesz jak bezrozumny garmin każe (znaleziona i idź do najbliższego),

albo

- idziesz na wycieczkę od waypointu do waypointu ale nie keszujesz. (turystyka piesza, rowerowa itp.)

jak chcesz połączyć turystykę z keszowaniem musisz przebrnąć przez logikę gramina:

- ustalasz trasę od waypointu do waypontu, ale waypointem nie może być kesz!
- po dotarciu do każdego waypointu przełączasz się na tryb geocaching uzyskując dostęp do opisów, hintów i logowania znaleziania/nieznalezienia, po czym usiłujesz powrócić do profilu turystycznego wgranie spowrotem wcześniej zaplanowanej trasy jest bezcelowe - w międzyczsie urządzenie zapomni waypointy już odwiedzone i będzie Cię nawigować do początku trasy.... tego już nie udało mi się przeskoczyć. po prostu się nie da w garminie. (zaraz wyskoczy 100 fanów garmina i będą produkować post za postem. uprzedzając te działania - jeśli ktoś wie że się da to zrobić niech się podzieli tą wiedzą)


Szkoda że u810 zrezygnował, nie będę miał wsparcia

[Stryker]

@Lza, proszę Cię... to, co wyżej napisałeś już wszyscy czytaliśmy, jak kolega Felix zechce pobiadolić na swojego Garmina to np. tutaj znajdzie do tego miejsce. Na razie szuka jakiegoś rozwiązania - to, że samochód dużo pali, nie jest czerwony i ma szyby na korbkę, nie sprawia, że nie da się nim jeździć

[Lza]

Jak masz dwa pliki z tą samą bazą danych a urządzenie uparcie wyświetla i używa starszej wersji - to tak jakbyś za każdym razem po zmianie dziurawych opon na nowe po przekręceniu kluczyka słyszał PUFFFFF i opony znów stare i dziurawe! Czekam na rozwiązanie kwesti Felixa, bo i mnie też by się bardzo przydało

Jestem na 810% pewien że w obecnej wersji softu w graminach nie da się połączyć turystyki z geocachingiem.

[Ranwers]

Jestem na 810% pewien że w obecnej wersji softu w graminach nie da się połączyć turystyki z geocachingiem.

810 to akurat dość nietrafiony dobór cyfr przynajmniej na tym forum, to raz. A dwa: to, że Ty nie potrafisz, to jeszcze nie oznacza, że się nie da.

Co do posiadania świeżych danych w Garminie, to ja po prostu kasuję stare GPXy i fotki, wgrywam nowe i po sprwie...
Przez analogię do opon: jak zmieniam opony, to wpierw zdejmują z felg stare, a dopiero potem zakładam nowe... ale pewnie znajdzie się artysta, co na stare nałoży nowe i będzie się dziwił, że samochód kiepsko jeździ

[Lza]

no i zaczyna się..
Dobór cyfr jest starannie przemyślany. wracając do tematu - tak jak napisałem, jeśli znasz taki sposób podziel się wiedzą.

[łowca]

Jestem na 810% pewien że w obecnej wersji softu w graminach nie da się połączyć turystyki z geocachingiem.

Nawigacja samochodowa (pewnie jakieś wyższe nuvi), przerobienie sobie GPXa na POI i nawigacja po POI. Jeśli GPX będzie odpowiedni, tzn w formacie 'garmin' a nie 'geocache' (czyli odpowiednia konstrukcja XMLa, ja to osiągam własnym programem przy okazji wycinając logi) to opisy będą pod ręką w trakcje nawigacji.
Nie wiem jak ze zdjęciami.

[Ranwers]

FelixP - próbowałeś "twardego resetu" (factory reset)? Pamiętaj, żeby wcześniej skopiować wszystkie swoje pliki, logi itp, żeby po resecie można było je wgrać. Miałem podobny problem, nawet kasowanie GPXów nie usuwano keszy z Garmina. Twardy reset pomógł, ale nie wgrywałem potem starych wizyt (keszy) - nie mam takiej potrzeby.

[krystiant]

- ustalasz trasę od waypointu do waypontu, ale waypointem nie może być kesz!

Może być. Opis dowolnego kesza możesz przeczytać w dowolnym momencie - również podczas nawigowania po trasie, czy do innego kesza... Wchodzisz w menu geocache -> znajdź geocache i masz tam bardzo logicznie ułożoną listę jeszcze nieznalezionych keszy (logicznie, bo od najbliższego)

- po dotarciu do każdego waypointu przełączasz się na tryb geocaching uzyskując dostęp do opisów, hintów i logowania znaleziania/nieznalezienia, po czym usiłujesz powrócić do profilu turystycznego wgranie spowrotem wcześniej zaplanowanej trasy jest bezcelowe - w międzyczsie urządzenie zapomni waypointy już odwiedzone i będzie Cię nawigować do początku trasy.... tego już nie udało mi się przeskoczyć. po prostu się nie da w garminie.

