Ja sowa. Wprawdzie nie o skrzynkach ale chwalę się sesją ;)
: sobota 22 października 2011, 06:15
Sowy (Strigiformes) – rząd ptaków z podgromady ptaków nowoczesnych Neornithes. Obejmuje gatunki drapieżne, które przystosowały się do polowania nocą i o zmroku, choć niektóre gatunki powróciły do dziennego trybu życia. Zamieszkują cały świat, prowadząc zasadniczo osiadły tryb życia, lecz niektóre północne populacje koczują lub stały się wędrowne. Sowy nie są spokrewnione z ptakami drapieżnymi, ale wykazują z nimi konwergencję – tzn. posiadają wiele cech wspólnych, wynikających z podobnego trybu życia. Wśród nich można wymienić: ostre dzioby i szpony, dobry wzrok, zdolność widzenia stereoskopowego (dwuocznego). Różnice to przede wszystkim nocny tryb życia sów oraz ich doskonały słuch.
Wzrok
Wprawdzie większość sów poluje używając przede wszystkim słuchu, ale charakteryzują się one również doskonale rozwiniętym wzrokiem, dostosowanym do widzenia w słabym oświetleniu. W porównaniu do ptaków dziennych, np. gołębi, oko sowy jest do 100 razy wrażliwsze na światło; w porównaniu do człowieka – do 2,5 raza wrażliwsze. Poszczególne gatunki różnią się między sobą zdolnością widzenia – sowy prowadzące dzienny tryb życia widzą gorzej przy słabym oświetleniu, ale lepiej rozróżniają barwy.
Lepsze widzenie w ciemności nie wynika ze zwiększonej wrażliwości siatkówki, a ze specyficznej budowy oka. Sowy mają bardzo duże gałki oczne typu teleskopowego, z długą ogniskową i bardzo dużą źrenicą. Powoduje to, że na siatkówkę pada więcej światła. Za siatkówką znajduje się błona odblaskowa, która dodatkowo wzmacnia jasność widzenia.
Dzięki długiej ogniskowej oczy sów mają także zdolność powiększania obrazu, podobnie jak teleobiektyw. Cylindryczny kształt gałki ocznej pozwolił zwiększyć głębokość oka i tym samym długość ogniskowej bez jednoczesnego znacznego zwiększania rozmiarów i masy głowy.
U sów gniazdujących w dziuplach pisklęta wychodzą na okoliczne gałęzie i tam przesiadują, domagając się pożywienia od rodziców. Potrafią przelatywać z gałęzi na gałąź, a w razie upadku na ziemię najczęściej są w stanie wspiąć się z powrotem na drzewo, używając mocnych szponów i dzioba.
Samica opiekuje się pisklętami do momentu opuszczenia przez nich gniazda, co może nastąpić po 2–7 tygodniach od wyklucia. Samiec pozostaje w pobliżu, przynosząc samicy i pisklętom pokarm. Młode opuszczają gniazdo, zanim nauczą się latać. Jak widać czasem rodzice zamieniają się rolami.
Słuch
Sowy słyszą w przedziale 50–21000 Hz. Nie posiadają uszu zewnętrznych, a jedynie otwory słuchowe ukryte pod piórami. „Uszy” widoczne u niektórych sów (np. sowy uszatej) to jedynie pęki piór.
Wokół oczu i dzioba sowy mają szlarę, czyli promieniście ułożone pióra, sztywniejsze od innych. Funkcją szlary jest skupianie fal dźwiękowych o wysokich częstotliwościach. Działa ona podobnie jak talerz satelitarny lub ręka przyłożona do ucha. W obrębie szlary, na jej krawędzi leżą sowie uszy, otoczone zagłębieniem, przechodzącym dalej w rynienkę w upierzeniu. Dźwięk trafiający do szlary jest kierowany poprzez rynienki do zagłębień i dalej do uszu. Co istotne, otwory słuchowe po obu stronach głowy są ułożone niesymetrycznie, również zagłębienia mają inny kształt. Powoduje to, że dźwięk dochodzi do uszu w różnym czasie i w nieco innej formie. Dzięki temu sowa potrafi precyzyjnie zlokalizować ofiarę nawet w całkowitej ciemności.
PS
według pomiarów mojej żony moja czapka ze zdjęć miała być idealna na Helenę
Wzrok
Wprawdzie większość sów poluje używając przede wszystkim słuchu, ale charakteryzują się one również doskonale rozwiniętym wzrokiem, dostosowanym do widzenia w słabym oświetleniu. W porównaniu do ptaków dziennych, np. gołębi, oko sowy jest do 100 razy wrażliwsze na światło; w porównaniu do człowieka – do 2,5 raza wrażliwsze. Poszczególne gatunki różnią się między sobą zdolnością widzenia – sowy prowadzące dzienny tryb życia widzą gorzej przy słabym oświetleniu, ale lepiej rozróżniają barwy.
Lepsze widzenie w ciemności nie wynika ze zwiększonej wrażliwości siatkówki, a ze specyficznej budowy oka. Sowy mają bardzo duże gałki oczne typu teleskopowego, z długą ogniskową i bardzo dużą źrenicą. Powoduje to, że na siatkówkę pada więcej światła. Za siatkówką znajduje się błona odblaskowa, która dodatkowo wzmacnia jasność widzenia.
Dzięki długiej ogniskowej oczy sów mają także zdolność powiększania obrazu, podobnie jak teleobiektyw. Cylindryczny kształt gałki ocznej pozwolił zwiększyć głębokość oka i tym samym długość ogniskowej bez jednoczesnego znacznego zwiększania rozmiarów i masy głowy.
U sów gniazdujących w dziuplach pisklęta wychodzą na okoliczne gałęzie i tam przesiadują, domagając się pożywienia od rodziców. Potrafią przelatywać z gałęzi na gałąź, a w razie upadku na ziemię najczęściej są w stanie wspiąć się z powrotem na drzewo, używając mocnych szponów i dzioba.
Samica opiekuje się pisklętami do momentu opuszczenia przez nich gniazda, co może nastąpić po 2–7 tygodniach od wyklucia. Samiec pozostaje w pobliżu, przynosząc samicy i pisklętom pokarm. Młode opuszczają gniazdo, zanim nauczą się latać. Jak widać czasem rodzice zamieniają się rolami.
Słuch
Sowy słyszą w przedziale 50–21000 Hz. Nie posiadają uszu zewnętrznych, a jedynie otwory słuchowe ukryte pod piórami. „Uszy” widoczne u niektórych sów (np. sowy uszatej) to jedynie pęki piór.
Wokół oczu i dzioba sowy mają szlarę, czyli promieniście ułożone pióra, sztywniejsze od innych. Funkcją szlary jest skupianie fal dźwiękowych o wysokich częstotliwościach. Działa ona podobnie jak talerz satelitarny lub ręka przyłożona do ucha. W obrębie szlary, na jej krawędzi leżą sowie uszy, otoczone zagłębieniem, przechodzącym dalej w rynienkę w upierzeniu. Dźwięk trafiający do szlary jest kierowany poprzez rynienki do zagłębień i dalej do uszu. Co istotne, otwory słuchowe po obu stronach głowy są ułożone niesymetrycznie, również zagłębienia mają inny kształt. Powoduje to, że dźwięk dochodzi do uszu w różnym czasie i w nieco innej formie. Dzięki temu sowa potrafi precyzyjnie zlokalizować ofiarę nawet w całkowitej ciemności.
PS
według pomiarów mojej żony moja czapka ze zdjęć miała być idealna na Helenę