Pozostaje kwestia hintów i zdjęć, ale to sam wiesz, że można przełączyć nawigowanie na tego kesza... Później tylko przed powrotem do nawigowania po trasie trzeba w edycji trasy usunąć pierwszy punkt i już nie będzie nawigował od początku
Pewnie jeszcze nasunie ci się jakiś problem - wal śmiało, jak będę mógł to chętnie pomogę go rozwiązać

[etnamars]

i masz tam bardzo logicznie ułożoną listę jeszcze nieznalezionych keszy (logicznie, bo od najbliższego)

No właśnie (chyba) do tego zmierza Lza. Niby logicznie, ale chodzi o to, że latając od najbliższego do najbliższego możesz narobić mnóstwo niepotrzebnych przebiegów, podczas gdy układając sobie kesze w sensownym ciągu, może się okazać, że jak to się ładnie mówi dokonasz "optymalizacji trasy" i zamiast między punktami ABC pójdziesz ACB. W szczególności, gdy "do najbliższego" może okazać się za przeszkodą terenową (wzniesienie, jezioro, etc).

Chodzi o to, że nie ma możliwości wcześniejszego ustawienia trasy (np. przygotowując się w domu), tak by samodzielnie stworzyć kolejkę geocache'y (zawsze będą tylko "do najbliższego"). Oczywiście - można sobie wszystko ładnie rozpisać w notesie, ale nie da się tego zrobić samym tylko odbiornikiem.
I tu zgadzając się z Lzą - to nie są odbiorniki do geocachingu. Każdy z tych odbiorników służy przede wszystkim do nawigacji turystycznej podczas wędrówek i wycieczek rowerowych, kajakowych etc. Funkcja geocache jest tylko jakimś tam dodatkiem.

Jednak dodając do tych "albo" Lzy - trzeba stwierdzić że odbiornik to tak naprawdę tylko narzędzie, któremu nie można bezgranicznie ufać.
Nie znajdzie on za nikogo kesza, nie będzie za nikogo myślał. Tylko od użytkownika zależy, czy pozna możliwości tego narzędzia i będzie potrafił je we właściwy sposób używać, mimo pewnych mankamentów.

Zawsze można spróbować napisać do Garmina z prośbą o uwzględnienie takiego planowania trasy przy następnej aktualizacji firmware.

[krystiant]

Chodzi o to, że nie ma możliwości wcześniejszego ustawienia trasy (np. przygotowując się w domu), tak by samodzielnie stworzyć kolejkę geocache'y

Można, i w domu na komputerze, i w odbiorniku... Jest Planowanie trasy i tam można jako kolejne punkty trasy wybrać kesze. Niedogodność polega na tym, że nawigując po tak przygotowanej trasie nie masz dostępu do hintów i zdjęć (opis jest dostępny). Żeby przeczytać hint i zobaczyć fotki musisz być w trybie nawigacji do kesza...
Na podstawie twojego przykładu:
1. przygotowuję trasę ACB, nazywam ją sobie np. "wycieczka keszowa" i wybieram nawigację tą trasą
2. docieram do A, przełączam się na nawigowanie do kesza A - mam dostęp do wszystkich danych kesza
3. edytuję trasę "wycieczka keszowa" usuwając A - w trasie zostaje CB i nawiguję tą trasą
4. po dotarciu do C, przełączam się na nawigowanie do kesza C - mam dostęp do wszystkich danych kesza
5.edytuję trasę "wycieczka keszowa" usuwając C... itd.

Bez kasowania pierwszego etapu wycieczki jest tak jak pisał Łza - zawsze nawiguje od początku - czyli przy keszu A nie ma problemu, bo go od razu można zaliczyć, ale w B po powrocie do trasy znowu prowadziłby do A - dlatego trzeba sobie trasę dostosować do aktualnej sytuacji.

Jedyny mankament w garminie to fakt, że tylko nawigując do kesza ma się dostęp do hintów, fotek i zaliczenia. Z drugiej strony keszowanie to nie jest prosta trasa od punktu do punktu... Co jeśli np. C to jest multi i nie znasz wcześniej jego następnych etapów? W moim modelu nie jest to problemem...
ps. wydzielamy ten poboczny wątek?

[etnamars]

Wątek wydzielony.

[Lza]

- ustalasz trasę od waypointu do waypontu, ale waypointem nie może być kesz!

Może być. Opis dowolnego kesza możesz przeczytać w dowolnym momencie - również podczas nawigowania po trasie, czy do innego kesza...

Może być, ale tylko do momentu aktualizacji gpx'a ze skrzynkami. Po aktualizacji opis mam nieaktualny (stary tkwi uparcie na ekranie, a ten nowy jest ignorowany). (To spotkło założyciela wątku.)

Np.:

zimą ściągnąłem gpx ze skrzynkami i sobie siedzę przed kominkiem i rozmarzony planuję wycieczkę w przykładowo Beskid Niski. Znalazłem kilka miejsc okeszowanych i nieokeszowanych i zrobiłem trasę, która moim zadaniem jest powiedzmy jednodniową wycieczką układającą się w pętelkę z punktu A (gdzie mam samochód) poprzez kilkanaście waypointów, z powrotem do punktu A. Moje waypointy - kilka to kesze a inne powiedzmy jakieś interesujące miejsca, które sobie w waypointach opisuję (powiedzmy Cerkiew łemkowska z 1745r + ileś tam interesujących mnie zdań). Mam trasę gotową, eksportuję ją sobie jako gpx do garmina. Przychodzi lato, tarsę nadal mam w odbiorniku, wystarczy wgrać nowe kesze i w drogę.. A przy pierwszym keszu okazuje się, że opis kesza jest z zimy. A jak się od tego czasu zmieniło położenie kesza? pewnie doszło kilka logów, a może nawet kesz został zarchiwizowany/zawieszony...

Żeby zaktualizować trasę, muszę ją usunąć i zrobić od nowa. Trace przy tym wszelkie osobste notatki zapisane w waypointach. Aby tego uniknąć - geokesz nie może być waypointem trasy, lepiej stworzyć 1 metr od kesza waypoint i jego użyć do planowania trasy. wówczas w gpx'ie z trasą nie będą zapisane dane kesza i po wgraniu aktualnego gpx garmin nie będzie mógł wyświetlić starych danych, bo ich nie będzie miał. I będzie można użyć niezbyt ergonomicznej metody ręcznego kasowania już odwiedzionych waypointów. Przerabiałem, ale to nie jest realnie w terenie do pogodzenia lekko licząc około 20 operacji przy każdym keszu - łącznie jakieś 10 minut - jeśli masz 10 keszy na trasie, to sumarycznie prawie 2 godziny tracisz na przeklikiwanie waypointów w graminie. Odpuściłem. Nie mam tyle cierpliwości.

[krystiant]

Ja tam nie wiem, ale właśnie zrobiłem sobie trasę z trzech keszy w oregonie, podłączyłem do komputera i zaglądam w utworzony gpx, a tam tylko współrzędne punktu trasy... Sprawdziłem sobie logi tych keszy w garminie, następnie uaktualniłem gpx-a z tymi keszami i mam nowe logi, których we wcześniejszym nie było... Ale ja nadpisywałem poprzedni plik i nie przerzucałem go przez inny program typu mapsource, tylko tak jak ściągnąłem ze strony wrzyciłem na kartę w garninie.
Nigdy wcześniej nie używałem tej funkcjonalności, ale chyba dzięki waszym narzekaniom zacznę, bo to całkiem ciekawe Dotychczas jak gdzieś jechałem i przy okazji chciałem pokeszować to sprawdzałem na mapce w gps-ie jak są "ułożone" kesze i wizualnie sobie planowałem wybierając aktualny cel z mapy, ale na zaplanowany wyjazd keszowy takie wcześniejsze przygotowanie trasy ma trochę zalet. Dzięki za "zmuszenie" do myślenia i testów

[Lza]

planując trasę w base camp tak się dzieje. Tam masz "szersze spojrzenie" (biorąc pod uwagę wielkość ekranu więc wygodniej zaplanować.
jak władujesz tam gpx z keszami i wybierzesz kilka z nich, zrobisz z nich trasę i władujesz ją do garminka, to powinieneś w efekcie w garminie mieć zapisany .gpx z trasą i opisami keszy.

np.: moja zaplanowana traska:

(Niebieski Rowerowy) do (Niebieski Rowerowy)1.zip

(95.05 KiB) Pobrany 315 razy

(zawiera i trasę i kesze)
i jeśli teraz wgrasz nowszy plik gpx tylko z keszami, powiedzmy wszystkimi w promieniu 30km od Krakowa - te konkretnie kesze uzyte w trasie będą wyświetlały się z nieaktualnymi opisami.

Tak samo się dzieje, jeśli zapomnisz usunąć starego .gpx ze skrzynkami i wrzucisz nowego gpxa z tymi samymi keszami. Wyświetlane są stare, a nowe ignorowane.

[krystiant]

planując trasę w base camp tak się dzieje.

Mało używam, bo normalnie pracuję na linuksie i łatwiej mi po prostu skopiować plik ściągnięty z OC...

jak władujesz tam gpx z keszami i wybierzesz kilka z nich, zrobisz z nich trasę i władujesz ją do garminka, to powinieneś w efekcie w garminie mieć zapisany .gpx z trasą i opisami keszy.

Ale jak zaktualizujesz gpx-a z keszami w base campie i zapiszesz ponownie tą samą trasę to chyba powinna mieć aktualne dane keszy

Tak samo się dzieje, jeśli zapomnisz usunąć starego .gpx ze skrzynkami i wrzucisz nowego gpxa z tymi samymi keszami. Wyświetlane są stare, a nowe ignorowane.

Bałagan z plikami w urządzeniu to nie jest wina garmina
W komputerach jest podobnie - jak np. napiszę sobie CV, a później na innym komputerze drugi i skopiuję do mojego bez nadpisywania tego co pisałem wcześniej, to w ostatnio otwieranych dokumentach będzie cały czas to stare... Kiedyś w drukarni nie uaktualniłem przysłanych plików z miesięcznikiem (nowe miały inną nazwę, a starych nie skasowałem... gdybym skasował, to by program krzyczał, że mu plików brakuje) i do druku poszedł poprzedni numer, ale to też nie była wina garmina